Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 94 takie materiały
    Klasa, komfort, trwałość
    19 lutego 2014, 7:13 przez jacki7878 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    WSK 125 – Wygoda Swoboda Komfort
    Wygoda Swoboda Komfort
    5 lutego 2014, 14:12 przez ~wujek12 | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    Własne

    Diesel do elektryfikacji – Rozwój elektrycznych lub hybrydowych napędów w samochodach nie oznacza końca epoki silników wysokoprężnych. Obecnie można powiedzieć, że to one napędzają świat i tak będzie jeszcze przez kolejne dziesięciolecia.
W samochodach osobowych to właśnie silniki Diesla umożliwiają osiąganie ambitnych celów emisyjnych, np. 95 g CO2/km przewidziane na rok 2020 dla flot w Unii Europejskiej. Poza tym przy intensywnej eksploatacji pojazdu ten rodzaj napędu ma tak ważne zalety, jak dobra dynamika jazdy i oszczędne zużycie paliwa. To sprawia, że rośnie jego popularność także poza Europą. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, według prognoz Boscha, do roku 2018 w silniki z zapłonem samoczynnym wyposażone będzie już 10 procent samochodów osobowych i lekkich dostawczych. Na amerykańskim rynku dostępnych będzie ok. 60 ich modeli z silnikami Diesla.
Z kolei doświadczenia producentów europejskich dowodzą, że napęd wysokoprężny i hybrydowy wcale się nie wykluczają, co widać na przykładzie modeli Peugeot 3008 HYbrid4 oraz Volvo V60.
Kojarzenie samochodowych diesli z dymiącymi rurami wydechowymi to sięganie pamięcią do lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, gdyż od tamtych czasów jest już nieaktualne. Nie można już dawno czegoś takiego kupić w salonach. Nowoczesny samochód z napędem wysokoprężnym emituje dziś ok. 96% mniej tlenków azotu i 98% mniej cząstek stałych niż jego poprzednik z lat dziewięćdziesiątych. Osiągnęliśmy ten efekt dzięki rozwojowi układów zasilających z wysokociśnieniowym wtryskiem wielofazowym oraz nieznanych dawniej systemów wtórnego oczyszczania spalin. System Denoxtronic firmy Bosch przystosowuje nawet duże silniki Diesla do spełnienia najbardziej restrykcyjnych norm emisji, np. normy Euro 6. W samochodach osobowych nowoczesne konstrukcje wysokoprężne emitują do 25% mniej dwutlenku węgla niż silniki benzynowe o porównywalnych osiągach i poziomie technicznego zaawansowania. Jeśli zaś chodzi o komfort użytkowania, to trudno odróżnić te dwa rodzaje napędu bez zaglądania pod maskę.

Oczywiście, dążenia konstruktorów do stosowania napędów alternatywnych dotyczą również ciężkich samochodów użytkowych. W pojazdach takich liczne atuty ma dodatkowa elektryfikacja napędu, która w transporcie dalekobieżnym pozwala zaoszczędzić do 6% paliwa, a w dostawczym – nawet do 20%. W tym samym stopniu obniżyłaby się emisja CO2.
    Rozwój elektrycznych lub hybrydowych napędów w samochodach nie oznacza końca epoki silników wysokoprężnych. Obecnie można powiedzieć, że to one napędzają świat i tak będzie jeszcze przez kolejne dziesięciolecia.
    W samochodach osobowych to właśnie silniki Diesla umożliwiają osiąganie ambitnych celów emisyjnych, np. 95 g CO2/km przewidziane na rok 2020 dla flot w Unii Europejskiej. Poza tym przy intensywnej eksploatacji pojazdu ten rodzaj napędu ma tak ważne zalety, jak dobra dynamika jazdy i oszczędne zużycie paliwa. To sprawia, że rośnie jego popularność także poza Europą. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, według prognoz Boscha, do roku 2018 w silniki z zapłonem samoczynnym wyposażone będzie już 10 procent samochodów osobowych i lekkich dostawczych. Na amerykańskim rynku dostępnych będzie ok. 60 ich modeli z silnikami Diesla.
    Z kolei doświadczenia producentów europejskich dowodzą, że napęd wysokoprężny i hybrydowy wcale się nie wykluczają, co widać na przykładzie modeli Peugeot 3008 HYbrid4 oraz Volvo V60.
    Kojarzenie samochodowych diesli z dymiącymi rurami wydechowymi to sięganie pamięcią do lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, gdyż od tamtych czasów jest już nieaktualne. Nie można już dawno czegoś takiego kupić w salonach. Nowoczesny samochód z napędem wysokoprężnym emituje dziś ok. 96% mniej tlenków azotu i 98% mniej cząstek stałych niż jego poprzednik z lat dziewięćdziesiątych. Osiągnęliśmy ten efekt dzięki rozwojowi układów zasilających z wysokociśnieniowym wtryskiem wielofazowym oraz nieznanych dawniej systemów wtórnego oczyszczania spalin. System Denoxtronic firmy Bosch przystosowuje nawet duże silniki Diesla do spełnienia najbardziej restrykcyjnych norm emisji, np. normy Euro 6. W samochodach osobowych nowoczesne konstrukcje wysokoprężne emitują do 25% mniej dwutlenku węgla niż silniki benzynowe o porównywalnych osiągach i poziomie technicznego zaawansowania. Jeśli zaś chodzi o komfort użytkowania, to trudno odróżnić te dwa rodzaje napędu bez zaglądania pod maskę.

