Szukaj
Znalazłem 106 takich materiałów
13 lutego 2023 roku, około godziny 12.00 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze został powiadomiony o kradzieży pojazdu marki VW Transporter. Do zdarzenia doszło na parkingu pod jednym z dyskontów spożywczych w Mysłakowicach. Kierowca busa jechał wraz z grupą kolarzy, a gdy jeden z nich źle się poczuł, mężczyzna na parkingu wysiadł na chwilę z auta, aby sprawdzić co dzieje się z rowerzystą. Ten moment wykorzystał 34-latek, wsiadł do auta i odjechał. Wartość skradzionego auta oszacowano na ponad 40 tysięcy złotych.
Dyżurny o przestępstwie powiadomił patrole, które rozpoczęły poszukiwanie pojazdu i mężczyzny podejrzewanego o jego kradzież. Kilkanaście minut po zgłoszeniu funkcjonariusze poszukiwany pojazd zauważyli na drodze krajowej nr 3 w Radomierzu i dali kierującemu sygnał do zatrzymania. Ten jednak nie zareagował i nadal kontynuował jazdę. Kilka minut później uderzył w pojazd jadący przed nim, a zaraz po tym został zatrzymany. Kierującym okazał się 34-letni jeleniogórzanin. Jego zachowanie wskazywało, że mógł on być pod działaniem środków odurzających. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania.
Źródło: KMP Jelenia Góra
Nie dało się zmienić pasa normalnie, to trzeba było użyć sygnałów dźwiękowych.
"Nagranie z drogowej trasy średnicowej, gdzie 3.02.2023r. kolumna rządowa z Premierem RP na pokładzie bez sygnałów uprzywilejowania spycha inne pojazdy z drogi. Po użyciu klaksonu, gdy radiowóz bezrefleksyjnie zmieniał pas, policjanci ekspresyjnie gestykulując ostatecznie włączają koguty tylko na zmianę pasa, a zatem czy ich użycie było zgodne z prawem...?"
Podczas dwutygodniowych działań policjanci z ruchu drogowego bydgoskiej komendy oraz z podległych komisariatów ujawnili 868 wykroczeń popełnionych przez pieszych. Ponad połowa z nich związana była z przechodzeniem przez jezdnię w miejscu niedozwolonym- 442 przypadki czy niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej- 118 pieszych.
Toruńscy policjanci podczas trwania akcji interweniowali niemal 430 razy, 52 razy wobec niechronionych użytkowników dróg, ponad 370 razy wobec zmotoryzowanych. Do najczęstszych przewinień pieszych należało niestosowanie się do czerwonego światła na przejściu oraz przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym. Kierowcy natomiast w znaczącej większości przekraczali dozwoloną prędkość w rejonie „zebry”. Policjanci podczas akcji wystawili niemal 250 mandatów karnych, pouczyli przeszło 170 osób, wnioski o ukaranie do sądu sporządzono w 7 przypadkach.
Źródło: KWP Bydgoszcz, KMP Toruń
31.01.2023 Bytom
Za kierownicą mazdy siedział 44-latek. Nie miał prawa jazdy, a samochód nie był ubezpieczony. Mężczyzna popełnił kilka wykroczeń, między innymi nie zastosował się do zakazu ruchu w obu kierunkach, cofał na skrzyżowaniu, jechał środkiem jezdni. Mężczyzna tłumaczył, że bolały go oczy i nic nie widział. Policjanci nie mieli uwag wyłącznie do jego stanu trzeźwości. Auto zostało odholowane, bo 44-latek zatrzymał je na zakazie. Policjanci w tej sytuacji odstąpili od ukarania mandatem karnym i sprawę skierowali do sądu.
