Szukaj
Znalazłem 179 takich materiałów
Przy oglądaniu proponuję zapuścić w tle jakąś muzyczkę by 5min w ciszy nie siedzieć.
Jednym z powodów stworzenia tańszego modelu samochodu jest budowa przez Tesla nowej fabryki baterii (Tesla Gigafactory), co ma znacząco ograniczyć koszty produkcji samochodów elektrycznych. Elon Musk zapewnia, że fabryka będzie w 2020 roku produkowała tyle baterii litowo-jonowych, ile obecnie wytwarzają wszystkie fabryki baterii na świecie.
Wyraźnym przykładem na rozrzutność jest autostrada A2 z Warszawy do Łodzi. Na 91 kilometrowym odcinku po obu stronach trasy zainstalowano 107 km ekranów akustycznych. Łączny koszt budowy barier wyniósł prawie 200 mln zł (7% kosztów całej inwestycji). Tutaj NIK wskazuje przykład budowy 4,1 km ekranów akustycznych ustawionych równolegle do wałów ziemnych, które pełnią tą samą funkcję. Kolejnym przykładem jest budowa 600 metrów barier w celu ochrony siedliska opuszczonego 15 lat wcześniej. Dodatkowo błędem zdaniem NIK było budowanie barier dźwiękochłonnych na obszarach na których istniały tylko plany zagospodarowania przestrzeni.
Zdaniem NIK przyczyną takiego stanu rzeczy było rozporządzenie ministra TBiGM z 1999 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. W rozporządzeniu o którym mowa znalazły się wysokie normy poziomu hałasu. Kolejne podniesienie normy miało miejsce w 2007 roku. Po zmianach w 2007 roku Polska miała najbardziej rygorystyczne przepisy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, wyższe niż w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Strona kierowana jest przede wszystkim do osób, które planują zakup samochodu. Budowa ogólnodostępnej bazy danych pochłonęła prawie 800 tysięcy złotych.
Dane na temat przebiegu zbierane są od początku tego roku i będą zapisywane przy okazji wszystkich kolejnych badań technicznych. Budowa strony pochłonęła 760 tys zł, ale korzystanie z niej będzie całkowicie darmowe.
Inicjatorem powstania kompleksu sportów motorowych jest radny platformy obywatelskiej, Mirosław Zdanowicz. Jako przewodniczący komisji sportu i turystyki od dłuższego czasu zabiegał o stworzenie miejsca, w którym będzie można rozgrywać zawody samochodowe bądź motocyklowe. Nie da się ukryć że Polska do potęg motoryzacyjnych nie należy. Jedyny tor wyścigowy, który znajduje się w Poznaniu, jest już mocno przestarzały i nie spełnia obecnie obowiązujących standardów.
Już za kilka lat ten niekorzystny obraz naszego kraju może się zmienić. Plany przewidują budowę nowoczesnego kompleksu w Gdańsku. W skład ośrodka ma wchodzić tor główny o długości 4335 metrów, trybuny, które będą mogły pomieścić do 60 tys widzów, tor kartingowy, tor motocrossowy i żużlowy. Dodatkowo na terenie centrum ma powstać nowoczesny, 10 piętrowy hotel, centrum handlowe, aleja biznesowa oraz park techniczny. Sam tor główny będzie składał się z 17 zakrętów i 600 metrowej prostej startowej. Projektantem kompleksu jest Herman Tilke, jeden z najbardziej znanych na świecie projektantów torów wyścigowych MotoGP i Formuły 1.
Cały obiekt miałby powstać na terenach, których właścicielem jest miasto Gdańsk. 200 hektarów ziemi pod inwestycje znajduje się w południowo-zachodniej części miasta, przy drodze krajowej S6 i S7. To zaledwie 10 km od centrum miasta i 18 km od lotniska. Pieniądze na budowę kompleksu władze Gdańska planują pozyskać z ministerstwa Sportu i Turystyki oraz od prywatnych inwestorów.
Pierwszym etapem, będzie budowa toru kartingowego. Jego uruchomienie ma odbyć się już w 2017 roku. Kolejnym etapem będzie stworzenie całej infrastruktury wraz z głównym torem wyścigowym spełniającym prawie wszystkie możliwe standardy, w tym MotoGP i WSBK, DTM poza – Formułą 1. Chociaż jak stwierdził Prezes PZMot Andrzej Witkowski dostosowanie toru do wymagań Formuły 1 nie będzie nastręczać większych problemów.
Wiesmann to niewielki, niemiecki producent samochodów sportowych. Firma została założona w 1985 roku przez dwóch braci – Martina i Friedhelma. Logotypem Wiesmanna został gekon, gdyż wg twórców ich samochody trzymają się drogi niczym gekony ścian. Bracia swoją przygodę z motoryzacją zaczynali jednak od… tworzenia dachów do kabrioletów. Zresztą dalej robią, a przynajmniej robili jeszcze do niedawna.
Sprawa z firmą Weismann nie jest nowa. Producent złożył wniosek o upadłość jeszcze w sierpniu zeszłego roku, a zarząd zaczął się zastanawiać co dalej. Jedną z opcji miała być sprzedaż zakładów brytyjskiemu konsorcjum i wznowienie produkcji samochodów. Tymczasem okazuje się, że prawdopodobnie obserwujemy koniec marki Weismann. Firma zakończyła działalność z dniem 31 marca i jak podaje Holenderska gazeta De Telegraaf – wszystko jest zamknięte – fabryka jak i serwis.
Jeszcze kilka lat temu Weismann zatrudniał 125 osób, a obecnie zostało tylko 6. pracowników, którzy prawdopodobnie opuszczą firmę jeszcze w tym roku. W ciągu swojej historii Weismann stworzył łącznie około 1700 samochodów. Budowa każdego z nich zajmowała średnio 350 godzin, czyli łącznie ok. 2 tygodni.