Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 168 takich materiałów
    Moje marzenie, moja pasja, moje 760i - czyli jak my dreams come true! – Ostatnio było zdjęcie z przodu z małą prowokacją, za którą jeszcze raz przepraszam, teraz czas przedstawić resztę i coś o aucie i o mnie.
Od wczesnego dzieciństwa jestem fanem motoryzacji, a przede wszystkim moje oczy zwracały się ku BMW. Kiedy tylko zdobyłem odpowiednie fundusze w moim garażu wylądowało według mnie najładniejsze auto ever - 7 e38, na początku w budżetowej wersji 730d koloru czarnego. Po trzech latach gdy poznałem tajniki marki i jak nie wpakować się w bagno z autem, czas było poszukać czegoś mocniejszego. Buda ta sama - ale tym razem poszalałem - srebrne e38 750i v12. Po półtora roku, stwierdziłem, że dobrze by było mieć 4x4 i kapkę wyższe zawieszenie więc zamiast e38 wpadło X5 4.4i. Kiedy minął kolejny rok, stwierdziłem, że do kiosku przydało by się auto ciut bardziej ekonomiczne i otwarte na świat bo 4x4 na co dzień nie jest konieczne, więc obok X5 w garażu pojawiło się e46 330Ci cabrio. Parę miesięcy później pojawiła się możliwość dobrej sprzedaży Xa więc został zamieniony na rok młodszego, jednak już z silnikiem 4.6iS - można go zobaczyć na ostatnim zdjęciu, a jak najdzie mnie wena to może też tu go wrzucę.
Cabriolet okazał się małym niewypałem, gdyż przy mojej nodze palił tyle samo co X5. Więc w kwietniu tego roku Cabrio pojechało do Warszawy, a ja zacząłem szukać znów e38 tylko tym razem 750iL, aby zrobić z niej auto w stanie kolekcjonerskim. Po oglądnięciu paru egzemplarzy okazało się że bez względu jaką gotówkę się wyłoży, to w 90% trupy nie do odratowania. Kiedy już straciłem nadzieję wpadło mi w ręce ogłoszenie sprzedaży e65 760i z Belgii - auto, które było niby poza granicami finansowymi ale z silnikiem marzeń. W gruncie rzeczy dla świętego spokoju pojechaliśmy je oglądnąć. Autko pod względem wizualnym nie było błyskiem. Zderzaki poobijane, lewy bok porysowany. Na zegarach pełna choinka czego się dało - PDC, wszystkie systemy bezpieczeństwa, hamulec postojowy itp. Ale za to lakier wszędzie oryginalny, od pierwszego właściciela, serwisowany do końca w ASO, dużo faktur. Na stacji diagnostycznej okazało się że zawieszenie igła. Po długich namowach kolegów zdecydowałem się wziąć. Wróciłem do domu na kołach i kolejne dwa dni miałem nieprzespane: "Co ja zrobiłem? 760 to moje odwieczne marzenie, ale jak okaże się że to jednak trup to dużego zapasu na naprawy nie mam, a na krzaku pieniądze nie rosną"
Kupiłem auto sercem, a nie rozumem i... okazało się, że tym razem się udało. Wystarczyło porządnie wpiąć niedziałający czujnik PDC, ABS/DSC i hamulec paliły się bo bezpiecznik się przepalił. Oddałem auto na lakierowanie i polerowanie reszty elementów. Z kolegą prawie 20 godzin spędziliśmy wymieniając uszczelki pod pokrywami zaworów. Ale teraz autko prezentuje się świetnie, fajnie jeździ i cieszy.
Z ciekawostek - największy wolnossący seryjny silnik BMW - 6.0 V12 445KM i 600Nm. Pierwszy silnik BMW na bezpośrednim wtrysku.
Rocznik 2003.
Fotele, deska, tunel środkowy i boczki skóra. Podsufitka alcantara z drewnianymi rączkami.
Tylna kanapa i przednie fotele regulowane elektrycznie i grzane. Z przodu masaż. Brak tylko wentylacji foteli, a szkoda.
Te felgi to zima - 18". Na lato max 20" aby auto zachowało komfort. Planowany jest lift nawigacji na 2005+, może też zawory cut-out na wydechu, a potem jakiś wirus do silnika.

