W tym odcinku spotyka się dwóch fanów BMW o tym samym imieniu, ustawiamy kąty w stensowozie, odkrywamy tuż pod nosem odpicowanego Malucha i słuchamy Szmitka.
Na szczęście ostrożnie jadący kierowcy zdążyli wyhamować, a jeden z motocyklistów zabrał dziecko z drogi i odstawił do najbliższego biura dzieci znalezionych. Matka malucha najadła się sporo strachu i pewnie teraz nie będzie spuszczać go z oka ani na sekundę.