To Niki Lauda, kierowca Formuły 1. Lauda nosi na sobie liczne blizny po poparzeniach, jakich doznał po wypadku podczas wyścigu w roku 1976 na niemieckim torze Nürburgring. Od tego czasu zawsze pokazuje się w czapce. Na tydzień przed pechowymi zawodami, Lauda protestował przeciwko niebezpiecznej trasie i namawiał innych kierowców do bojkotu. Został jednak przegłosowany i do wyścigu doszło.