Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 142 takie materiały
    Honda CRX II gen.   KONKURS – Produkcja Hondy CRX drugiej generacji (Cyber CR-X) rozpoczęła się we wrześniu 1987 roku. Podobnie jak w przypadku poprzedniej wersji, inżynierowie Hondy bazowali na podzespołach (gł. mechanicznych) z Hondy Civic, tym razem czwartej generacji. Nowa wersja CRX-a oferowała nieco przestronniejsze wnętrze z wieloma udogodnieniami m.in. regulacją położenia koła kierownicy, nawiewem świeżego powietrza na twarz kierowcy przy jednoczesnej możliwości ustawienia ogrzewania na pozostałe części ciała oraz, elektrycznie sterowane szyby i lusterka (opcja). Na rynku europejskim dostępne były trzy wersje tego auta:

    SOHC (D14A1: 91 KM),
    DOHC 16V:
        D16Z5: 126 KM,
        D16A8: 127 KM,
        D16A9: 132 KM,
    DOHC VTEC 16V (B16A1: 150 KM).

Produkcja CRX-ów drugiej generacji została zakończona w 1992 roku.

Po 1991 roku samochód przeszedł facelifting. Dwukomorowe lampy przednie zostały zastąpione jednokomorowymi, zmieniono przedni oraz tylny zderzak, dodano obwódkę tylnych lamp, zwężono listwy boczne i poszerzono kierunkowskazy, pod którymi pojawiły się wloty powietrza. Wnętrze otrzymało nową, bardziej owalną deskę rozdzielczą, zmieniono zapalniczkę oraz tapicerkę foteli przednich.

Co ciekawe wersja VTEC (EE8) występowała tylko w wersji po liftingu, do tego wizualnie różniła się lotką tylną, zderzakiem przednim z kierunkowskazami zachodzącymi na boki, szerszymi reflektorami i maską, która zamiast charakterystycznego garba otrzymała wybrzuszenie w środkowej części wymuszone rozmiarem silnika B16A1.
    Produkcja Hondy CRX drugiej generacji (Cyber CR-X) rozpoczęła się we wrześniu 1987 roku. Podobnie jak w przypadku poprzedniej wersji, inżynierowie Hondy bazowali na podzespołach (gł. mechanicznych) z Hondy Civic, tym razem czwartej generacji. Nowa wersja CRX-a oferowała nieco przestronniejsze wnętrze z wieloma udogodnieniami m.in. regulacją położenia koła kierownicy, nawiewem świeżego powietrza na twarz kierowcy przy jednoczesnej możliwości ustawienia ogrzewania na pozostałe części ciała oraz, elektrycznie sterowane szyby i lusterka (opcja). Na rynku europejskim dostępne były trzy wersje tego auta:

    SOHC (D14A1: 91 KM),
    DOHC 16V:
    D16Z5: 126 KM,
    D16A8: 127 KM,
    D16A9: 132 KM,
    DOHC VTEC 16V (B16A1: 150 KM).

    Produkcja CRX-ów drugiej generacji została zakończona w 1992 roku.

    Po 1991 roku samochód przeszedł facelifting. Dwukomorowe lampy przednie zostały zastąpione jednokomorowymi, zmieniono przedni oraz tylny zderzak, dodano obwódkę tylnych lamp, zwężono listwy boczne i poszerzono kierunkowskazy, pod którymi pojawiły się wloty powietrza. Wnętrze otrzymało nową, bardziej owalną deskę rozdzielczą, zmieniono zapalniczkę oraz tapicerkę foteli przednich.