    Oczywiście, dążenia konstruktorów do stosowania napędów alternatywnych dotyczą również ciężkich samochodów użytkowych. W pojazdach takich liczne atuty ma dodatkowa elektryfikacja napędu, która w transporcie dalekobieżnym pozwala zaoszczędzić do 6% paliwa, a w dostawczym – nawet do 20%. W tym samym stopniu obniżyłaby się emisja CO2.
    8 stycznia 2014, 17:45 przez rafalb180 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    740 - była mojego brata – E38 V8 4.0 benzyna - komfort jazdy i wielkość na drodze porównywalna z niewieloma autami tej klasy. Łza się w oku kręci za tą Siódemą...
    E38 V8 4.0 benzyna - komfort jazdy i wielkość na drodze porównywalna z niewieloma autami tej klasy. Łza się w oku kręci za tą Siódemą...
    7 stycznia 2014, 17:42 przez Murzyn (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    własne

    Subaru 1500 – Subaru 1500 (P-1)- pierwszy samochód firmy Subaru. Samochód zapewniał zadowalający komfort jazdy i stabilność dzięki niezależnemu zawieszeniu przednich kół, olejowo-gazowym amortyzatorom z hydrauliczną regulacją, tylnemu zawieszeniu opartemu na belce skrętnej i niezależnym wahaczom wleczonym. 
Powstało zaledwie 20 egzemplarzy.
    Subaru 1500 (P-1)- pierwszy samochód firmy Subaru. Samochód zapewniał zadowalający komfort jazdy i stabilność dzięki niezależnemu zawieszeniu przednich kół, olejowo-gazowym amortyzatorom z hydrauliczną regulacją, tylnemu zawieszeniu opartemu na belce skrętnej i niezależnym wahaczom wleczonym.
    Powstało zaledwie 20 egzemplarzy.
    27 grudnia 2013, 3:26 przez Amii (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Nasza duma cz 2 – Polski Fiat 126p produkowany był w czterech wersjach: Standard (650E), Special (650ES), Komfort (650EK) i w wersji dla inwalidów (650EI). Równolegle z silnikami o pojemności 650 cm³ produkowano 600 cm³.

Od listopada 1982 roku produkowano bardziej ekonomiczną wersję silnika 650: wyposażono ją w nowy typ gaźnika, tłumik szmerów ssania i trójkomorowy tłumik wydechu o zmniejszonych oporach przepływu. Ten pierwszy pakiet zmian ograniczał zużycie paliwa o 7%. W czerwcu 1983 roku nastąpiły dalsze udoskonalenia silnika; zastosowano głowicę z nową komora spalania (stopień sprężania wzrósł do 8:1), nowy wałek rozrządu, lekko zmieniony kadłub silnika, a także aparat zapłonowy. Samochody z tymi zmianami oznaczono symbolem 650E. Głowicę nowego typu znakowano "650E", zaś kadłub symbolem "E" Według producenta typ silnika 650E oznaczono 126 A1.076/E (numer silnika poprzedzony literami FSM)

Na rynek polski trafiła też niewielka liczba pojazdów z silnikiem wersji 650 na rynek chiński,przystosowanym do benzyny o liczbie oktanowej LO78, o mocy 22 KM przy 4700 obr./min., momencie obrotowym 38 Nm przy 3000 obr./min., stopniu sprężania obniżonym do 7:1. Prędkość maksymalna spadła do 102 km/h, zużycie paliwa wzrosło o około 1 litr.
    Polski Fiat 126p produkowany był w czterech wersjach: Standard (650E), Special (650ES), Komfort (650EK) i w wersji dla inwalidów (650EI). Równolegle z silnikami o pojemności 650 cm³ produkowano 600 cm³.

    Od listopada 1982 roku produkowano bardziej ekonomiczną wersję silnika 650: wyposażono ją w nowy typ gaźnika, tłumik szmerów ssania i trójkomorowy tłumik wydechu o zmniejszonych oporach przepływu. Ten pierwszy pakiet zmian ograniczał zużycie paliwa o 7%. W czerwcu 1983 roku nastąpiły dalsze udoskonalenia silnika; zastosowano głowicę z nową komora spalania (stopień sprężania wzrósł do 8:1), nowy wałek rozrządu, lekko zmieniony kadłub silnika, a także aparat zapłonowy. Samochody z tymi zmianami oznaczono symbolem 650E. Głowicę nowego typu znakowano "650E", zaś kadłub symbolem "E" Według producenta typ silnika 650E oznaczono 126 A1.076/E (numer silnika poprzedzony literami FSM)

    Na rynek polski trafiła też niewielka liczba pojazdów z silnikiem wersji 650 na rynek chiński,przystosowanym do benzyny o liczbie oktanowej LO78, o mocy 22 KM przy 4700 obr./min., momencie obrotowym 38 Nm przy 3000 obr./min., stopniu sprężania obniżonym do 7:1. Prędkość maksymalna spadła do 102 km/h, zużycie paliwa wzrosło o około 1 litr.
    28 listopada 2013, 10:27 przez mrozu111 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wygoda – Bo przeglądając motokillera musi być Polski klimat i komfort... Mój fotel w pokoju
    Bo przeglądając motokillera musi być Polski klimat i komfort... Mój fotel w pokoju
    27 listopada 2013, 17:43 przez 15SLE87MR (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    Mitsubishi Eclipse czy warto kupić? – Witam, zwracam się do was z pytaniem czy warto kupić Mitsubishi Eclipse II (1995-1999) z silnikiem 2.0 16v i czy te silniki nie mają nic przeciwko montowaniu gazu sekwencji oczywiście. Auto miałoby służyć do jazdy na co dzień i tylko lekkie modyfikacje bym wprowadził. Zastanawia mnie też komfort jazdy na dłuższą trasę czy pasażerowie z tyłu się nie gniotą zbytnio. Z góry dziękuje za odpowiedź.
    Witam, zwracam się do was z pytaniem czy warto kupić Mitsubishi Eclipse II (1995-1999) z silnikiem 2.0 16v i czy te silniki nie mają nic przeciwko montowaniu gazu sekwencji oczywiście. Auto miałoby służyć do jazdy na co dzień i tylko lekkie modyfikacje bym wprowadził. Zastanawia mnie też komfort jazdy na dłuższą trasę czy pasażerowie z tyłu się nie gniotą zbytnio. Z góry dziękuje za odpowiedź.
    13 listopada 2013, 11:18 przez ~OptyK | Do ulubionych | Skomentuj (11)
    Moja ślicznotka W124 E200 T – Jak na razie 450k km i tylko jedna awaria-cylinder od sprzęgła, piękna wygodna ze wszystkimi bajerami i pali 5-6l, do tego ten komfort prawdziwego Mercedesa, już takich nie robią
    Jak na razie 450k km i tylko jedna awaria-cylinder od sprzęgła, piękna wygodna ze wszystkimi bajerami i pali 5-6l, do tego ten komfort prawdziwego Mercedesa, już takich nie robią
    25 września 2013, 16:23 przez ~Filipprt84 | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    Źródło:

    Prywatne

    Po rodzinie nic nie ginie – Przedstawiam wam BMW E30 cabrio z 1991 roku. Autko należy do mojego ojca. To właśnie on zaraził mnie miłością do tego modelu i to również on pomaga mi w projekcie. Póki co autem jeżdżę ja, bo moje E30, jak niektórzy wiedzą, jest w remoncie. Cabrio posiada 171 konny silnik, co daje duży komfort jazdy, a sztywny dach (hardtop) zdecydowanie ułatwia życie.
Piszcie co sądzicie o tym aucie. Mój tata jest ciekawy jak je ocenicie.
    Przedstawiam wam BMW E30 cabrio z 1991 roku. Autko należy do mojego ojca. To właśnie on zaraził mnie miłością do tego modelu i to również on pomaga mi w projekcie. Póki co autem jeżdżę ja, bo moje E30, jak niektórzy wiedzą, jest w remoncie. Cabrio posiada 171 konny silnik, co daje duży komfort jazdy, a sztywny dach (hardtop) zdecydowanie ułatwia życie.
    Piszcie co sądzicie o tym aucie. Mój tata jest ciekawy jak je ocenicie.
    11 września 2013, 13:21 przez sheepster (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (20)
    Źródło:

    własne