CrazyMechatronik

@skota741 - bo ktoś wkleił kawałek kierownicy BMW w miejsce znaczka Audi Tu masz oryginalne zdjęcie - mam nadzieję że się wyświetli http://www.demotivacije.com/media/demotivators/demotivacija.hr_Automatski-mjenjac-ima-svoje-prednosti_135835987857.jpg

Rower jest akurat Chiński (nie rozumiem co tam pisze, ale po kliknięciu na dealer pojawiła się mapa Chin): http://www.gammaxbicycle.com/ Auto to chyba Chevrolet (znaczek na kołpaku, ale nie jestem pewien)

Jest spot reklamujący województwo lubelskie (tego o który mi chodzi nie mogłem na razie znaleźć w necie), w którym reklamują się pokazując driftujące BMW. Jeśli to było nagrywane na tym torze, to może nagłośnić sprawę, jak to władze reklamują się, że jest coś, co w rzeczywistości właśnie zamknęli.

Dobrze. Tylko, że nawet jak wprowadzimy turbodziurę, to fanów i fanatyków tych marek jest na tyle dużo, że i tak przegłosują hajterów i inne osoby którym się zdjęcie nie podoba. Stracą na tym mniej popularne marki. Tak jak pisałem - wprowadzić jakieś ograniczenie - wybierasz z tych 105 materiałów 5-10 najlepszych i reszta do archiwum. Wrzucisz tak po 10 Audi, BMW, Hond, i VW-ów, a reszta miejsc dla jakiś Skod, Fiatów, Peugeotów itp które uzyskały mało głosów, ale zdjęcia są dobrej jakości. Poczekalnia, poczekalnią - dobrze by było podliczyć główną, ale trzeba by zwiększyć ilość wyników z 1000 do około 100000 w wyszukiwarce.

Podczas prac w garażu naszła mnie jeszcze taka myśl - turbodziura, zgodnie z tym, co gdzieś wyczytałem jest po to, by pozbywać się zdjęć kiepskiej jakości, ogłoszeń o sprzedaży itp. Przecież od tego jest przycisk "było". Jak dla mnie wystarczy, że będzie tylko przycisk dający moc. W razie, gdy jakiś obrazek nie nadaje się na głowną klikamy "było" i podajemy powód - było, kiepska jakość, ogłoszenie. Wtedy, czy obrazek się dostanie dalej, czy nie decyduje admin. Jeśli obrazek zbierze dużo turbodziur od hajterów to admin nic z tym nie zrobi, jeśli zbierze dużo razy "było" bez podania konkretnej przyczyny admin może to olać i wrzucić obrazek. Potrzebny byłby tylko lepszy system, do sprawdzania, czy coś było, czy nie. Coś na zasadzie wyszukiwania obrazem jak w google grafika, tylko takie, by przeglądał tylko na stronach motokillera. Z przycisku turbodziury korzystałem tylko przy ogłoszeniach, chociaż nie wiem po co, skoro i tak klikałem również "było" i zgodnie z tym o co prosił mnie Dano dopisywałem "ogłoszenie", żeby mu ułatwić robotę.

Nie, to była historia jak jakiś Chińczyk (lub inny Azjata) kupił sobie to auto, które się niestety po jakimś czasie zepsuło. Serwis nie chciał tego naprawić na gwarancji, więc gościu postanowił w ramach antyreklamy rozwalić auto. W internecie można znaleźć filmiki.

Tak było - taka jest prawda i nie tylko ja to mówię. Jak mi ktoś nie wierzy proponuję skorzystać z wyszukiwarki. Ma ona niestety jeden wielki minus - wyświetla tylko 100 stron z wynikami. Po wpisaniu którejś z fraz: Audi, BMW, Honda, VW wywali Wam 100 pełnych stron z wynikami. Gdyby nie było ograniczenia wywaliło by zapewne jeszcze więcej. Samych Skylinów jest 82 strony. Dla porównania Peugeot - 25 stron, Renault - 31 stron, Rover - 19 stron (z czego większość to Land Rover, aut marki Rover jest tu 31 zdjęć, wszystkie wrzucone w okresie kiedy nie było turbodziury), MG - 4 strony. Dla ścisłości dodam, że stron jest ponad 9500. Po dokładniejsze dane proszę się wybrać do administratora - ja jestem ograniczony przez tą wyszukiwarkę. Nie mam nic do tych marek, chciałbym kiedyś w swojej kolekcji posiadać po jakimś egzemplarzu danej marki, ale jak dzień w dzień widzę te same auta na głównej to już trochę krew zalewa. Już kiedyś proponowałem ograniczenie na zasadzie, że jednego dnia na główną może się dostać tylko jakaś ilość aut danej marki/modelu. I to co się skarży Charakterek - zasypany E30 - wrzucasz 5 o najwyższej liczbie głosów, a reszta do archiwum. Podobnie z Audi, Hondą i VW. Reszta miejsc zostaje obsadzone przez inne marki jak Peugeot, Renault czy im podobne nie mające rzeszy fanów (żeby nie było dyskryminacji to oczywiście wszystkie marki powinny mieć identyczne ograniczenie).

