Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 149 takich materiałów
    10 kwietnia 2015, 15:22 przez makao1978 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Szybka lekcja o znakach drogowych – Wreszcie ktoś poprawnie wytłumaczył co znaczą powyższe znaki.
    Wreszcie ktoś poprawnie wytłumaczył co znaczą powyższe znaki.
    Gwiazdy Kina cz.4 – Ladies & Gentelmens please welcome:

Mazda RX-7 - F&F Tokyo Drift

Pewnie każdy z was w pierwszym momencie nie wiedział co to jest.
W roku 1991 zaczęto produkcję trzeciej już generacji sportowego samochodu od Mazdy.
Wyszły 3 drogowe wersje RX-7:
- Type R (261KM i 5 biegowy manual)
- Touring X (252KM i 4 biegowy automat)
- SP (274KM i 5 biegowy manual)
Wersja SP wychodziła tylko na rynek australijski
Mazda wypuściła też wersję Motorsport, która wzięła udział w 24 godzinnym wyścigu LeMans

Model, który pojawił się w filmie została przerobiona przez panów z VeilSide.
Zaczynając od mechaniki. Silnik przeszedł kompletną przebudowę, którą zajęła się firma RE Amemiya.
Wymienione zostały także sprzęgło, hamulce, zawieszenie, wydech od BLITZ Nur Spec i wiele więcej.
Dzięki tym modyfikacjom Mazda osiągnęła okrągłe 370KM. Po przejechaniu 2000km uznali że to jednak za mało. Po kolejnych zmianach (układ chłodzenia, wtryski, turbo i ECU) doszło kolejne 100 kucyków.
Z zewnątrz też się sporo pozmieniało. Zamontowany został body kit VeilSide Fortune zaprojektowany przez Hironao Yokomaku. Felgi to 19" Veilside Andrew Racing Evolution 5.

Piszcie co chcecie zobaczyć w części 5.
    Ladies & Gentelmens please welcome:

    Mazda RX-7 - F&F Tokyo Drift

    Pewnie każdy z was w pierwszym momencie nie wiedział co to jest.
    W roku 1991 zaczęto produkcję trzeciej już generacji sportowego samochodu od Mazdy.
    Wyszły 3 drogowe wersje RX-7:
    - Type R (261KM i 5 biegowy manual)
    - Touring X (252KM i 4 biegowy automat)
    - SP (274KM i 5 biegowy manual)
    Wersja SP wychodziła tylko na rynek australijski
    Mazda wypuściła też wersję Motorsport, która wzięła udział w 24 godzinnym wyścigu LeMans

    Model, który pojawił się w filmie została przerobiona przez panów z VeilSide.
    Zaczynając od mechaniki. Silnik przeszedł kompletną przebudowę, którą zajęła się firma RE Amemiya.
    Wymienione zostały także sprzęgło, hamulce, zawieszenie, wydech od BLITZ Nur Spec i wiele więcej.
    Dzięki tym modyfikacjom Mazda osiągnęła okrągłe 370KM. Po przejechaniu 2000km uznali że to jednak za mało. Po kolejnych zmianach (układ chłodzenia, wtryski, turbo i ECU) doszło kolejne 100 kucyków.
    Z zewnątrz też się sporo pozmieniało. Zamontowany został body kit VeilSide Fortune zaprojektowany przez Hironao Yokomaku. Felgi to 19" Veilside Andrew Racing Evolution 5.

    Piszcie co chcecie zobaczyć w części 5.
    14 czerwca 2014, 22:42 przez KondaS (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    W nocy pojedziemy z prędkością maksymalnie 50 km/h! – Niewielu kierowców pamięta o tym, że nocą ograniczenie prędkości w mieście jest inne niż za dnia. Między 5, a 23 w nocy możemy podróżować z prędkością 60 km/h, zaś od rana do 23 musimy zwolnić o 10 km/h.

Polskie przepisy drogowe są jednak wyjątkowe w skali Europy, gdzie ograniczenie prędkości w mieście jest ujednolicone.

Obecnie trwają konsultację dotyczące tej zmiany, ale jak powiedział poseł Stanisław Żmijan, przewodniczący Komisji Infrastruktury „Wiele osób już popiera taki zapis". Zdaniem ekspertów takie rozwiązanie to krok w dobrą stronę i nie ma powodu, aby obowiązywały dwa różne ograniczenia.
    Niewielu kierowców pamięta o tym, że nocą ograniczenie prędkości w mieście jest inne niż za dnia. Między 5, a 23 w nocy możemy podróżować z prędkością 60 km/h, zaś od rana do 23 musimy zwolnić o 10 km/h.