Źródło: KMP Gorzów Wielkopolski
Wprowadzenie pojazdu w celowy poślizg, niestosowanie się do znaków drogowych, wyprzedzenie innych pojazdów w miejscu do tego nie wyznaczonym - to tylko kilka, z wielu wykroczeń, które popełnił 23-latek w trakcie swojego brawurowego rajdu po Górze Kalwarii. W zaledwie kilka minut uzbierał 126 punktów karnych i blisko 16 tysięcy grzywny. Usłyszał też zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Wyższe mandaty oraz większa ilość punktów karnych za najbardziej niebezpieczne zachowania na drodze mają być narzędziem do ciągłej pracy na rzecz zapobiegania drogowym tragediom. Dzięki wprowadzeniu nowych przepisów, kierowcy powinni mieć świadomość, że pośpiech oraz bagatelizowanie prawa drogowego niesie ze sobą nie tylko duże ryzyko wypadku, ale też surowe konsekwencje.
Jak szybko można uzbierać zatrważającą ilość punktów karnych, przekonał się 23-latek, który urządził sobie istny rajd po ulicach Góry Kalwarii. Funkcjonariusze pełniący służbę na terenie miasta zauważyli czarne BMW, którego kierujący w celowy sposób wprowadził swoj pojazd w poślizg. Kiedy podjęli próbę zatrzymania auta do kontroli drogowej napotkali opór ze strony siedzącego za kierownicą mężczyzny. Mimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący nie zamierzał się zatrzymać, a w trakcie ucieczki łamał przepisy drogowe jeden po drugim. Jego brawurową ucieczkę zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Na długiej liście grzechów znalazły się między innymi: wyprzedzanie w miejscu obowiązywania znaku P-4 "linia podwójnie ciągła", wyprzedzanie innych pojazdów bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, zmuszanie innych kierujących do wykonywania manewrów obronnych w celu uniknięcia zderzenia. 23-latek w związku z popełnionymi wykroczeniami drogowymi usłyszał aż 12 zarzutów w tym również jeden dotyczący kierowania pojazdem nie mając do tego uprawnień. 23-latek odpowie także za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a z nieznajomości przepisów drogowych oraz obowiązującego prawa kierujący będzie musiał się wytłumaczyć w trakcie sądowej rozprawy.
Nagranie prezentujemy ku przestrodze. Niech będzie ono powodem do refleksji dla wielu kierowców, tuż przed zbliżającymi się świętami! Zastanówmy się czy warto podejmować ryzyko stawiając na szali bezpieczeństwo swoje, swoich bliskich i innych uczestników ruchu drogowego!
Mundurowi w oznakowanych i nieoznakowanych radiowozach, wsparci przez operatorów drona, zatrzymywali do kontroli drogowych tych kierujących, którzy nie stosowali się do zakazu wyprzedania innych pojazdów przez samochody ciężarowe. Kilka patroli jednocześnie, współdziałając ze sobą, namierzało popełniające wykroczenia osoby, a następnie w bezpiecznych miejscach, dokonywało kontroli. Kierowcy, którzy ignorowali znak B-26, musieli liczyć się z surowymi konsekwencjami swojego zachowania.
Kolejny raz apelujemy o ostrożność podczas poruszania się po drogach naszego województwa! Zwłaszcza na autostradzie A4, gdzie praktycznie każde zdarzenie nie tylko generuje niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, ale też powoduje ogromne zatory drogowe. Te często potrafią mieć długość nawet kilkunastu kilometrów i mimo poświęcenia ze strony Policji i innych służb, ich rozładowanie może trwać nawet kilka godzin. Dlatego prosimy, aby dla własnego bezpieczeństwa i komfortu, stosować się do obowiązujących przepisów oraz podczas podróży myśleć nie tylko o sobie, ale też o innych użytkownikach dróg.
Źródło: KWP Wrocław
Więc kwota mandatów to 69 000 zł. Więcej w linku źródłowym.
Autor dodaje: "Tego już nie widać ale on tak jechał do samego końca, czyli do ronda przez pond 300 metrów."
21.10.2021 Zjazd z A1 na Łódź