CrazyMechatronik

Rovera miałem z 1.4 16V - 103KM i mi na pierwsze auto wystarczało. Tak myślałem, że to nie 1.8 bo one miały większe felgi.

nie jestem pewien, ale w T1 jest ten przód schodzący się w taki trójkąt, zaś w T2 przetłoczenie jest prostokątne, czyli jak kolega wyżej - to jest T1

Fajny, chociaż przedni zderzak jakby miał inny kolor (ale przeglądając ogłoszenia zawsze miałem takie wrażenie). Chciałem takiego sobie kupić, wcześniej miałem Rovera 200. Nie podobało mi się jednak to, że elementy drewnopodobne zastąpiono czymś na wzór karbonu lub aluminium (już dokładnie nie pamiętam). Przymierzałem się do 1.8 VVC, ale mało tego u nas. Co Ty masz pod maską?

Szopen - w przypadku nowych też nie masz - były przypadki, że ktoś kupował auto z salonu, a potem się okazywało, że auto bite, bo się laweta przewróciła. Auto wracało na naprawy do fabryki, ale jakie było potem zdziwienie właściciela podczas odsprzedaży, jak kupiec z miernikiem twierdził, że auto bite i nie zapłaci tyle. Oczywiście w porównaniu z tym co robią handlarze używanymi to pikuś.

Uwielbiam czytać takie głupoty (w sensie wrzutę, nie odnoszę się do komentarzy). Najczęściej zdjęcia które się przy nich pokazują z niby naszymi maszynami przedstawiają auta, które były tylko składane w Polsce. Większość z nich była robiona na licencji lub zlecono zaprojektowanie gdzieś zagranicą. Mamy swoje pojazdy mechaniczne, projektowane i budowane u nas - ale są to głownie pojazdy specjalistyczne (głównie to chyba wojskowe). Teraz taki projektant wchodzi sobie na motokillera szukać inspiracji i widzi te Wasze głupoty - zdjęcia starych aut na licencji i stwierdzenia, że teraz nie mamy swojej motoryzacji - dzięki Wam dowiaduje się, że jego praca jest bez sensu, bo mało kto zna jego dzieło. Jeśli tak kochacie Polską motoryzacji to szukajcie i promujcie to co teraz wytwarzamy, a nie wspominacie coś, co nawet nasze nie było.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 września 2013 o 9:34

Nie tak głośno, bo będę miał konkurencje podczas szukania tabliczek

Nie sztuką jest wrzucić coś co było już 30 razy, sztuką jest wymyślić coś nowego, własnego.

Napis nie jest po polsku - u nas po "c" jest samo "j"

Szyba jest otwarta, a jej krawędź jest jakieś 3-4cm nad błotem. Gość ma nawet głowę lekko wychyloną na zewnątrz.

Po pierwsze to wata, a po drugie to było.

Krasińskiego - znalazłem na podglądzie z satelity. Trochę tego tam stoi. Naliczyłem z 14-15 sztuk.

Zakładasz 2 konta czy co - bo on też ma 2 rysunki podpisane tym samym nazwiskiem http://motokiller.pl/user/mrpietrucha

