Szukaj
Znalazłem 157 takich materiałów
Opis działania układu należy zacząć od baku(3). Jest on całkowicie szczelny; powstające opary paliwa tworzą ciśnienie, które wspomaga pompę paliwa. Następnie paliwo trafia do rotacyjnej, komorowej pompy(4). Obracające się komory przeciskają paliwo dalej, przeważnie pod ciśnieniem około 5 barów. Co ciekawe, paliwo jest również obecne w bezpośrednim kontakcie z elementami zasilającymi wirnik pompy, tj. szczotkami i komutatorami, gdzie mogą pojawiać się iskry, ale ze względu na brak powietrza jest to całkowicie bezpieczne. Pompa posiada również zawór bezpieczeństwa otwierający się 8 barów, aby uchronić resztę instalacji przed uszkodzeniem oraz zawór zapobiegający cofaniu się paliwa. Dalej benzyna wędruje do akumulatora ciśnienia(5), który powstrzymuje nagłe skoki ciśnienia oraz stabilizuje je przy jednostajnej pracy silnika. Następnym elementem jest filtr(6), a dalej rozdzielacz paliwa(1).
Rozdzielacz pełni ważną funkcję, ponieważ dostosowuje ilość benzyny w zależności od ilości zasysanego powietrza. Mierzy ją przepływomierz w formie okrągłej „tacki”(na schemacie element nr 2), który przy wyższych prędkościach obrotowych silnika wychyla się bardziej dając o tym znać regulatorowi, który zwiększa ilość paliwa.
Regulator bimetaliczny(16) reguluje skład mieszanki w zależności od temperatury silnika, przez co działa jak tzw. ssanie w gaźnikach. Wtryskiwacz rozruchowy(13) pomaga uruchomić silnik gdy ten nie jest w stanie wytworzyć wystarczającego ciśnienia powietrza.
Wtryskiwacze w tym systemie podają paliwo cały czas wtryskując je przed zaworami, a to zawory regulują moment dostarczenia mieszanki do cylindra. Stąd literka „K” w nazwie – konstans czyli stały(wtrysk paliwa w tym przypadku).
K-Jetronic niewątpliwie jest lepszy od gaźników(chociaż łączy z nimi pewne zasady działania) lecz z uwagi na brak elektroniki, która może dostosowywać parametry pracy silnika do panujących warunków, nie dorównuje najnowszym wtryskom elektronicznym.
System został po raz pierwszy wprowadzony w 1988 roku przez markę Honda. Rozwiązanie jest na tyle efektywne, że z silnika o pojemności 1.6, czterocylindrowego z użyciem systemu VTEC z dwoma wałkami rozrządu(DOHC), uzyskano 170 km(silnik o oznaczeniu B16A pochodzący z Hondy Civic V gen. – 91’-95’). Przy użyciu turbosprężarki, kutych elementów silnika, zmiany kolektora dolotowego i wylotowego oraz chip tuningu² z tego silnika można uzyskać moc rzędu 300 km.
Nowszą odmianą tego systemu jest i-VTEC. Jest to połączenie zwykłego systemu regulacji wzniosu zaworów oraz systemu zmiennych faz rozrządu. Celem tego układu jest ograniczenie spalania oraz uzyskanie czystszych spalin. Elementem wykonawczym systemu zmiennych faz rozrządu jest tzw. koło faz rozrządu. Potrafi ono zmieniać swoje położenie względem wałka rozrządu, a co za tym idzie, regulować przekazywany obrót. Dzieje się to w sposób płynny, w odróżnieniu od opisywanego wyżej systemu. Mówiąc o efektach tego połączenia można wspomnieć o rzędowej czwórce o pojemności 1.4 l z którego uzyskano 101 km.
¹- w przypadku głowicy z jednym wałkiem rozrządu(SOHC – single over head camshaft) zawory wylotowe nie są objęte systemem.
²- chip tuning – modyfikacja oprogramowania elektronicznego sterownika silnika w celu zmiany parametrów jego pracy, jak np. objętości wtryskiwanego paliwa.
Nurburgring już od paru lat ma problemy finansowe. Fani motoryzacji z całego świata pomagali, jak tylko mogli - ci bogatsi oferowali sami hojne darowizny, natomiast ci biedniejsi, przeciętni organizowali zbiórki - aby ratować Zielone Piekło. Niestety, jednak tego było za mało.
Patrząc na to z drugiej strony sprzedaż toru to jeszcze jest bardzo dobre rozwiązanie, gdyż w grę wchodziły gorsze pomysły, nawet był pomysł o likwidacji obiektu. Z samą sprzedażą jest problem, gdyż kiedyś chętnych na kupno tego legendarnego toru były dziesiątki klientów. Na obecną chwilę jest ich około 5-10.
Cena wynosi około 125 mln. Euro. Motokillerzy proponuję się złożyć
Sprzęgło lepkościowe znalazło zastosowanie także w stosunkowo nowym samochodzie, bo przecież w 2004 roku przedstawiono Fiata Pandę z napędem na cztery koła. Jak na tej klasy samochód jest to rozwiązanie wystarczające, jednak jak sami widzimy więcej było krzyku wokół tych 4x4 niż to wszystko jest warte, bardziej chodzi tutaj o działania marketingowe Fiata i tendencje rozwoju w motoryzacji.
Również zastosowano podobną technologię w Honda Civic Shuttle 4WD gdzie napęd był stały bądź w niektórych egzemplarzach był załączany za pomocą guzika na kokpicie