Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 88 takich materiałów
    Serce Mechanicznej Pomarańczy – Wałek R290, głowica -2,3mm + obróbka kanałów, tłoki dodatkowe kanały olejowe, korby lekko odchudzone, zamach 4.5kg, przerobiony dolot i gaźnik + strumienica Speeder, wydech Michael Speeder ST, miska alu Abarth i świetne malowanie
    Wałek R290, głowica -2,3mm + obróbka kanałów, tłoki dodatkowe kanały olejowe, korby lekko odchudzone, zamach 4.5kg, przerobiony dolot i gaźnik + strumienica Speeder, wydech Michael Speeder ST, miska alu Abarth i świetne malowanie
    21 czerwca 2013, 13:15 przez Dasteri (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    Polonez 2 – Dolot zostało wypolerować
    Dolot zostało wypolerować
    18 maja 2013, 18:04 przez maslana340 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    Własne

    Ciekawy dolot –
    19 maja 2013, 21:23 przez Cynio (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    Dolot zimnego powietrza – to rozwiązanie często stosowane w celu jak najtańszego, oraz jak najmniej wpływającego na silnik zwiększenia jego mocy.
Sprawa wydaje się prosta - kłania się fizyka - a mianowicie zimne powietrze ma większą gęstość, a co za tym idzie jest go zasysane więcej. Wiadomo więcej powietrza, to więcej tlenu, a więcej tlenu, to szybsze i wydajniejsze spalenie paliwa w cylindrze. To prowadzi do zwiększenia mocy.
Zostało to potwierdzone już baaardzo wiele razy, że to działa. System dolotowy zimnego powietrza jest praktycznie w każdym samochodzie nawet troszeczkę podrasowanym, aby uzyskać większą moc, nie mówiąc już o wyścigówkach. A jednak pomimo, że się o tym specjalnie nie mówi, to nadal dużo osób uważa, że to nic nie daje, kasę na stożkowy filtr powietrza, z orurowaniem do wlotu powietrza w zderzaku można wydać, a moc nie przyrasta. Ponadto taki system zwiększa spalanie. 
Zimne powietrze uznane zostało za mit np. w dość popularnym, australijskim programie na YouTube - Mighty Car Mods.
Różni producenci systemu dolotu, czy filtrów powietrza gwarantują różne przyrosty mocy. Czasami faktycznie efekt jest żaden, a czasami można zaobserwować nawet 15% przyrostu mocy.

A co Wy o tym sądzicie?
    To rozwiązanie często stosowane w celu jak najtańszego, oraz jak najmniej wpływającego na silnik zwiększenia jego mocy.
    Sprawa wydaje się prosta - kłania się fizyka - a mianowicie zimne powietrze ma większą gęstość, a co za tym idzie jest go zasysane więcej. Wiadomo więcej powietrza, to więcej tlenu, a więcej tlenu, to szybsze i wydajniejsze spalenie paliwa w cylindrze. To prowadzi do zwiększenia mocy.
    Zostało to potwierdzone już baaardzo wiele razy, że to działa. System dolotowy zimnego powietrza jest praktycznie w każdym samochodzie nawet troszeczkę podrasowanym, aby uzyskać większą moc, nie mówiąc już o wyścigówkach. A jednak pomimo, że się o tym specjalnie nie mówi, to nadal dużo osób uważa, że to nic nie daje, kasę na stożkowy filtr powietrza, z orurowaniem do wlotu powietrza w zderzaku można wydać, a moc nie przyrasta. Ponadto taki system zwiększa spalanie.
    Zimne powietrze uznane zostało za mit np. w dość popularnym, australijskim programie na YouTube - Mighty Car Mods.
    Różni producenci systemu dolotu, czy filtrów powietrza gwarantują różne przyrosty mocy. Czasami faktycznie efekt jest żaden, a czasami można zaobserwować nawet 15% przyrostu mocy.

    A co Wy o tym sądzicie?
    13 maja 2013, 22:56 przez robert18mar (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    Moja perełka ;) – Jest:
Zawieszenie tył Bilstein
Felgi 185/55R15
Zestaw car audio Peiying'a
Do zrobienia:
Wtryski i przepustnica od 1.8
Wydech
Dolot
Stożek
Małe naprawy kosmetyczne ;)
    Jest:
    Zawieszenie tył Bilstein
    Felgi 185/55R15
    Zestaw car audio Peiying'a
    Do zrobienia:
    Wtryski i przepustnica od 1.8
    Wydech
    Dolot
    Stożek
    Małe naprawy kosmetyczne ;)
    10 maja 2013, 3:03 przez Grecki (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    Własne

    Miodzio RX-7... ale zaraz, zaraz... – dolot jest, turbo i wydech też, zbiornik paliwa też... ale gdzie silnik?
    Dolot jest, turbo i wydech też, zbiornik paliwa też... ale gdzie silnik?
    7 maja 2013, 14:02 przez robert18mar (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Maluszek z sinikiem od Seicento 1108 cm3 po panowaniu głowicy + ostry wałek + polerowany kolektor ssący + CHIP i oczywiście full dolot i przelot. Szacowana moc ok ~85-90 KM. Bączek został na maxa obniżony na tyle ile fabryka pozwoliła
    29 kwietnia 2013, 22:09 przez ~starzu001 | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Podtlenek azotu. – Najczęściej nazywany nitrem, to gaz używany do zwiększania sprawności silników spalinowych, niekiedy nawet do 50%. Stosowany w medycynie do usypiania pacjentów, znany jako „gaz rozweselający”.

