Szukaj
Znalazłem 106 takich materiałów
Kierujący hondą w trakcie ucieczki popełniał liczne wykroczenia jadąc z prędkością sięgającą niemal 200 km/h. Pędził nie zważając na to jakie zagrożenie stwarza dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego, mijając wiele przejść dla pieszych. Przejazd kolejowy pokonał nie reagując na nadawany sygnał czerwony i opuszczające się już zapory kolejowe. Gdy kierowca został zatrzymany okazało się, że jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło również na jaw, że 28-letni mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia celem odbycia kary zastępczej 74 dni pozbawienia wolności w związku z przestępstwami popełnionymi w przeszłości.
Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód został odholowany na policyjny parking.
Niebawem obywatel Ukrainy stanie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Poza tym zatrzymany w pościgu mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także liczne wykroczenia, które popełnił w trakcie ucieczki.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
52-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za popełnione czyny odpowie on przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
35-latek został przewieziony na badania do szpitala, a następnie do policyjnego aresztu. Finalnie bydgoszczanin odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej mimo wydawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania oraz prowadzenia pojazdu mimo cofnięcia uprawnień, a także za sześć wykroczeń w ruchu drogowym dotyczących dwukrotnego przekroczenia podwójnej linii ciągłej, wyprzedzania innego pojazdu na przejściu dla pieszych, niestosowania się do sygnalizacji świetlnej, jazdy po powierzchni wyłączonej z ruchu i niezastosowania się do nakazu jazdy z prawej strony znaku, a także spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór."
Materiał policyjny KMP Kielce.
Kiedy policjanci wyjaśnili powód ich interwencji, mężczyzna zrobił się agresywny i zaczął ich wulgarnie wyzywać, nie reagując na wezwania do zachowania zgodnego z prawem i uspokojenia się. Podczas próby uspokojenia go i obezwładniania, krewki 46-latek kopnięciami naruszył nietykalność cielesną jednego z policjantów. Po jego obezwładnieniu, podczas doprowadzenia do radiowozu, kopiąc, uszkodził policyjny wóz. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, zatrzymano mu także prawo jazdy.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty: uszkodzenia mienia, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, znieważenia policjantów i naruszenia nietykalności jednego z nich oraz kierowania gróźb karalnych. Za wszystkie te przestępstwa grozi mu kara nawet 5 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Będzie musiał też zapłacić za straty mieszkańcom staranowanej posesji i za uszkodzony radiowóz. Prokurator objął go policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do mieszkańców tej posesji. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem sąd.
Na miejscu pojawił się policyjny patrol ruchu drogowego, który zajął się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia. Jak ustalili policjanci, jadący prawym pasem kierowca prywatnego BMW twierdził, że jadąca za nim kierująca mrugała długimi światłami, co bardzo mu przeszkadzało, więc postanowił się nagle zatrzymać. Kobieta jadąca samochodem marki KIA, nie spodziewając się tak nagłego gwałtownego manewru, chcąc uniknąć zderzenie zjechała gwałtownie na lewy pas. Uniknęła zderzenia z poprzedzającym ją pojazdem, ale doprowadziła do zderzenia z nieoznakowanym radiowozem.
podinspektor Małgorzata Stanisławska
Informacje o karach jakie spotkały kierowców znajdują się na końcu filmu.
Źródło: KMP Zielona Góra