Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • zarchiwizowany

    Beechcraft Baron

    Beechcraft Baron – Latanie własnym samolotem? Dziecinne marzenie? Możliwe, ale w sumie całkiem realne. Wielu myśli że prywatny samolot (często kojarzony po prostu z wynajmowanym małym odrzutowcem) to grube miliony i kompletny snobizm. Racja, to jest lekki snobizm. Ale prywatny samolot to często coś zupełnie innego. Licencja-ok 15 tysięcy złoty. Samolot, biorąc pod uwagę modele ultra lekkie (na które swoją drogą licencja jest jeszcze tańsza) to od 70, do ok.300 tysięcy, i oczywiście wyżej, bo swoje musi kosztować odrzutowiec w skórze aligatora. Czyli w sumie przedził pokrywa się z ceną samochodów jeżdżących po ulicach, prawda? Koszty utrzymania? Jeśli od czasu do czasu wykonamy parę lotów turystycznych to wyjdziemy na zero, robiąc ich więcej może okazać się że zarabiamy na lataniu, super, nie? '-no ale przecież samolot ile kosztował, nigdy mi się to nie zwróci'. Tak, ale marzeń nie da się wycenić. Tym postem chcę pokazać że czasem niektóre marzenia wydają się niemożliwe do realizacji kiedy wcale takie nie są. Sam byłem zaskoczony kiedy jedno z największych marzeń dzieciństwa okazało się kosztować tyle co często widziane na ulicy nowe Bmw 7 (czyli przykładowy samolot w cenie tegoż samochodu, przedstawiony na zdjęciu, Beechcraft Baron)
    Latanie własnym samolotem? Dziecinne marzenie? Możliwe, ale w sumie całkiem realne. Wielu myśli że prywatny samolot (często kojarzony po prostu z wynajmowanym małym odrzutowcem) to grube miliony i kompletny snobizm. Racja, to jest lekki snobizm. Ale prywatny samolot to często coś zupełnie innego. Licencja-ok 15 tysięcy złoty. Samolot, biorąc pod uwagę modele ultra lekkie (na które swoją drogą licencja jest jeszcze tańsza) to od 70, do ok.300 tysięcy, i oczywiście wyżej, bo swoje musi kosztować odrzutowiec w skórze aligatora. Czyli w sumie przedził pokrywa się z ceną samochodów jeżdżących po ulicach, prawda? Koszty utrzymania? Jeśli od czasu do czasu wykonamy parę lotów turystycznych to wyjdziemy na zero, robiąc ich więcej może okazać się że zarabiamy na lataniu, super, nie? '-no ale przecież samolot ile kosztował, nigdy mi się to nie zwróci'. Tak, ale marzeń nie da się wycenić. Tym postem chcę pokazać że czasem niektóre marzenia wydają się niemożliwe do realizacji kiedy wcale takie nie są. Sam byłem zaskoczony kiedy jedno z największych marzeń dzieciństwa okazało się kosztować tyle co często widziane na ulicy nowe Bmw 7 (czyli przykładowy samolot w cenie tegoż samochodu, przedstawiony na zdjęciu, Beechcraft Baron)

    Komentarze

    Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…