Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 63 takie materiały
    Jak się tu trochę pojeździ to to przestaje być śmieszne. Oni zupełnie (tak w 99%, co pewnie kolega @Italianiec potwierdzi) nie ogarniają takich rzeczy jak kierunkowskazy i inne rodzaje świateł. Ale o dziwo mimo nieposzanowania żadnych przepisów, to jeździ się tu bezpieczniej (mniej wypadków, stłuczek - jak już to parkingowe bardziej przycierki) i bardziej miękko, bez większych spin itd.

    Każdemu kto będzie miał możliwość polecam "przygodę" jaką jest jeżdżenie po Italii. Szczególnie osobówką po mieście, choć i na autostradach/szybkiego ruchu dużo "ciekawostek" można zaobserwować. Wiele niewyobrażalnych dla nas rzeczy można tu zobaczyć - a wszystko za cichym przyzwoleniem mundurowych, którzy jeżdżą tak samo.
    3 stycznia 2015, 14:49 przez Jackass89 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)
    Źródło:

    własne

    Ostatnie legendy – "Historia szybkiej „trójki” zaczyna się w 1985 roku od M3 w wydaniu E30. Dziś jego osiągi wydają się śmieszne, bo pod maską tamtego auta krył się silnik o mocach od 195 KM do niemal 240 KM – zależnie od wariantu. W kolejnych edycjach moc bardzo szybko rosła, by w E92 produkowanym do 2013 roku wynosić aż 420 KM, uzyskiwanych z 4-litrowego, wolnossącego V8. Było to znakomite auto, przyspieszające szybko i płynnie z towarzyszeniem efektownego, 8-cylindrowego klangu.

Gdy pojawiły się plotki o kolejnej generacji, czyli duecie M3/M4, ostatnie egzemplarze dotychczasowego M3 rozeszły się jak świeże bułeczki. Bez żadnych promocji, jakie – zdawałoby się – powinny być konieczne, by pozbyć się poprzedniego modelu, gdy już wszystko wiadomo o jego następcy. W tym przypadku to właśnie ta wiedza skłoniła klientów do jak najszybszego zamówienia poprzedniego M3. Nikt nie chciał mieć bowiem auta z turbodoładowanym silnikiem, a taki właśnie znalazł się pod maską nowych M3 i M4. Zdaniem entuzjastów BMW ta zmiana oznacza definitywne zerwanie z tradycją marki i tego szczególnego modelu."
    "Historia szybkiej „trójki” zaczyna się w 1985 roku od M3 w wydaniu E30. Dziś jego osiągi wydają się śmieszne, bo pod maską tamtego auta krył się silnik o mocach od 195 KM do niemal 240 KM – zależnie od wariantu. W kolejnych edycjach moc bardzo szybko rosła, by w E92 produkowanym do 2013 roku wynosić aż 420 KM, uzyskiwanych z 4-litrowego, wolnossącego V8. Było to znakomite auto, przyspieszające szybko i płynnie z towarzyszeniem efektownego, 8-cylindrowego klangu.

