Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 125 takich materiałów
    To nie złom. To klasyk! –
    1 marca 2014, 19:18 przez marian1 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Ford Sierra GT  2.0 DOHC, EFI – Piękne chwile młodego mężczyzny idą na złom. Dziękuje for-dziku.
    Piękne chwile młodego mężczyzny idą na złom. Dziękuje for-dziku.
    24 lutego 2014, 21:28 przez ~Mirek | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    Junak M10 - polski harley – Jedyny i ostatni czterosow produkowany w PRL. Wyrzucany na zlom, katowany w polu i na zlotach. dzis owiany legenda i nalezna mu chwala.
    Jedyny i ostatni czterosow produkowany w PRL. Wyrzucany na zlom, katowany w polu i na zlotach. dzis owiany legenda i nalezna mu chwala.
    20 lutego 2014, 23:22 przez zembron (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    praca wlasna

    Dla jednych to złom, dla innych to auto warte uratowania! – Dla nie których osób to tylko złom nic nie warty... Mówią oddaj to na szrot, po co Ci takie gówno? Przecież w to tyle kasy włożysz. Kupisz se drugiego takiego. Ja odpowiadam, dla Ciebie to jest złom, a dla mnie to jest samochód warty uratowania. Co z tego, że mogę kupić innego? To już nie będzie to samo Kupiony 16 lat temu, wychowałem się z nim i jeździł nim mój śp. ojciec. Dlatego jak go uratuje, to będe wiedział, że ojciec jest przy mnie i na pewno jest dumny z tego co zrobiłem, że pokochałem samochód, który on tak szanował przez tyle lat. Szanuję ten samochód, będe o niego dbać, bo takich samochodów już nie produkują, ich już więcej nie będzie. Do tego konkretnego auta mam wielki sentyment i nie oddam i nie sprzedam go za żadne pieniądze. To jest pasja, ale i tak tego nie którzy nie zrozumieją...
    Dla nie których osób to tylko złom nic nie warty... Mówią oddaj to na szrot, po co Ci takie gówno? Przecież w to tyle kasy włożysz. Kupisz se drugiego takiego. Ja odpowiadam, dla Ciebie to jest złom, a dla mnie to jest samochód warty uratowania. Co z tego, że mogę kupić innego? To już nie będzie to samo Kupiony 16 lat temu, wychowałem się z nim i jeździł nim mój śp. ojciec. Dlatego jak go uratuje, to będe wiedział, że ojciec jest przy mnie i na pewno jest dumny z tego co zrobiłem, że pokochałem samochód, który on tak szanował przez tyle lat. Szanuję ten samochód, będe o niego dbać, bo takich samochodów już nie produkują, ich już więcej nie będzie. Do tego konkretnego auta mam wielki sentyment i nie oddam i nie sprzedam go za żadne pieniądze. To jest pasja, ale i tak tego nie którzy nie zrozumieją...
    3 lutego 2014, 23:40 przez Fiat126poznan (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    Źródło:

    moje własne

    Szkoda że już odchodzą na złom –
    31 stycznia 2014, 21:55 przez jdm96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Jedni oddali by to na złom... – lecz drudzy zrobią z tego pożytek.
    Lecz drudzy zrobią z tego pożytek.
    12 stycznia 2014, 16:36 przez Yankees (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Trochę Historii – Syrena 607 została zaprojektowana w latach 1970−1971, a prototypowy egzemplarz został skonstruowany w oparciu o równolegle projektowaną Syrenę 105 i elementy licencyjnego Polskiego Fiata 125p, Polskiego Fiata 126p i jugosłowiańskiej Zastavy 101.

Syrena 607 różniła się od bazowej Syreny 105 wieloma elementami. Zastosowano w niej nadwozie typu hatchback z otwieraną tylną klapą, składane tylne siedzenia, obniżone okna, wzmocniony dach, tylne resory i zwiększony do 2500 mm rozstaw osi. Natomiast napęd i przednie zawieszenie zostały takie same jak w Syrenie 104. Wśród konstruktorów samochodu znaleźli się Zbigniew Wattson, Zygmunt Grochowski i Stanisław Łukasiewicz.

Ostatecznie jednak z powodu spodziewanych dużych kosztów przestawienia zakładu na produkcję nowego modelu w połączeniu z przestarzałością konstrukcji Syreny jako takiej, Syrena 607 nie trafiła do produkcji. Powstałe prototypy były wykorzystywane tylko do celów doświadczalnych, po decyzji o rezygnacji z produkcji większość prototypów zniszczono.




