Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 11 takich materiałów
    Komfortowe auta na kilometry w Łodzi – Wynajem samochodów na kilometry to rozwiązanie związane z wieloma zaletami. Jedną z jego korzyści są kwestie finansowe. Bardzo dużo osób kojarzy wynajem pojazdów ze sporym wydatkiem, jednak analizując koszty związane z kupnem własnego samochodu, szybko można zmienić to myślenie. Auto na kilometry to nie tylko oszczędność pieniędzy, ale też komfort oraz swoboda.
Zadbaj o stan swojego portfela
Dla wielu osób wynajem auta na kilometry wydaje się kosztowną opcją, ale czy w rzeczywistości tak jest? Przed dokonaniem wyboru zawsze warto dokładnie przeanalizować wszystkie koszty związane z posiadaniem i utrzymaniem własnego pojazdu. Kupno i ubezpieczenie go, wymiana części, paliwo oraz opłaty za parking — nie są to wszystkie wydatki, które mogą znacząco obciążyć domowy budżet.
Auto na kilometry to pełen pakiet korzyści. W cenie tej usługi zawarte jest ubezpieczenie, pakiet assistance i serwisowanie pojazdu. Dlatego wynajmując auto nawet na tydzień czy dwa, nie musimy martwić się niespodziewanymi wydatkami związanymi z awariami czy naprawami. Stawiając na nowszy model, zużyjemy też mniej paliwa — zaoszczędzimy na kosztach benzyny.
Wygoda i spokój - auto na kilometry Łódź
Wynajem pojazdu to nie tylko koszt — to również inwestycja w niezależność, komfort i spokój ducha. Szczegółowa analiza kosztów pozwoli dostrzec, że auto na kilometry Łódź to opcja pozwalająca zaoszczędzić nie tylko pieniądze, ale też czas i wysiłek. Podróżowanie zatłoczoną komunikacją miejską nie jest przyjemne. Co więcej, jest też czasochłonne. Także częste kursy taksówkami są drogie w porównaniu do wynajęcia auta na dobę. Dlatego koniecznie rozważ takie rozwiązanie.
Jeżeli chcesz wynająć auto na kilometry, postaw na renomowaną wypożyczalnię samochodów. Panek to firma, która działa na rynku od lat. Oferuje inteligentny system cennikowy i wygodne pakiety. Jej oferta zagwarantuje Ci swobodę podróżowania bez presji czasu. Wynajmując samochodów, otrzymasz więcej niż tylko kluczyki do auta. Okazuje się, że w cenie wynajmu zawarte są też koszty paliwa i opłaty za publiczne parkingi SPP w wyznaczonych strefach. Wszystko to sprawia, że nie musisz martwić się o dodatkowe koszty — cena, którą widzisz, to cena, którą finalnie płacisz.

    Wynajem samochodów na kilometry to rozwiązanie związane z wieloma zaletami. Jedną z jego korzyści są kwestie finansowe. Bardzo dużo osób kojarzy wynajem pojazdów ze sporym wydatkiem, jednak analizując koszty związane z kupnem własnego samochodu, szybko można zmienić to myślenie. Auto na kilometry to nie tylko oszczędność pieniędzy, ale też komfort oraz swoboda.

    Zadbaj o stan swojego portfela

    Dla wielu osób wynajem auta na kilometry wydaje się kosztowną opcją, ale czy w rzeczywistości tak jest? Przed dokonaniem wyboru zawsze warto dokładnie przeanalizować wszystkie koszty związane z posiadaniem i utrzymaniem własnego pojazdu. Kupno i ubezpieczenie go, wymiana części, paliwo oraz opłaty za parking — nie są to wszystkie wydatki, które mogą znacząco obciążyć domowy budżet.

    Auto na kilometry to pełen pakiet korzyści. W cenie tej usługi zawarte jest ubezpieczenie, pakiet assistance i serwisowanie pojazdu. Dlatego wynajmując auto nawet na tydzień czy dwa, nie musimy martwić się niespodziewanymi wydatkami związanymi z awariami czy naprawami. Stawiając na nowszy model, zużyjemy też mniej paliwa — zaoszczędzimy na kosztach benzyny.

