Szukaj
Znalazłem 91 takich materiałów
Marka: Volkwagen
Model: Golf
Rok produkcji: 2003
Silnik: 1,9 TDI
Moc: 130 Km
Koła
-RH PD 18" 9,2" przód, 10" tył + dystanse
-Opony Nankang NS 2 215/35 przód, 225/35 tył
Zawieszenie
-Gwintowane zawieszenie MTS
-Rozpórka kielichów
-Poliuretany w przednim zawieszeniu
-stabilizator od wersji R32
Zmiany wewnętrzne
-Fotele Recaro obszyte kremową skórą, plastiki we wnętrzu wymienione na kremowe, czarna podsufitka z logo VW, sporo elementów w kremowej i czarnej skórze
- komora silnika utrzymana w kolorystyce czarno-kremowej
Zmiany zewnętrzne
-Body kit z modelu R32
-przednie lampy czarne, soczekwowe Depo
-tylne lampy z wersji US
-dużo kremowych dodatków (dach, lusterka, znaczki, rotory felg)
-nadwozie pomalowane błękitnym Plastidipem
-bagażnik dachowy, a na nim deska surfingowa
Car audio
-Radio Pioneer
-Wzmacniacz PowerSound
-Skrzynia JBL
Z niezależnym zawieszeniem na cztery koła, mało podatną na wgniecenia karoserią, trzema reflektorami z których środkowy obracał się wraz z kierunkiem jazdy oraz nietłukącą się przednią szybą Tucker, bo o nim mowa, wyprzedził konkurencje o blisko 20 lat. Samochód zaprojektowany przez byłego stylistę koncernu Cord-Auburn-Duesenberg Alexa Tremulisa był bardzo przestronny i z powodzeniem mieścił sześć osób. Wnętrze zostało zaprojektowane przez Audreya Moore'a, bliskiego współpracownika Raymonda Loewy'ego, głównego stylisty Studebakera od lat 30 XX wieku. Kierownica była wzięta z modelu Lincolna Zephyr, był to podarunek uczyniony przez koncern Forda jako gest pomocy Tuckerowi. Chociaż wnętrze było przeładowane rozmaitymi gadżetami bezpieczeństwa, sprzedawcy Tuckera czuli, że jest nieco niedzisiejsze. Tylne światła wsteczne były wzięte (jak wiele innych elementów wyposażenia i konstrukcji) od przedwojennego Dodga. Jeden z najszybszych samochodów na amerykańskich drogach, a współczynnik oporu powietrza wynosił zdumiewające 0,30!!! Przód auta został tak zaprojektowany, by obniżyć opór powietrza i krył wielce pojemny bagażnik. Tucker mógł osiągnąć szybkość rzędu 120 mil na godzinę (około 193km/h), przy zużyciu jednego galona benzyny na 30 mil (10,6 l na 100km). Dzięki silnikowi o pojemności 5475 ccm, pierwsze 60 mil na liczniku (~100km/h) pojawiało się w 10 sekund, co wówczas było rzeczą niespotykaną. Tucker stał się hitem ze względu nie tylko za swoją moc (168KM), osiągi, wygodę i bezpieczeństwo, ale przede wszystkim za swój design, który był zupełnie różny od przedwojennych wyobrażeń i stereotypów. Preston Tucker został oskarżony o defraudacje pieniędzy i oszukanie klientów gdyż produkowany samochód miał jakoby nie odpowiadać zapewnieniom z prospektów. Z 51 sztuk, które wyprodukowano do czasów dzisiejszych zachowało się około 47.
Niestety wizualny potencjał samochodu został zaprzepaszczony przez montaż małego silnika o pojemności 1.1 litra i mocy zaledwie 55 KM, który pozwalał osiągać najwyżej 140 km/h. Powstał wyłącznie jeden egzemplarz PF 1100 Coupe, który został zniszczony. Po polskim samochodzie sportowym pozostały jedynie zdjęcia.
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
- Dowód rejestracyjny poproszę...
- Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
- Samochód jest kradziony?!
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku?!
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
- W bagażniku jest CIAŁO?!!
- No przecież mówię...
W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
- Czyj to samochód? - pyta komendant.
- Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
- No problem, ale jakie ciało?!
- Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
- He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
moc około 157 KM
Moment około 365 Nm
Co w nim było?
Wersja highline
- chromy na listwach
- chromowane relingi
- bi-xenon (spryski świateł i samopoziom)
- światła przeciwmgłowe
- ABS/ESP
- 6 poduch (czołowe boczne i kurtyny)
- wspomaganie kiery
- central zamek z pilotem
- elektryka szyb x4
- elektryka foteli z pamięcią fotela kierowcy
- elektryka lusterek (niestety bez składania, ale się to nadrobi kiedyś)
- grzanie foteli z przodu
- skóra
- tempomat
- tiptronic
- samościemniające się lusterko
- czujnik deszczu
- nawigacja
- DSP
- pełny fis
- climatronic
- schowek na okulary zamiast rączki nad drzwiami kierowcy
- zintegrowane foteliki dla dziecka na tylnej kanapie
- firmowo przyciemniane szyby tylne (drzwi, bagażnik i klapa wymienione przeze mnie, kupione okazyjnie - 300 zł za szyby, 150 za wymianę pod warunkiem pozostawienia w zakładzie tylnej szyby - na co przystałem wyszło taniej, niż folia i nic nie pryszczy, nie odstaje)
- ambiente w lusterku
- wykończenia w drewnie (ale z tym coś będę kombinował)
- firmowo obniżona zawiecha - 20
- kierownica wielofunkcyjna
- grzanie lusterek i dysz sprysków
Moje mody:
- LCD w zagłówki
- Zmieniarka MP3 zamiast standardowej CD
- DVD + tuner TV na przód (wyświetlane w nawigacji)
- grill bez znaczka (Jom)
- czujniki parkowania przód + tył
- zestaw głośnomówiący bluetooth (thb Bury 9045)
- kamera cofania
- diody led własnej roboty w całym aucie (nie kupowałem gotowców, bo to zło)
- Hella DynaView EVO 2 (świetny zestaw akcesoryjny doświetlająvy pobocza i majacy funkcję przeciwmgłowych)
- Lampka W8 (z ambiente)
- us look (obrysy - to taka moja namiastka auta z USA - kiedyś spełnię swoje marzenia)
- oświetlenie nóg po otwarciu drzwi na przód i tył
- lampy na tył Dectane Litec LED (drogie, lecz ładne)
- aluminiowe ramki w środku, zamiast kredensu, który tam był
- światła dzienne Philips DayLight Guide. Na noc się przyciemniają i robią za postojówki (to rozwiązanie Philipsa jest zgodne z prawem i wygląda zarąbiaszczo)
- alusy pomalowane na stalowosiwo.
Co uruchomiłem:
- vagiem domykanie i otwieranie szyb z pilota
- zamykanie autka po przekroczeniu 15 km/h
Wszystkie mody zrobiłem sam.
Na początku lat osiemdziesiątych, modne stały się nadwozia z wyraźnie zaakcentowanym bagażnikiem - trójbryłowe, określane czasem mianem "tre volumi", w którym poszczególne części auta (komora silnika, kabina pasażerska i bagażnik) są osobnymi bryłami. Prototyp Poloneza, z takim właśnie nadwoziem, powstał około 1983 roku w FSO. Nie posiadam niestety bliższych informacji o tym samochodzie, podobno było kilka wersji, niektóre zaprojektowane przez Włochów. Prace nad sedanem jednak przerwano pod koniec lat osiemdziesiątych. Powstało też trochę czterodrwiowych "samoróbek".