Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 127 takich materiałów
    Black Skorpion  KONKURS – Ten samochód jest już praktycznie wszędzie znany. Lecz największej ilości ludzi podoba się właśnie we własnej osobie Lamborghini Murcielago R-GT.
    Ten samochód jest już praktycznie wszędzie znany. Lecz największej ilości ludzi podoba się właśnie we własnej osobie Lamborghini Murcielago R-GT.
    5 kwietnia 2012, 21:04 przez cinek_play (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Ford GT (konkurs) – Wzorcem dla projektantów modelu GT, był Ford GT40 z lat 60. XX w. (GT40 – nazwa wzięła się od wysokości pojazdu tj. 40 cali). W latach 60. na torach wyścigowych w Grand Prix panowały samochody Ferrari. Ówcześni szefowie Forda postanowili przerwać tę passę i podnieść prestiż własnej firmy. Tak właśnie powstał model GT40. Ford udowodnił że może wygrywać z Ferrari zwyciężając 4 razy z rzędu 24-godzinny Wyścig Le Mans. Auto było jak na tamte czasy futurystyczne, a jego konstrukcja zapewniała stabilność i wytrzymałość potrzebną w długich, 24-godzinnych maratonach.
Ford GT, upamiętnia tamte sukcesy, lecz nie jest pierwszą próbą wskrzeszenia legendy. W latach dziewięćdziesiątych Ford zaprezentował prototyp samochodu Ford GT90 z silnikiem V12 z czterema sprężarkami o mocy 720 KM. Niestety tamten model nie doczekał się produkcji nawet w krótkiej serii.
Produkcja[edytuj]

Obecny model przypomina oryginał, choć jest od niego nieco wyższy. Posiada silnik o mocy 550 KM V8 z kompresorem, a centralne umieszczenie silnika poprawia rozkład masy i stabilność. Wnętrze posiada dużo elementów z perforowanego aluminium. Elementy takie jak elektrycznie sterowane szyby, klimatyzacja i zestaw audio znajdują się w wyposażeniu seryjnym. Auto było do nabycia w Europie za 111 tysięcy funtów (czyli około 660 tysięcy złotych wg kursu z okresu sprzedaży), a w USA za 153 tysiące dolarów (czyli około 460 tysięcy złotych, kurs z 2006). Planowano produkcję 4500 egzemplarzy, jednak zakończono ją po wytworzeniu ok. 4000 sztuk.
    Wzorcem dla projektantów modelu GT, był Ford GT40 z lat 60. XX w. (GT40 – nazwa wzięła się od wysokości pojazdu tj. 40 cali). W latach 60. na torach wyścigowych w Grand Prix panowały samochody Ferrari. Ówcześni szefowie Forda postanowili przerwać tę passę i podnieść prestiż własnej firmy. Tak właśnie powstał model GT40. Ford udowodnił że może wygrywać z Ferrari zwyciężając 4 razy z rzędu 24-godzinny Wyścig Le Mans. Auto było jak na tamte czasy futurystyczne, a jego konstrukcja zapewniała stabilność i wytrzymałość potrzebną w długich, 24-godzinnych maratonach.
    Ford GT, upamiętnia tamte sukcesy, lecz nie jest pierwszą próbą wskrzeszenia legendy. W latach dziewięćdziesiątych Ford zaprezentował prototyp samochodu Ford GT90 z silnikiem V12 z czterema sprężarkami o mocy 720 KM. Niestety tamten model nie doczekał się produkcji nawet w krótkiej serii.
    Produkcja[edytuj]

    Obecny model przypomina oryginał, choć jest od niego nieco wyższy. Posiada silnik o mocy 550 KM V8 z kompresorem, a centralne umieszczenie silnika poprawia rozkład masy i stabilność. Wnętrze posiada dużo elementów z perforowanego aluminium. Elementy takie jak elektrycznie sterowane szyby, klimatyzacja i zestaw audio znajdują się w wyposażeniu seryjnym. Auto było do nabycia w Europie za 111 tysięcy funtów (czyli około 660 tysięcy złotych wg kursu z okresu sprzedaży), a w USA za 153 tysiące dolarów (czyli około 460 tysięcy złotych, kurs z 2006). Planowano produkcję 4500 egzemplarzy, jednak zakończono ją po wytworzeniu ok. 4000 sztuk.