    Wygoda i spokój - auto na kilometry Łódź

    Wynajem pojazdu to nie tylko koszt — to również inwestycja w niezależność, komfort i spokój ducha. Szczegółowa analiza kosztów pozwoli dostrzec, że auto na kilometry Łódź to opcja pozwalająca zaoszczędzić nie tylko pieniądze, ale też czas i wysiłek. Podróżowanie zatłoczoną komunikacją miejską nie jest przyjemne. Co więcej, jest też czasochłonne. Także częste kursy taksówkami są drogie w porównaniu do wynajęcia auta na dobę. Dlatego koniecznie rozważ takie rozwiązanie.

    Jeżeli chcesz wynająć auto na kilometry, postaw na renomowaną wypożyczalnię samochodów. Panek to firma, która działa na rynku od lat. Oferuje inteligentny system cennikowy i wygodne pakiety. Jej oferta zagwarantuje Ci swobodę podróżowania bez presji czasu. Wynajmując samochodów, otrzymasz więcej niż tylko kluczyki do auta. Okazuje się, że w cenie wynajmu zawarte są też koszty paliwa i opłaty za publiczne parkingi SPP w wyznaczonych strefach. Wszystko to sprawia, że nie musisz martwić się o dodatkowe koszty — cena, którą widzisz, to cena, którą finalnie płacisz.

    29 sierpnia 2023, 11:56 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych
    Ferrari F50 – Supersamochód klasy średniej produkowany przez włoską markę Ferrari w latach 1995–1997. F50 zostało skonstruowane z okazji 50. lecia istnienia marki. Samochód zaprezentowano podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie w 1995 roku. Samochód przenieść miał na drogi publiczne możliwie dużo rzeczy z F1. F50 jest drugim samochodem na świecie, który posiadał dyfuzor. Auto wyposażono w 4,7-litrowy silnik V12 z bolidu F92A z 1992 roku. Silnik ten generuje moc 520 KM i moment obrotowy 470 Nm dzięki czemu F50 przyspiesza do 100 km/h w 3,7 sekund oraz osiąga prędkość maksymalną 325 km/h. Seryjne auto wyposażone jest w automatyczną regulację wysokości nadwozia. Samochód nie posiada poduszek powietrznych, radia, a szyby opuszczane są ręcznie. Łącznie wyprodukowano 349 sztuk Ferrari F50.
    Supersamochód klasy średniej produkowany przez włoską markę Ferrari w latach 1995–1997. F50 zostało skonstruowane z okazji 50. lecia istnienia marki. Samochód zaprezentowano podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie w 1995 roku. Samochód przenieść miał na drogi publiczne możliwie dużo rzeczy z F1. F50 jest drugim samochodem na świecie, który posiadał dyfuzor. Auto wyposażono w 4,7-litrowy silnik V12 z bolidu F92A z 1992 roku. Silnik ten generuje moc 520 KM i moment obrotowy 470 Nm dzięki czemu F50 przyspiesza do 100 km/h w 3,7 sekund oraz osiąga prędkość maksymalną 325 km/h. Seryjne auto wyposażone jest w automatyczną regulację wysokości nadwozia. Samochód nie posiada poduszek powietrznych, radia, a szyby opuszczane są ręcznie. Łącznie wyprodukowano 349 sztuk Ferrari F50.
    Ferrari F50 GT – F50 to supersamochód klasy średniej produkowany przez włoską markę Ferrari w latach 1995–1997. Samochód został skonstruowany z okazji 50. lecia istnienia marki zaprezentowany podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie w 1995 roku. Samochód przenieść miał na drogi publiczne możliwie dużo rzeczy z F1. Samochód posiadał 4,7-litrowe V12 generujące moc 520 KM i 470 Nm momentu obrotowego. Prędkość maksymalna wynosi 325 km/h, a przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje 3,7 sekund. F50 GT to wyścigowa wersja modelu przeznaczona do walki w najsilniejszej wówczas klasy samochodów drogowych GT1. Samochód wyposażono w mocniejszy silnik o mocy 750 KM. Prędkość maksymalna F50 GT wynosi ponad 370 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h trwa 2,9 sekund. Samochód został także odchudzony i zmodyfikowany do walki z bolidami takimi jak Mercedes CLK-GTR, McLaren F1 GTR czy Porsche 911 GT1. Powstały tylko 3 egzemplarze F50 GT.
    F50 to supersamochód klasy średniej produkowany przez włoską markę Ferrari w latach 1995–1997. Samochód został skonstruowany z okazji 50. lecia istnienia marki zaprezentowany podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie w 1995 roku. Samochód przenieść miał na drogi publiczne możliwie dużo rzeczy z F1. Samochód posiadał 4,7-litrowe V12 generujące moc 520 KM i 470 Nm momentu obrotowego. Prędkość maksymalna wynosi 325 km/h, a przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje 3,7 sekund. F50 GT to wyścigowa wersja modelu przeznaczona do walki w najsilniejszej wówczas klasy samochodów drogowych GT1. Samochód wyposażono w mocniejszy silnik o mocy 750 KM. Prędkość maksymalna F50 GT wynosi ponad 370 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h trwa 2,9 sekund. Samochód został także odchudzony i zmodyfikowany do walki z bolidami takimi jak Mercedes CLK-GTR, McLaren F1 GTR czy Porsche 911 GT1. Powstały tylko 3 egzemplarze F50 GT.
    VB - Veřejná Bezpečnost (bezpieczeństwo publiczne) – Czechosłowacki odpowiednik polskiej Milicji Obywatelskiej
    Czechosłowacki odpowiednik polskiej Milicji Obywatelskiej
    17 września 2016, 17:40 przez vectraman80 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Oficjalny komunikat BBC w sprawie Clarksona i TopGear – Oficjalne oświadczenie Tony’ego Halla, dyrektora generalnego BBC.

