413k

Sam miałem LPG w 1.8T i to przy około 250 koniach :) A przy początkowym setupie na LPG auto było mocniejsze bo wtryski benzynowe zapętlały dopiero na tym drugim radziło sobie po równo na LPG jak i PB :) 1.8T są mega podatne na LPG ze względu, że same robią sobie korekty w razie jak coś jest minimalnie spieprzone ale 16zł za 100km to jednak jest coś przy takiej mocy :)

Nawet taniej :) Za 20zł dziś sprawdziłem sprawność amortyzatorów, zbieżność + regulacja lamp bo wczoraj wymieniałem jedną :)

@ML9: https://www.youtube.com/watch?v=w5SoA-6qG7M taki mały filmik ale ciężko nagrać jakieś sensowne przyśpieszenie obecnie bo mega ślisko. Z mechaniki jeszcze mi się szykuje rozrząd na luty i byłoby idealnie :)

Jeszcze się pewnie dociera :P Te 2.5 R5 są niezniszczalne :)

- Stary! Coś Ci się pali pod maską! - Spokojnie to tylko kiełbasa podwawelska :D

@blizzard4: Też miałem II FL i tak samo AGR po modach (większe wtryski, program itp) :D Najmniej mi się udało 3.7l/100 :D Ale to już bez przesady taka jazda na dłuższą metę... Tak to zwykle 5 paliła :P Nie denerwowało Cię tak jak i mnie wygłuszenie tego auta? A obecnie A3 1.8T i w sumie najmniej 7 a zwykle pali 10 ale nie umiem tym autem jeździć oszczędnie :D A drugie BMW E36 2.0 bez vanosa i tak z dychę zjada albo 20 lpg (rozregulowana i ogólnie pierwsze auto z gazem) ale mam je dopiero parę dni i kupiłem bardziej pod zabawę ewentualnie zostawię dla siostry :D

Jeszcze się dociera :D

50km/h więcej w niektórych miejscach to może i racja bo nieraz serio niektórzy przeginają po mieście pełnym ludzi... ale są takie co brak komentarza na tego kto wstawiał tam ograniczenia... W moim mieście są jakieś 3 górki na których nawet hamując ciężko jechać 40km/h... Nie wspomnę jeszcze o tym jak te całe nowe ustawy odbiją się na komunikacji miejskiej, kurierach albo i nawet ogólnie na całych cenach transportu, paliw itp.

Ostatnio szefowi przeskoczył łańcuch rozrządu w Audi Q7 3.0 TDI... Bez auta jest już ponad miesiąc, większość części trzeba było zamawiać przez specjalnych importerów oraz ASO. Ceny paru śrub to 240zł... A nie wspomnę o reszcie. Ale ogólnie naprawa itp wyniesie koło 10 tyś zł i to naprawdę niewielka kwota jak za to wszystko bo jak większość wie trzeba wyciągać silnik w celu jakiejkolwiek roboty. Gdyby oddał to auto do ASO czy też droższego mechanika to już wolę nie wiedzieć jaka kwota by wyszła... Ja ogólnie zawsze jakoś kupuje auta poniżej 2001 roku i jestem zadowolony. Części nie są drogie i ewentualne naprawy można zrobić u siebie na podnośniku mając komplet kluczy, chiński kabelek do diagnostyki. A jak się zejdą sąsiedzi jest prawie ASO - Adam, Stasek i Olek :D

Jak się sprawuje to autko jeśli chodzi o awaryjność? :) W następnym roku myślę moją A3 też 1.8T wymienić na coś większego i właśnie te A4 mi wpadły w oko.

Widziałem na żywo ostatnio przejeżdżając przez Nowy Sącz :P Pięknie się prezentuje :)

@First: w sumie racja. Tym bardziej, że ciężko o blacharza u którego po robocie blacha nie będzie gniła już po roku... W mojej byłej Prelude jak jeden zrobił to poprawiał 5 razy bo tak bok pękał... Mi w sumie zależy jak jeżdżę ale 6 to jest bardzo dobry wynik :) Mimo wielkiego spalania i tak celuję w jakąś V6 jako drugi wóz :D