Dawkowanie N2O odbywa się skokowo, tzw. strzałem, gdyż ciągłe działanie tegoż gazu mogło by poważnie uszkodzić silnik. Istnieją trzy rodzaje instalacji nitro:
-dolot suchy – to wtrysk gazu do kolektora dolotowego. Jest to najsłabsza opcja dająca maksymalnie 15% przyrostu mocy;
-mokry – „podpięcie” się z dolotem podtlenku do przewodów paliwowych. Skok ok. 35%;
-bezpośredni – jest to najskuteczniejszy, ale i najbardziej inwazyjny oraz najdroższy sposób. N2O jest tutaj wtryskiwane bezpośrednio do cylindra.

Przed założeniem instalacji zaleca się gruntowne sprawdzenie silnika, ponieważ jednostki w słabym stanie mogą nie wytrzymać takich przeróbek. Szczególnie ważnym aspektem jest dobry stan uszczelki pod głowicą, gdyż ona musi wytrzymać ciśnienie wtłaczanego podtlenku.

Teraz trochę o samym działaniu tego gazu. Jak już pewnie wiecie silnik do spalania paliwa potrzebuje powietrza, ściślej – tlenu. W wysokiej temperaturze N2O rozkłada się na tlen i azot: 
(2 N2O → 2 N2 + O2).
Większa ilość tlenu w komorze pozwala na spalenie większej ilości paliwa(idea ta sama co przy turbo). Dodatkowo azot schładza powietrze, które zmniejsza swoją objętość(analogia do intercoolera).

Jak możecie zobaczyć na zdjęciu właściciele takowych instalacji często instalują butle w widocznych miejscach aby stały się częścią wystroju auta. Poniżej, z lewej widać zbyt intensywnie „potraktowany” nitrem tłok, a obok przykład instalacji w silniku Corvette.

Na koniec zacytuję Wam fragment, który obrazuje jak rozpowszechniony jest ten wynalazek w USA: „System nitro jest tam tak popularny, jak gaz LPG w Polsce”. Warto tutaj zauważyć, że nitro nie tylko zwiększa moc ale mogłoby również oszczędzać paliwo gdyby nie fakt, że podczas używania dopalacza przepustnica powinna być maksymalnie otwarta. Być może przy zmodyfikowanej instalacji, przy mniejszych dawkach gazu można by rzeczywiście używać go do redukowania zużycia paliwa. Ale to tylko takie moje rozważania…
    Najczęściej nazywany nitrem, to gaz używany do zwiększania sprawności silników spalinowych, niekiedy nawet do 50%. Stosowany w medycynie do usypiania pacjentów, znany jako „gaz rozweselający”.

    Dawkowanie N2O odbywa się skokowo, tzw. strzałem, gdyż ciągłe działanie tegoż gazu mogło by poważnie uszkodzić silnik. Istnieją trzy rodzaje instalacji nitro:
    -dolot suchy – to wtrysk gazu do kolektora dolotowego. Jest to najsłabsza opcja dająca maksymalnie 15% przyrostu mocy;
    -mokry – „podpięcie” się z dolotem podtlenku do przewodów paliwowych. Skok ok. 35%;
    -bezpośredni – jest to najskuteczniejszy, ale i najbardziej inwazyjny oraz najdroższy sposób. N2O jest tutaj wtryskiwane bezpośrednio do cylindra.

    Przed założeniem instalacji zaleca się gruntowne sprawdzenie silnika, ponieważ jednostki w słabym stanie mogą nie wytrzymać takich przeróbek. Szczególnie ważnym aspektem jest dobry stan uszczelki pod głowicą, gdyż ona musi wytrzymać ciśnienie wtłaczanego podtlenku.

    Teraz trochę o samym działaniu tego gazu. Jak już pewnie wiecie silnik do spalania paliwa potrzebuje powietrza, ściślej – tlenu. W wysokiej temperaturze N2O rozkłada się na tlen i azot:
    (2 N2O → 2 N2 + O2).
    Większa ilość tlenu w komorze pozwala na spalenie większej ilości paliwa(idea ta sama co przy turbo). Dodatkowo azot schładza powietrze, które zmniejsza swoją objętość(analogia do intercoolera).

    Jak możecie zobaczyć na zdjęciu właściciele takowych instalacji często instalują butle w widocznych miejscach aby stały się częścią wystroju auta. Poniżej, z lewej widać zbyt intensywnie „potraktowany” nitrem tłok, a obok przykład instalacji w silniku Corvette.

    Na koniec zacytuję Wam fragment, który obrazuje jak rozpowszechniony jest ten wynalazek w USA: „System nitro jest tam tak popularny, jak gaz LPG w Polsce”. Warto tutaj zauważyć, że nitro nie tylko zwiększa moc ale mogłoby również oszczędzać paliwo gdyby nie fakt, że podczas używania dopalacza przepustnica powinna być maksymalnie otwarta. Być może przy zmodyfikowanej instalacji, przy mniejszych dawkach gazu można by rzeczywiście używać go do redukowania zużycia paliwa. Ale to tylko takie moje rozważania…
    5 kwietnia 2013, 17:32 przez Sarge (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)
    Skromny dolot –
    3 kwietnia 2013, 16:12 przez orgowit (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    21 stycznia 2013, 6:30 przez Arek21 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj