Szukaj
Znalazłem 38 takich materiałów
W takiej sytuacji należy wcisnąć sprzęgło, wbić najwyższy bieg i trzymając hamulec puścić pedał sprzęgła lub też po prostu zdławić go odcinając dopływ powietrza.
Jeżeli masz klekota w zestawie z turbosprężarką to twój silnik może się rozbiegać. Jeżeli zareagujesz odpowiednio szybko, to czeka Cię tylko naprawa turbo i czyszczenie układu doładowania z oleju. Jeżeli nie zrobisz nic, to silnik sam przestanie po jakimś czasie pracować, bo się zatrze! Dodam tylko, że w stanie rozbiegania nie istnieje dla silnika odcięcie jako takie, więc silnik wkręca się na takie obroty, na jakie pozwoli mu turbo.
Z reguły turbo daje znaki zanim padnie, ale bardzo często tak nie jest. Mojemu bratu w 7er tds silnik niespodziewanie rozbiegał się na autostradzie przy 140. Auto nagle zaczęło coraz mocniej przyspieszać aż do 220 km/h. Myśleliśmy, że to tempomat oszalał dopóki nie zobaczyliśmy chmury dymu za sobą... W 7er automat, więc silnika nie szło zdławić biegiem (zresztą nie przy tej prędkości), brat wrzucił N i wyhamował po czym odciąłem dopływ powietrza swoją bluzą. Wszystko trwało około 3 minut, na szczęście silnik pozostał nietknięty, choć na pewno odbiło się to na jego zdrowiu. Inaczej było z Octavią mojego sąsiada, która rozbiegała się na 30 sekund i silnik nadawał się już tylko na śmietnik...
Pamiętam, jak bałam się publikacji swojej pierwszej pracy, ku mojemu zaskoczeniu spotkałam się z bardzo pozytywną reakcją za co bardzo dziękuje! Daliście mi niesamowitego kopa.
Dopiero się rozkręcam, więc jeszcze pokaże na co mnie stać!
Na obu rysunkach widnieje BMW 135i.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć.
zdjęcia troszkę słabe ale nie dysponuję dobrym aparatem i aura pogodowa również nie sprzyjała by zrobić konkretne zdjęcia.
Wesołych Świąt Motomaniacy!
‹ pierwsza < 1 2 3 4 > ostatnia ›