Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 127 takich materiałów
    Z serii jak wszyscy to i ja vol3 – Trzecie i jedno z moich ulubionych aut za którym strasznie tęsknie. Przedstawiam Astrę F Caravan 1.8 16v 123 Km. Jak dla mnie idealne auto. Trafiłem dość nietypową wersję (zero rdzy i nie bita) z oryginalną dokładką przedniego zderzaka Irmcher. Na zdjęciu Asterka stoi na felgach MiM Raffino 15" które są dosyć ciężkie do zdobycia. O tym aucie mógłbym pisać i rozmawiać godzinami. Dodam jeszcze, że przeszła kilka modyfikacji takich jak bra na maskę, przelotowy wydech i końcowy tłumik Irmcher z podwójną trapezową końcówka, zawieszenie -8cm, stożek + dolot własnej konstrukcji, planowana głowica, robiony na zamówienie kolektor wydechowy (połączone cylindry 1 z 2 oraz 3 z 4, świetny dźwięk), tylna belka z GSI plus nowe tarcze wentylowane, nawiercane i nacinane przy każdym kole, przeprogramowany komputer sterujący pracą silnika. Efekt końcowy rewelacyjny. 153,4 Km, świetna trakcja i hamulce. Niestety pewnego wieczora wracając z pracy wpadłem w gigantyczną dziurę, auto postawiło bokiem, wpadło do rowu i zatrzymało się na drzewie niestety nie do odratowania.
    Trzecie i jedno z moich ulubionych aut za którym strasznie tęsknie. Przedstawiam Astrę F Caravan 1.8 16v 123 Km. Jak dla mnie idealne auto. Trafiłem dość nietypową wersję (zero rdzy i nie bita) z oryginalną dokładką przedniego zderzaka Irmcher. Na zdjęciu Asterka stoi na felgach MiM Raffino 15" które są dosyć ciężkie do zdobycia. O tym aucie mógłbym pisać i rozmawiać godzinami. Dodam jeszcze, że przeszła kilka modyfikacji takich jak bra na maskę, przelotowy wydech i końcowy tłumik Irmcher z podwójną trapezową końcówka, zawieszenie -8cm, stożek + dolot własnej konstrukcji, planowana głowica, robiony na zamówienie kolektor wydechowy (połączone cylindry 1 z 2 oraz 3 z 4, świetny dźwięk), tylna belka z GSI plus nowe tarcze wentylowane, nawiercane i nacinane przy każdym kole, przeprogramowany komputer sterujący pracą silnika. Efekt końcowy rewelacyjny. 153,4 Km, świetna trakcja i hamulce. Niestety pewnego wieczora wracając z pracy wpadłem w gigantyczną dziurę, auto postawiło bokiem, wpadło do rowu i zatrzymało się na drzewie niestety nie do odratowania.
    20 października 2012, 20:00 przez Bednarz1 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Źródło:

    Własne

    Rafał Pasierbek Stunter13 – 180 Kangaroo Soppie, mistrz we własnej Osobie
    180 Kangaroo Soppie, mistrz we własnej Osobie
    17 października 2012, 19:59 przez Lolek16 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Trabancik zasypany – Jeśli tęsknicie za zimą i nie przestajecie narzekać na brak śniegu i mrozów może powinniście obejrzeć Polską Kronikę Filmową z przełomu lat 1978/1979. Wówczas mieszkańcy wielu regionów Polski na własnej skórze doświadczyli prawdziwej zimy stulecia.
    Jeśli tęsknicie za zimą i nie przestajecie narzekać na brak śniegu i mrozów może powinniście obejrzeć Polską Kronikę Filmową z przełomu lat 1978/1979. Wówczas mieszkańcy wielu regionów Polski na własnej skórze doświadczyli prawdziwej zimy stulecia.
    24 września 2012, 18:31 przez Dasteri (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Aby jak najwięcej do własnej kieszeni. –
    18 września 2012, 16:52 przez attck3 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (14)
    Piękno samo we własnej osobie –
    27 lipca 2012, 13:03 przez AveCars (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Dwa razy więcej mocy niż w normalnym(48km), prędkość ponad 150km/h, cena 15 800 euro - powstawały w drugiej połowie lat 70tych w ośrodku badawczo-rozwojowym w Bielsku-Białej.

