"FIAT 125p stoi porzucony minimum 3 lata na parkingu strzeżonym na Warszawskim Gocławiu. Właściciel ma ok 20 lat, dostał w spadku po dziadku, polatał, pokatował podobno z 2 miesiące i postawił. Nie chce sprzedać, tak samo jak nie chce jeździć, a za parking regularnie płaci..."
Kilka dni temu, przejeżdżając przez małe miasteczko nieopodal mojego miejsca zamieszkania, natknąłem się na owego MG stojącego bezpańsko na poboczu. Pytałem miejscowych i okazało się, że stoi już tam piętnaście lat. Obok był warsztat samochodowy właściciel zmarł i tak jak by się czas zatrzymał w tamtym miejscu. Brakuje kilku szyb i znaczka poza tym kompletny.
Piękny samochód, jednak jest małe ale...
Od dłuższego czasu samochód stoi porzucony na prywatnej posesji.
Właścicieli nie było od ponad pół roku, a samochód stoi, aktualnie pod śniegiem.
Szkoda...
Zdjęcia mają już trochę czasu, ale samochód cały czas stoi tak jak stał, w coraz gorszym stanie. Smutno za każdym razem kiedy się tamtędy przechodzi. Zdjęcia z Warszawy.