Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 201 takich materiałów
    Może coś z Japonii? – Mały i strasznie drogi czy może jednak wart swojej ceny? V10 4.8L i 560KM
    Mały i strasznie drogi czy może jednak wart swojej ceny? V10 4.8L i 560KM
    Na czas na moje drugie podejście do Lexusa RC, tym razem do wersji 200t z dwulitrową turbo benzyną. Model jest w wersji Fsport, a jego cena jest średnio stanowi połowę ceny RCF.

    GSF: https://youtu.be/gEr-_phfePA
    RCF: https://youtu.be/wDxNin8NDWI

    Facebook www.facebook.com/motocamil94
    Instagram www.instagram.com/motocamil94
    BLOG wwww.motocamil94.pl
    9 października 2017, 14:45 przez motocamil94 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    YT/motocamil94

    Tesla Model S po 400 000 km jako taksówka – Poza regularnym serwisem samochodu Ari Nyyssösestä wymienił we własnym zakresie tylko akumulator, który zwyczajnie się zużył. Natomiast w ramach 8-letniej gwarancji wymieniony został także silnik. Przypominam, że gwarancja nie jest ograniczona limitem przebiegu, co było jednym z argumentów przemawiających za zakupem tego auta. Przydała się, ponieważ były drobne problemy z akumulatorem, ale go naprawiono.

Od nowości przejechał Teslą S ponad 400 000 km, a wymieniony silnik elektryczny nie wykazuje oznak zużycia. Jak twierdzi sam Elon Musk, jeden z ojców najsłynniejszej firmy produkującej samochody elektryczne, jednostki tego typu powinny bez trudu przejechać milion mil. Teoretycznie ich trwałość jest obliczona na 100 000 godzin pracy. Jeżeli zaś przyjmiemy, że średnia prędkość to tylko 30 km/h, to daje nam 3 000 000 km przebiegu.

Na razie taksówkarz z Finlandii nie jest jeszcze nawet na półmetku, ale jeżeli nie sprzeda swojego samochodu, najpewniej usłyszymy o nim jeszcze nie raz. Zauważa jednak pewien problem. Tesli wciąż przybywa w jego kraju, a punktów ładowania brakuje już teraz.


Pozostaje pytanie: jak droga była wspomniana wymiana akumulatorów? Nie mógł być to wydatek kilku tysięcy złotych. Tak na dobrą sprawę, koszt wymiany baterii w Tesli jest lekko owiany tajemnicą, a w Polsce nie ma importera czy serwisu, który by się tym zajmował by móc się tego dowiedzieć. Jedyna oficjalna cena jaką się podaje to 190 dolarów amerykańskich za 1 kW. Jeżeli zalożymy, że Tesla Model S ma baterię 75 kW, to łącznie wychodzi 14 250 dolarów i zgadza się to z tym, co piszą na forach amerykańscy użytkownicy (podają ceny 12 000 – 14 000 dolarów). W przeliczeniu na złotówki to około 50 000 zł.
    Poza regularnym serwisem samochodu Ari Nyyssösestä wymienił we własnym zakresie tylko akumulator, który zwyczajnie się zużył. Natomiast w ramach 8-letniej gwarancji wymieniony został także silnik. Przypominam, że gwarancja nie jest ograniczona limitem przebiegu, co było jednym z argumentów przemawiających za zakupem tego auta. Przydała się, ponieważ były drobne problemy z akumulatorem, ale go naprawiono.

    Od nowości przejechał Teslą S ponad 400 000 km, a wymieniony silnik elektryczny nie wykazuje oznak zużycia. Jak twierdzi sam Elon Musk, jeden z ojców najsłynniejszej firmy produkującej samochody elektryczne, jednostki tego typu powinny bez trudu przejechać milion mil. Teoretycznie ich trwałość jest obliczona na 100 000 godzin pracy. Jeżeli zaś przyjmiemy, że średnia prędkość to tylko 30 km/h, to daje nam 3 000 000 km przebiegu.

    Na razie taksówkarz z Finlandii nie jest jeszcze nawet na półmetku, ale jeżeli nie sprzeda swojego samochodu, najpewniej usłyszymy o nim jeszcze nie raz. Zauważa jednak pewien problem. Tesli wciąż przybywa w jego kraju, a punktów ładowania brakuje już teraz.