Pozdrawiam serdecznie, życzę Wesołych  Świąt i oby Wam też spełniły się motoryzacyjne marzenia w nowym roku.
    Ostatnio było zdjęcie z przodu z małą prowokacją, za którą jeszcze raz przepraszam, teraz czas przedstawić resztę i coś o aucie i o mnie.
    Od wczesnego dzieciństwa jestem fanem motoryzacji, a przede wszystkim moje oczy zwracały się ku BMW. Kiedy tylko zdobyłem odpowiednie fundusze w moim garażu wylądowało według mnie najładniejsze auto ever - 7 e38, na początku w budżetowej wersji 730d koloru czarnego. Po trzech latach gdy poznałem tajniki marki i jak nie wpakować się w bagno z autem, czas było poszukać czegoś mocniejszego. Buda ta sama - ale tym razem poszalałem - srebrne e38 750i v12. Po półtora roku, stwierdziłem, że dobrze by było mieć 4x4 i kapkę wyższe zawieszenie więc zamiast e38 wpadło X5 4.4i. Kiedy minął kolejny rok, stwierdziłem, że do kiosku przydało by się auto ciut bardziej ekonomiczne i otwarte na świat bo 4x4 na co dzień nie jest konieczne, więc obok X5 w garażu pojawiło się e46 330Ci cabrio. Parę miesięcy później pojawiła się możliwość dobrej sprzedaży Xa więc został zamieniony na rok młodszego, jednak już z silnikiem 4.6iS - można go zobaczyć na ostatnim zdjęciu, a jak najdzie mnie wena to może też tu go wrzucę.
    Cabriolet okazał się małym niewypałem, gdyż przy mojej nodze palił tyle samo co X5. Więc w kwietniu tego roku Cabrio pojechało do Warszawy, a ja zacząłem szukać znów e38 tylko tym razem 750iL, aby zrobić z niej auto w stanie kolekcjonerskim. Po oglądnięciu paru egzemplarzy okazało się że bez względu jaką gotówkę się wyłoży, to w 90% trupy nie do odratowania. Kiedy już straciłem nadzieję wpadło mi w ręce ogłoszenie sprzedaży e65 760i z Belgii - auto, które było niby poza granicami finansowymi ale z silnikiem marzeń. W gruncie rzeczy dla świętego spokoju pojechaliśmy je oglądnąć. Autko pod względem wizualnym nie było błyskiem. Zderzaki poobijane, lewy bok porysowany. Na zegarach pełna choinka czego się dało - PDC, wszystkie systemy bezpieczeństwa, hamulec postojowy itp. Ale za to lakier wszędzie oryginalny, od pierwszego właściciela, serwisowany do końca w ASO, dużo faktur. Na stacji diagnostycznej okazało się że zawieszenie igła. Po długich namowach kolegów zdecydowałem się wziąć. Wróciłem do domu na kołach i kolejne dwa dni miałem nieprzespane: "Co ja zrobiłem? 760 to moje odwieczne marzenie, ale jak okaże się że to jednak trup to dużego zapasu na naprawy nie mam, a na krzaku pieniądze nie rosną"
    Kupiłem auto sercem, a nie rozumem i... okazało się, że tym razem się udało. Wystarczyło porządnie wpiąć niedziałający czujnik PDC, ABS/DSC i hamulec paliły się bo bezpiecznik się przepalił. Oddałem auto na lakierowanie i polerowanie reszty elementów. Z kolegą prawie 20 godzin spędziliśmy wymieniając uszczelki pod pokrywami zaworów. Ale teraz autko prezentuje się świetnie, fajnie jeździ i cieszy.
    Z ciekawostek - największy wolnossący seryjny silnik BMW - 6.0 V12 445KM i 600Nm. Pierwszy silnik BMW na bezpośrednim wtrysku.
    Rocznik 2003.
    Fotele, deska, tunel środkowy i boczki skóra. Podsufitka alcantara z drewnianymi rączkami.
    Tylna kanapa i przednie fotele regulowane elektrycznie i grzane. Z przodu masaż. Brak tylko wentylacji foteli, a szkoda.
    Te felgi to zima - 18". Na lato max 20" aby auto zachowało komfort. Planowany jest lift nawigacji na 2005+, może też zawory cut-out na wydechu, a potem jakiś wirus do silnika.