Charakterek, Twój argument dotyczący E30 jest inwalidą (taki popularny mem w internecie). Gdy funkcjonowała "turbodziura" 95% materiałów to były auta (i nie chcę tu nikogo obrażać) marek Audi, BMW, Honda, VW - ewentualnie auta zabytkowe lub sportowe. Wynikało to z tego, że marki te mają dużo fanów w naszym kraju. Większość materiałów dostaje minusy, bo ktoś ma taki kaprys. Te marki ze względu na duża liczbę fanów mogły jednak liczyć również na dużą liczbę głosów pozytywnych (nawet jak zdjęcie było średniej jakości). W przypadku mniej popularnych marek jest niestety tak, że nieważne jak zdjęcie jest dobre, to co poniektórzy i tak nie dadzą "mocy", bo to nie ta marka co trzeba. Po wprowadzeniu 'turbodziury" przestałem przeglądać stronę główna, bo miałem dosyć w kółko tego samego - tylko w poczekalni można było znaleźć coś nowego, coś innego - jest to pewnie jeden z powodów dlaczego poczekalnia była tak oblegana, gdy była "turbodziura". Drugim powodem było zapewne to, że gimbaza i fani jednej marki wchodzili tam, by poklikać sobie pod materiałami minusy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2014 o 8:46

Szkoda, że ich tu mało, bo to naprawdę dobre samochody. Miałem takiego w wersji Silverstone ze skórzaną tapicerką. Kup do niego jakieś fabryczne alusy i ewentualnie sprężyny z wersji Silverstone. O miskę olejową nie trzeba się bać, bo osłania ją belka z tego co pamiętam.

Wielkie dzięki za informacje. Mieszkam na wschód od Warszawy i nie miałem pojęcia o tym torze (a mam do niego raptem 40km). Na stronce chwilowo znalazłem informację, że za 100 złotych można sobie godzinkę pośmigać własnym autem (ciekawe, czy jak się przyjedzie w kilka osób, to od każdej będą chcieli 100, czy da się to podzielić). Co do innych miejsc. Ja początkowo zastanawiałem się nad KJSami w Warszawie. Można się zapisać do Koła Młodych i przyjeżdżać w każdy poniedziałek na treningi na Bemowo (chyba Powstańców Śląskich). Roczna opłata to około 100 złotych (50% zniżki dla uczniów i studentów) no i trzeba trochę pomagać przy pracach związanych z torem (ustawianie trasy na Barbórkę - ale w zamian można też dostać za to bilet na ten właśnie wyścig). Jednak betonowa płyta dość mocno zużywa opony, do tego sama formuła wyścigu mi się niezbyt podoba (można to bardziej porównać do rajdu - jazda na czas, trasa wyznaczona w większości przez pachołki więc czasami można się pogubić no i potrzebna jest druga osoba jako pilot). Szukałem właśnie czegoś, gdzie ścigam się ramię w ramie na torze (a nie placu z pachołkami). STW Center wygląda dobrze, muszę tylko poszukać więcej informacje na temat imprez. http://www.automobilklubpolski.pl/kolomlodych/kolomlodych.html Z takiego ścigania się ramie w ramie zastanawiałem się jeszcze nad Słomczynem - najlepiej szajowozem (ewentualnie Seicento) - tor po części asfaltowy, po części szutrowy, wszystkie auta w większości są identyczne (dopuszczone są niewielkie modyfikacje, ale nie są one w stanie dać komuś pewnego zwycięstwa - tak więc liczy się zawodnik a nie sprzęt), do tego podczas 3-4 okrążeń jedno trzeba wykonać inną trasą - nie jest określone na którym dokładnie okrążeniu, więc pojawia się element taktyczny (coś na zasadzie przejazdu przez pitlane - jeśli na pierwszym okrążeniu za kimś utkniesz to zbliżając się do tego rozłamu wybierasz inną drogę niż ta osoba - i albo ją potem gonisz i wyprzedzasz jak zjedzie na ten przejazd, albo starasz się zdobyć taką przewagę, by po tym jak sam wykonasz taki przejazd wrócić przed tą osobą. http://www.ak-rzemieslnik.pl/artykul,143,3,Puchar_Polski_Junior_Buggy.html Ja na razie zbieram informacje i szukam roboty (w końcu skończyło się te studia i trzeba mieć kasę na starty)