„Z wielkim żalem przekazałem Jeremy’emu Clarksonowi, że BBC nie odnowi jego kontraktu. Nie była to łatwa decyzja. Podjąłem ją po starannym przeanalizowaniu faktów i spotkaniu z obiema stronami sporu, Jeremym i Oisinem Tymonem

Jestem wdzięczny Kenowi MacQuarrie, za dokładne przeprowadzenie śledztwa w sprawie incydentu z 4 marca. Biorąc pod uwagę oczywiste i naturalne zainteresowanie publiczne tym tematem przedstawiamy wyniki raportu, choć muszę podkreślić, że nie jest to dla mnie przyjemne. Ujawniam te informacje po to, by opinia publiczna zrozumiała powody tej decyzji. Mam świadomość, jak popularny jest ten program i jak ta decyzja podzieli opinię publiczną. Najważniejsze fakty nie zostały zakwestionowane przez strony sporu.

Chciałbym podkreślić trzy kwestie:   

Po pierwsze: BBC jest dużą instytucją, a jej siła leży w otwartości. Potrzebujemy wybijających się i różnorodnych poglądów, ale nie za wszelką cenę. Wszyscy powinni stosować standardy BBC opierające się na przyzwoitości i szacunku. Nie można tolerować tego, co wydarzyło się w tym wypadku. Niewinna osoba z naszego zespołu została zaatakowana fizycznie, po tym jak przez długi czas była w ekstremalny sposób obrażana werbalnie. Dla mnie granica została przekroczona. Nie możemy stosować taryfy ulgowej ze względów komercyjnych lub kierować się faktem, że ktoś cieszy się dużą popularnością.        

Po drugie: śledztwo oczywiście było trudne dla każdego zaangażowanego, a szczególnie dla Oisina. Chciałbym podkreślić, że w incydencie nie stwierdzono jego winy. Zachował się w sposób nienaganny. Jako starszy producent BBC będzie nadal odgrywał ważną rolę w naszej firmie.

Po trzecie: nikt z nas nie chciał się znaleźć w takiej sytuacji. Ta decyzja nie powinna w żaden sposób umniejszać wyjątkowej roli, jaką Jeremy Clarkson odegrał w BBC. Zawsze byłem wielkim fanem jego pracy w TopGear. Jeremy ma wielki talent. Opuści BBC, ale z pewnością będzie jeszcze przez wiele lat bawił publiczność.

BBC musi teraz zastanowić się, jak będzie wyglądał TopGear w 2016 roku. To wielkie wyzwanie i nie będziemy udawać, że jest inaczej. Poprosiłem Kim Shillinglaw, by pomyślała, jak najlepiej rozwiązać tę sytuację w najbliższych miesiącach i jak będą wyglądały kolejne odcinki obecnej serii”.
    Oficjalne oświadczenie Tony’ego Halla, dyrektora generalnego BBC.

