Szukaj
Znalazłem 77 takich materiałów
System utrzymuje stałą prędkość jaką mu wyznaczymy, ale jest to maksymalnie 80 km/h. Wtedy dystans od poprzedzającego nas pojazdu wynosi 60 metrów. Inteligencja systemu objawia się również w tym, że potrafi on skompensować wpływ wiatru bocznego oraz jest w stanie omijać pojazdy stojące na pasie awaryjnym. Dodatkowo system będzie wyposażony w algorytm, który w razie potrzeby będzie ustępował miejsca na pasie ruchu pojazdom uprzywilejowanym, jadącym na sygnale.
Funkcji autopilota będzie można używać tylko w warunkach autostradowych. System odda automatycznie władze nad pojazdem jeśli wykryje, że na danym odcinku autostrady prowadzone są prace remontowe lub trzeba będzie z niej zjechać z trasy. Highway Pilot nie wyręczy kierowcy również w sytuacji w, której będzie trzeba wyprzedzić bardzo wolno poruszający się pojazd. W takich sytuacjach niezbędna będzie interwencja kierowcy, który będzie musiał samodzielnie zmienić pas ruchu.
Obecnie przyłapanie kierowcy przez system pomiaru odcinkowego nie grozi żadnymi konsekwencjami finansowymi. Policja i zarządca autostrady ostrzegają jednak, że w lipcu i sierpniu na autostradzie A1 trwają wzmożone kontrole z użyciem wideorejestratorów zamontowanych w radiowozach.
15 lipca 2014 roku osoby które zaopatrzą się w urządzenie viaAUTO nie będą musiały już zatrzymywać się w punktach poboru opłat. Wystarczy, że zwolnią do 50 km/h, a opłata zostanie pobrana automatycznie. Osoby, które zakupią urządzenie będą mogły skorzystać z osobnego pasa, gdzie będzie można wjechać na autostradę bez konieczności zatrzymywania się. W każdym punkcie poboru opłat mają pojawić się maksymalnie 3 pasy tego rodzaju. Powinno to całkowicie rozładować korki przed bramkami. Ich maksymalna przepustowość ze standardowym systemem poboru opłat to 150 pojazdów na godzinę. W przypadku systemu elektronicznego liczba wzrasta do ponad 600 aut na godzinę.
Urządzenie viaAUTO (widoczne na ilustracji obok, link poniżej) po 15 lipca ma kosztować 100 zł, z czego 50 zł będzie można wykorzystać na przejazdy przez autostrady. Dzisiaj za taki zestaw trzeba zapłacić 185 zł, a urządzenie można kupić na 180 stacjach benzynowych lub w 20 punktach dystrybucji na terenie całego kraju. Terminal można doładowywać przelewem lub na stacjach benzynowych.
Niestety od 15 lipca system obejmie tylko państwowe odcinki autostrad zarządzane przez GDDKiA. Oznacza to, że kierowcy którzy zdecydują się na viaAUTO wciąż będą musieli zatrzymywać się na bramkach autostrady A4 (Kraków – Katowice), która zarządzania jest przez Stalexport Autostrada Małopolska. Taka sama sytuacja dotyczy autostrady A2 (Świecko – Konin), która zarządzana jest przez Autostradę Wielkopolską oraz odcinka A1 (Gdańsk – Toruń) należącego do GTC. Te fragmenty będą obsługiwane przez viaAUTO najwcześniej w roku 2017.
Przyczyną tego opóźnienia jest konieczność odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące budowy, jakie zadały firmy, które chcą przystąpić do przetargu. Przypomnijmy, że cała autostrada miała być oddana na Euro 2012.
Pierwotnie budowę prowadziła spółka Polimex-Mostostal, jednak w połowie stycznia bieżącego roku GDDKiA zerwała umowę ze względu na opóźnienia w pracach. Od 2010 roku Polimex-Mostostal wykonał 70 % prac na 41 km odcinku między Rzeszowem a Jarosławem, a kontrakt opiewał na kwotę 2,1 mld zł.
Do ukończenia całej autostrady A1 brakuje jeszcze obwodnicy Łodzi oraz odcinka łączącego Pyrzowice z Piotrkowem Trybunalskim.