Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 139 takich materiałów
    Biała Gwiazda – Dzieło mego Taty (w trakcie). W123 240 D, 1982 r.
    Dzieło mego Taty (w trakcie). W123 240 D, 1982 r.
    Tadeusz Marek – (ur. 1908 - zm. 1982) - polski inżynier, konstruktor silników samochodowych.
Po II wojnie wyemigrował do Anglii gdzie zaczął pracę dla firmy Austin a w 1954 dla Aston Martina, gdzie zaprojektował dwa silniki. Pierwszy z nich, 6-cylindrowy, rzędowy, o pojemności 3,7 litra i mocy 240 KM, stosowany w wyścigowym modelu DBR2 oraz w cywilnych modelach: DB4, DB5, DB6 i DBS; był w produkcji aż do roku 1973. Drugim silnikiem Tadeusza Marka było V8 o pojemności 5,3 litra, który został zaprojektowany w 1968 i napędzał model V8 Vantage.
Silnik V8 pozostawał w produkcji aż do roku 2000, czyli przez 32 lata.
Tak więc samochody Bonda napędzały silniki skonstruowane przez polaka, warto o tym wiedzieć.
    (ur. 1908 - zm. 1982) - polski inżynier, konstruktor silników samochodowych.
    Po II wojnie wyemigrował do Anglii gdzie zaczął pracę dla firmy Austin a w 1954 dla Aston Martina, gdzie zaprojektował dwa silniki. Pierwszy z nich, 6-cylindrowy, rzędowy, o pojemności 3,7 litra i mocy 240 KM, stosowany w wyścigowym modelu DBR2 oraz w cywilnych modelach: DB4, DB5, DB6 i DBS; był w produkcji aż do roku 1973. Drugim silnikiem Tadeusza Marka było V8 o pojemności 5,3 litra, który został zaprojektowany w 1968 i napędzał model V8 Vantage.
    Silnik V8 pozostawał w produkcji aż do roku 2000, czyli przez 32 lata.
    Tak więc samochody Bonda napędzały silniki skonstruowane przez polaka, warto o tym wiedzieć.
    Honda Prelude II – Piękna jest, robi wrażenie. Druga generacja produkowana była w latach 1982-1987, dzisiaj trudno ją już zobaczyć na ulicach. W najmocniejszej, fabrycznej opcji, posiada 4-cylindrowy silnik 2.0L (B20A DOHC) o mocy 160 KM. Za design samochodu odpowiada Shinya Iwakura.
    Piękna jest, robi wrażenie. Druga generacja produkowana była w latach 1982-1987, dzisiaj trudno ją już zobaczyć na ulicach. W najmocniejszej, fabrycznej opcji, posiada 4-cylindrowy silnik 2.0L (B20A DOHC) o mocy 160 KM. Za design samochodu odpowiada Shinya Iwakura.
    VW T3 Westfalia – Projekt 100% Przygody mający na celu odremontowanie starego VW T3 rocznik 1982 w oryginalnej zabudowie westfalia i podróż po świecie. 

W roku 2015 samochód przejedzie do Maroko i z powrotem odwiedzając ciekawe zakątki Europy i Afryki.
    Projekt 100% Przygody mający na celu odremontowanie starego VW T3 rocznik 1982 w oryginalnej zabudowie westfalia i podróż po świecie.

    W roku 2015 samochód przejedzie do Maroko i z powrotem odwiedzając ciekawe zakątki Europy i Afryki.
    Syrena 105 – Samochód ten spotkałem przypadkowo, zresztą jak większość publikowanych na Widziałem Auto pojazdów. Jechałem wtedy z towarem przez Ustronie Morskie, był środek lata i po prawej stronie za płotem stała ona... Zwróciła moją uwagę i niewiele myśląc zatrzymałem się na poboczu z zamiarem znalezienia  i zagadnięcia właściciela. Długo nie musiałem szukać, starszy Pan który okazał się być właścicielem Syrenki sam do mnie zagadał kiedy zobaczył z jakim zainteresowaniem patrzę na jego samochód. Zaczął od słów ,,pewnie chciałby Pan odkupić?". Kiedy nie wyrażałem takiej chęci zaczął opowiadać mi historię swojego wozu. Syrenka to model 105 z 1982 roku. Pan jest jej 2 właścicielem i rozważa sprzedanie swojej perełki ale za rozsądną cenę.
Autko nie jest zgniłe, pewnie dzięki regularnej wymianie poszczególnych elementów karoserii, które do remontu się już nie nadawały. Samochód dwa razy od nowości zmieniał kolor i oby dwa razy malowany był wałkiem, co akurat widać z daleka. Właściciel przyznał że obawia się trochę jeździć nią na dalsze trasy z powodu braku i niedostępności części zamiennych oraz z powodu ,,niekompetentnych dzisiejszych mechaników, ja bym to zrobił lepiej"... Mimo to wybrał się wraz z małżonką na wakacje (trasa Inowrocław-Ustronie Morskie liczy 267 km!) za co należy mu się szczególne uznanie, za odwagę. Na koniec starszy Pan stwierdził że miał wiele propozycji kupna jego samochodu ale nie zdarzyło mu się jeszcze żeby sam zaproponował komuś sprzedaż a ten ktoś odmówił kupna. Pozdrawiamy Pana i życzymy kolejnych miłych przygód i wspomnień związanych z tym samochodem.
    Samochód ten spotkałem przypadkowo, zresztą jak większość publikowanych na Widziałem Auto pojazdów. Jechałem wtedy z towarem przez Ustronie Morskie, był środek lata i po prawej stronie za płotem stała ona... Zwróciła moją uwagę i niewiele myśląc zatrzymałem się na poboczu z zamiarem znalezienia i zagadnięcia właściciela. Długo nie musiałem szukać, starszy Pan który okazał się być właścicielem Syrenki sam do mnie zagadał kiedy zobaczył z jakim zainteresowaniem patrzę na jego samochód. Zaczął od słów ,,pewnie chciałby Pan odkupić?". Kiedy nie wyrażałem takiej chęci zaczął opowiadać mi historię swojego wozu. Syrenka to model 105 z 1982 roku. Pan jest jej 2 właścicielem i rozważa sprzedanie swojej perełki ale za rozsądną cenę.
    Autko nie jest zgniłe, pewnie dzięki regularnej wymianie poszczególnych elementów karoserii, które do remontu się już nie nadawały. Samochód dwa razy od nowości zmieniał kolor i oby dwa razy malowany był wałkiem, co akurat widać z daleka. Właściciel przyznał że obawia się trochę jeździć nią na dalsze trasy z powodu braku i niedostępności części zamiennych oraz z powodu ,,niekompetentnych dzisiejszych mechaników, ja bym to zrobił lepiej"... Mimo to wybrał się wraz z małżonką na wakacje (trasa Inowrocław-Ustronie Morskie liczy 267 km!) za co należy mu się szczególne uznanie, za odwagę. Na koniec starszy Pan stwierdził że miał wiele propozycji kupna jego samochodu ale nie zdarzyło mu się jeszcze żeby sam zaproponował komuś sprzedaż a ten ktoś odmówił kupna. Pozdrawiamy Pana i życzymy kolejnych miłych przygód i wspomnień związanych z tym samochodem.
    Peugeot  504 GRD – 1982r. 2.3 diesel

Moja perełka, wciąż dużo do zrobienia...
    1982r. 2.3 diesel

    Moja perełka, wciąż dużo do zrobienia...