Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 59 takich materiałów
    Tani koreański chopper, można go prowadzić z prawem jazdy kat. B.
    5 marca 2016, 16:42 przez ~taymon | Do ulubionych | Skomentuj
    "PussyBike" prawie na ukończeniu – Jednym się może podobać, innym nie, ale jak na COŚ, co sam wymyśliłem i zbudowałem mając pod ręką pare cześci, rurek i spawarke myśle że wyszło całkiem przyzwoicie. Jeśli będzie zainteresowanie, wrzuce pare innych zdjęć i podam "specyfikacje techniczną" projektu. Pozostała do ogarnięcia elektryka, linki i do porządku go pomalować. Zastanawiam się jeszcze, czy nie dać jednak jakiś błotników. Jak myślicie?
    Jednym się może podobać, innym nie, ale jak na COŚ, co sam wymyśliłem i zbudowałem mając pod ręką pare cześci, rurek i spawarke myśle że wyszło całkiem przyzwoicie. Jeśli będzie zainteresowanie, wrzuce pare innych zdjęć i podam "specyfikacje techniczną" projektu. Pozostała do ogarnięcia elektryka, linki i do porządku go pomalować. Zastanawiam się jeszcze, czy nie dać jednak jakiś błotników. Jak myślicie?
    Naked czy chopper? – Spot MotoCT i CALbikers.
    Spot MotoCT i CALbikers.
    Sam, a pospolita chińszczyzna – Post użytkownika Mireniak z artykułem pt. "Układy i układziki rządzą polskim prawem." Poruszył mnie do napisania tej krótkiej notki.
Podczas luźnej rozmowy podczas lekcji w  bieżący weekend rozmawialiśmy o rejestracji SAM'ów do ruchu publicznego. (Pozdrawiam Pana Adama).
Tworzy on trajkę z silnikiem od malucha. Projekt jakich wiele, jednak Pan Adam pragnie zarejestrować swój projekt w przyszłości, jednak jest to niemożliwe. Pytacie czemu? "Dowiedziałem się, że po 22 czerwca, konstrukcje typu SAM najpierw muszą trafić do PIMOTu, na badania (koszt 1500 zł) i muszą być atesty na wszystkie elementy pojazdu itp. Następnie SAM ma trafiać na OSKP w celu nabicia nr vin i pierwszego badania (badanie w granicach 1000 zł + nabicie nr 80 zł) i dopiero do urzędu w celu zarejestrowania SAMa." (cytat: http://www.kitcarforum.pl/) 
Sam Pan wykładowca mówił o tym, że rama musi być wykonana z rury grubościennej bezszwowej i wiele innych wymagań, których aktualnie nie pamiętam. Więc się pytam, czy taki pojazd produkcji chińskiej spełniłby te normy? SAM'y są przeważnie kilkakrotnie bezpieczniejsze od chińskich odkurzaczy, bo każdy kto je robi, czyni to przeważnie dla własnej pasji. Miałem chiński pojazd i rama w nim, ujmując delikatnie - nie jest wykonana zbyt dokładnie i profesjonalnie, więc podejrzewam, że takowych testów, które muszą przejść SAMy, raczej by nie przeszły.
Jaki z tego wniosek?
Lepiej ściągać coś z Chin, niż poprzeć jakąkolwiek formę rozwoju motoryzacyjnego - chociażby chałupniczego. W Stanach w firmie Orange County Choppers (OCC - Amerykański Chopper na Discovery) ludzie sami spawają ramy, później rejestrują i jeżdżą. A w Polsce? Jest to niemożliwe.
Myślicie tak jak ja?
    Post użytkownika Mireniak z artykułem pt. "Układy i układziki rządzą polskim prawem." Poruszył mnie do napisania tej krótkiej notki.
    Podczas luźnej rozmowy podczas lekcji w bieżący weekend rozmawialiśmy o rejestracji SAM'ów do ruchu publicznego. (Pozdrawiam Pana Adama).
    Tworzy on trajkę z silnikiem od malucha. Projekt jakich wiele, jednak Pan Adam pragnie zarejestrować swój projekt w przyszłości, jednak jest to niemożliwe. Pytacie czemu? "Dowiedziałem się, że po 22 czerwca, konstrukcje typu SAM najpierw muszą trafić do PIMOTu, na badania (koszt 1500 zł) i muszą być atesty na wszystkie elementy pojazdu itp. Następnie SAM ma trafiać na OSKP w celu nabicia nr vin i pierwszego badania (badanie w granicach 1000 zł + nabicie nr 80 zł) i dopiero do urzędu w celu zarejestrowania SAMa." (cytat: http://www.kitcarforum.pl/)
    Sam Pan wykładowca mówił o tym, że rama musi być wykonana z rury grubościennej bezszwowej i wiele innych wymagań, których aktualnie nie pamiętam. Więc się pytam, czy taki pojazd produkcji chińskiej spełniłby te normy? SAM'y są przeważnie kilkakrotnie bezpieczniejsze od chińskich odkurzaczy, bo każdy kto je robi, czyni to przeważnie dla własnej pasji. Miałem chiński pojazd i rama w nim, ujmując delikatnie - nie jest wykonana zbyt dokładnie i profesjonalnie, więc podejrzewam, że takowych testów, które muszą przejść SAMy, raczej by nie przeszły.
    Jaki z tego wniosek?
    Lepiej ściągać coś z Chin, niż poprzeć jakąkolwiek formę rozwoju motoryzacyjnego - chociażby chałupniczego. W Stanach w firmie Orange County Choppers (OCC - Amerykański Chopper na Discovery) ludzie sami spawają ramy, później rejestrują i jeżdżą. A w Polsce? Jest to niemożliwe.
    Myślicie tak jak ja?
    Chopper – Nie znam się na motocyklach, więc nie wiem dokładnie co to, ale stylistyka fajna.

7 Ogólnopolska Wystawa Motocykli i Skuterów

06.02.2015, Centrum Targowo-Kongresowe MT Polska
    Nie znam się na motocyklach, więc nie wiem dokładnie co to, ale stylistyka fajna.

    7 Ogólnopolska Wystawa Motocykli i Skuterów

    06.02.2015, Centrum Targowo-Kongresowe MT Polska
    7 lutego 2015, 12:57 przez Jackass89 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Nieważne, czy chopper czy naked – Żadnych podziałów, liczy się pasja i przyjaźń.
    Żadnych podziałów, liczy się pasja i przyjaźń.
    20 lipca 2014, 20:00 przez TomaHawck (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    własne

    Junak m10, polski chopper – Jazda Junakiem bezcenna
    Jazda Junakiem bezcenna
    25 marca 2014, 21:48 przez Mercomaniak (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    American Chopper – To są prawdziwi pasjonaci...
    To są prawdziwi pasjonaci...
    16 marca 2014, 11:29 przez radecki010 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)