    Co ciekawe wersja VTEC (EE8) występowała tylko w wersji po liftingu, do tego wizualnie różniła się lotką tylną, zderzakiem przednim z kierunkowskazami zachodzącymi na boki, szerszymi reflektorami i maską, która zamiast charakterystycznego garba otrzymała wybrzuszenie w środkowej części wymuszone rozmiarem silnika B16A1.
    7 kwietnia 2012, 23:02 przez Maycin (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Bogini – Déesse czyli tytułowa Bogini. Takim właśnie przydomkiem ochrzczono to auto. Citroen DS - bo to o nim mowa. Zaprezentowany w roku 1955 od razu został okrzyknięty samochodem przyszłości. Choć jeden z dziennikarzy powiedział, że to auto teraźniejszości - po prostu inne są przestarzałe. Auto od razu miało:
- hydropneumatyczne zawieszenie
- hydrauliczny układ hamulcowy
- hydraulicznie sterowane sprzęgło
- hydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego
Te nowości z początku sprawiały sporo problemów, gdyż ulegały częstym awariom. Z czasem Citroen dopracował te układy i auto było w miarę niezawodne. W roku 1962 przeszło lifting przedniej części nadwozia, jednak Citroen nie wprowadził większych zmian. W końcu przyszedł rok 1967. DS uzyskał piękny przód z reflektorami schowanymi za szybą. Model z roku 1967 przedstawia zdjęcie do tego opisu.
- Samoskręcające się reflektory doświetlające zakręty.
- Samopoziomujące się światła
- Oczyszczanie szkieł reflektorów (wycieraczkami)
Dziś takie bajery w nowoczesnych reflektorach xenonowych nie dziwią. Ale w roku 1967 musiały budzić uznanie. Bo właśnie to uzyskał ten Citroen. Tak - jeśli firmy chwalą się nowoczesnym systemem skrętnych lamp - to ten system nie jest taki nowoczesny. Ma ponad 40 lat... Jeszcze dodatkowo samochód miał jeden bajer, którego nie ma żadne auto do dziś. Z racji hydraulicznego wspomagania kierownicy ta po skręceniu do oporu samoistnie powracała do położenia środkowego. No cóż w tym dziwnego - ktoś powie. Ano. Ona wracała nawet wtedy, gdy samochód stał! Wystarczyło, by miał włączony silnik i sprawną hydraulikę. Auto szczyciło się niewiarygodnym komfortem. Auto na przestrzeni lat posiadało silniki:
- DS/ID 19 - 1911 cm³, 70 KM - 1955-1965
- DS/ID 19A - 1985 cm³, 78-91 KM - 1965-1969
- DS/ID 20 - 1985 cm³, 99 KM - 1969-1975
- DS 21 - 2175 cm³, 106 KM - 1965-1972
- DS 21ie - 2175 cm³, 125 KM - 1970-1972
- DS 23 - 2347 cm³, 115 KM - 1972-1975
- DS 23ie - 2347 cm³, 130 KM - 1972-1975
Produkcji tego auta zaprzestano po 20 latach. W roku 1975. Sylwetka przestała się podobać. Cóż - taki los samochodów... 
Dziś to auto zaczyna być bardzo doceniane. Jest jednym z piękniejszych klasyków i ceny rzędu 20 000 euro za samochód w bardzo dobrym stanie nikogo nie dziwią. Najcenniejsze są modele z pierwszej fazy (1955-1962) i z fazy trzeciej (1967-1975). Faza druga oprócz liftingu nie wniosła żadnych ciekawostek.
    Déesse czyli tytułowa Bogini. Takim właśnie przydomkiem ochrzczono to auto. Citroen DS - bo to o nim mowa. Zaprezentowany w roku 1955 od razu został okrzyknięty samochodem przyszłości. Choć jeden z dziennikarzy powiedział, że to auto teraźniejszości - po prostu inne są przestarzałe. Auto od razu miało:
    - hydropneumatyczne zawieszenie
    - hydrauliczny układ hamulcowy
    - hydraulicznie sterowane sprzęgło
    - hydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego
    Te nowości z początku sprawiały sporo problemów, gdyż ulegały częstym awariom. Z czasem Citroen dopracował te układy i auto było w miarę niezawodne. W roku 1962 przeszło lifting przedniej części nadwozia, jednak Citroen nie wprowadził większych zmian. W końcu przyszedł rok 1967. DS uzyskał piękny przód z reflektorami schowanymi za szybą. Model z roku 1967 przedstawia zdjęcie do tego opisu.
    - Samoskręcające się reflektory doświetlające zakręty.
    - Samopoziomujące się światła
    - Oczyszczanie szkieł reflektorów (wycieraczkami)
    Dziś takie bajery w nowoczesnych reflektorach xenonowych nie dziwią. Ale w roku 1967 musiały budzić uznanie. Bo właśnie to uzyskał ten Citroen. Tak - jeśli firmy chwalą się nowoczesnym systemem skrętnych lamp - to ten system nie jest taki nowoczesny. Ma ponad 40 lat... Jeszcze dodatkowo samochód miał jeden bajer, którego nie ma żadne auto do dziś. Z racji hydraulicznego wspomagania kierownicy ta po skręceniu do oporu samoistnie powracała do położenia środkowego. No cóż w tym dziwnego - ktoś powie. Ano. Ona wracała nawet wtedy, gdy samochód stał! Wystarczyło, by miał włączony silnik i sprawną hydraulikę. Auto szczyciło się niewiarygodnym komfortem. Auto na przestrzeni lat posiadało silniki:
    - DS/ID 19 - 1911 cm³, 70 KM - 1955-1965
    - DS/ID 19A - 1985 cm³, 78-91 KM - 1965-1969
    - DS/ID 20 - 1985 cm³, 99 KM - 1969-1975
    - DS 21 - 2175 cm³, 106 KM - 1965-1972
    - DS 21ie - 2175 cm³, 125 KM - 1970-1972
    - DS 23 - 2347 cm³, 115 KM - 1972-1975
    - DS 23ie - 2347 cm³, 130 KM - 1972-1975
    Produkcji tego auta zaprzestano po 20 latach. W roku 1975. Sylwetka przestała się podobać. Cóż - taki los samochodów...
    Dziś to auto zaczyna być bardzo doceniane. Jest jednym z piękniejszych klasyków i ceny rzędu 20 000 euro za samochód w bardzo dobrym stanie nikogo nie dziwią. Najcenniejsze są modele z pierwszej fazy (1955-1962) i z fazy trzeciej (1967-1975). Faza druga oprócz liftingu nie wniosła żadnych ciekawostek.
    28 października 2011, 0:21 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)