    Pozdrawiam serdecznie, życzę Wesołych Świąt i oby Wam też spełniły się motoryzacyjne marzenia w nowym roku.
    Mercedes troszkę inny – Piękny, oryginalny, wizjonerski...
    Piękny, oryginalny, wizjonerski...
    28 listopada 2014, 20:30 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    cosmonavigator.wordpress.com

    Mercedes troszkę inny – Piękny, oryginalny, wizjonerski... Ciekawostką jest zaskakująca jak na mercedesa maska otwierana po czesku.
    Piękny, oryginalny, wizjonerski... Ciekawostką jest zaskakująca jak na mercedesa maska otwierana po czesku.
    28 listopada 2014, 20:33 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    cosmonavigator.wordpress.com

    Oryginalny czerwony DeLorean! – "Legenda głosi, że polakierowanych na zamówienie fabryki zostało zaledwie kilka sztuk, co było technicznym wyzwaniem ze względu na słabe przyleganie powłoki malarskiej do gładkiej stali nierdzewnej. Wszystkie były czerwone i powstały w zakładzie DuPont w Wilmington."
    "Legenda głosi, że polakierowanych na zamówienie fabryki zostało zaledwie kilka sztuk, co było technicznym wyzwaniem ze względu na słabe przyleganie powłoki malarskiej do gładkiej stali nierdzewnej. Wszystkie były czerwone i powstały w zakładzie DuPont w Wilmington."
    Kolejny klasyk z podkarpacia – Opel Kadett 83r. stan idealny, oryginalny przebieg około 80tys km. Piękny biały kolor, auto zawsze jest czyste.
    Opel Kadett 83r. stan idealny, oryginalny przebieg około 80tys km. Piękny biały kolor, auto zawsze jest czyste.
    23 października 2014, 10:56 przez Czarodziej (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    wlasne

    Oryginalny pomysł – Ciekawe, gdzie to jeździ.
    Ciekawe, gdzie to jeździ.
    29 września 2014, 18:19 przez komarenko (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Golf mk2 – Mój Oryginalny Golf MKmk
Mi się podoba, a wam?
    Mój Oryginalny Golf MKmk
    Mi się podoba, a wam?
    17 września 2014, 16:11 przez kris9000 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Źródło:

    Własne

    Motoclassic – Oryginalny tył.
    Oryginalny tył.
    Toyota Celica Supra V8 Turbo – Trudno zmieścić w kilku fotkach ogrom prac, jaki wykonał gość tworzący ten projekt. Jest to Toyota Supra z drugiej generacji sprzedawana w pierwszej połowie lat 80, znana jako Celica Supra MK2. Oryginalny silnik R6 6M-GTE został wymieniony na znaną jednostkę V8 Toyoty czyli 1UZ o pojemności 4.0L, dodatkowo doprawioną turbosprężarką. Cała masa części została odbudowana, ewentualnie zaadaptowana z innych modeli. Projekt nadal jest aktualny, gość cały czas kombinuje coś nowego, więcej w linku poniżej, niemal na każdej stronie jest ogrom zdjęć.
    Trudno zmieścić w kilku fotkach ogrom prac, jaki wykonał gość tworzący ten projekt. Jest to Toyota Supra z drugiej generacji sprzedawana w pierwszej połowie lat 80, znana jako Celica Supra MK2. Oryginalny silnik R6 6M-GTE został wymieniony na znaną jednostkę V8 Toyoty czyli 1UZ o pojemności 4.0L, dodatkowo doprawioną turbosprężarką. Cała masa części została odbudowana, ewentualnie zaadaptowana z innych modeli. Projekt nadal jest aktualny, gość cały czas kombinuje coś nowego, więcej w linku poniżej, niemal na każdej stronie jest ogrom zdjęć.
    Oryginalny stolik –
    3 sierpnia 2014, 18:58 przez Moonia (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)