Szukaj
Znalazłem 1000 takich materiałów
Tydzień temu na tejsted.pl opublikowałem artykuł o Warholu i Dalim, oraz ich fascynacji motoryzacją. Historia tak bardzo inspirująca, że postanowiliśmy pójść o krok dalej i stworzyć wyjątkowy projekt „ART. 350.CAR - Bringing Warhol Back to Life.”
W 1979 roku Andy Warhol, biorąc udział w projekcie BMW Art Car, w ciągu 28 minut, pomalował wyścigowe BMW M1. Dokładnie 38 lat po tym performansie, chcemy aby warholowski car art wrócił na ulice! Zawiedli sponsorzy. Zawiedli ludzie. Zwyciężyła prawdziwa pasja i ART.350.CAR powstanie!
Już w najbliższą niedzielę (3 września), podczas 3 Śniadanie & Gablota by tejsted, na Waszych oczach, powstanie car art inspirowany słynnym BMW M1. Tym razem, płótnem stanie się Nissan 350Z „Send Nudes”, który znany jest bywalcom Śniadanie & Gablota.
Ale kto zastąpi Warhola? Otóż, specjalnie dla Was, z Wrocławia, przyjedzie mój serdeczny kolega i niezwykły artysta – Siod. Człowiek, który podobnie jak Andy kocha sztukę i motoryzację. Ale ma jeszcze jedną cechę, która łączy go z ikoną pop artu… uważa, że potrafi pójść o krok dalej niż inni. Dlatego Siod, nie tylko stworzy swoje dzieło na żywo, dosłownie na Waszych oczach, ale do tego, zrobi to w czasie krótszym niż 28 minut! Kiedy zapytałem go czy pokaże mi projekt, odpowiedział: „Żartujesz? Ja zrobię to na totalnym freestyle’u, bez projektów i planów. Tak robią artyści!” To jest to! Wyzwanie rzucone, czas na pojedynek! Blisko 40 lat temu Warhol używał pędzla, ale czasy się zmieniają, dlatego w niedzielę Siod użyje farb w aerozolu.
Jestem niezwykle szczęśliwy, że wokół tejsted gromadzą się tacy niesamowici ludzie, jak choćby Krzysiek i Adam. Z takimi ludźmi nawet najbardziej szalone pomysły to tylko kwestia dogadania terminu. Serdecznie Was zapraszamy na wspólne śniadanie i obejrzenie fantastycznego przedstawienia, gdzie uliczna sztuka spotka się z motoryzacją. Do zobaczenia!
Dali VS Warhol na tejsted -> http://tejsted.pl/dvsw/
Wartością, do której odnoszą się nowe oznaczenia, jest moc poszczególnych modeli podawana w kilowatach, zatem teoretycznie, w naszej kulturze, trzeba będzie to sobie jeszcze przeliczyć na konie mechaniczne. Przypominamy, że 1 kW to 1,36 KM. Jednak spokojnie, schowajcie kalkulatory. Widząc nowy model Audi i tak nie dowiecie się, jaka moc drzemie pod maską. Jest to bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać.
Dwie cyfry to tylko dodatkowa klasyfikacja modeli, ze względu na różne poziomy wydajności. Dla przykładu, liczba 30 pojawi się na tylnej klapie wszystkich audi mających moc od 81 do 96 kW. Liczba 45 przypisana będzie mocy od 169 do 185 kW. Auta o najwyższej mocy – powyżej 400 kW – identyfikowane będą cyfrą 70. Według nowej nomenklatury, w przyszłości gama modelowa sięgać będzie od Audi Q2 30 TFSI o mocy 85 kW, do Audi Q7 50 TDI o mocy 200 kW. Tylko modele pochodzące od Audi Sport, czyli S, RS oraz Audi R8, pozostaną przy swych klasycznych nazwach.
Oznaczenia cyfrowe wskazujące na poziomy wydajności wzrastać będą w przedziałach co pięć. Mają prezentować ustaloną hierarchię mocy jednostek napędowych w ramach poszczególnych serii modelowych i w odniesieniu do ogólnego podziału modelowego marki Audi.
Za każdym razem oznaczeniu cyfrowemu towarzyszyć będzie oznaczenie rodzaju zasilania silnika: TFSI (benzynowy), TDI (diesel), g-tron (gaz ziemny) i e-tron (hybrydowy i elektryczny).
Będzie mi brakować napisu na klapie 4.2 Quattro, a wam?
Jest prostsza metoda na liczenie tego wszystkiego, o której powiedział nam Grzesiek: "Wystarczy liczbę podaną na tylnej klapie pomnożyć przez liczbę drzwi w samochodzie, a potem podzielić ją przez liczbę cylindrów danego modelu. Do wyniku dodajemy pojemność skokową w cc. Następnie mnożymy wszystko przez 1.359621617, bo wynik poprzednich działań otrzymamy w kilowatach, a chcemy przecież mechanicznego konia. Od wszystkiego odejmujemy od 10 do 100% w zależności od przebiegu no i wuala"
Funkcjonariusze zatrzymali samochód w okolicach skrzyżowania Szosy Lubickiej i ulicy Kłodzkiej. Tam wyszło na jaw dlaczego kierowca jechał za szybko. Podróżująca autem matka sześciotygodniowego chłopca zaniepokojona i przestraszona wyjaśniła, że dziecko źle się czuje. Niemowlak miał torsje i napięcie mięśniowe. Co więcej – wiozący matkę z dzieckiem członek rodziny nie znał Torunia i nie wiedział jak trafić do przychodni, a zarazem lekarza, który na co dzień opiekuje się chłopcem. Policjanci, widząc jak poważna jest to sytuacja, natychmiast podjęli decyzję o pilotażu do przychodni lekarskiej przy ul. Szosa Chełmińska. Policjanci "na sygnałach" bezpiecznie przeprowadzili auto przez zatłoczone toruńskie ulice. Na miejscu chłopiec otrzymał fachową lekarską pomoc. Tym razem policjanci nie ukarali kierowcy mandatem za zbyt szybką jazdę.