Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Profil użytkownika

    Spoon8

    Młody rajdowiec
    Zamieszcza materiały od: 12 stycznia 2012 - 15:32
    Ostatnio: 17 sierpnia 2018 - 15:45
    O sobie:

    Entuzjasta oldschoolu.

    • Materiałów na głównej: 113 z 126 (13 usunietych przez adm.)
    • Punktów za materiały: 6266
    • Komentarzy: 1239
    • Punktów za komentarze: 1554
     
    zarchiwizowany
    zarchiwizowany
    zarchiwizowany
    Beechcraft Baron – Latanie własnym samolotem? Dziecinne marzenie? Możliwe, ale w sumie całkiem realne. Wielu myśli że prywatny samolot (często kojarzony po prostu z wynajmowanym małym odrzutowcem) to grube miliony i kompletny snobizm. Racja, to jest lekki snobizm. Ale prywatny samolot to często coś zupełnie innego. Licencja-ok 15 tysięcy złoty. Samolot, biorąc pod uwagę modele ultra lekkie (na które swoją drogą licencja jest jeszcze tańsza) to od 70, do ok.300 tysięcy, i oczywiście wyżej, bo swoje musi kosztować odrzutowiec w skórze aligatora. Czyli w sumie przedził pokrywa się z ceną samochodów jeżdżących po ulicach, prawda? Koszty utrzymania? Jeśli od czasu do czasu wykonamy parę lotów turystycznych to wyjdziemy na zero, robiąc ich więcej może okazać się że zarabiamy na lataniu, super, nie? '-no ale przecież samolot ile kosztował, nigdy mi się to nie zwróci'. Tak, ale marzeń nie da się wycenić. Tym postem chcę pokazać że czasem niektóre marzenia wydają się niemożliwe do realizacji kiedy wcale takie nie są. Sam byłem zaskoczony kiedy jedno z największych marzeń dzieciństwa okazało się kosztować tyle co często widziane na ulicy nowe Bmw 7 (czyli przykładowy samolot w cenie tegoż samochodu, przedstawiony na zdjęciu, Beechcraft Baron)
    Latanie własnym samolotem? Dziecinne marzenie? Możliwe, ale w sumie całkiem realne. Wielu myśli że prywatny samolot (często kojarzony po prostu z wynajmowanym małym odrzutowcem) to grube miliony i kompletny snobizm. Racja, to jest lekki snobizm. Ale prywatny samolot to często coś zupełnie innego. Licencja-ok 15 tysięcy złoty. Samolot, biorąc pod uwagę modele ultra lekkie (na które swoją drogą licencja jest jeszcze tańsza) to od 70, do ok.300 tysięcy, i oczywiście wyżej, bo swoje musi kosztować odrzutowiec w skórze aligatora. Czyli w sumie przedził pokrywa się z ceną samochodów jeżdżących po ulicach, prawda? Koszty utrzymania? Jeśli od czasu do czasu wykonamy parę lotów turystycznych to wyjdziemy na zero, robiąc ich więcej może okazać się że zarabiamy na lataniu, super, nie? '-no ale przecież samolot ile kosztował, nigdy mi się to nie zwróci'. Tak, ale marzeń nie da się wycenić. Tym postem chcę pokazać że czasem niektóre marzenia wydają się niemożliwe do realizacji kiedy wcale takie nie są. Sam byłem zaskoczony kiedy jedno z największych marzeń dzieciństwa okazało się kosztować tyle co często widziane na ulicy nowe Bmw 7 (czyli przykładowy samolot w cenie tegoż samochodu, przedstawiony na zdjęciu, Beechcraft Baron)
    zarchiwizowany
    Mały fiacik w wielkim świecie – Przeglądałem sobie dojazd w pewne miejsce w stanie New Hampshire gdy nagle mignął mi znany kształt, jednak nie pasujący do otoczenia. Rzadko spotykany, mały fiacik w stanach bardzo się wyróżnia.
    Przeglądałem sobie dojazd w pewne miejsce w stanie New Hampshire gdy nagle mignął mi znany kształt, jednak nie pasujący do otoczenia. Rzadko spotykany, mały fiacik w stanach bardzo się wyróżnia.
    Mój ulubiony kamień – Ostatnio na głównej pojawił się rower więc ja wstawiam mój ulubiony kamień, znalazłem go kiedyś w lesie i się z nim zaprzyjaźniłem. Na razie przeszedł remont tylko mechaniczny ale już szykuję się do odwrócenia procesów erozji i doprowadzenie go do stanu sprzed 100000 lat
    Ostatnio na głównej pojawił się rower więc ja wstawiam mój ulubiony kamień, znalazłem go kiedyś w lesie i się z nim zaprzyjaźniłem. Na razie przeszedł remont tylko mechaniczny ale już szykuję się do odwrócenia procesów erozji i doprowadzenie go do stanu sprzed 100000 lat
    20 lipca 2014, 15:18 przez Spoon8 (PW) | było | Do ulubionych | Skomentuj (11)