    Gdy pojawiły się plotki o kolejnej generacji, czyli duecie M3/M4, ostatnie egzemplarze dotychczasowego M3 rozeszły się jak świeże bułeczki. Bez żadnych promocji, jakie – zdawałoby się – powinny być konieczne, by pozbyć się poprzedniego modelu, gdy już wszystko wiadomo o jego następcy. W tym przypadku to właśnie ta wiedza skłoniła klientów do jak najszybszego zamówienia poprzedniego M3. Nikt nie chciał mieć bowiem auta z turbodoładowanym silnikiem, a taki właśnie znalazł się pod maską nowych M3 i M4. Zdaniem entuzjastów BMW ta zmiana oznacza definitywne zerwanie z tradycją marki i tego szczególnego modelu."
    Tak właśnie parkuje się na SCC Katowice – Wjeżdżając na parking na dach SCC w Katowicach ujrzałem oto taki okaz. Zaparkowany samochód na środku pasa ruchu. Nikogo nie było w środku więc też nie wiem czy do takiego wyczynu posunęła się kobieta czy mężczyzna. Postanowiłem więc uwiecznić tę wiekopomną chwilę, by udostępnić całej Polsce jacy ludzie zdają prawo jazdy w tym kraju. Dodam jeszcze, że po lewej stronie było kilkanaście jak nie kilkadziesiąt miejsc wolnych ... ahhh..to nawet nie jest śmieszne.
    Wjeżdżając na parking na dach SCC w Katowicach ujrzałem oto taki okaz. Zaparkowany samochód na środku pasa ruchu. Nikogo nie było w środku więc też nie wiem czy do takiego wyczynu posunęła się kobieta czy mężczyzna. Postanowiłem więc uwiecznić tę wiekopomną chwilę, by udostępnić całej Polsce jacy ludzie zdają prawo jazdy w tym kraju. Dodam jeszcze, że po lewej stronie było kilkanaście jak nie kilkadziesiąt miejsc wolnych ... ahhh..to nawet nie jest śmieszne.
    5 listopada 2014, 14:44 przez emes11 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    Własne

    A tak sobie wygląda mój kokpit nocą – Co śmieszne - te światełka nie rozpraszają, choć trochę ich jest!
    Co śmieszne - te światełka nie rozpraszają, choć trochę ich jest!
    30 października 2014, 16:51 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (14)
    Źródło:

    Własne

    Nieliczni rozumieją tę więź – Niby śmieszne, a jak przyjdzie co do czego to prawdziwe.
    Niby śmieszne, a jak przyjdzie co do czego to prawdziwe.
    27 lipca 2014, 17:29 przez TochA (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Z serii śmieszne zdjęcia motoryzacyjne – Profesjonalnie wykonana półka w CC.
    Profesjonalnie wykonana półka w CC.
    22 czerwca 2014, 15:34 przez Pawel95 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    własne