    Bądźmy dumni z własnej myśli technologicznej bo na tamte ciężkie czasy potrafiliśmy robić rzeczy niesamowite
    20 lipca 2012, 8:20 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj
    Bmw 5 series ( F10 ) – Taki "szybcioch" niecała godzinka w PS :)

Jak ktoś potrzebuje "Virtualnej" przeróbki własnej maszyny to pisać.

Baza --->>> http://www.imagebanana.com/view/jxjuw7dc/cccc.jpg
    Taki "szybcioch" niecała godzinka w PS :)

    Jak ktoś potrzebuje "Virtualnej" przeróbki własnej maszyny to pisać.

    Baza --->>> http://www.imagebanana.com/view/jxjuw7dc/cccc.jpg
    13 lipca 2012, 20:14 przez Vel (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Pamiętacie rajdy z jego udziałem? – Stratopolonez (Polonez 2500 Racing) - samochód wyścigowy[1] z umieszczonym centralnie silnikiem V6 o pojemności 2.4 l i mocy 260 KM (Silnik napędzał Ferrari Dino a także Lancię Stratos). Silnik ukryto pod mocno przerobionym nadwoziem Poloneza. Samochód osadzony był na ramie z Lancii Stratos. Silnik wyposażono w podciśnieniowy układ wydechowy co zwiększyło jego moc do 285 KM. W układzie chłodzenia wykorzystano elementy ciężarówki Star. Zawieszenie i hamulce pozostawiono bez zmian w stosunku do Lancii Stratos. Przednia maska i tylna klapa zostały wyposażone w wyloty powietrza poprawiające cyrkulację. Z boków samochodu, przed fabrycznymi wywietrznikami, w trójkątnych okienkach tylnych drzwi umieszczono wloty powietrza do komory silnika. We wnętrzu zastosowano trójramienną, sportową kierownicę i zmodyfikowaną deskę rozdzielczą. Co ciekawe w samochodzie nie zastosowano ani fabrycznego tylnego spojlera ani przednich spojlerów z rajdowego Poloneza 2000 grupy B. Stosowano jedynie nieduży spojler-kierownicę powietrza zwiększającego przepływ powietrza przez chłodnicę. Podczas pierwszego uruchomienia, ludzie mieszkający w pobliżu fabryki telefonowali na milicję "żeby uciszyć ten potworny hałas". Przed debiutem wyścigowym samochód nie przeszedł żadnych testów ani nawet ustawienia geometrii. Podczas pierwszego wyścigu Stratopolonez prowadzony przez Andrzeja Jaroszewicza wykonał aż trzy niekontrolowane obroty wokół własnej osi lecz mimo to wygrał.

W 1977 r. na trasę Rajdu Polskiego wyruszył Andrzej Jaroszewicz, syn premiera Jaroszewicza, prowadząc Lancię Stratos. Nie ukończył jednak rajdu rozbijając samochód na drzewie. Nadwozie nie nadawało się już do niczego, jednak z wypadku bez szwanku wyszedł silnik wraz z układem przeniesienia napędu. Elementy te trafiły do Ośrodka Badawczo-Rozwojowego FSO. W 1978 r. Dział Badań Specjalnych Ośrodka Badawczo Rozwojowego FSO w ramach programu badawczego otrzymał zadanie skonstruowania i zbudowania samochodu wyścigowego, Poloneza z silnikiem umieszczonym centralnie. W efekcie powstał samochód o niezależnym przednim zawieszeniu, z centralnie umieszczonym silnikiem, z chłodnicą od Stara i napędem na koła tylne. Podłogę Poloneza usunięto, wstawiając ramę z Lancii. By ograniczyć problemy z trakcją zastosowano tylne opony o szerokości 350 mm. Aby je zmieścić znacznie poszerzono tylne błotniki.
    Stratopolonez (Polonez 2500 Racing) - samochód wyścigowy[1] z umieszczonym centralnie silnikiem V6 o pojemności 2.4 l i mocy 260 KM (Silnik napędzał Ferrari Dino a także Lancię Stratos). Silnik ukryto pod mocno przerobionym nadwoziem Poloneza. Samochód osadzony był na ramie z Lancii Stratos. Silnik wyposażono w podciśnieniowy układ wydechowy co zwiększyło jego moc do 285 KM. W układzie chłodzenia wykorzystano elementy ciężarówki Star. Zawieszenie i hamulce pozostawiono bez zmian w stosunku do Lancii Stratos. Przednia maska i tylna klapa zostały wyposażone w wyloty powietrza poprawiające cyrkulację. Z boków samochodu, przed fabrycznymi wywietrznikami, w trójkątnych okienkach tylnych drzwi umieszczono wloty powietrza do komory silnika. We wnętrzu zastosowano trójramienną, sportową kierownicę i zmodyfikowaną deskę rozdzielczą. Co ciekawe w samochodzie nie zastosowano ani fabrycznego tylnego spojlera ani przednich spojlerów z rajdowego Poloneza 2000 grupy B. Stosowano jedynie nieduży spojler-kierownicę powietrza zwiększającego przepływ powietrza przez chłodnicę. Podczas pierwszego uruchomienia, ludzie mieszkający w pobliżu fabryki telefonowali na milicję "żeby uciszyć ten potworny hałas". Przed debiutem wyścigowym samochód nie przeszedł żadnych testów ani nawet ustawienia geometrii. Podczas pierwszego wyścigu Stratopolonez prowadzony przez Andrzeja Jaroszewicza wykonał aż trzy niekontrolowane obroty wokół własnej osi lecz mimo to wygrał.

    W 1977 r. na trasę Rajdu Polskiego wyruszył Andrzej Jaroszewicz, syn premiera Jaroszewicza, prowadząc Lancię Stratos. Nie ukończył jednak rajdu rozbijając samochód na drzewie. Nadwozie nie nadawało się już do niczego, jednak z wypadku bez szwanku wyszedł silnik wraz z układem przeniesienia napędu. Elementy te trafiły do Ośrodka Badawczo-Rozwojowego FSO. W 1978 r. Dział Badań Specjalnych Ośrodka Badawczo Rozwojowego FSO w ramach programu badawczego otrzymał zadanie skonstruowania i zbudowania samochodu wyścigowego, Poloneza z silnikiem umieszczonym centralnie. W efekcie powstał samochód o niezależnym przednim zawieszeniu, z centralnie umieszczonym silnikiem, z chłodnicą od Stara i napędem na koła tylne. Podłogę Poloneza usunięto, wstawiając ramę z Lancii. By ograniczyć problemy z trakcją zastosowano tylne opony o szerokości 350 mm. Aby je zmieścić znacznie poszerzono tylne błotniki.
    9 maja 2012, 9:56 przez juras737 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    BMW E31  (konkurs) – BMW serii 8 o oznaczeniu seryjnym E31 zostało pokazane pierwszy raz na targach samochodowych we Frankfurcie w roku 1989, jako następca sportowego modelu BMW - serii 6. Seria 8 występowała przez długi czas tylko z silnikiem V12 o pojemności 5,0l , pochodzącym z modelu E32, o mocy 220kW/300 KM. W późniejszym okresie dodano także inne silniki np. 4,0 l o mocy 286 KM i oznaczeniu 840 Ci. W późniejszym czasie wprowadzono także zmodernizowany silnik 4,4 l o tej samej mocy i oznaczeniu, jednakże był on nowocześniejszy, posiadał wyższy moment obrotowy i zużywał mniej paliwa.