    Polskie przepisy drogowe są jednak wyjątkowe w skali Europy, gdzie ograniczenie prędkości w mieście jest ujednolicone.

    Obecnie trwają konsultację dotyczące tej zmiany, ale jak powiedział poseł Stanisław Żmijan, przewodniczący Komisji Infrastruktury „Wiele osób już popiera taki zapis". Zdaniem ekspertów takie rozwiązanie to krok w dobrą stronę i nie ma powodu, aby obowiązywały dwa różne ograniczenia.
    Nie zapłaciłeś mandatu? Punkty będą się za tobą ciągnąć bez końca – Obecne przepisy mówią, że punkty karne przyznawane za wykroczenia drogowe anulują się po roku od ich wystawienia. Bez względu na to czy kierowca zapłacił mandat karny, czy też nie.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na wniosek Ministerstwa Finansów pracuje nad zmianami w przepisach, które maja poprawić ściągalność nałożonych mandatów. Jak podała Najwyższa Izba Kontroli, po zbadaniu sprawy dwa lata temu, tylko połowa Polaków płaci mandaty z własnej woli. Aż 20 % należności ściąga Urząd Skarbowy, a kolejne 30 % nie jest do wyegzekwowania. Kierowcy, którzy unikają płacenia mandatów mają przeważnie od 19 do 32 lat. Mieszkają z rodzicami i pracują za granicą bądź na czarno.

Ministerstwo Finansów mając na uwadze słabnące wpływy z mandatów zwróciło się do MSW aby rozwiązać problem niezapłaconych kar. Propozycja jaką przedstawił Paweł Majcher – rzecznik prasowy MSW – polega na tym, że punkty karne będą anulowane po roku, jednak tylko gdy mandat zostanie opłacony. W przeciwnym wypadku kierowca będzie je miał bezterminowo. Może to doprowadzić do sytuacji, że w pewnym momencie kierowca będzie musiał zwrócić prawo jazdy z powodu przekroczenia limitu punktów karnych, które zebrał dawno temu.

Proponowane zmiany mają szansę wejść w życie nie wcześniej niż w 2016 roku. Związane jest to z wprowadzeniem nowoczesnej formy centralnej ewidencji pojazdów i kierowców – CEPiK 2.0.
    Obecne przepisy mówią, że punkty karne przyznawane za wykroczenia drogowe anulują się po roku od ich wystawienia. Bez względu na to czy kierowca zapłacił mandat karny, czy też nie.

    Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na wniosek Ministerstwa Finansów pracuje nad zmianami w przepisach, które maja poprawić ściągalność nałożonych mandatów. Jak podała Najwyższa Izba Kontroli, po zbadaniu sprawy dwa lata temu, tylko połowa Polaków płaci mandaty z własnej woli. Aż 20 % należności ściąga Urząd Skarbowy, a kolejne 30 % nie jest do wyegzekwowania. Kierowcy, którzy unikają płacenia mandatów mają przeważnie od 19 do 32 lat. Mieszkają z rodzicami i pracują za granicą bądź na czarno.

    Ministerstwo Finansów mając na uwadze słabnące wpływy z mandatów zwróciło się do MSW aby rozwiązać problem niezapłaconych kar. Propozycja jaką przedstawił Paweł Majcher – rzecznik prasowy MSW – polega na tym, że punkty karne będą anulowane po roku, jednak tylko gdy mandat zostanie opłacony. W przeciwnym wypadku kierowca będzie je miał bezterminowo. Może to doprowadzić do sytuacji, że w pewnym momencie kierowca będzie musiał zwrócić prawo jazdy z powodu przekroczenia limitu punktów karnych, które zebrał dawno temu.

    Proponowane zmiany mają szansę wejść w życie nie wcześniej niż w 2016 roku. Związane jest to z wprowadzeniem nowoczesnej formy centralnej ewidencji pojazdów i kierowców – CEPiK 2.0.
    2 marca 2014, 15:04 przez ~Pikus | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    wlasne

    Polskie przepisy drogowe – zostawiają wiele do życzenia..
    Zostawiają wiele do życzenia..
    31 stycznia 2014, 21:57 przez benaszi58 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    27 stycznia 2014, 23:10 przez makao1978 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Patologia z Bytomia – Znajomy zauważył młodych typów, którzy niszczyli znaki drogowe obok jego domu, zwrócił im uwagę. Skończyło się na tym że wdali się z nim w bójkę, a na drugi dzień spalili mu Audi A6 C5 oraz Mercedesa Vito. I wybili szyby w mieszkaniu.
    Znajomy zauważył młodych typów, którzy niszczyli znaki drogowe obok jego domu, zwrócił im uwagę. Skończyło się na tym że wdali się z nim w bójkę, a na drugi dzień spalili mu Audi A6 C5 oraz Mercedesa Vito. I wybili szyby w mieszkaniu.
    25 stycznia 2014, 20:49 przez adambebenek94 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (36)
    Źródło:

    Własne

    Eric Palante umiera na trasie Dakaru 2014 – Dakar ponownie zebrał śmiertelne żniwo. Wczoraj na trasie piątego etapu zginął belgijski motocyklista Eric Palante i dwóch fotoreporterów z argentyńskiej agencji prasowej.

Belg znaleziony został na 143 kilometrze wczorajszego etapu z Chi­le­ci­to do San Mi­gu­el de Tu­cu­man. Na chwilę obecną nie jest znana przyczyna śmierci motocykli, ani okoliczności związane z tym smutnym zdarzeniem. Organizatorzy i lokalna policja wszczęli dochodzenie w tej sprawie. O ile wiadomo zawodnik nie zgłaszał żadnych problemów, cieszył się dobrym stanem zdrowia, a w dniu wypadku meldował się także na punkcie z wodą. To był 11. Dakar w karierze Palante.

Więcej wiadomo na temat okoliczności śmierci dwóch fotoreporterów. Był to nieszczęśliwy wypadek komunikacyjny. Te niestety są zmorą każdego Dakaru i czasem pochłaniają więcej ofiar wśród ludzi obsługujących rajd i postronnych osób, niż sama rywalizacja na trasie. Tutaj do wypadku przyczyniły się trudne warunki drogowe. Sa­mo­chód z czte­re­ma pra­cow­ni­ka­mi ar­gen­tyń­skiej agen­cji pra­so­wej spadł ze 100 me­trów w szcze­li­nę, a dwóch z nich, sie­dzą­cych na przed­nich sie­dze­niach, po­nio­sło śmierć na miej­scu. Dwaj pozostali poszkodowani prze­trans­por­to­wa­ni zostali do szpi­ta­la w Tu­cu­man.
    Dakar ponownie zebrał śmiertelne żniwo. Wczoraj na trasie piątego etapu zginął belgijski motocyklista Eric Palante i dwóch fotoreporterów z argentyńskiej agencji prasowej.

    Belg znaleziony został na 143 kilometrze wczorajszego etapu z Chi­le­ci­to do San Mi­gu­el de Tu­cu­man. Na chwilę obecną nie jest znana przyczyna śmierci motocykli, ani okoliczności związane z tym smutnym zdarzeniem. Organizatorzy i lokalna policja wszczęli dochodzenie w tej sprawie. O ile wiadomo zawodnik nie zgłaszał żadnych problemów, cieszył się dobrym stanem zdrowia, a w dniu wypadku meldował się także na punkcie z wodą. To był 11. Dakar w karierze Palante.

    Więcej wiadomo na temat okoliczności śmierci dwóch fotoreporterów. Był to nieszczęśliwy wypadek komunikacyjny. Te niestety są zmorą każdego Dakaru i czasem pochłaniają więcej ofiar wśród ludzi obsługujących rajd i postronnych osób, niż sama rywalizacja na trasie. Tutaj do wypadku przyczyniły się trudne warunki drogowe. Sa­mo­chód z czte­re­ma pra­cow­ni­ka­mi ar­gen­tyń­skiej agen­cji pra­so­wej spadł ze 100 me­trów w szcze­li­nę, a dwóch z nich, sie­dzą­cych na przed­nich sie­dze­niach, po­nio­sło śmierć na miej­scu. Dwaj pozostali poszkodowani prze­trans­por­to­wa­ni zostali do szpi­ta­la w Tu­cu­man.
    10 stycznia 2014, 22:59 przez AwesomeMuscule (PW) | Do ulubionych | Skomentuj