Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 156 takich materiałów
    Dlaczego takie stare, piękne samochody nie są produkowane dziś? Dziś dba się tylko o to, żeby samochód był drogi i nowoczesny, ale dlaczego nie myslą o pięknych "kwadratowych" kształtach starych BMW? Dlaczego wyprodukowano tylko 457 aut? Kto dziś nie miałby chęci przejechać się takim samochodem, z takim brzmieniem i z konikami pod maską? A więc teraz trochę o Historii tego pięknego auta:

    BMW M1 – supersportowe coupé produkowane w latach 1978 – 1981. Pierwszy model stworzony przez BMW Motorsport – specjalną komórkę zajmującą się sportowymi BMW. Wyprodukowano zaledwie 457 aut, w tym 57 aut wyścigowych. Od M1 na dobre rozpoczęła się historia M GmbH - nadwornego tunera samochodów z biało-niebieską szachownicą na masce. Zaprezentowane jesienią 1978 roku, do dziś pozostaje jedynym modelem BMW z umieszczonym centralnie silnikiem. Rzędowa "szóstka" o pojemności 3,5 litra generowała moc 277 KM i współpracowała z 5-biegową, ręczną skrzynią. M1 rozpędzało się do setki w 5,6 s i mogło mknąć z prędkością 260 km/h. Nowe BMW M1 (E26) kosztowało przed laty 100 tys. marek, czyli równowartość czterech nieźle wyposażonych egzemplarzy BMW 323i. W roku 1976 powołano do życia nową klasę w wyścigach samochodów turystycznych - Grupę 5. Nowym polem do popisu z miejsca zainteresowało się bawarskie BMW, które mimo znakomitych pojazdów nie mogło dotychczas pokonać w pozostałych grupach modeli marki Porsche. Sportowy oddział koncernu, BMW Motorsport GmbH, podjął niemal natychmiast współpracę z Lamborghini i studiem ItalDesign, czego owocem wkrótce okazał się niezwykły model - M1.

    Linie nowego samochodu nakreślił sam Giorgetto Giugiaro, który czerpał inspiracje z koncepcyjnego modelu Turbo skonstruowanego w 1972 roku z okazji Letnich Igrzysk Olimpijskich w Monachium. Po raz pierwszy w historii BMW (biorąc pod uwagę tylko samochody wytwarzane seryjnie) pojawiły się chowane reflektory a na tyle zamontowano aż dwa firmowe znaczki - prawdziwy znak rozpoznawczy pierwszej "emki". Zestrojenie zawieszenia i opracowanie konstrukcji nośnej (stalowa, rurowa rama z kwadratowymi panelami), do której przymocowywano karoserię z tworzyw sztucznych powierzono Lamborghini. Włosi zaproponowali wielowahaczową konstrukcję (wahacze o różnej długości) z odpowiednio grubymi sprężynami i gazowymi amortyzatorami Bilstein z możliwością ustawienia ich wysokości. Rezultat przeszedł chyba oczekiwania - M1 do dziś słynie ze znakomitego prowadzenia. Start w wyścigach GT wymagał wyprodukowania co najmniej 400 ulicznych odpowiedników modelu wyścigowego, z czym M GmbH nie miało w ogóle wcześniej do czynienia. Produkcją miała zająć się firma Lamborghini (dla pewności czego włoski rząd zainwestował wówczas w koncern z Sant′Agata Bolognese przeszło milion funtów), ale zanim projekt na dobre się rozkręcił splajtowała. BMW zwinęło w kwietniu 1978 roku niedokończone projekty (w tym siedem zbudowanych już prototypów) i zaczęło od nich prace z własnymi specjalistami. Finalne składanie samochodu w całość powierzono firmie Baur ze Stuttgartu (od Marchesi z Modeny przybywało podwozie i rama nośna, do których turyńskie ItalDesign montowało nadwozie, na którego potrzeby musiało uruchomić specjalną linię produkcyjną).

    M1 miało mieć pierotnie swoją premierę już w marcu 1978 roku na salonie w Genewie a latem wystartować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Pech z Lamborghini niestety przekreślił te plany. Wyścigowe auto pokazano po raz pierwszy dziennikarzom wiosną 1978 roku na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Jesienią w Paryżu zadebiutowała odmiana cywilna, od której wyścigowe M1 odróżniało się przede wszystkim potężnymi spoilerami z przodu i z tyłu oraz wystającymi nadkolami, które musiały pomieścić szerokie slicki. W tym samym czasie FIA zmieniła przepisy grupy 5, które dopuszczały teraz starty dopiero po wyprodukowaniu 400 szosowych aut a nie przed czy w trakcie produkcji - kolejny pech! Na tym zła passa niestety się nie skończyła - gdy w lutym 1981 roku w końcu osiągnięto pułap 400 aut grupa 5 uległa przedawnieniu i M1 ostatecznie praktycznie nigdy, poza Le Mans, w niej nie wystartowało (było dopuszczone jedynie do regulowanej innymi przepisami grupy prototypów).

    Już wcześniej znaleziono wyjście awaryjne. Tylko i wyłącznie dla M1 stworzono formułę ProCar, której wyścigi odbywały się niemal przed każdym europejskim Grand Prix Formuły 1. W nowej serii startowały zarówno prywatne zespoły jak i po pięciu kierowców prosto z F1, którym samochody dostarczało samo BMW. ProCar przetrwało dwa sezony.

    W roku 1979 M1 pojawiło się na Le Mans, gdzie odnotowało swój najlepszy wynik - 6 miejsce w generalce i 2 w klasie. Samochód startujący z numerem 76 otrzymał malowanie nadwozia od samego Andy′ego Warhola, który starał się uchwycić wrażenie prędkości. Pojazd od początku spoczywa w rękach BMW i nie jest na sprzedaż za żadną cenę (a ponoć proponowano już za niego olbrzymie kwoty). Rok później w Le Mans wystartowało aż 5 sztuk M1. Trzy w nich nie dojechały do mety, pozostałe ukończyły wyścig na 14 i 15 miejscu ogólnie oraz 4 i 5 w swojej klasie (to drugie należało do fabrycznego zespołu). W roku 1981 auto mogło oficjalnie przystąpić do grupy 5. Z sześciu sztuk na mecie stawiła się tylko jedna. Dojechała na 16 pozycji generalnie i 5 w klasie. Nie lepiej było w kolejnym roku. Do mety dojechało tylko jedno M1 z trzech. Było 18 w generalce, ale 3 w grupie 5, która z sezonem 1983 przestała istnieć. W kolejnych latach (do 1986 roku włącznie) BMW M1 w ramach prywatnych zespołów startowało w Le Mans w grupie B, bez większych sukcesów.

    Sercem M1 była nowoczesna jednostka napędowa o pojemności 3,5 litrów wywodząca się bezpośrednio z silnika napędzającego wyścigowy model 3.0 CLS startujący w grupie 2. Wyposażono ją w cztery zawory na cylinder, podwójny wałek rozrządu, suchą miskę olejową, pośredni, mechaniczny układ wtryskowy opracowany przez Kugelfischer-Boscha i zapłon Magnetti Marelli. Silnik zamontowano w pozycji centralnej, po raz pierwszy i jak na razie ostatni w historii BMW. Właśnie dlatego Niemcy zwrócili się do Lamborghini, które specjalizowało się w kim właśnie układzie od 1966 roku (Miura). Silnik współpracował z pięciostopniową, ręczną przekładnią i napędzał tylną oś. Na cywilny użytek jednostkę stłamszono do zaledwie 277 KM, w torowym boju rozwijała 200 koni więcej. Kilka egzemplarzy wyposażono w turbodoładowanie. Efekt trudno sobie wyobrazić - ponad 850 KM przy masie całego samochodu ledwie przekraczającej jedną tonę!!

    Produkcja supercoupe zakończyła się w 1981 roku. Powstało 400 aut ulicznych i 56 wyścigowych. Z czasem większość wyścigowych egzemplarzy przeszła w całkowity spoczynek zasilając przede wszystkim kolekcje pasjonatów, ale niektóre z nich wyjeżdżają (bardzo okazjonalnie) na tor do dnia dzisiejszego. A więc skoro tyle atutów, dlaczego to przepiękne BMW M1 nie jest produkowane do dziś? Zastanówcie wszyscy się dobrze, co robicie ze starymi samochodami, które po odrestaurowaniu mogły by cieszyć oko. Samochody też mają duszę!