    3 kwietnia 2012, 13:15 przez Liextreme (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    LAMBORGHINI REVENTON ZA 14000 $ – Będący wielkim fanem lamborghini chiński właściciel salonu fryzjerskiego znany pod pseudonimem Asan nie mógł sobie kupić nowego Reventona.Użył więc swojej kreatywnośći oraz 14tys$ żeby stworzyć go sam.Cena oryginalnego Reventona to 2.3 miliony dolarów.Asan użył materiałów własnej produkcji i wstawił oryginalny silnik RB25 od lamborghini.Całość była niemalże skończona w 12dni
    Będący wielkim fanem lamborghini chiński właściciel salonu fryzjerskiego znany pod pseudonimem Asan nie mógł sobie kupić nowego Reventona.Użył więc swojej kreatywnośći oraz 14tys$ żeby stworzyć go sam.Cena oryginalnego Reventona to 2.3 miliony dolarów.Asan użył materiałów własnej produkcji i wstawił oryginalny silnik RB25 od lamborghini.Całość była niemalże skończona w 12dni
    3 kwietnia 2012, 14:42 przez thoomas233 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    „Projekt 822" KONKURS – Tajemniczo brzmiący skrót miał być próbą stworzenia mocarnego, szosowego, seryjnie produkowanego auta, które z powodzeniem mogłoby także rywalizować na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata.
Projekt narodził się 7 maja 1976 roku, w głowie zastępcy dyrektora ds. rozwoju francuskiej marki Renault, Jeana Terramorsiego.
Bazą do opracowania sportowego autka stała się niezwykle popularna w latach 70-tych „piątka”, czyli kultowe dzisiaj Renault 5. 
Impulsem do tego stał się szkic autorstwa Marca Deschampsa. 
Między słowami, w gabinecie Terramorsiego, padło magiczne i ubóstwiane w latach 70-tych określenie „turbo”.
Niestety, w sierpniu 1976 roku zmarł Terramorsi. Projekt 822 kontynuowano pod kierownictwem inżynierów Michela Tetu oraz Bernarda Dudot.
Konstrukcję nadwozia seryjnej „Piątki” wzmocniono i usztywniono. 
Za słupkiem B wkomponowano potężne podwójne wloty powietrza chłodzącego silnik. 
Tylną część nadwozia zdecydowanie poszerzono – wzrosła ona do 1.75 m. 
Celem obniżenia masy własnej pojazdu elementy takie jak drzwi, pokrywy i dach wykonano z lekkiego aluminium, zaś błotniki z tworzywa sztucznego.
Po zaprojektowaniu nadwozia przyszedł czas na wybór jednostki napędowej. 
Spośród wielu rozważanych, między innymi silnika V6 Alpine, ostatecznie zdecydowano się na jednostkę z serii Cleon o pojemności 1397 cm3, znaną z seryjnego 5 Alpine. 
Szereg modyfikacji, w tym głowicy, zaworów, wału korbowego oraz układu smarowania, w połączeniu z implementacją turbosprężarki dostarczonej przez amerykańską firmę Garrett oraz układu wtryskowego K-Jetronic firmy Bosch, sprawiło, że moc jednostki wzrosła do zakładanych 160 KM.
Osiągnięcie pierwszych 100 km/h zajmowało niespełna 7 s, a prędkość maksymalna przekraczała 200 km/h. 
Maksymalny moment obrotowy o wartości 221 Nm dostępny już przy 3.2 tys. obr./min. sprawiał, że ważące niespełna 1000 kg auto reagowało na wciśnięcie pedału gazu równie spontanicznie, co ojciec Rydzyk na krytykę pod adresem Radia Maryja.
Z racji fenomenalnych osiągów zastosowano także specjalne ogumienie na osi przedniej opony Michelin TRX o rozmiarze 195/55 HR 340, na osi tylnej 220/55 VR 36.
Prototyp nr. jeden przetestowano w nocy z 9 na 10 marca 1978r.na torze Arques-la-Bataille.
4 października 1978 roku zaprezentowano drugi prototyp na salonie w Paryżu, a kilka miesięcy później pojazd oznaczony numerem 822/03 przeszedł chrzest bojowy na trasie Giro d’Italia, gdzie wystartował poza konkurencją w klasie prototypów.
Homologacja FIA wymagała wyprodukowania minimum 500 seryjnych egzemplaży auta.
