Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 182 takie materiały
    Też ratuję zabytek motoryzacji – Mój zabytek FIAT 127 NOVA z 1983 roku silnik 1050
    Mój zabytek FIAT 127 NOVA z 1983 roku silnik 1050
    3 listopada 2013, 21:42 przez ~fiatomaniak | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    zdjęcia własne

    FSO Polonez 1.5 X Coupe Rocznik 1983 – Samochód odbudowany z wraku. Jest to oryginalny wyprodukowany jako jeden z kilkudziesięciu sztuk coupe.
Silnik 1.5 AB wzmocniony, dyfer krótki 10:43, skrzynia 5, kolor i wyposażenie zgodne z fabrycznym. Mam go od 2004 roku.
Właściciel: Michał.
    Samochód odbudowany z wraku. Jest to oryginalny wyprodukowany jako jeden z kilkudziesięciu sztuk coupe.
    Silnik 1.5 AB wzmocniony, dyfer krótki 10:43, skrzynia 5, kolor i wyposażenie zgodne z fabrycznym. Mam go od 2004 roku.
    Właściciel: Michał.
    29 sierpnia 2013, 11:33 przez Dasteri (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Marian Bublewicz – Tego człowieka powinien znać każdy. Wicemistrz Europy w 1992 roku, Mistrz Polski w latach: 1975, 1983, 1987, 1989, 1990, 1991, 1992. Zdobywca 20 tytułów mistrzowskich w Polsce.
W 1993 roku znalazł się na priorytetowej liście "A" − 31 najlepszych kierowców rajdowych świata – publikowanej przez FIA. Na YouTube jest kilka bardzo ciekawych filmów pt. Szkoła sportowej jazdy Mariana Bublewicza, naprawdę warto obejrzeć.
    Tego człowieka powinien znać każdy. Wicemistrz Europy w 1992 roku, Mistrz Polski w latach: 1975, 1983, 1987, 1989, 1990, 1991, 1992. Zdobywca 20 tytułów mistrzowskich w Polsce.
    W 1993 roku znalazł się na priorytetowej liście "A" − 31 najlepszych kierowców rajdowych świata – publikowanej przez FIA. Na YouTube jest kilka bardzo ciekawych filmów pt. Szkoła sportowej jazdy Mariana Bublewicza, naprawdę warto obejrzeć.
    29 sierpnia 2013, 23:42 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Rekord o którym mało kto wie – 30 lat temu Mercedes 190 E 2.3-16 ustanowił rekord świata. Dystans 50 tys. kilometrów pokonał w nieco ponad 201 godzin. Właściwie to trzy Mercedesy 190 E 2.3-16 ustanowiły trzy światowe rekordy szybkości przejazdu: na dystansie 25 tys. km, 25 tys. mil oraz 50 tys. km. Najdłuższą próbę ciągłej jazdy (postoje wyłącznie na tankowanie i krótki pit stop) pokonano w czasie 201 godzin 39 minut i 43 sekund (8 dób i 15 godzin). Testy rozpoczęto 11 sierpnia 1983 r. na torze wyścigowym Nardo we Włoszech. Co ciekawe, Mercedesy 190 E 2.3-16, które pokonały morderczy dystans, nie miały wspomagania oraz wentylatora chłodnicy - nie były potrzebne ta torze. W zamian założono na grill swego rodzaju żaluzję, którą mógł operować kierowca w miarę potrzeb. Auta rozwijały prędkość do 250 km/h. Obroty silnika osiągały prawie 6 tys obr/min, a spalanie wyniosło 22 l/100 km, nie tak źle. Ustanowienie światowego rekordu przez Mercedesa było doskonałych chwytem marketingowym. Niedługo później (wrzesień 1983 r.) odbyła się oficjalna premiera modelu 190 E 2.3-16 na salonie samochodowych we Frankfurcie. Samochód kosztował 52 200 niemieckich marek i był produkowany przez 5 lat. Dziś to klasyk. Nie wspominając o tak egzotycznych wersjach jak Senna czy EVO.
    30 lat temu Mercedes 190 E 2.3-16 ustanowił rekord świata. Dystans 50 tys. kilometrów pokonał w nieco ponad 201 godzin. Właściwie to trzy Mercedesy 190 E 2.3-16 ustanowiły trzy światowe rekordy szybkości przejazdu: na dystansie 25 tys. km, 25 tys. mil oraz 50 tys. km. Najdłuższą próbę ciągłej jazdy (postoje wyłącznie na tankowanie i krótki pit stop) pokonano w czasie 201 godzin 39 minut i 43 sekund (8 dób i 15 godzin). Testy rozpoczęto 11 sierpnia 1983 r. na torze wyścigowym Nardo we Włoszech. Co ciekawe, Mercedesy 190 E 2.3-16, które pokonały morderczy dystans, nie miały wspomagania oraz wentylatora chłodnicy - nie były potrzebne ta torze. W zamian założono na grill swego rodzaju żaluzję, którą mógł operować kierowca w miarę potrzeb. Auta rozwijały prędkość do 250 km/h. Obroty silnika osiągały prawie 6 tys obr/min, a spalanie wyniosło 22 l/100 km, nie tak źle. Ustanowienie światowego rekordu przez Mercedesa było doskonałych chwytem marketingowym. Niedługo później (wrzesień 1983 r.) odbyła się oficjalna premiera modelu 190 E 2.3-16 na salonie samochodowych we Frankfurcie. Samochód kosztował 52 200 niemieckich marek i był produkowany przez 5 lat. Dziś to klasyk. Nie wspominając o tak egzotycznych wersjach jak Senna czy EVO.
    22 sierpnia 2013, 20:56 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Peugeot 504 - Klasyk jakiego nie znacie – Był to średniej wielkości samochód rodzinny, produkowany przez Francuzów w latach 1968 – 1983. Czyli w prostej linii pra-pradziadek dzisiejszych 407. Miał jednak coś, co bardzo lubimy… napęd na tylną oś.
Peugeota 504, jako następcę 404 stworzono pod koniec lat 60-tych. Standardowym nadwoziem był sedan, w 1969 roku dołączyły do niego 2-drzwiowe coupe i cabrio, a rok później – kombi. Jako ciekawostkę można dodać, że podobnie do Renault 4 – również ten pojazd wypuszczano w wersji pick-up. Do tego szeroka gama silników: począwszy od 83-konnej jednostki 1.8 litra, poprzez trzy różne diesle, aż po 2.7 V6 występujące w wersji Coupe i Cabrio. Peugeota można było kupić z ośmioma różnymi silnikami, których moc to od 57 KM, aż do 138 KM. Pick-up był dwuosobowy, a specjalna wersja Familliale na bazie kombi – oferowała przestrzeń aż dla siedmiu pasażerów. 504 to wytrzymała konstrukcja. Dziś, samochód ten jest bardzo popularny jako ‘afrykańska taksówka’ – właśnie ze względu na swą niezawodność, dobre właściwości jezdne w terenie… i dlatego produkowano je w Nigerii aż do 2005 roku! (Podobno nadal można kupić fabrycznie nowego Peugeota 504, jednak oferuje je jedynie Peugeot Nigeria i Peugeot Kenya). W Polsce samochód był rozpowszechniony przez Edwarda Gierka i jego ekipę rządzącą. Sekretarz był miłośnikiem francuskiej motoryzacji, sprowadził więc kilka sztuk 504, który służył jako pojazd dygnitarzy. Podobno był bardzo komfortowy – stał się obiektem westchnień ludzi którzy jeździli wtedy Syrenami czy Maluchami.   