    Warto przeczytać o "wspaniałej" żorskiej darmowej komunikacj – Na początku maja kiedy wyjeżdżały na żorskie ulice pierwsze autobusy darmowej komunikacji było tylko słychać ochy i achy. Teraz kiedy minęły już 3 tygodnie ochów i achów nie ma. Są za to poważne problemy o których nikt nie mówi. Pierwszym problemem jest to że autobus ma ok.40 miejsc, a pasażerów bywa często koło 70, często gęsto ktoś po prostu nie zostaje zabrany z przystanku gdyż drzwi nie są w stanie się zamknąć. Kiedy do autobusu wejdzie taka ilość pasażerów to na zakrętach wpadają oni do kabiny kierowcy i zasłaniają całą prawą szybę. Kierowcy zgłaszając problem pracodawcy, zostali tylko poinformowani że w przypadku kontroli ITD. to właśnie oni odpowiadają finansowo za nałożoną karę. Prosto licząc za każdą osobę ponad "pakiet" grozi mandat 100zł więc za 30 osób 3000zł.
W ten sposób kierowcy dzień w dzień narażają swoją miesięczną pensje. Kolejną kwestią jest trasa. Trasa jest tak poprowadzona że wiedzie przez ciasne drogi osiedlowe, czytaj strefy zamieszkania. Czyli ograniczenie do 20 km/h. Kierowca opóźnionego kursu (większość kursów) jest zmuszony przekraczać prędkość o 20/30 km/h. To nie jest dobry pomysł kiedy dzieci bawią się przy ulicy. Nie wszystkie autobusy mają na wyposażeniu komputer sterujący tablicą świetlną, więc często na tablicy jedno, a kurs drugie. Klimatyzacja, hmm miała być. Niestety nie jest we wszystkich pojazdach, a w tych których jest, po jej uruchomieniu pojawia się stęchły zapach. Co do Kapeny to gwoździem do trumny jest manualna skrzynia biegów z koszmarnie krótkimi przełożeniami, co jest udręką dla kierowców. Jednak pocieszeniem dla żorzan ma być kolejna porcja autobusów. Tak Żory zamierzają kupić większe pojazdy z automatyczną przekładnią. Będą to MAZy. Tak jest, te śmieszne autobusy znane z awaryjności i niedoróbek na każdym kroku. Nie rzadkie też są informacje o pożarach MAZów. Ale co z nowymi wspaniałymi Kapenami za 280.000 PLN. każda. No cóż będą kisły na parkingu. No dobra przesadziłem, będą jeździły w zastępstwie MAZów kiedy te będą zepsute.
    Na początku maja kiedy wyjeżdżały na żorskie ulice pierwsze autobusy darmowej komunikacji było tylko słychać ochy i achy. Teraz kiedy minęły już 3 tygodnie ochów i achów nie ma. Są za to poważne problemy o których nikt nie mówi. Pierwszym problemem jest to że autobus ma ok.40 miejsc, a pasażerów bywa często koło 70, często gęsto ktoś po prostu nie zostaje zabrany z przystanku gdyż drzwi nie są w stanie się zamknąć. Kiedy do autobusu wejdzie taka ilość pasażerów to na zakrętach wpadają oni do kabiny kierowcy i zasłaniają całą prawą szybę. Kierowcy zgłaszając problem pracodawcy, zostali tylko poinformowani że w przypadku kontroli ITD. to właśnie oni odpowiadają finansowo za nałożoną karę. Prosto licząc za każdą osobę ponad "pakiet" grozi mandat 100zł więc za 30 osób 3000zł.
    W ten sposób kierowcy dzień w dzień narażają swoją miesięczną pensje. Kolejną kwestią jest trasa. Trasa jest tak poprowadzona że wiedzie przez ciasne drogi osiedlowe, czytaj strefy zamieszkania. Czyli ograniczenie do 20 km/h. Kierowca opóźnionego kursu (większość kursów) jest zmuszony przekraczać prędkość o 20/30 km/h. To nie jest dobry pomysł kiedy dzieci bawią się przy ulicy. Nie wszystkie autobusy mają na wyposażeniu komputer sterujący tablicą świetlną, więc często na tablicy jedno, a kurs drugie. Klimatyzacja, hmm miała być. Niestety nie jest we wszystkich pojazdach, a w tych których jest, po jej uruchomieniu pojawia się stęchły zapach. Co do Kapeny to gwoździem do trumny jest manualna skrzynia biegów z koszmarnie krótkimi przełożeniami, co jest udręką dla kierowców. Jednak pocieszeniem dla żorzan ma być kolejna porcja autobusów. Tak Żory zamierzają kupić większe pojazdy z automatyczną przekładnią. Będą to MAZy. Tak jest, te śmieszne autobusy znane z awaryjności i niedoróbek na każdym kroku. Nie rzadkie też są informacje o pożarach MAZów. Ale co z nowymi wspaniałymi Kapenami za 280.000 PLN. każda. No cóż będą kisły na parkingu. No dobra przesadziłem, będą jeździły w zastępstwie MAZów kiedy te będą zepsute.
    26 maja 2014, 22:28 przez jdm96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    wikipedia

    Astma – poszła za śmieszne pieniądze
    Poszła za śmieszne pieniądze
    2 marca 2014, 20:01 przez ~johny69 | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Fiat 125p – Mój Fiat 125p kupiony na śmieszne pieniądze :)
    Mój Fiat 125p kupiony na śmieszne pieniądze :)
    13 stycznia 2014, 23:01 przez majster_nsz (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    Moje

    Może czas zacząć "Z serii śmieszne zdjęcia motoryzacyjne" – Profesjonalne podwieszenie tłumika
    Profesjonalne podwieszenie tłumika
    29 grudnia 2013, 17:46 przez wilk600rr (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)