    „Z wielkim żalem przekazałem Jeremy’emu Clarksonowi, że BBC nie odnowi jego kontraktu. Nie była to łatwa decyzja. Podjąłem ją po starannym przeanalizowaniu faktów i spotkaniu z obiema stronami sporu, Jeremym i Oisinem Tymonem

    Jestem wdzięczny Kenowi MacQuarrie, za dokładne przeprowadzenie śledztwa w sprawie incydentu z 4 marca. Biorąc pod uwagę oczywiste i naturalne zainteresowanie publiczne tym tematem przedstawiamy wyniki raportu, choć muszę podkreślić, że nie jest to dla mnie przyjemne. Ujawniam te informacje po to, by opinia publiczna zrozumiała powody tej decyzji. Mam świadomość, jak popularny jest ten program i jak ta decyzja podzieli opinię publiczną. Najważniejsze fakty nie zostały zakwestionowane przez strony sporu.

    Chciałbym podkreślić trzy kwestie:

    Po pierwsze: BBC jest dużą instytucją, a jej siła leży w otwartości. Potrzebujemy wybijających się i różnorodnych poglądów, ale nie za wszelką cenę. Wszyscy powinni stosować standardy BBC opierające się na przyzwoitości i szacunku. Nie można tolerować tego, co wydarzyło się w tym wypadku. Niewinna osoba z naszego zespołu została zaatakowana fizycznie, po tym jak przez długi czas była w ekstremalny sposób obrażana werbalnie. Dla mnie granica została przekroczona. Nie możemy stosować taryfy ulgowej ze względów komercyjnych lub kierować się faktem, że ktoś cieszy się dużą popularnością.

    Po drugie: śledztwo oczywiście było trudne dla każdego zaangażowanego, a szczególnie dla Oisina. Chciałbym podkreślić, że w incydencie nie stwierdzono jego winy. Zachował się w sposób nienaganny. Jako starszy producent BBC będzie nadal odgrywał ważną rolę w naszej firmie.

    Po trzecie: nikt z nas nie chciał się znaleźć w takiej sytuacji. Ta decyzja nie powinna w żaden sposób umniejszać wyjątkowej roli, jaką Jeremy Clarkson odegrał w BBC. Zawsze byłem wielkim fanem jego pracy w TopGear. Jeremy ma wielki talent. Opuści BBC, ale z pewnością będzie jeszcze przez wiele lat bawił publiczność.

    BBC musi teraz zastanowić się, jak będzie wyglądał TopGear w 2016 roku. To wielkie wyzwanie i nie będziemy udawać, że jest inaczej. Poprosiłem Kim Shillinglaw, by pomyślała, jak najlepiej rozwiązać tę sytuację w najbliższych miesiącach i jak będą wyglądały kolejne odcinki obecnej serii”.
    25 marca 2015, 19:38 przez Jemirr01 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Źródło:

    www.topgear.com.pl

    NIK skontrolował zasadność budowania ekranów akustycznych – Właśnie ukazał się nowy raport w którym NIK przyjrzał się ekranom akustycznym i sprawdził zasadność ustawiania ich przy nowych drogach. Okazuje się że przez nadmierne trzymanie się przepisów zmarnowano miliony złotych.


Wyraźnym przykładem na rozrzutność jest autostrada A2 z Warszawy do Łodzi. Na 91 kilometrowym odcinku po obu stronach trasy zainstalowano 107 km ekranów akustycznych. Łączny koszt budowy barier wyniósł prawie 200 mln zł (7% kosztów całej inwestycji). Tutaj NIK wskazuje przykład budowy 4,1 km ekranów akustycznych ustawionych równolegle do wałów ziemnych, które pełnią tą samą funkcję. Kolejnym przykładem jest budowa 600 metrów barier w celu ochrony siedliska opuszczonego 15 lat wcześniej. Dodatkowo błędem zdaniem NIK było budowanie barier dźwiękochłonnych na obszarach na których istniały tylko plany zagospodarowania przestrzeni.

Zdaniem NIK przyczyną takiego stanu rzeczy było rozporządzenie ministra TBiGM z 1999 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. W rozporządzeniu o którym mowa znalazły się wysokie normy poziomu hałasu. Kolejne podniesienie normy miało miejsce w 2007 roku. Po zmianach w 2007 roku Polska miała najbardziej rygorystyczne przepisy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, wyższe niż w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
    Właśnie ukazał się nowy raport w którym NIK przyjrzał się ekranom akustycznym i sprawdził zasadność ustawiania ich przy nowych drogach. Okazuje się że przez nadmierne trzymanie się przepisów zmarnowano miliony złotych.