Gdzie to? Słomczyn? Rejestracje na BMW w Twoim profilu widzę z mazowieckiego, więc może w końcu znajdę jakieś fajne miejsce do ścigania.

Nie lubię jak ktoś wrzuca tu zdjęcie w których na dole znajdują się napisy w stylu otomoto, tablica.pl itp. Mam zawsze takie wrażenie, że ktoś próbuje promować swoje auto w związku ze sprzedażą. Jako, że ogłoszenia tego typu są zabronione i za sam napis "sprzedam" trafiają do archiwum, to ludzie wymyślili inny sposób. Wrzucają zdjęcie z właśnie takim symbolem na dole i jak ktoś jest naprawdę zainteresowany to sobie poszuka.

@xDKrystian - bo auta elektryczne są bardziej szkodliwe dla środowiska niż zwykłe auto. Ekolodzy twierdzą, że nie wytwarza spalin - największa ściema, bo podczas wytwarzania prądu w elektrowni powstają zanieczyszczenia. Anglicy wyliczyli, że do wytworzenia energii elektrycznej niezbędnej do przejechania 1km do atmosfery uwalnia się 100g CO2. Dla porównania silnik 1.0 Ecobust wytwarza 105g na 1km.

Pamiętam kiedyś była dyskusja na temat tego, czy powinna się pojawić turbodziura. Wtedy wszyscy argumentowali, że będzie można minusować nadmiar materiałów o jednakowej tematyce (czyli założenie było takie, aby było większe zróżnicowanie). Niestety minusy lecą głównie od fanatyków jednej marki. Przeglądając stronę główna mam takie wrażenie, że trafiają tam w 90% auta bardzo popularne, a co za tym idzie mające fanów i fanatyków lub tak zwane superauta (czyli te na które nas raczej nigdy stać nie będzie - ale pomarzyć można :). W przypadku aut mniej popularnych lecą same minusy od fanatyków innych marek, zaś nie ma aż tylu fanów danej marki by zdjęcie dostało się na główną. Trochę mi się nudzi jak w kółko te same auta, te same modele. Proponował bym może jakieś ograniczenie co do ilości aut tej samej marki/modelu trafiających jednego dnia na stronę główną - czyli jeśli dziennie na główną stronę trafia 100 zdjęć to maksymalnie 5 danej marki z czego ewentualnie maksymalnie 2 danego modelu - dzięki temu pojawi się większe zróżnicowanie na stronie. Wartości liczbowe podałem od tak - dokładne powinien ustalić moderator, bo ja nie wiem ile dokładnie zdjęć wrzuca jednego dnia. W uproszczeniu mój pomysł wygląda tak, że po wyczerpaniu limitu zamiast kolejnego auta popularnej marki, resztę uzupełni zdjęciami innych marek. jest tylko pytanie do administratora, czy wrzuca X zdjęć o które uzyskały najwyższą ilość punktów, czy wrzuca wszystkie zdjęcia które przekroczą daną ilość mocy?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2013 o 19:32

Miałem taki, ten sam rocznik. Silnik 1.4 16V 103KM - fajne auto, super się prowadzi. Jaki masz silnik?

Figaro, figaro, figarooooooo

Dla jednych mało realistyczny film nawołujący do ścigania się po ulicach i łamania prawa. Jednak dla większości osób na tej stronie film pokazujący wielką miłość do motoryzacji. Pokazujący, że nie ważne co się dzieje najważniejsza jest rodzina i przyjaciele, których jak to mówi przysłowie "poznamy w biedzie". Widzimy również, że wypadki zdarzają się również najlepszym, co uczy nas pokory i dzięki temu wiemy, że jeszcze sporo musimy się nauczyć. Nie odnoszę się tu do tragicznej śmierci Paula Walkera, a do wypadków w nakręconych w filmie. Co do samego aktora - wielka szkoda - wielki fan motoryzacji - w swojej kolekcji posiadał kilka zabytkowych aut amerykańskich, kolekcję BMW, jedno Porsche oraz 5 Nissanów Skyline. Do tego założył fundację, która w momencie jego śmierci zbierała pieniądze dla ofiar ostatniego tsunami. Niestety oglądając różnego rodzaju wiadomości większość redaktorów pozwalała sobie na denne komentarze w stylu "tym razem było zbyt szybko i zbyt wściekle" (tylko, że najprawdopodobniej to nie Paul prowadził).

znaczka na masce - ktoś się nie bał i zaje...