Nikt z Peugeota 504 nie budował zabawki do driftu, ale gdyby ktoś jednak się pokusił…
    Był to średniej wielkości samochód rodzinny, produkowany przez Francuzów w latach 1968 – 1983. Czyli w prostej linii pra-pradziadek dzisiejszych 407. Miał jednak coś, co bardzo lubimy… napęd na tylną oś.
    Peugeota 504, jako następcę 404 stworzono pod koniec lat 60-tych. Standardowym nadwoziem był sedan, w 1969 roku dołączyły do niego 2-drzwiowe coupe i cabrio, a rok później – kombi. Jako ciekawostkę można dodać, że podobnie do Renault 4 – również ten pojazd wypuszczano w wersji pick-up. Do tego szeroka gama silników: począwszy od 83-konnej jednostki 1.8 litra, poprzez trzy różne diesle, aż po 2.7 V6 występujące w wersji Coupe i Cabrio. Peugeota można było kupić z ośmioma różnymi silnikami, których moc to od 57 KM, aż do 138 KM. Pick-up był dwuosobowy, a specjalna wersja Familliale na bazie kombi – oferowała przestrzeń aż dla siedmiu pasażerów. 504 to wytrzymała konstrukcja. Dziś, samochód ten jest bardzo popularny jako ‘afrykańska taksówka’ – właśnie ze względu na swą niezawodność, dobre właściwości jezdne w terenie… i dlatego produkowano je w Nigerii aż do 2005 roku! (Podobno nadal można kupić fabrycznie nowego Peugeota 504, jednak oferuje je jedynie Peugeot Nigeria i Peugeot Kenya). W Polsce samochód był rozpowszechniony przez Edwarda Gierka i jego ekipę rządzącą. Sekretarz był miłośnikiem francuskiej motoryzacji, sprowadził więc kilka sztuk 504, który służył jako pojazd dygnitarzy. Podobno był bardzo komfortowy – stał się obiektem westchnień ludzi którzy jeździli wtedy Syrenami czy Maluchami.