    Jeszce chociaż 1 zdjęcie, lecz znaleźć zdjęcia tych pięknych okazów to nie problem:

    http://www.bmwblog.com/wp-content/uploads/BMW-M1_Procar_1978_1280x960_wallpaper_01.jpg
    7 kwietnia 2012, 11:42 przez Borek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    „Projekt 822" KONKURS – Tajemniczo brzmiący skrót miał być próbą stworzenia mocarnego, szosowego, seryjnie produkowanego auta, które z powodzeniem mogłoby także rywalizować na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata.
Projekt narodził się 7 maja 1976 roku, w głowie zastępcy dyrektora ds. rozwoju francuskiej marki Renault, Jeana Terramorsiego.
Bazą do opracowania sportowego autka stała się niezwykle popularna w latach 70-tych „piątka”, czyli kultowe dzisiaj Renault 5. 
Impulsem do tego stał się szkic autorstwa Marca Deschampsa. 
Między słowami, w gabinecie Terramorsiego, padło magiczne i ubóstwiane w latach 70-tych określenie „turbo”.
Niestety, w sierpniu 1976 roku zmarł Terramorsi. Projekt 822 kontynuowano pod kierownictwem inżynierów Michela Tetu oraz Bernarda Dudot.
Konstrukcję nadwozia seryjnej „Piątki” wzmocniono i usztywniono. 
Za słupkiem B wkomponowano potężne podwójne wloty powietrza chłodzącego silnik. 
Tylną część nadwozia zdecydowanie poszerzono – wzrosła ona do 1.75 m. 
Celem obniżenia masy własnej pojazdu elementy takie jak drzwi, pokrywy i dach wykonano z lekkiego aluminium, zaś błotniki z tworzywa sztucznego.
Po zaprojektowaniu nadwozia przyszedł czas na wybór jednostki napędowej. 
Spośród wielu rozważanych, między innymi silnika V6 Alpine, ostatecznie zdecydowano się na jednostkę z serii Cleon o pojemności 1397 cm3, znaną z seryjnego 5 Alpine. 
Szereg modyfikacji, w tym głowicy, zaworów, wału korbowego oraz układu smarowania, w połączeniu z implementacją turbosprężarki dostarczonej przez amerykańską firmę Garrett oraz układu wtryskowego K-Jetronic firmy Bosch, sprawiło, że moc jednostki wzrosła do zakładanych 160 KM.
Osiągnięcie pierwszych 100 km/h zajmowało niespełna 7 s, a prędkość maksymalna przekraczała 200 km/h. 
Maksymalny moment obrotowy o wartości 221 Nm dostępny już przy 3.2 tys. obr./min. sprawiał, że ważące niespełna 1000 kg auto reagowało na wciśnięcie pedału gazu równie spontanicznie, co ojciec Rydzyk na krytykę pod adresem Radia Maryja.
Z racji fenomenalnych osiągów zastosowano także specjalne ogumienie na osi przedniej opony Michelin TRX o rozmiarze 195/55 HR 340, na osi tylnej 220/55 VR 36.
Prototyp nr. jeden przetestowano w nocy z 9 na 10 marca 1978r.na torze Arques-la-Bataille.
4 października 1978 roku zaprezentowano drugi prototyp na salonie w Paryżu, a kilka miesięcy później pojazd oznaczony numerem 822/03 przeszedł chrzest bojowy na trasie Giro d’Italia, gdzie wystartował poza konkurencją w klasie prototypów.
Homologacja FIA wymagała wyprodukowania minimum 500 seryjnych egzemplaży auta.
Do końca 1980 wyprodukowano 804 egzemplaże, z których część trafiła do europejskiej sieci dealerskiej Renault, a pozostała część bezpośrednio do teamów rajdowych w Europie.
Tylnonapędowe, narowiste i mocarne Renault 5 Turbo wymagało nie lada umiejętności, by je poskromić. 
Mimo, że zapewniało niesamowite osiągi, to jednak niedoświadczonym kierowcom mogło sprawić ogromne trudności. 
Liczne sukcesy na trasach rajdowych świata, liczne tytuły mistrzowskie sprawiły, że Renault 5 Turbo przez wielu uznawane jest za jedno z najlepszych aut sportowych lat 80-tych. 
Z pewnością jedno z najbardziej oryginalnych.
    Tajemniczo brzmiący skrót miał być próbą stworzenia mocarnego, szosowego, seryjnie produkowanego auta, które z powodzeniem mogłoby także rywalizować na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata.
    Projekt narodził się 7 maja 1976 roku, w głowie zastępcy dyrektora ds. rozwoju francuskiej marki Renault, Jeana Terramorsiego.
    Bazą do opracowania sportowego autka stała się niezwykle popularna w latach 70-tych „piątka”, czyli kultowe dzisiaj Renault 5.
    Impulsem do tego stał się szkic autorstwa Marca Deschampsa.
    Między słowami, w gabinecie Terramorsiego, padło magiczne i ubóstwiane w latach 70-tych określenie „turbo”.
    Niestety, w sierpniu 1976 roku zmarł Terramorsi. Projekt 822 kontynuowano pod kierownictwem inżynierów Michela Tetu oraz Bernarda Dudot.
    Konstrukcję nadwozia seryjnej „Piątki” wzmocniono i usztywniono.
    Za słupkiem B wkomponowano potężne podwójne wloty powietrza chłodzącego silnik.
    Tylną część nadwozia zdecydowanie poszerzono – wzrosła ona do 1.75 m.
    Celem obniżenia masy własnej pojazdu elementy takie jak drzwi, pokrywy i dach wykonano z lekkiego aluminium, zaś błotniki z tworzywa sztucznego.
    Po zaprojektowaniu nadwozia przyszedł czas na wybór jednostki napędowej.
    Spośród wielu rozważanych, między innymi silnika V6 Alpine, ostatecznie zdecydowano się na jednostkę z serii Cleon o pojemności 1397 cm3, znaną z seryjnego 5 Alpine.
    Szereg modyfikacji, w tym głowicy, zaworów, wału korbowego oraz układu smarowania, w połączeniu z implementacją turbosprężarki dostarczonej przez amerykańską firmę Garrett oraz układu wtryskowego K-Jetronic firmy Bosch, sprawiło, że moc jednostki wzrosła do zakładanych 160 KM.
    Osiągnięcie pierwszych 100 km/h zajmowało niespełna 7 s, a prędkość maksymalna przekraczała 200 km/h.
    Maksymalny moment obrotowy o wartości 221 Nm dostępny już przy 3.2 tys. obr./min. sprawiał, że ważące niespełna 1000 kg auto reagowało na wciśnięcie pedału gazu równie spontanicznie, co ojciec Rydzyk na krytykę pod adresem Radia Maryja.
    Z racji fenomenalnych osiągów zastosowano także specjalne ogumienie na osi przedniej opony Michelin TRX o rozmiarze 195/55 HR 340, na osi tylnej 220/55 VR 36.
    Prototyp nr. jeden przetestowano w nocy z 9 na 10 marca 1978r.na torze Arques-la-Bataille.
    4 października 1978 roku zaprezentowano drugi prototyp na salonie w Paryżu, a kilka miesięcy później pojazd oznaczony numerem 822/03 przeszedł chrzest bojowy na trasie Giro d’Italia, gdzie wystartował poza konkurencją w klasie prototypów.
    Homologacja FIA wymagała wyprodukowania minimum 500 seryjnych egzemplaży auta.
    Do końca 1980 wyprodukowano 804 egzemplaże, z których część trafiła do europejskiej sieci dealerskiej Renault, a pozostała część bezpośrednio do teamów rajdowych w Europie.
    Tylnonapędowe, narowiste i mocarne Renault 5 Turbo wymagało nie lada umiejętności, by je poskromić.
    Mimo, że zapewniało niesamowite osiągi, to jednak niedoświadczonym kierowcom mogło sprawić ogromne trudności.
    Liczne sukcesy na trasach rajdowych świata, liczne tytuły mistrzowskie sprawiły, że Renault 5 Turbo przez wielu uznawane jest za jedno z najlepszych aut sportowych lat 80-tych.
    Z pewnością jedno z najbardziej oryginalnych.
    2 kwietnia 2012, 9:51 przez matheo200 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    1976 Pontiac Trans AM SE – 1976 Pontiac Trans AM Special Edition L75 455 - wyprodukowano tylko 110 egzemplarzy.
    1976 Pontiac Trans AM Special Edition L75 455 - wyprodukowano tylko 110 egzemplarzy.
    31 marca 2012, 18:43 przez szymidre (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Przekrój auta -  Alfa Romeo Montreal – Alfa Romeo Montreal - samochód sportowy typu coupe produkowany w latach 1971-1977 w krótkich seriach przez włoską firmę Alfa Romeo we współpracy z firmą Bertone.
Projekt "Alfy Romeo Montreal" powstał z okazji targów Expo ′67. Został zbudowany wspólnie z firmą projektową Bertone. Na początku nikt nie podejrzewał, że ten samochód trafi do produkcji seryjnej, jednak tak właśnie się stało. Wersja produkcyjna została zaprezentowana oficjalnie na Salonie Samochodowym w Genewie w 1970 roku. W produkcję tego modelu były zaangażowane trzy zakłady. Fabryka Alfy Romeo w Arese wykonywała wytłoczki nadwozia. Spawano i zgrzewano z nich nadwozie w zakładach Bertone w Caselle, były one następnie lakierowane w Grugliasco koło Turynu. Po czym w wysuszonych nadwoziach montowano wyposażenie wnętrza i akcesoria zewnętrzne. Tak skompletowane nadwozie przewożono do Arese, gdzie odbywał się montaż zespołów mechanicznych.
W 1971 wyprodukowano 668 egzemplarzy. Rekordowy wynik zanotowano w 1972 roku - 2377 sztuk. W 1973 nastąpiło załamanie rynku samochodów ekskluzywnych i sportowych, wywołane kryzysem energetycznym. Dlatego poziom produkcji spadł do kilkuset sztuk w skali rocznej. I tak powstało w 1973 - 302 szt., w 1974 - 205 szt., w 1975 - 323 szt., w 1976 - 23 szt., a w 1977 - 27 sztuk. Daje to łączną liczbę 3925 egzemplarzy.
Dane techniczne:
Silnik: V8 2,6 l (2593 cm³), 2 zawory na cylinder, DOHC
Układ zasilania: pośredni wtrysk paliwa Spica
Średnica cylindra × skok tłoka: 80,0 × 64,5 mm
Stopień sprężania: 9,0:1
Moc maksymalna: 200 KM (147 kW) przy 6500 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 255 N•m przy 4750 obr/min
Osiągi:
Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,6 s (0-60 mph)
Prędkość maksymalna: 220 km/h.
    Alfa Romeo Montreal - samochód sportowy typu coupe produkowany w latach 1971-1977 w krótkich seriach przez włoską firmę Alfa Romeo we współpracy z firmą Bertone.
    Projekt "Alfy Romeo Montreal" powstał z okazji targów Expo ′67. Został zbudowany wspólnie z firmą projektową Bertone. Na początku nikt nie podejrzewał, że ten samochód trafi do produkcji seryjnej, jednak tak właśnie się stało. Wersja produkcyjna została zaprezentowana oficjalnie na Salonie Samochodowym w Genewie w 1970 roku. W produkcję tego modelu były zaangażowane trzy zakłady. Fabryka Alfy Romeo w Arese wykonywała wytłoczki nadwozia. Spawano i zgrzewano z nich nadwozie w zakładach Bertone w Caselle, były one następnie lakierowane w Grugliasco koło Turynu. Po czym w wysuszonych nadwoziach montowano wyposażenie wnętrza i akcesoria zewnętrzne. Tak skompletowane nadwozie przewożono do Arese, gdzie odbywał się montaż zespołów mechanicznych.
    W 1971 wyprodukowano 668 egzemplarzy. Rekordowy wynik zanotowano w 1972 roku - 2377 sztuk. W 1973 nastąpiło załamanie rynku samochodów ekskluzywnych i sportowych, wywołane kryzysem energetycznym. Dlatego poziom produkcji spadł do kilkuset sztuk w skali rocznej. I tak powstało w 1973 - 302 szt., w 1974 - 205 szt., w 1975 - 323 szt., w 1976 - 23 szt., a w 1977 - 27 sztuk. Daje to łączną liczbę 3925 egzemplarzy.
    Dane techniczne:
    Silnik: V8 2,6 l (2593 cm³), 2 zawory na cylinder, DOHC
    Układ zasilania: pośredni wtrysk paliwa Spica
    Średnica cylindra × skok tłoka: 80,0 × 64,5 mm
    Stopień sprężania: 9,0:1
    Moc maksymalna: 200 KM (147 kW) przy 6500 obr/min
    Maksymalny moment obrotowy: 255 N•m przy 4750 obr/min
    Osiągi:
    Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,6 s (0-60 mph)
    Prędkość maksymalna: 220 km/h.
    5 marca 2012, 23:20 przez DaN0 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Lotus Esprit – Lotus Esprit - sportowy samochód osobowy produkowany przez brytyjską firmę Lotus w latach 1976-2004. Dostępny jako 2-drzwiowe coupé. Do napędu używano turbodoładowanych silników R4, pod koniec produkcji dostępna była wersja z silnikiem V8. Moc przenoszona była na oś tylną poprzez 5-biegową manualną skrzynię biegów. Przez cały okres produkcji powstało 10.675 egzemplarzy Esprita. Nowy Esprit ma pojawić się w sprzedaży w roku 2012.
    Lotus Esprit - sportowy samochód osobowy produkowany przez brytyjską firmę Lotus w latach 1976-2004. Dostępny jako 2-drzwiowe coupé. Do napędu używano turbodoładowanych silników R4, pod koniec produkcji dostępna była wersja z silnikiem V8. Moc przenoszona była na oś tylną poprzez 5-biegową manualną skrzynię biegów. Przez cały okres produkcji powstało 10.675 egzemplarzy Esprita. Nowy Esprit ma pojawić się w sprzedaży w roku 2012.
    2 marca 2012, 18:51 przez Lalus00 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Maserati Quattroporte – Maserati Quattroporte czyli czterodzwiowe Maserati. Jak widać jakbyśmy idiotycznie go nie nazwali, to po włosku pięknie to brzmi. A to już III generacja tego modelu. Poniżej kilka słów o:

II generacja modelu była bestsellerem, sprzedano 2141 egzemplarzy. W 1976 Giorgetto Giugiaro zaprezentował dwa studyjne modele Medici I oraz Medici II zbudowane na platformie Maserati. Maserati wykorzystało nadwozie Giugiaro do stworzenia Quattroporte III. Nowy właściciel Alejandro de Tomaso (tak, to ten słynny pan od De Tomaso - jego własnej firmy robiącej między innymi model Pantera)  zadbał o odpowiednio mocny silnik i tylny napęd. W latach 1976 – 1979 oferowano jako 4porte z silnikiem 4.2l V8 o mocy 255 KM i manualną 5-biegową skrzynią biegów. Od 1979 wrócono do wcześniejszej nazwy Quattroporte, oferowano silnik V8 4,9 l o mocy 270 – 282 KM i opcjonalną 3-biegową skrzynią automatyczną. Wyprodukowano również 55 sztuk niezwykle luksusowej odmiany Royale z silnikiem wzmocnionym do 295 KM, którego pierwszy egzemplarz trafił do włoskiego prezydenta Sandro Pertina. Ta wersja często nazywana była włoskim Rolls-Royce′em.
    Maserati Quattroporte czyli czterodzwiowe Maserati. Jak widać jakbyśmy idiotycznie go nie nazwali, to po włosku pięknie to brzmi. A to już III generacja tego modelu. Poniżej kilka słów o:

    II generacja modelu była bestsellerem, sprzedano 2141 egzemplarzy. W 1976 Giorgetto Giugiaro zaprezentował dwa studyjne modele Medici I oraz Medici II zbudowane na platformie Maserati. Maserati wykorzystało nadwozie Giugiaro do stworzenia Quattroporte III. Nowy właściciel Alejandro de Tomaso (tak, to ten słynny pan od De Tomaso - jego własnej firmy robiącej między innymi model Pantera) zadbał o odpowiednio mocny silnik i tylny napęd. W latach 1976 – 1979 oferowano jako 4porte z silnikiem 4.2l V8 o mocy 255 KM i manualną 5-biegową skrzynią biegów. Od 1979 wrócono do wcześniejszej nazwy Quattroporte, oferowano silnik V8 4,9 l o mocy 270 – 282 KM i opcjonalną 3-biegową skrzynią automatyczną. Wyprodukowano również 55 sztuk niezwykle luksusowej odmiany Royale z silnikiem wzmocnionym do 295 KM, którego pierwszy egzemplarz trafił do włoskiego prezydenta Sandro Pertina. Ta wersja często nazywana była włoskim Rolls-Royce′em.
    25 lutego 2012, 12:43 przez Lalus00 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj