Kupiony za grosze od pierwszej właścicielki przy 50000km, zero korozji, od strzału nowy rozrząd, oleje, świece. Nie pali więcej niż 6 litrów. Dziś po pół roku od zakupu ma 70000km i jak dotąd jest nie zawodny. Choć bym chciał to nie ma do czego dokładać
(1.0i.e.S.)
Żyć , nie umierać .Końca nie widać taka prosta ;) ale by się chciało przejechać jakimś muscle car'em lub jakąś bardzo szybką furą ,zero ograniczeń ,brak ograniczenia prędkości , ty jesteś dla drogi ,a droga jest dla Ciebie ;)
Bunia stała 2 lata nie używana w garażu u kumpla. Odpaliła do strzału po wlaniu świeżej benzynki i podładowaniu aku. wersja włoska bez konserwacji a zero rdzy nawet najmniejszego ogniska. skóra klima 2 strefowa mały OBC. cena 3 k zł opłacało się???