Siechu

Tak to już było z naszą całą motoryzacją, że zawsze na czymś mniej lub bardziej bazowali. Mimo wszystko według mnie Stratopolonez to świetna maszyna.

U nas ciężko stwierdzić jaka jest jakość paliw. Jednego roku podczas kontroli jakość jest bardzo dobra, a następnego roku mówią, że jest poniżej norm. Pewnie prawda tkwi pośrodku.

Jak dla mnie poprzednie generacje były ładniejsze.

Mam z tym samym silnikiem tyle, że FL w kombi. 2,5 V6 daje radę, ale 3,2 V6 to dopiero lata. W końcu auto lekkie nie jest.

Zwykłe bydło i buractwo. Tacy ludzie są opłacani z naszych podatków. Nawet fotoradaru nie potrafią ustawić, ale oczywiście nikt tego nie kontroluje, a my mandaty musimy płacić. Gdyby zlikwidować Straż Miejską to ile pieniędzy można byłoby przeznaczyć na jakieś sensowne inwestycje.

U nas ponad 50% ceny paliwa (czyli bardzo dużo) to podatki. Wiadomo, że stacje doliczają te swoje parę groszy do ceny za litr, ale najwięcej jest podatków. Nasze państwo okrada nas na każdym kroku. Ceny w innych krajach UE są podobne, ale my zarabiamy 1/5 tego co inni mieszkańcy Europy.

ZModeler 2 chyba, ale pewności nie mam.

Zgadza się. U nas chodzi wyłącznie o zdzieranie z nas kasy. Zamiast zmniejszyć swoje złodziejskie wynagrodzenia wolą zabierać kasę i tak już ubogiemu społeczeństwu. Jeśli fotoradary muszą stać, to niech stoją w miejscach w których jest naprawdę niebezpiecznie, a nie przy prostej, szerokiej i równej drodze. Dobrze byłoby gdybyśmy mieli chociaż dobre drogi za kasę z tych fotoradarów.

Szkoda, że w Polsce nawet bez gleby łatwo sobie coś urwać, a co dopiero jeździć po naszych drogach nawet lekko zglebionym autem.

Wrzucajcie fotki w jakiejś przyzwoitej rozdzielczości. Widać tylko jakiś rozmazany zarys Veyrona.

Wy też wygadujecie głupoty. Co z tego, że Hitler przyczynił się do powstania VW. Mówicie jak typowi Polacy. W każdej historii doszukacie się czegoś złego i będziecie potem tylko o tym mówić. W obecnych czasach nie ma niezawodnych silników i śmiem twierdzić, że żaden z nowoczesnych silników nie przejechałby 1 miliona kilometrów. Nie jestem jakimś super fanem VW, ale przyznam, że 1,9 TDI to bardzo dobry i trwały silnik.

Wiadomo, że im nowszej generacji silnik tym gorzej. Dziś zarabia się na serwisowaniu, a nie na sprzedaży aut. Wyciąganie dużej ilości koni mechanicznych z małej pojemności też nie pomaga w uzyskaniu większej żywotności silnika. Niestety przez idiotyczne przepisy UE jest jak jest.

Piękny jest :)

Felgi to bym jej zmienił. Te są takie w amerykańskim stylu.

Niech nasi politycy zaczną zarabiać po 1500zł to skończą z takimi idiotycznymi pomysłami. Te pasożyty dostają ogromną kasę za coś co nazywają pracą. Niech zobaczą jak żyje się w tym kraju normalnemu szaremu człowiekowi. Najlepiej stąd wyjeżdżać jak najszybciej bo wątpię, żeby kiedyś było lepiej skoro za politykę biorą się sami idioci.

Stawianie złomu na ulicy niewiele da. Jakiś idiota wypije, myśli, że może wszystko i taki wrak na nim wrażenia nie robi.

Według tego co wyczytałem ten model ważył 2010kg. Przy takiej wadze ma świetne przyspieszenie do setki.

Amerykański muscle car musi mieć V8. Takie przeszczepy to okaleczanie tego samochodu.

W Polsce są świetni projektanci, konstruktorzy itd. Gorzej z pieniędzmi. To już nie są czasy PRL-u w których władza wykładała pieniądze. Nikt się jakoś nie garnie do produkcji samochodów, a nie jest to wcale niemożliwe. Wystarczy popatrzeć na Solarisa. Zaczynali od produkcji autobusów na licencji Neoplana, a teraz produkują własne konstrukcje eksportowane na całą Europę i nie tylko. Jak się chce to można wszystko zrealizować.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2013 o 2:46

Co nie zmienia faktu, że większość aut przednionapędowych z dużą mocą prowadzi się nie najlepiej i nie daje tyle przyjemności z jazdy.

Gdyby było tylnonapędowe to by nie było ze skręcaniem problemów. Samo auto mi się podoba, ale jednak przednionapędówki z dużą mocą są trochę bez sensu. Niestety w dzisiejszych czasach musimy wydać większą ilość gotówki, żeby mieć nowy samochód z tylnym napędem.

Na kilku stronach które przejrzałem były podane dokładnie takie informacje. Nie miałem nigdy styczności z tymi autami więc nie wiem czy są poprawne.

W USA myśli się inaczej niż w Europie. U nas chcą wyciągać jak najwięcej mocy z małej pojemności, a w USA robi się silnik o dużej pojemności, ale niewielkiej jak na tą pojemność mocy. W takim aucie jak Ford F-450 to raczej moment obrotowy jest ważny.