Jeden prototyp Syreny 607 zaginął jeszcze w pierwszej połowie lat 1970-tych. Od 1974 roku znajdował się w posiadaniu rodziny obecnego właściciela, która zakupiła go jako „złom użytkowy”. O istnieniu prototypu poinformowano dopiero w 2011 roku na prywatnej posesji w Bielsku-Białej. Nadwozie i podwozie prototypu mocno skorodowało, auto pozbawione było także całego wyposażenia. Odbudowy modelu podjął się Bronisław Buczek, który podjął pracę na zlecenie anonimowego właściciela pojazdu. Początkowo planowano zakończenie odbudowy do końca 2012 roku.
    Syrena 607 została zaprojektowana w latach 1970−1971, a prototypowy egzemplarz został skonstruowany w oparciu o równolegle projektowaną Syrenę 105 i elementy licencyjnego Polskiego Fiata 125p, Polskiego Fiata 126p i jugosłowiańskiej Zastavy 101.

    Syrena 607 różniła się od bazowej Syreny 105 wieloma elementami. Zastosowano w niej nadwozie typu hatchback z otwieraną tylną klapą, składane tylne siedzenia, obniżone okna, wzmocniony dach, tylne resory i zwiększony do 2500 mm rozstaw osi. Natomiast napęd i przednie zawieszenie zostały takie same jak w Syrenie 104. Wśród konstruktorów samochodu znaleźli się Zbigniew Wattson, Zygmunt Grochowski i Stanisław Łukasiewicz.

    Ostatecznie jednak z powodu spodziewanych dużych kosztów przestawienia zakładu na produkcję nowego modelu w połączeniu z przestarzałością konstrukcji Syreny jako takiej, Syrena 607 nie trafiła do produkcji. Powstałe prototypy były wykorzystywane tylko do celów doświadczalnych, po decyzji o rezygnacji z produkcji większość prototypów zniszczono.




    Jeden prototyp Syreny 607 zaginął jeszcze w pierwszej połowie lat 1970-tych. Od 1974 roku znajdował się w posiadaniu rodziny obecnego właściciela, która zakupiła go jako „złom użytkowy”. O istnieniu prototypu poinformowano dopiero w 2011 roku na prywatnej posesji w Bielsku-Białej. Nadwozie i podwozie prototypu mocno skorodowało, auto pozbawione było także całego wyposażenia. Odbudowy modelu podjął się Bronisław Buczek, który podjął pracę na zlecenie anonimowego właściciela pojazdu. Początkowo planowano zakończenie odbudowy do końca 2012 roku.
    11 stycznia 2014, 17:28 przez camil76 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Moj motor, ekhmm rower z silnikiem spalinowym KO 30ccm '83 – Sprzęcik kupiony za przysłowiową "flaszke". Jeździ na 95, pojemność 30ccm 2suw, prodkucji radzieckiej, rocznik 1983, przez ferie zostanie zrobiony normalny bak i silnik doprowadzony do stanu 100% sprawności. Trochę złom ale nie liczy się sprzęt tylko zamiłowanie do motoryzacji!
    Sprzęcik kupiony za przysłowiową "flaszke". Jeździ na 95, pojemność 30ccm 2suw, prodkucji radzieckiej, rocznik 1983, przez ferie zostanie zrobiony normalny bak i silnik doprowadzony do stanu 100% sprawności. Trochę złom ale nie liczy się sprzęt tylko zamiłowanie do motoryzacji!
    6 stycznia 2014, 13:46 przez rejczel97 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    Źródło:

    własne

    Kolejne zdjęcie z wspomnieniami – Na zdjęciu widać Pana, który ROZPOCZĄŁ w Nekli odrestaurowywanie Syrenek.  Gdyby nie On, te samochody zapewne poszły by na złom. Szkoda, że kilka osób o Nim zapomniało.
    Na zdjęciu widać Pana, który ROZPOCZĄŁ w Nekli odrestaurowywanie Syrenek. Gdyby nie On, te samochody zapewne poszły by na złom. Szkoda, że kilka osób o Nim zapomniało.
    1 stycznia 2014, 14:10 przez Borek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Moje

    Opuszczony – Mercedes, który kilka lat temu poszedł z tej sterty staroci na złom...
    Mercedes, który kilka lat temu poszedł z tej sterty staroci na złom...
    25 grudnia 2013, 14:21 przez zordon (PW) | Do ulubionych | Skomentuj