Do końca 1980 wyprodukowano 804 egzemplaże, z których część trafiła do europejskiej sieci dealerskiej Renault, a pozostała część bezpośrednio do teamów rajdowych w Europie.
Tylnonapędowe, narowiste i mocarne Renault 5 Turbo wymagało nie lada umiejętności, by je poskromić. 
Mimo, że zapewniało niesamowite osiągi, to jednak niedoświadczonym kierowcom mogło sprawić ogromne trudności. 
Liczne sukcesy na trasach rajdowych świata, liczne tytuły mistrzowskie sprawiły, że Renault 5 Turbo przez wielu uznawane jest za jedno z najlepszych aut sportowych lat 80-tych. 
Z pewnością jedno z najbardziej oryginalnych.
    Tajemniczo brzmiący skrót miał być próbą stworzenia mocarnego, szosowego, seryjnie produkowanego auta, które z powodzeniem mogłoby także rywalizować na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata.
    Projekt narodził się 7 maja 1976 roku, w głowie zastępcy dyrektora ds. rozwoju francuskiej marki Renault, Jeana Terramorsiego.
    Bazą do opracowania sportowego autka stała się niezwykle popularna w latach 70-tych „piątka”, czyli kultowe dzisiaj Renault 5.
    Impulsem do tego stał się szkic autorstwa Marca Deschampsa.
    Między słowami, w gabinecie Terramorsiego, padło magiczne i ubóstwiane w latach 70-tych określenie „turbo”.
    Niestety, w sierpniu 1976 roku zmarł Terramorsi. Projekt 822 kontynuowano pod kierownictwem inżynierów Michela Tetu oraz Bernarda Dudot.
    Konstrukcję nadwozia seryjnej „Piątki” wzmocniono i usztywniono.
    Za słupkiem B wkomponowano potężne podwójne wloty powietrza chłodzącego silnik.
    Tylną część nadwozia zdecydowanie poszerzono – wzrosła ona do 1.75 m.
    Celem obniżenia masy własnej pojazdu elementy takie jak drzwi, pokrywy i dach wykonano z lekkiego aluminium, zaś błotniki z tworzywa sztucznego.
    Po zaprojektowaniu nadwozia przyszedł czas na wybór jednostki napędowej.
    Spośród wielu rozważanych, między innymi silnika V6 Alpine, ostatecznie zdecydowano się na jednostkę z serii Cleon o pojemności 1397 cm3, znaną z seryjnego 5 Alpine.
    Szereg modyfikacji, w tym głowicy, zaworów, wału korbowego oraz układu smarowania, w połączeniu z implementacją turbosprężarki dostarczonej przez amerykańską firmę Garrett oraz układu wtryskowego K-Jetronic firmy Bosch, sprawiło, że moc jednostki wzrosła do zakładanych 160 KM.
    Osiągnięcie pierwszych 100 km/h zajmowało niespełna 7 s, a prędkość maksymalna przekraczała 200 km/h.
    Maksymalny moment obrotowy o wartości 221 Nm dostępny już przy 3.2 tys. obr./min. sprawiał, że ważące niespełna 1000 kg auto reagowało na wciśnięcie pedału gazu równie spontanicznie, co ojciec Rydzyk na krytykę pod adresem Radia Maryja.
    Z racji fenomenalnych osiągów zastosowano także specjalne ogumienie na osi przedniej opony Michelin TRX o rozmiarze 195/55 HR 340, na osi tylnej 220/55 VR 36.
    Prototyp nr. jeden przetestowano w nocy z 9 na 10 marca 1978r.na torze Arques-la-Bataille.
    4 października 1978 roku zaprezentowano drugi prototyp na salonie w Paryżu, a kilka miesięcy później pojazd oznaczony numerem 822/03 przeszedł chrzest bojowy na trasie Giro d’Italia, gdzie wystartował poza konkurencją w klasie prototypów.
    Homologacja FIA wymagała wyprodukowania minimum 500 seryjnych egzemplaży auta.
    Do końca 1980 wyprodukowano 804 egzemplaże, z których część trafiła do europejskiej sieci dealerskiej Renault, a pozostała część bezpośrednio do teamów rajdowych w Europie.
    Tylnonapędowe, narowiste i mocarne Renault 5 Turbo wymagało nie lada umiejętności, by je poskromić.
    Mimo, że zapewniało niesamowite osiągi, to jednak niedoświadczonym kierowcom mogło sprawić ogromne trudności.
    Liczne sukcesy na trasach rajdowych świata, liczne tytuły mistrzowskie sprawiły, że Renault 5 Turbo przez wielu uznawane jest za jedno z najlepszych aut sportowych lat 80-tych.
    Z pewnością jedno z najbardziej oryginalnych.
    2 kwietnia 2012, 9:51 przez matheo200 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Przekrój auta - Subaru Impreza – Subaru oznacza pierwszą generację Imprezy jako typ GCA (czterodrzwiowy sedan) lub GCB (pięciodrzwiowe kombi). Na rynki Japonii i USA dostarczano również dwudrzwiowego sedana, mylnie nazywanego coupé, oznaczonego jako typ GCF. Początkowo auto dostępne było z silnikami wolnossącymi (wersja GL) o pojemnościach 1,6, 1,8 i 2,0 litrów. Tradycyjnie dla marki Subaru, wszystkie te silniki skonstruowano w układzie przeciwsobnym (bokser). W większości modeli napęd przenoszony jest na obie osie za pomocą centralnego dyferencjału wyposażonego w sprzęgło wiskotyczne. Standardowo dobrze wyposażone (m.in. hamulce wzbogacone o czteroczujnikowy i czterokanałowy system ABS, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, wersja kombi posiadająca reduktor) auto przeznaczone dla segmentu C miało pozostawiać niezatarte wrażenie (ang. to impress), stąd m.in. tłumaczy się nazwę modelu. Pożądany rozgłos przyniosła jednak Imprezie dopiero wersja z silnikiem turbodoładowanym, która powstała aby zastąpić w Rajdowych Mistrzostwach Świata starzejący się model Legacy.

Modele europejskie
Na rynku europejskim pierwsze Subaru Impreza z silnikiem turbodoładowanym o pojemności skokowej 2 litrów pojawiło się w roku 1994 pod nazwą Subaru Impreza GT. Była to dostosowana do europejskich warunków i zasad ubezpieczeniowych wersja japońskiej Subaru Impreza WRX. Na przełomie lat 1994-1997 w wersji europejskiej klienci mieli do dyspozycji dwulitrowy silnik o mocy 208 KM. Oprócz mocy, mniejszej niż w japońskiej Imprezie WRX, Impreza Turbo miała twardsze od japońskiego odpowiednika zawieszenie (zmieniono amortyzatory i zastosowano grubsze stabilizatory).
Nadwozie zostało wyposażone w zintegrowany ze zderzakiem przednim głęboki spojler, z bardzo dużymi integralnymi reflektorami, tylną lotkę o zróżnicowanej wielkości, charakterystyczny dla konfiguracji silników Subaru chwyt powietrza do chłodnicy powietrza doładowującego na masce, dodatkowe (fabrycznie zaślepione) otwory wentylujące komorę silnika i listwy boczne.
W roku 1997 firma wprowadziła na rynek silnik o mocy 211 KM, który pozwalał osiągnąć 100 km/h w 6 sekund. Model ten posiadał też zmodyfikowane w stosunku do poprzednika nadwozie. Zaostrzono nieco linie przodu zmieniając m.in. maskę, reflektory przednie, atrapę chłodnicy. We wnętrzu dodano nowe fotele kubełkowe i inną tapicerkę. W 1998 roku ponownie zmodyfikowano wygląd. Dodano białe wskaźniki i cyfrowy licznik przebiegu, kierownicę marki MOMO, montowano 16 calowe, aluminiowe koła. W roku 1999 zwiększono moc silnika do 218 KM oraz dodano do wersji turbo nowe, czterotłoczkowe zaciski hamulcowe współpracujące z tarczami o powiększonej średnicy. Jako wyposażenie dodatkowe dostępne były nowe spojlery przedni oraz tylny, wyprodukowane przez firmę Prodrive. Pojawiły się też lusterka w kolorze nadwozia, zaś reflektory przeciwmgłowe i główne zostały ukryte za kloszami z gładkiego szkła, nadającego auto nieco bardziej nowoczesny wygląd. Pojawiły się też egzemplarze fabrycznie pozbawione systemu klimatyzacji, ABS i poduszek powietrznych, ułatwiające niezależnym zespołom budowę samochodu rajdowego.