Niespodzianką były próby wprowadzenia modelu M8 w 1990 roku jako alternatywy dla Porsche i Ferrari. Miał on posiadać silnik o pojemności 6,0 l i mocy około 550 KM, przy niższej masie własnej. Jednak ten model nigdy nie został wprowadzony do produkcji, ze względu na koszty wytwarzania, które jak wówczas BMW tłumaczyło, były za duże jak na taki mały segment rynku. Jedyny prototyp oficjalnie został zniszczony. W rzeczywistości BMW ukrywało go przez 20 lat, a w 2010 roku otwarcie go zaprezentowano.

Przez 10 lat produkcji z taśmy zjechały tylko 31,062 sztuki
    BMW serii 8 o oznaczeniu seryjnym E31 zostało pokazane pierwszy raz na targach samochodowych we Frankfurcie w roku 1989, jako następca sportowego modelu BMW - serii 6. Seria 8 występowała przez długi czas tylko z silnikiem V12 o pojemności 5,0l , pochodzącym z modelu E32, o mocy 220kW/300 KM. W późniejszym okresie dodano także inne silniki np. 4,0 l o mocy 286 KM i oznaczeniu 840 Ci. W późniejszym czasie wprowadzono także zmodernizowany silnik 4,4 l o tej samej mocy i oznaczeniu, jednakże był on nowocześniejszy, posiadał wyższy moment obrotowy i zużywał mniej paliwa.

    Niespodzianką były próby wprowadzenia modelu M8 w 1990 roku jako alternatywy dla Porsche i Ferrari. Miał on posiadać silnik o pojemności 6,0 l i mocy około 550 KM, przy niższej masie własnej. Jednak ten model nigdy nie został wprowadzony do produkcji, ze względu na koszty wytwarzania, które jak wówczas BMW tłumaczyło, były za duże jak na taki mały segment rynku. Jedyny prototyp oficjalnie został zniszczony. W rzeczywistości BMW ukrywało go przez 20 lat, a w 2010 roku otwarcie go zaprezentowano.

    Przez 10 lat produkcji z taśmy zjechały tylko 31,062 sztuki
    10 kwietnia 2012, 15:00 przez mercmaniac (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    A wszyscy, to i ja - moja fura – Ze mną już od 7 lat. Awarii zero, to i nie sprzedaje, bo po co?

1,9 TDI AWX
moc około 157 KM
Moment około 365 Nm

Co w nim było?

Wersja highline
- chromy na listwach
- chromowane relingi
- bi-xenon (spryski świateł i samopoziom)
- światła przeciwmgłowe
- ABS/ESP
- 6 poduch (czołowe boczne i kurtyny)
- wspomaganie kiery
- central zamek z pilotem
- elektryka szyb x4
- elektryka foteli z pamięcią fotela kierowcy
- elektryka lusterek (niestety bez składania, ale się to nadrobi kiedyś)
- grzanie foteli z przodu
- skóra
- tempomat
- tiptronic
- samościemniające się lusterko
- czujnik deszczu
- nawigacja
- DSP
- pełny fis
- climatronic
- schowek na okulary zamiast rączki nad drzwiami kierowcy
- zintegrowane foteliki dla dziecka na tylnej kanapie
- firmowo przyciemniane szyby tylne (drzwi, bagażnik i klapa wymienione przeze mnie, kupione okazyjnie - 300 zł za szyby, 150 za wymianę pod warunkiem pozostawienia w zakładzie tylnej szyby - na co przystałem wyszło taniej, niż folia i nic nie pryszczy, nie odstaje)
- ambiente w lusterku
- wykończenia w drewnie (ale z tym coś będę kombinował)
- firmowo obniżona zawiecha - 20
- kierownica wielofunkcyjna
- grzanie lusterek i dysz sprysków

Moje mody:

- LCD w zagłówki
- Zmieniarka MP3 zamiast standardowej CD
- DVD + tuner TV na przód (wyświetlane w nawigacji)
- grill bez znaczka (Jom)
- czujniki parkowania przód + tył
- zestaw głośnomówiący bluetooth (thb Bury 9045)
- kamera cofania
- diody led własnej roboty w całym aucie (nie kupowałem gotowców, bo to zło)
- Hella DynaView EVO 2 (świetny zestaw akcesoryjny doświetlająvy pobocza i majacy funkcję przeciwmgłowych)
- Lampka W8 (z ambiente)
- us look (obrysy - to taka moja namiastka auta z USA - kiedyś spełnię swoje marzenia)
- oświetlenie nóg po otwarciu drzwi na przód i tył
- lampy na tył Dectane Litec LED (drogie, lecz ładne)
- aluminiowe ramki w środku, zamiast kredensu, który tam był...

Co uruchomiłem:
- vagiem domykanie i otwieranie szyb z pilota
- zamykanie autka po przekroczeniu 15 km/h
    Ze mną już od 7 lat. Awarii zero, to i nie sprzedaje, bo po co?

    1,9 TDI AWX
    moc około 157 KM
    Moment około 365 Nm

    Co w nim było?

    Wersja highline
    - chromy na listwach
    - chromowane relingi
    - bi-xenon (spryski świateł i samopoziom)
    - światła przeciwmgłowe
    - ABS/ESP
    - 6 poduch (czołowe boczne i kurtyny)
    - wspomaganie kiery
    - central zamek z pilotem
    - elektryka szyb x4
    - elektryka foteli z pamięcią fotela kierowcy
    - elektryka lusterek (niestety bez składania, ale się to nadrobi kiedyś)
    - grzanie foteli z przodu
    - skóra
    - tempomat
    - tiptronic
    - samościemniające się lusterko
    - czujnik deszczu
    - nawigacja
    - DSP
    - pełny fis
    - climatronic
    - schowek na okulary zamiast rączki nad drzwiami kierowcy
    - zintegrowane foteliki dla dziecka na tylnej kanapie
    - firmowo przyciemniane szyby tylne (drzwi, bagażnik i klapa wymienione przeze mnie, kupione okazyjnie - 300 zł za szyby, 150 za wymianę pod warunkiem pozostawienia w zakładzie tylnej szyby - na co przystałem wyszło taniej, niż folia i nic nie pryszczy, nie odstaje)
    - ambiente w lusterku
    - wykończenia w drewnie (ale z tym coś będę kombinował)
    - firmowo obniżona zawiecha - 20
    - kierownica wielofunkcyjna
    - grzanie lusterek i dysz sprysków

    Moje mody:

    - LCD w zagłówki
    - Zmieniarka MP3 zamiast standardowej CD
    - DVD + tuner TV na przód (wyświetlane w nawigacji)
    - grill bez znaczka (Jom)
    - czujniki parkowania przód + tył
    - zestaw głośnomówiący bluetooth (thb Bury 9045)
    - kamera cofania
    - diody led własnej roboty w całym aucie (nie kupowałem gotowców, bo to zło)
    - Hella DynaView EVO 2 (świetny zestaw akcesoryjny doświetlająvy pobocza i majacy funkcję przeciwmgłowych)
    - Lampka W8 (z ambiente)
    - us look (obrysy - to taka moja namiastka auta z USA - kiedyś spełnię swoje marzenia)
    - oświetlenie nóg po otwarciu drzwi na przód i tył
    - lampy na tył Dectane Litec LED (drogie, lecz ładne)
    - aluminiowe ramki w środku, zamiast kredensu, który tam był...

    Co uruchomiłem:
    - vagiem domykanie i otwieranie szyb z pilota
    - zamykanie autka po przekroczeniu 15 km/h
    4 kwietnia 2012, 23:35 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (16)