Mały, bo mały, ale własny. I każda, nawet malutka rzecz przy nim zrobiona powoduje banana na twarzy. Niedługo postaram się zrobić całą galerię i opisać Wam go trochę bardziej.
Własny samochód, w dniu 18 urodzin przejąłem je po bracie, gdyż rodzice są jego pierwszym właścicielem. Od końca lutego w moich rękach zrobiło ok 28tys km bez problemowo. Tak, to Tico, a dla mnie to pierwszy samochód i choć mam go od nie dawna zdobył moją sympatię, wiele miejsc i kilometrów dzięki "Tikiecie", miny kierowców jak Tico na autostradzie leci lewym pasem wyprzedzając kolejne samochody, osobisty rekord i nie z żadnej przepaści, tylko prostej 167km/h. Ale zawsze moim marzeniem była Honda i oby na wiosnę się ono spełniło, gdyż hondziarzem jestem od "brzdąca", a głównie modelu prelude 3gen.
Opel KadeTT Kabrio Bertone przerobiony na JEDYNY na świecie Pickup-kabrio. Moja zabawka, moje dziecko ale jak to bywa w życiu pojawiło się inne dziecko i jestem zmuszony pozbyć się zabawek.
Zmiany dotyczą parkowania, a dokładniej to dodano nowy sposób parkowania. Jest to parkowanie pochyłe, trzeba zaparkować prawie prostopadle do ziemi. Pozdrawiam właścicielkę auta. Materiał własny.