Szukaj
Znalazłem 217 takich materiałów
Na nagraniu widzimy dwa Ferrari Ferrari SF90 na czeskich numerach oraz Ferrari 296 na śląskich tablicach
22.07.2023 Autostrada A1 159-179 kilometr
Jak słyszmy na nagraniu, kierowca jest przekonany, że wjechał na zielonym świetle.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie dowód rejestracyjny, został ukarany 200 złotowym mandatem i 8 punktami karnymi na podstawie artykułu 61 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
W styczniu mężczyzna został złapany, bo również jechał z dużym, niezabezpieczonym ładunkiem drewna. Zobaczyli go wtedy policjanci, którzy jechali na zupełnie inną interwencję, ale zatrzymali go do kontroli z uwagi na to, jak bardzo był załadowany samochód. Wtedy okazało się, że drewno pochodzi z kradzieży, ale mężczyźnie się upiekło, bo Lasy Państwowe wyceniły wartość drewna na 30 zł.
Kierujący hondą w trakcie ucieczki popełniał liczne wykroczenia jadąc z prędkością sięgającą niemal 200 km/h. Pędził nie zważając na to jakie zagrożenie stwarza dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego, mijając wiele przejść dla pieszych. Przejazd kolejowy pokonał nie reagując na nadawany sygnał czerwony i opuszczające się już zapory kolejowe. Gdy kierowca został zatrzymany okazało się, że jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło również na jaw, że 28-letni mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia celem odbycia kary zastępczej 74 dni pozbawienia wolności w związku z przestępstwami popełnionymi w przeszłości.
Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód został odholowany na policyjny parking.
Niebawem obywatel Ukrainy stanie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Poza tym zatrzymany w pościgu mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także liczne wykroczenia, które popełnił w trakcie ucieczki.
Policjanci z warszawskiej grupy SPEED prowadzą nadzór nad głównymi ciągami komunikacyjnymi w Warszawie. Oprócz przypadków przekraczania dopuszczalnej prędkości, często ujawniają też inne, równie poważne wykroczenia mające wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Tym razem na ulicy Modlińskiej w Warszawie policjanci pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie z video rejestratorem, zauważyli kierującego, który ani myślał zatrzymać się przed sygnalizatorem świetlnym nadającym sygnał czerwony.
Ominął wszystkie pojazdy i postanowił kontynuować jazdę po chodniku! Co mogło by sie stać, gdyby w czasie jego szaleńczej jazdy, któryś z pieszych znajdował się w tym miejscu? Doszłoby do tragedii!
W czasie bezmyślnego manewru, przez przejście dla pieszych przechodziła grupa osób. Na szczęście do wypadku nie doszło. Policjanci od razu zareagowali na popełnione wykroczenie i zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. Młody mężczyzna za swoje nieodpowiednie zachowanie został ukarany mandatem karnym w wysokości 5000 złotych. Miejmy nadzieję, że po zapłaceniu tak wysokiej grzywny, w przyszłości powstrzyma się od niebezpiecznych zachowań na drodze…