A żarówki o odpowiedniej barwie nie obejdą tego problemu barwy kloszów? Czasami się też zdarza, że jak połączymy jasną czerwień z jakąś żółtą żarówką to wtedy mamy pomarańcz. Dużo moich znajomych ma czerwone lampy i fabryczne żarówki takie jakie producent przykazał i dość nie było nigdy problemów. Mam kumpla co już posiada parę lat Audi 80 z lampami od jakiejś A6. Całe czerwone i nieraz przy mnie zatrzymany i jedyne co to problemy o brak podświetlenia rejestracji. Już sam nie wiem co o tym myśleć :)

@xxxstasio11xxx: Siemka :) Też jestem z Limanowej. O czerwone lampy nie mają prawa się czepiać jeśli są to fabryczne albo jakieś zamienniki z wybitą homologacją. Ja bym się kłócił argumentując tym. Jeśli natomiast nadal by pozostał przy swoim to po prostu się odwołać. Na pewno bardzo się rzucają o przyciemnione lampy oraz jakieś kolorowe żarówki i to już niestety zgodne z prawem...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 września 2014 o 13:01

Okropna w sensie, że szpachla na dachu pękała, drzwi rdzewiały itp. Ale technicznie gość mi przywiózł cały bagażnik części i silnik serio był igiełka :P W sumie u mnie najmniejsze jest przy 90km/h na 4 biegu :) 4.5l/100. Ale tera mój portfel czuje ulgę bo skok z 9-16 litrów na 4.5-7l jest ulga i można odkładać na coś fajnego na weekendowe wypady :D I no wczoraj niestety ibiza miała spotkanie ze sarną... Czeka mnie kupno zderzaka przedniego.

@Vagowicz: właśnie cieszy mnie to bardzo, że tak jest :) Zawsze można na kimś polegać albo on na Tobie w razie jakiś problemów lub modyfikacji. Jak mi rzuci jakieś sugestie lub uwagi co do zmian to nie hejter :D

@First: Nie jestem w stanie się wypowiedzieć ile mocy dokładnie... :P Było 90km. Wsadziłem do niej większe wtryski, virusa, zaślepiłem EGR (wraz z czyszczeniem ssącego) oraz wywaliłem kata. Przy takich setupach zwykle wychodziło koło 136km. Ale może być więcej bo 9 sek do 100 jak na AGR'a to niezły czas. A co do II FL i A3 oba autka mi się podobają. Jak byłem na kupnie samochodu miałem okazję kupić A3 1.8T Quattro. Gość chciał równe 10tyś. Technicznie igła ale niestety blacha w tym aucie była okropna i padło na Seata :) Póki co brakuje mi na pewno dźwięku benzyny oraz wysokich obrotów po poprzedniej Prelude ale ogólnie w planach mam też zakup na początku następnego roku Mitsubishi Eclipse 3G na weekendowe wypady. Oczywiście Ibi zostaje.

Jestem juz :) użytkownik dja13k

Woziłem się tym kiedyś z silnikiem 2.0 dci. Ogólnie bardzo zrywne jak na diesela i wygodne w prowadzeniu :)

Chamstwo... człowiek nieraz robi parę lat, poświęca masę czasu i zdrowia żeby sobie kupić auto a tu znajdzie się taki jeden lub kilku i zwyczajnie mu je zapier***li ;//

Ile przebiegu i jakie oznaczenie silnika? Ogólnie jak się sprawuje? :)

Ja na początku miałem Golfa III TDI po drobnych modyfikacjach do Krakowa i z powrotem (180km łącznie) wraz z korkami zrobiłem za 50zł :) Potem Civica VI Polift 1.4 90km i tu niestety przy mojej ciężkiej nodze 50zł to tak wystarczało na 120km. Obecnie Prelude V 2.0 ale jeszcze nie sprawdzałem ile zrobię ale wydaję mi się, że podobnie jak Civic albo troszkę mniej :D Tak, że gaz by się przydał ale pomyślę nad nim jeśli będę robił większe trasy niż to co jest obecnie :)

Ja bardzo lubię te roverki ze 105 konnym silnikiem diesela :) Nie dość, że nie są ani troszkę awaryjne to jeszcze fajnie wrywają w fotel już od samego dołu obrotów :)

Ładne ;) Moją Hondę EK kupiłem właśnie na KMY i ze względu, że się darzy lubię te rejony ;P

U nas w mieście jeździł taki jeden ze znaczkami ferrari :D