Znowu to narzekanie. Po pierwsze wszelkie niby polskie auta: Warszawa - na rosyjskiej licencji Fiat 125 i 126 na włoskiej Polonez - wysłaliśmy list do włochów z wytycznymi i dostaliśmy gotowy projekt Syrenka - jak dla mnie jeden z nielicznych polskich samochodów, mimo iż miał silnik z niemieckiej motopompy (było jeszcze jakieś auto przedwojenne) To równie dobrze możemy powiedzieć, że współcześnie robione auta w fabrykach umieszczonych na terenie naszego kraju też są nasze. Druga sprawa - już wrzucałem taką propozycję jak ktoś inny narzekał - zamiast wspominać to czego już nie ma, rozejrzyjcie się, za czymś co mamy. Produkujemy Leoparda, w Mielcu robią też chyba jedne z lepszych replik nadwozia do Cobry, Romet skręca dalej motorowery (niestety teraz z chińskich części), jest jeszcze mała manufaktura robiąca auta o nazwie Nestor (jak dla mnie kiczowate, ale kto co lubi), jest też manufaktura, która robi coś na zasadzie buggy, ale montują silniki Subaru (było w Odrobina Polski czy innym tego typu programie). Jest jeszcze ta Ariella czy jak to się nazywa - skrzyżowanie Ferrari z Lamborghini, zbudowane na podzespołach Audi. Oczywiście najłatwiej jest ponarzekać, że kiedyś to byliśmy potęgą, zamiast rozejrzeć się i poszukać czegoś ciekawego. PS: Prawie zapomniałem - autobusy (ale już chyba nieaktualne, bo podobno jest wniosek o upadłość), ale co ważniejsze - Rosomak (kupiliśmy licencję więc sprawa podobna jak w przypadku Warszawy czy Fiatów) i Honker

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2013 o 21:47

W 6 części jest idealna scena dla tej gimbazy http://zapodaj.net/images/d03bb250a60b9.jpg Sorry za jakość

Widziałem filmy na których ludzie przychodzą złożyć kwiaty na miejscu wypadku - jest tam też sporo innych rzeczy przypominających o nim (jak np. płyty z filmem F&F). Obstawiam, że ktoś przyniósł też tablice i tą kierownicę obok, bo auto spłonęło całkiem. Przejrzałem na szybko tablice na których jeździł w filmach, ale tej nie znalazłem - być może trzeba się było skupić na wszystkich autach. Swoją drogą szkoda gościa - można go było lubić lub nie - ale nie rozumiem kompletnie wstawek np. na kwejku wyśmiewających jego śmierć - zwłaszcza, że z pierwszych doniesień wychodzi, że to nie on kierował.

Co za różnica, czy śruba się zapiecze, czy nie? Uszczelka w podnośniku (bo to w końcu podnośnik hydrauliczny) pójdzie i auto poleci w dół. Dlatego jak kupowałem podnośniki, to od razu i kobyłki nabyłem.

Koledze raczej chodziło o to, że jak coś się robi, to auto podnosisz na lewarku, a potem podstawiasz coś twardego i stabilnego np. kobyłę. Lewarki nie są zbyt stabilne więc podczas siłowania się z jakąś śrubą auto mogło spaść i połamać ci ręce.

Wacky Races czyli Odlotowe wyścigi lub Szalone wyścigi - też oglądałem, ale to akurat nie o to mi chodziło. To akurat kreskówka o wyścigach rożnych aut, z których jedno było właśnie chyba bolidem F1. Kristo - nie mogę akurat znaleźć "wielkiego wyścigu" - jedyne co mi wyskakuje to film z lat 60. Kreskówka o którą mi chodzi może być starsza, podobna trochę do Tsubasy, tylko traktowała nie o piłce, a właśnie o Formule. Pamiętam, że był tam ten bolid i główny bohater jeździł nim jako jedyny. Takie czasy kiedy w Formule było dużo rzeczy dozwolone.

Ma też chyba jeszcze Syrenkę z podzespołami od jakiejś małej terenówki.