    Nikt z Peugeota 504 nie budował zabawki do driftu, ale gdyby ktoś jednak się pokusił…
    22 sierpnia 2013, 14:54 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Nissan Silvia S110 – Trzecia generacja Nissana Silvia (S110) produkowana w latach 1979-1983, ma bogate i zaawansowane wyposażenie, swego czasu robiła spore wrażenie jak na przełom lat 70/80 i samochód "klasy średniej". Silvia S110 może posiadać elektrycznie sterowane lusterka i szyby, 6-stopniową regulacje foteli, automatycznie wysuwaną antenę, regulowane podświetlenie wnętrza, doświetlenie komory silnika, spryskiwacze reflektorów, tuner TV (łapie tylko głos, bez obrazu), do tego dobrej klasy sprzęt car audio który jako jeden z pierwszych na świecie posiada system Dolby NR (system redukcji szumów), komputer pokładowy (jeden z pierwszych w japońskim samochodzie) posiadający funkcję Trip, S.W. (stoper), Navi i Cal (kalkulator), a wisienką na torcie jest system rozpoznawania mowy ludzkiej, dzięki któremu za pomocą głosu można sterować... szybami!

Jeśli ktoś chciałby więcej poczytać o Silvia S110 i S12: http://staryjaponiec.blogspot.com/2013/08/240-nissan-silvia-gazelle-200sx-s110-i.html
    Trzecia generacja Nissana Silvia (S110) produkowana w latach 1979-1983, ma bogate i zaawansowane wyposażenie, swego czasu robiła spore wrażenie jak na przełom lat 70/80 i samochód "klasy średniej". Silvia S110 może posiadać elektrycznie sterowane lusterka i szyby, 6-stopniową regulacje foteli, automatycznie wysuwaną antenę, regulowane podświetlenie wnętrza, doświetlenie komory silnika, spryskiwacze reflektorów, tuner TV (łapie tylko głos, bez obrazu), do tego dobrej klasy sprzęt car audio który jako jeden z pierwszych na świecie posiada system Dolby NR (system redukcji szumów), komputer pokładowy (jeden z pierwszych w japońskim samochodzie) posiadający funkcję Trip, S.W. (stoper), Navi i Cal (kalkulator), a wisienką na torcie jest system rozpoznawania mowy ludzkiej, dzięki któremu za pomocą głosu można sterować... szybami!

    Jeśli ktoś chciałby więcej poczytać o Silvia S110 i S12: http://staryjaponiec.blogspot.com/2013/08/240-nissan-silvia-gazelle-200sx-s110-i.html
    I stało się!!! – W końcu postanowiłem wziąć w swoje ręce garażowaną przez ponad 20 lat MZ TS 150 z 1983 roku zachowana w  oryginalnym stanie z całą dokumentacją i sporą ilością części zamiennych. Jeździła bez żadnych usterek, lecz się trochę przytarła i została odstawiona w kąt. Do wymiany jest przede wszystkim wał, łożyska wału, simeringi, cylinder, tłok oraz pierścienie (jak już coś robi to porządnie). Oprócz łożysk i uszczelniaczy to wszystko posiadam oryginalnie nowe jeszcze z czasów produkcji. Z wyglądu nie będę nic zmieniał, tylko lekka polerka. Mam nadzieję że w ciągu 2-3 tygodni postaram się wrzucić filmik z przebiegu pracy i efektu końcowego.
    W końcu postanowiłem wziąć w swoje ręce garażowaną przez ponad 20 lat MZ TS 150 z 1983 roku zachowana w oryginalnym stanie z całą dokumentacją i sporą ilością części zamiennych. Jeździła bez żadnych usterek, lecz się trochę przytarła i została odstawiona w kąt. Do wymiany jest przede wszystkim wał, łożyska wału, simeringi, cylinder, tłok oraz pierścienie (jak już coś robi to porządnie). Oprócz łożysk i uszczelniaczy to wszystko posiadam oryginalnie nowe jeszcze z czasów produkcji. Z wyglądu nie będę nic zmieniał, tylko lekka polerka. Mam nadzieję że w ciągu 2-3 tygodni postaram się wrzucić filmik z przebiegu pracy i efektu końcowego.
    3 sierpnia 2013, 22:03 przez matti2870 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne!

    Diesle BMW mają 30 lat – Dokładnie trzy dekady temu bawarska firma zaprezentowała swoją pierwszą jednostkę wysokoprężną. Motor trafił pod maskę modelu Serii 5 i sprawił, że samochód został okrzyknięty najszybszym ropniakiem na świecie!

Obecnie silniki Diesla są popularne, ciche, mocne i oszczędne. Pod koniec lat siedemdziesiątych i w latach osiemdziesiątych sprawa nie była jednak taka oczywista. Czemu zatem Bawarczycy zdecydowali się wdrożyć prace nad ropniakiem? Winny był kryzys paliwowy. Założeniem dla inżynierów BMW było stworzenie jednostki, które zaoferuje nie tylko niskie spalanie, ale również okaże się stosunkowo mocna i w miarę cicha. Wynikiem prac stał się 2,4-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 115 KM. Moment obrotowy sięgał 210 Nm.

Najszybszy diesel w roku 1983? BMW 524td!

Model 524 td (E28) trafił na rynek w roku 1983 i z miejsca został okrzyknięty najszybszym autem z silnikiem diesla na świecie. Tytuł zawdzięczał przyspieszeniu do pierwszej setki w 12,9 sekundy oraz prędkości maksymalnej wynoszącej 180 km/h. Co ważniejsze, motor zadowalał się średnio 7,1 litra ropy. Współczesnych automobilistów osiągi klasycznej "Piątki" mogą jedynie śmieszyć. W tamtym czasie robiły jednak wrażenie!

Diesle na dobre zadomowiły się w ofercie BMW. Świetnym dowodem jest chociażby model M550d. 3-litrowy, potrójnie doładowany ropniak dysponuje mocą 381 KM i momentem obrotowym na poziomie 730 Nm. Ogromna siła rozpędza Serię 5 do setki w 4,7 sekundy. M550d jest nieznacznie wolniejszy od BMW M5, a jednocześnie spala dwukrotnie mniej paliwa w cyklu miejskim!
    Dokładnie trzy dekady temu bawarska firma zaprezentowała swoją pierwszą jednostkę wysokoprężną. Motor trafił pod maskę modelu Serii 5 i sprawił, że samochód został okrzyknięty najszybszym ropniakiem na świecie!

    Obecnie silniki Diesla są popularne, ciche, mocne i oszczędne. Pod koniec lat siedemdziesiątych i w latach osiemdziesiątych sprawa nie była jednak taka oczywista. Czemu zatem Bawarczycy zdecydowali się wdrożyć prace nad ropniakiem? Winny był kryzys paliwowy. Założeniem dla inżynierów BMW było stworzenie jednostki, które zaoferuje nie tylko niskie spalanie, ale również okaże się stosunkowo mocna i w miarę cicha. Wynikiem prac stał się 2,4-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 115 KM. Moment obrotowy sięgał 210 Nm.

    Najszybszy diesel w roku 1983? BMW 524td!

    Model 524 td (E28) trafił na rynek w roku 1983 i z miejsca został okrzyknięty najszybszym autem z silnikiem diesla na świecie. Tytuł zawdzięczał przyspieszeniu do pierwszej setki w 12,9 sekundy oraz prędkości maksymalnej wynoszącej 180 km/h. Co ważniejsze, motor zadowalał się średnio 7,1 litra ropy. Współczesnych automobilistów osiągi klasycznej "Piątki" mogą jedynie śmieszyć. W tamtym czasie robiły jednak wrażenie!

    Diesle na dobre zadomowiły się w ofercie BMW. Świetnym dowodem jest chociażby model M550d. 3-litrowy, potrójnie doładowany ropniak dysponuje mocą 381 KM i momentem obrotowym na poziomie 730 Nm. Ogromna siła rozpędza Serię 5 do setki w 4,7 sekundy. M550d jest nieznacznie wolniejszy od BMW M5, a jednocześnie spala dwukrotnie mniej paliwa w cyklu miejskim!
    29 lipca 2013, 21:26 przez Damiannero (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Simson pełny oryginał 1983 r –
    18 lipca 2013, 1:48 przez sidhi1 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Porsche 911 - 1983 –
    18 lipca 2013, 0:09 przez OpesoS (PW) | Do ulubionych | Skomentuj