Powiem trochę ze swojego doświadczenia, bo Garbusa kupiliśmy do zrobienia repliki Porsche 356 Speedster. Garbus ma ten plus, że można wyremontować go na oryginał lub przerobić na buggy (terenowe lub plażowe), trójkołowiec lub właśnie Porsche. Przy zakupie trzeba zwrócić uwagę szczególnie na to czy podłoga jest zespawana z budą (normalnie wystarczy odkręcić chyba 6 śrub i parę dupereli - rozdzielone łatwiej remontować). Najczęściej są zespawane, bo trudno jest dostać uszczelkę pomiędzy budą a podłogą. Trzeba też zwrócić uwagę na przednie rurowisko (zawieszenie). Silnik sprawdza się ciągnąc za koło pasowe (większy luz niż 1mm wyklucza silnik z dalszej eksploatacji). Polecam obejrzeć Fanów 4 kółek - z 2 razy robili garbusy (raz na buggy plażowe) i ogórka - tam omówili jak sprawdzić silnik i jak go ewentualnie podrasować. Co do części - na allegrogo jest ich trochę mało - są sklepy internetowe, z jednego korzystałem - na ściągnięcie części czekałem ponad miesiąc, a rachunek przyszedł inny niż wg wyliczeń, bo gość stwierdził, że się kurs euro zmienił - policzył więcej, ale przesyłka była za pobraniem, a zapomniał to zaznaczyć. Części trochę drogawe - jeden płat podłogi około 1200 złotych (a na pewno będą potrzebne i to 2), rurowisko też koszt około 1000 złotych (a też będzie potrzebne). Skrzynia biegów to chyba z 5000, zaś silniki mają za 9000 regenerowane i od chyba 11 tysięcy do 80 tysięcy masz nowe silniki od 1.2 do ponad 2 litrów. Podłogę zamiast remontować można kupić nową za ponad 7 tysięcy. Strasznie droga zabawa jeśli auto będzie potrzebowało generalnego remontu. Chyba, że remont ma polegać na nałożeniu szpachli tak, żeby jako tako wyglądał - takiego trafiłem - szpachla grubości 1cm i wielgachny spojler do silnika 1.2. Dobrze, że potrzebowałem tylko spód.

Przygadał kocioł garnkowi - "mamie". Do tego chyba jesteś głodny, bo zjadłeś znaki interpunkcyjne. Swoją drogą tak jak już ustalono italianiec siedzi za granicą, więc może się mylić, jak nie ma styczności z językiem.

2002 to bym sam chciał mieć Może Maluszek - kwota powinna wystarczyć na zakup i większość napraw. Części widziałem jeszcze dostępne i to nawet bardzo tanio, a powoli robi się takie polowanie na polskie klasyki, więc po wyremontowaniu, za parę lat to może uda się sprzedać z zyskiem

to mi nie zostało nic innego jak jeździć

Jak się kiedyś Trabantami interesowałem to się doczytałem, że swap na 1.3 z Wartburga jest w miarę prosty i z chyba 40 paru koni robi Ci się 60. Potem zacząłem się interesować jak to dalej można ulepszać to do Wartburga polecają swap z Polo G40 - 1.3 doładowane - ale to już tak trudno dorwać (a i nie wiadomo czy się zmieści w Trabancie do zwykłego 1.3 trzeba trochę z przodu podciąć lub zrobić nowy kolektor wydechowy).

Fajny projekt (a największe zaskoczenie po przeczytaniu nicku). Blacha bardzo ładnie zrobiona. Teraz czekać jeszcze na osłonę silnika i jakieś światła z przodu. Zastanawia mnie tylko pedał nad butlą (bo trochę za daleko, a widzę, że są jakieś koło drążka zmiany biegów). Do gazu nic nie mam, chociaż osobiście bałbym się takim jeździć (mimo iż w domu muszę co jakiś czas butlę zmieniać). Tak jak koledzy czekam na więcej zdjęć.

Za mało obciąłeś obrazek od dołu i został kawałek starego logo motokillera. Normalnie mistrz - wrzucać na serwis zdjęcia z niego ściągnięte.

A buggy są w teren - nie wiem jak Ty z tym prześwitem chcesz wjechać w teren. Dobrze napisał, że to gokart. PS: Trochę więcej zdjęć lub jakiś link?

Morris Minor Van Na Twoim zdjęciu trudno było dojrzeć przetłoczenia zachodzące na drzwi dlatego się wahałem, ale po bliższym przyjrzeniu je widać. http://www.motorstown.com/images/morris-minor-van-07.jpg PS: W Fanach 4 kółek robili wersję Traveller

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2013 o 21:26

http://i.imgur.com/lCR09.jpg PS: Jak wkleić fotę w komentarz?

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2013 o 21:43

Super opis i jakość zdjęcia - oby więcej. W 4 części F&F powiedział, że potrafi docenić sylwetkę w każdym aucie niezależnie od marki - to jest prawdziwy motokiller. PS: Pierwsze zdanie to sarkazm.

MG MGB

Zapomniałeś się przelogować