Subaru Impreza WRC w specyfikacji z 2000 roku
W czasie, gdy Impreza pierwszej generacji oferowana była na rynku europejskim, pojawiło się kilka wersji specjalnych tego auta. Pierwszą z nich był model McRae Special Edition, wyprodukowany w 1995 r. dla uczczenia dokonań Colina McRae podczas rajdu RAC. Kolejnym modelem była Impreza Catalunya (okazją było zdobycie przez zespół Subaru tytułu Mistrza Świata Producentów). W roku 1998, dla uczczenia trzeciego z rzędu tytułu Mistrza Świata Prodcuentów, Subaru wypuściło model Impreza Terzo (wł. "trzeci"). Kolejnym modelem specjalnym był RB5 ("Richard Burns 5" - z takim numerem ten kierowca rajdowych Mistrzostw Świata jeździł w barwach Subaru). Co ciekawe, wszystkie te modele nie różniły się niczym poza ozdobnikami od powszechnie dostępnych - jedynie do wersji RB5 można było zamówić pakiet WR, podnoszący moc silnika do 240 KM. Dopiero Impreza P1, zbudowana w 1999 na bazie dwudrzwiowego sedana przez firmę Prodrive na zamówienie importera - Subaru (UK) Limited, miała silnik o mocy 280 KM oraz liczne usprawnienia (dostosowane do szybkiej jazdy po krętych i wyboistych drogach zawieszenie, wzmocnione hamulce), które nadawały jej charakter prawdziwej edycji specjalnej.

Modele japońskie
Poza odpowiednikami wersji europejskich, Subaru oferowało w Japonii Imprezy niedostępne w Europie i USA. Różnice ujawniają się przede wszystkim w autach z silnikami turbodoładowanymi. W przeciwieństwie do wersji europejskich, rozwijały one moc od 250 do 280 KM. Również tylko dla rynku japońskiego zarezerwowano wersje STI (Subaru Tecnica International), które poddane były fabrycznemu tuningowi. Modele STI, produkowane przez sześć generacji, wykazują się zmienionymi elementami osprzętu silnika, usportowionym zawieszeniem i hamulcami. Auta oznaczane jako STI Type-R bazowały na dwudrzwiowej karoserii Imprezy, i dzięki niewielkiej masie własnej, centralnemu mechanizmowi różnicowemu o regulowanej sile spięcia osi oraz silnikowi o dużym momencie obrotowym wykazywały się osiągami na miarę supersamochodów (przyspieszenie do 100 km/h w mniej niż 5 sekund). Interesującym modelem Imprezy, który mógł przyspieszyć prace nad SUV-em Forester była Impreza Gravel Express. Była to uterenowiona podwyższona, turbodoładowana Impreza kombi, z dodatkowymi rurowymi zabezpieczeniami przodu i tyłu auta, oraz szerokimi ochronnymi listwami na drzwiach.
Wśród aut przeznaczonych na rynek japoński pojawiło się wiele modeli specjalnych, wyprodukowanych w krótkich seriach. Były to wspomniany STI Type-R, przeznaczony wyłącznie do budowania na jego bazie samochodów rajdowych model WRX RA, pozbawiony materiałów wygłuszających i wyprodukowany z cieńszej blachy, z odsłoniętymi miejscami mocowania klatki bezpieczeństwa, WRX RA-STI będący jego wersją z najmocniejszym dostępnym seryjnie silnikiem, oraz kultowy model STi 22B. Ten ostatni, wyprodukowany w 401 egzemplarzach, charakteryzował się silnikiem o pojemności 2,2 l i mocy szacowanej na ponad 380 KM, poszerzonym dwudrzwiowym nadwoziem i wyczynowym zawieszeniem wyprodukowanym przez niemiecką firmę Bilstein. STi 22B uznawany jest za szczytowe osiągnięcie w rozwoju platformy GC.

Modele amerykańskie

W Stanach Zjednoczonych największą popularnością cieszyły się najtańsze wersje typu GC, napędzane silnikiem 1.6l. Typ GC nie był oferowany w USA z silnikami turbodoładowanymi, ze względu na niemożność spełnienia przez te silniki kalifornijskich norm emisji substancji szkodliwych w spalinach. Częstą praktyką kupujących była rezygnacja z napędu na 4 koła na rzecz tańszych wersji z napędem na przednią oś. Stosunkowo popularna była również wersja dwudrzwiowa. Wraz z sukcesami w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata, Subaru wprowadzało na rynek amerykański mocniejsze wersje silnikowe, w tym wolnossący, 160-konny silnik o pojemności 2.2 litra, do dziś stosowany w różnych pojazdach tej marki. Odpowiednikiem japońskiego "Gravel Express" była wyprodukowana w niewielkiej ilości na rynek amerykański Impreza Outback - jednak również ten model pozbawiono silnika turbo. Dobra sprzedaż dwudrzwiowego sedana oznaczonego jako Impreza RS, do złudzenia przypominającego japońską, sportową wersję Type-R (jednak bez turbosprężarki) była powodem, dla którego Subaru zdecydowało się wprowadzić na rynek amerykański silniki turbodoładowane po wyposażeniu ich w dodatkowe katalizatory. Nastąpiło to wraz z pojawieniem się nowej generacji nadwozia Imprezy.
    Subaru oznacza pierwszą generację Imprezy jako typ GCA (czterodrzwiowy sedan) lub GCB (pięciodrzwiowe kombi). Na rynki Japonii i USA dostarczano również dwudrzwiowego sedana, mylnie nazywanego coupé, oznaczonego jako typ GCF. Początkowo auto dostępne było z silnikami wolnossącymi (wersja GL) o pojemnościach 1,6, 1,8 i 2,0 litrów. Tradycyjnie dla marki Subaru, wszystkie te silniki skonstruowano w układzie przeciwsobnym (bokser). W większości modeli napęd przenoszony jest na obie osie za pomocą centralnego dyferencjału wyposażonego w sprzęgło wiskotyczne. Standardowo dobrze wyposażone (m.in. hamulce wzbogacone o czteroczujnikowy i czterokanałowy system ABS, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, wersja kombi posiadająca reduktor) auto przeznaczone dla segmentu C miało pozostawiać niezatarte wrażenie (ang. to impress), stąd m.in. tłumaczy się nazwę modelu. Pożądany rozgłos przyniosła jednak Imprezie dopiero wersja z silnikiem turbodoładowanym, która powstała aby zastąpić w Rajdowych Mistrzostwach Świata starzejący się model Legacy.

    Modele europejskie
    Na rynku europejskim pierwsze Subaru Impreza z silnikiem turbodoładowanym o pojemności skokowej 2 litrów pojawiło się w roku 1994 pod nazwą Subaru Impreza GT. Była to dostosowana do europejskich warunków i zasad ubezpieczeniowych wersja japońskiej Subaru Impreza WRX. Na przełomie lat 1994-1997 w wersji europejskiej klienci mieli do dyspozycji dwulitrowy silnik o mocy 208 KM. Oprócz mocy, mniejszej niż w japońskiej Imprezie WRX, Impreza Turbo miała twardsze od japońskiego odpowiednika zawieszenie (zmieniono amortyzatory i zastosowano grubsze stabilizatory).
    Nadwozie zostało wyposażone w zintegrowany ze zderzakiem przednim głęboki spojler, z bardzo dużymi integralnymi reflektorami, tylną lotkę o zróżnicowanej wielkości, charakterystyczny dla konfiguracji silników Subaru chwyt powietrza do chłodnicy powietrza doładowującego na masce, dodatkowe (fabrycznie zaślepione) otwory wentylujące komorę silnika i listwy boczne.
    W roku 1997 firma wprowadziła na rynek silnik o mocy 211 KM, który pozwalał osiągnąć 100 km/h w 6 sekund. Model ten posiadał też zmodyfikowane w stosunku do poprzednika nadwozie. Zaostrzono nieco linie przodu zmieniając m.in. maskę, reflektory przednie, atrapę chłodnicy. We wnętrzu dodano nowe fotele kubełkowe i inną tapicerkę. W 1998 roku ponownie zmodyfikowano wygląd. Dodano białe wskaźniki i cyfrowy licznik przebiegu, kierownicę marki MOMO, montowano 16 calowe, aluminiowe koła. W roku 1999 zwiększono moc silnika do 218 KM oraz dodano do wersji turbo nowe, czterotłoczkowe zaciski hamulcowe współpracujące z tarczami o powiększonej średnicy. Jako wyposażenie dodatkowe dostępne były nowe spojlery przedni oraz tylny, wyprodukowane przez firmę Prodrive. Pojawiły się też lusterka w kolorze nadwozia, zaś reflektory przeciwmgłowe i główne zostały ukryte za kloszami z gładkiego szkła, nadającego auto nieco bardziej nowoczesny wygląd. Pojawiły się też egzemplarze fabrycznie pozbawione systemu klimatyzacji, ABS i poduszek powietrznych, ułatwiające niezależnym zespołom budowę samochodu rajdowego.

    Subaru Impreza WRC w specyfikacji z 2000 roku
    W czasie, gdy Impreza pierwszej generacji oferowana była na rynku europejskim, pojawiło się kilka wersji specjalnych tego auta. Pierwszą z nich był model McRae Special Edition, wyprodukowany w 1995 r. dla uczczenia dokonań Colina McRae podczas rajdu RAC. Kolejnym modelem była Impreza Catalunya (okazją było zdobycie przez zespół Subaru tytułu Mistrza Świata Producentów). W roku 1998, dla uczczenia trzeciego z rzędu tytułu Mistrza Świata Prodcuentów, Subaru wypuściło model Impreza Terzo (wł. "trzeci"). Kolejnym modelem specjalnym był RB5 ("Richard Burns 5" - z takim numerem ten kierowca rajdowych Mistrzostw Świata jeździł w barwach Subaru). Co ciekawe, wszystkie te modele nie różniły się niczym poza ozdobnikami od powszechnie dostępnych - jedynie do wersji RB5 można było zamówić pakiet WR, podnoszący moc silnika do 240 KM. Dopiero Impreza P1, zbudowana w 1999 na bazie dwudrzwiowego sedana przez firmę Prodrive na zamówienie importera - Subaru (UK) Limited, miała silnik o mocy 280 KM oraz liczne usprawnienia (dostosowane do szybkiej jazdy po krętych i wyboistych drogach zawieszenie, wzmocnione hamulce), które nadawały jej charakter prawdziwej edycji specjalnej.

    Modele japońskie
    Poza odpowiednikami wersji europejskich, Subaru oferowało w Japonii Imprezy niedostępne w Europie i USA. Różnice ujawniają się przede wszystkim w autach z silnikami turbodoładowanymi. W przeciwieństwie do wersji europejskich, rozwijały one moc od 250 do 280 KM. Również tylko dla rynku japońskiego zarezerwowano wersje STI (Subaru Tecnica International), które poddane były fabrycznemu tuningowi. Modele STI, produkowane przez sześć generacji, wykazują się zmienionymi elementami osprzętu silnika, usportowionym zawieszeniem i hamulcami. Auta oznaczane jako STI Type-R bazowały na dwudrzwiowej karoserii Imprezy, i dzięki niewielkiej masie własnej, centralnemu mechanizmowi różnicowemu o regulowanej sile spięcia osi oraz silnikowi o dużym momencie obrotowym wykazywały się osiągami na miarę supersamochodów (przyspieszenie do 100 km/h w mniej niż 5 sekund). Interesującym modelem Imprezy, który mógł przyspieszyć prace nad SUV-em Forester była Impreza Gravel Express. Była to uterenowiona podwyższona, turbodoładowana Impreza kombi, z dodatkowymi rurowymi zabezpieczeniami przodu i tyłu auta, oraz szerokimi ochronnymi listwami na drzwiach.
    Wśród aut przeznaczonych na rynek japoński pojawiło się wiele modeli specjalnych, wyprodukowanych w krótkich seriach. Były to wspomniany STI Type-R, przeznaczony wyłącznie do budowania na jego bazie samochodów rajdowych model WRX RA, pozbawiony materiałów wygłuszających i wyprodukowany z cieńszej blachy, z odsłoniętymi miejscami mocowania klatki bezpieczeństwa, WRX RA-STI będący jego wersją z najmocniejszym dostępnym seryjnie silnikiem, oraz kultowy model STi 22B. Ten ostatni, wyprodukowany w 401 egzemplarzach, charakteryzował się silnikiem o pojemności 2,2 l i mocy szacowanej na ponad 380 KM, poszerzonym dwudrzwiowym nadwoziem i wyczynowym zawieszeniem wyprodukowanym przez niemiecką firmę Bilstein. STi 22B uznawany jest za szczytowe osiągnięcie w rozwoju platformy GC.

    Modele amerykańskie

    W Stanach Zjednoczonych największą popularnością cieszyły się najtańsze wersje typu GC, napędzane silnikiem 1.6l. Typ GC nie był oferowany w USA z silnikami turbodoładowanymi, ze względu na niemożność spełnienia przez te silniki kalifornijskich norm emisji substancji szkodliwych w spalinach. Częstą praktyką kupujących była rezygnacja z napędu na 4 koła na rzecz tańszych wersji z napędem na przednią oś. Stosunkowo popularna była również wersja dwudrzwiowa. Wraz z sukcesami w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata, Subaru wprowadzało na rynek amerykański mocniejsze wersje silnikowe, w tym wolnossący, 160-konny silnik o pojemności 2.2 litra, do dziś stosowany w różnych pojazdach tej marki. Odpowiednikiem japońskiego "Gravel Express" była wyprodukowana w niewielkiej ilości na rynek amerykański Impreza Outback - jednak również ten model pozbawiono silnika turbo. Dobra sprzedaż dwudrzwiowego sedana oznaczonego jako Impreza RS, do złudzenia przypominającego japońską, sportową wersję Type-R (jednak bez turbosprężarki) była powodem, dla którego Subaru zdecydowało się wprowadzić na rynek amerykański silniki turbodoładowane po wyposażeniu ich w dodatkowe katalizatory. Nastąpiło to wraz z pojawieniem się nowej generacji nadwozia Imprezy.
    1 marca 2012, 11:39 przez DaN0 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Maserati Quattroporte – Maserati Quattroporte czyli czterodzwiowe Maserati. Jak widać jakbyśmy idiotycznie go nie nazwali, to po włosku pięknie to brzmi. A to już III generacja tego modelu. Poniżej kilka słów o:

II generacja modelu była bestsellerem, sprzedano 2141 egzemplarzy. W 1976 Giorgetto Giugiaro zaprezentował dwa studyjne modele Medici I oraz Medici II zbudowane na platformie Maserati. Maserati wykorzystało nadwozie Giugiaro do stworzenia Quattroporte III. Nowy właściciel Alejandro de Tomaso (tak, to ten słynny pan od De Tomaso - jego własnej firmy robiącej między innymi model Pantera)  zadbał o odpowiednio mocny silnik i tylny napęd. W latach 1976 – 1979 oferowano jako 4porte z silnikiem 4.2l V8 o mocy 255 KM i manualną 5-biegową skrzynią biegów. Od 1979 wrócono do wcześniejszej nazwy Quattroporte, oferowano silnik V8 4,9 l o mocy 270 – 282 KM i opcjonalną 3-biegową skrzynią automatyczną. Wyprodukowano również 55 sztuk niezwykle luksusowej odmiany Royale z silnikiem wzmocnionym do 295 KM, którego pierwszy egzemplarz trafił do włoskiego prezydenta Sandro Pertina. Ta wersja często nazywana była włoskim Rolls-Royce′em.
    Maserati Quattroporte czyli czterodzwiowe Maserati. Jak widać jakbyśmy idiotycznie go nie nazwali, to po włosku pięknie to brzmi. A to już III generacja tego modelu. Poniżej kilka słów o:

    II generacja modelu była bestsellerem, sprzedano 2141 egzemplarzy. W 1976 Giorgetto Giugiaro zaprezentował dwa studyjne modele Medici I oraz Medici II zbudowane na platformie Maserati. Maserati wykorzystało nadwozie Giugiaro do stworzenia Quattroporte III. Nowy właściciel Alejandro de Tomaso (tak, to ten słynny pan od De Tomaso - jego własnej firmy robiącej między innymi model Pantera) zadbał o odpowiednio mocny silnik i tylny napęd. W latach 1976 – 1979 oferowano jako 4porte z silnikiem 4.2l V8 o mocy 255 KM i manualną 5-biegową skrzynią biegów. Od 1979 wrócono do wcześniejszej nazwy Quattroporte, oferowano silnik V8 4,9 l o mocy 270 – 282 KM i opcjonalną 3-biegową skrzynią automatyczną. Wyprodukowano również 55 sztuk niezwykle luksusowej odmiany Royale z silnikiem wzmocnionym do 295 KM, którego pierwszy egzemplarz trafił do włoskiego prezydenta Sandro Pertina. Ta wersja często nazywana była włoskim Rolls-Royce′em.
    25 lutego 2012, 12:43 przez Lalus00 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Motokiller we własnej osobie –
    28 października 2011, 21:59 przez Doknic (PW) | Do ulubionych | Skomentuj