    Wyraźnym przykładem na rozrzutność jest autostrada A2 z Warszawy do Łodzi. Na 91 kilometrowym odcinku po obu stronach trasy zainstalowano 107 km ekranów akustycznych. Łączny koszt budowy barier wyniósł prawie 200 mln zł (7% kosztów całej inwestycji). Tutaj NIK wskazuje przykład budowy 4,1 km ekranów akustycznych ustawionych równolegle do wałów ziemnych, które pełnią tą samą funkcję. Kolejnym przykładem jest budowa 600 metrów barier w celu ochrony siedliska opuszczonego 15 lat wcześniej. Dodatkowo błędem zdaniem NIK było budowanie barier dźwiękochłonnych na obszarach na których istniały tylko plany zagospodarowania przestrzeni.

    Zdaniem NIK przyczyną takiego stanu rzeczy było rozporządzenie ministra TBiGM z 1999 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. W rozporządzeniu o którym mowa znalazły się wysokie normy poziomu hałasu. Kolejne podniesienie normy miało miejsce w 2007 roku. Po zmianach w 2007 roku Polska miała najbardziej rygorystyczne przepisy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, wyższe niż w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
    Cała kasa poszła na Veneno – A że on nie może wyjechać na drogi publiczne to muśiałem kupić Fiestę
    A że on nie może wyjechać na drogi publiczne to muśiałem kupić Fiestę
    8 lutego 2014, 17:56 przez Italianiec (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    BAC Mono – Supersamochód jest wyposażony w pełni regulowane zawieszenie, z amortyzatorami firmy Sachs Racing, hamulcami AP Racing, aluminiowymi kołami OZ Racing i oponami Kumho. Można by pomyśleć, że ten samochód nie ma homologacji na publiczne drogi, ale to nieprawda. BAC Mono może być pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego, ma nawet bagażnik (zmieści się w nim niestety jedynie kask).

Silnik: R4
Pojemność: 2,3 l
Moc: 280 KM
Moment obrotowy: 280 Nm
Liczba zaworów: 16
Liczba zaworów na cylinder: 2 DOHC
Przyspieszenie 0-100 km/h: 2,8 s
Prędkość maksymalna: 274 km/h
    Supersamochód jest wyposażony w pełni regulowane zawieszenie, z amortyzatorami firmy Sachs Racing, hamulcami AP Racing, aluminiowymi kołami OZ Racing i oponami Kumho. Można by pomyśleć, że ten samochód nie ma homologacji na publiczne drogi, ale to nieprawda. BAC Mono może być pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego, ma nawet bagażnik (zmieści się w nim niestety jedynie kask).

    Silnik: R4
    Pojemność: 2,3 l
    Moc: 280 KM
    Moment obrotowy: 280 Nm
    Liczba zaworów: 16
    Liczba zaworów na cylinder: 2 DOHC
    Przyspieszenie 0-100 km/h: 2,8 s
    Prędkość maksymalna: 274 km/h
    26 stycznia 2014, 18:44 przez LaRive (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Na małego motocyklistę... – to On mi nie wygląda. Raczej mały lanser bez rozumu by zapie**alać na złamanie karku. Ale to tylko moje zdanie na pierwszy rzut oka. Plus jak widać blacharą trzeba się urodzić. Pozdrawiamy lanserów i szukających przygód, dla których publiczne drogi są torem wyścigowym. Przez właśnie takich Prawdziwi Motocykliści są nazywani "Dawcami" i "Idiotami bez rozumu". Jeśli kogoś uraziłem serdecznie przepraszam, ale spójrzmy prawdzie w oczy... Taki jest świat.
    To On mi nie wygląda. Raczej mały lanser bez rozumu by zapie**alać na złamanie karku. Ale to tylko moje zdanie na pierwszy rzut oka. Plus jak widać blacharą trzeba się urodzić. Pozdrawiamy lanserów i szukających przygód, dla których publiczne drogi są torem wyścigowym. Przez właśnie takich Prawdziwi Motocykliści są nazywani "Dawcami" i "Idiotami bez rozumu". Jeśli kogoś uraziłem serdecznie przepraszam, ale spójrzmy prawdzie w oczy... Taki jest świat.
    20 czerwca 2012, 21:32 przez milek06 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)