    Pozostaje pytanie: jak droga była wspomniana wymiana akumulatorów? Nie mógł być to wydatek kilku tysięcy złotych. Tak na dobrą sprawę, koszt wymiany baterii w Tesli jest lekko owiany tajemnicą, a w Polsce nie ma importera czy serwisu, który by się tym zajmował by móc się tego dowiedzieć. Jedyna oficjalna cena jaką się podaje to 190 dolarów amerykańskich za 1 kW. Jeżeli zalożymy, że Tesla Model S ma baterię 75 kW, to łącznie wychodzi 14 250 dolarów i zgadza się to z tym, co piszą na forach amerykańscy użytkownicy (podają ceny 12 000 – 14 000 dolarów). W przeliczeniu na złotówki to około 50 000 zł.
    Singer łączy siły z Williamsem – Restomody od Singera będą jeszcze szybsze i zdecydowanie droższe. Nad tylną oś odświeżonych klasyków trafi nowy motor przygotowany we współpracy z firmą Williams (tak to ten Williams). Co ciekawe wycisnęli 500 koni przy ponad 9000rpm po przeróbce Mezgerowego* boksera z 911 z 1990 roku (aircooled baby), a to dokładnie tyle co dostajemy od najnowszego GT3 991.2. Wszystko to z pojemności 4L bez doładowania, co oznacza że miłośnicy wysokoobrotowych NA będą ukontentowani. Zresztą te 500 koni będzie musiało obsłużyć około 1180kg. Wiecie, co to oznacza? 

Firma produkuje aktualnie 2 auta miesięcznie w cenie ok 600 000 USD za sztukę, a czas oczekiwania to nierzadko 2 lata+. Nie zdziwię się jeżeli ceny wozów z nowym, mocniejszym motorem przekroczą 1M USD.
    Restomody od Singera będą jeszcze szybsze i zdecydowanie droższe. Nad tylną oś odświeżonych klasyków trafi nowy motor przygotowany we współpracy z firmą Williams (tak to ten Williams). Co ciekawe wycisnęli 500 koni przy ponad 9000rpm po przeróbce Mezgerowego* boksera z 911 z 1990 roku (aircooled baby), a to dokładnie tyle co dostajemy od najnowszego GT3 991.2. Wszystko to z pojemności 4L bez doładowania, co oznacza że miłośnicy wysokoobrotowych NA będą ukontentowani. Zresztą te 500 koni będzie musiało obsłużyć około 1180kg. Wiecie, co to oznacza?

    Firma produkuje aktualnie 2 auta miesięcznie w cenie ok 600 000 USD za sztukę, a czas oczekiwania to nierzadko 2 lata+. Nie zdziwię się jeżeli ceny wozów z nowym, mocniejszym motorem przekroczą 1M USD.
    BMW M4 F82 DTM Champion Edition. Sądzicie, że jest wart swojej ceny? Jest lżejszy od standardowego M4, mocniejszy (500KM zamiast 431KM) i powstało tylko 200 sztuk.
    28 lipca 2017, 17:07 przez Black13mklr (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    YouTube

    Subaru BRZ - idealne na tor! [recenzja] – Bardzo Ruchliwy Zając, czyli Subaru BRZ, to auto, które polubiłem od pierwszego okrążenia na torze “Pszczółki”. Ma absolutnie wszystko, żeby je kochać. Za ułamek ceny Ferrari, czy AMG, dostajemy prawie identyczny pakiet wrażeń. A co jest najfajniejszego w Subaru BRZ? Nie jest Golfem! -> http://tejsted.pl/brz/
    Bardzo Ruchliwy Zając, czyli Subaru BRZ, to auto, które polubiłem od pierwszego okrążenia na torze “Pszczółki”. Ma absolutnie wszystko, żeby je kochać. Za ułamek ceny Ferrari, czy AMG, dostajemy prawie identyczny pakiet wrażeń. A co jest najfajniejszego w Subaru BRZ? Nie jest Golfem! -> http://tejsted.pl/brz/
    Niektóre ceny są już zdecydowanie za wysokie
    3 czerwca 2017, 9:54 przez cody25 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Honda CB450S – Mało popularna baza do przeróbek mimo względnej popularności i niskiej ceny.
    Mało popularna baza do przeróbek mimo względnej popularności i niskiej ceny.