Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 226 takich materiałów
    Kierowcy VW-gena najwyraźniej nie spodobał się styl jazdy autora i postanowił go wyprzedzić i wyhamować.

    1.Kierowca pojazdu VW Caddy przeprowadził niebezpieczne manewry wyprzedzania na dwóch przejściach dla pieszych oraz skrzyżowania (!!!), naruszając w ten sposób przepisy bezpieczeństwa drogowego (w folderze mapa z lokalizacją).
    2.Po wykonaniu tego manewru, kierowca zajechał mi drogę, co spowodowało konieczność nagłego i gwałtownego hamowania mojego pojazdu. Automatyczne awaryjne hamowanie było konieczne, samemu nabyłbym w stanie unikać kolizji.
    3. Ponadto, kierowca próbował we mnie cofać, co stanowiło dodatkowe zagrożenie dla mojego bezpieczeństwa oraz innych uczestników ruchu drogowego.

    29 marca około godziny 21, W miejscowości Połaniec, zjazd z drogi krajowej 79 w ulice Czarneckiego
    25 kwietnia 2024, 23:46 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Dziś po kilku miesiącach przerwy wrzucam wam kolejny odcinek który jest poświęcony przebudowie 911 czyli nowy styl i look .
    Zapraszam do odcinka :-)
    13 grudnia 2023, 20:09 przez Felixiada (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    felixiada

    Czy samochody elektryczne są naprawdę tańsze w eksploatacji? – Ostatnimi czasy samochody elektryczne zdobywają coraz większą popularność. Producentom udało się przekonać kierowców do zalet takich jak zero emisji, wysoka wydajność i niski hałas. Ale czy rzeczywiście są one tańsze w eksploatacji w porównaniu z tradycyjnymi samochodami na paliwo? Przeanalizujemy kilka kluczowych aspektów, które wpływają na koszty eksploatacji samochodów elektrycznych.
Zakup i Koszty Początkowe
Samochody elektryczne są zwykle droższe w zakupie od ich spalinowych odpowiedników. Jednak różnice te zaczynają się zmniejszać, dzięki rosnącej konkurencji i rozwoju technologii. Ponadto, różne formy dopłat i ulg podatkowych mogą znacznie zniwelować różnice cenowe.
Ładowanie vs Tankowanie: Różnice Cenowe
Kiedy już jesteśmy właścicielami samochodu elektrycznego, jednym z najważniejszych aspektów jest koszt "tankowania". Według badań, koszty ładowania są znacznie niższe niż koszty paliwa w tradycyjnych pojazdach. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem sprawdźcie samochody elektryczne na OtoEV.pl. Znajdziecie tam wiele przydatnych informacji na ten temat, w tym porównania cen ładowania i tankowania.
Utrzymanie i Serwis
Samochody elektryczne mają znacznie mniej ruchomych części niż ich spalinowe odpowiedniki. Oznacza to mniejsze zużycie i mniej elementów wymagających regularnej wymiany, takich jak filtry oleju czy układ wydechowy. Jest to kolejny czynnik, który przemawia za niższymi kosztami eksploatacji.
Cena Ubezpieczenia
Cena ubezpieczenia samochodów elektrycznych jest zazwyczaj na podobnym poziomie do samochodów spalinowych, choć może być nieco wyższa z powodu wyższych kosztów napraw. To jednak zaczyna się zmieniać, jako że ubezpieczyciele dostosowują swoje oferty do rosnącej liczby samochodów elektrycznych na drogach.
Koszty Na Dłuższą Metę
Jeżeli zsumujemy wszystkie koszty, zauważymy że eksploatacja samochodów elektrycznych może być tańsza niż spalinowych, zwłaszcza jeśli zwrócimy uwagę na niższe koszty paliwa i utrzymania. Oczywiście, wszystko zależy od indywidualnych przypadków, ale generalnie tendencja jest zdecydowanie pozytywna w kontekście oszczędności.
Ekologiczny Aspekt
Nie można zapomnieć o korzyściach ekologicznych. Pomimo braku emisji w trakcie jazdy, produkcja baterii do samochodów elektrycznych jest procesem energetycznie intensywnym. Niemniej jednak, dzięki rozwoju technologii i rosnącej liczbie stacji ładowania zasilanych odnawialnymi źródłami energii, ekologiczny wpływ jest coraz mniejszy.
Podsumowanie
Czy samochody elektryczne są tańsze w eksploatacji? Generalnie tak, choć z pewnymi wyjątkami. Jest to wynik niższych kosztów paliwa, utrzymania i potencjalnych ulg podatkowych. Jednak ostateczne koszty będą zależały od wielu indywidualnych czynników, takich jak styl jazdy, ceny ubezpieczenia i dostępność stacji ładowania.
Chociaż cena zakupu może być wyższa, koszty eksploatacji są często niższe, co sprawia, że samochody elektryczne stanowią coraz bardziej opłacalną alternatywę dla tradycyjnych pojazdów. Dlatego też warto zainteresować się tą opcją, zwłaszcza jeśli planujesz zakup nowego samochodu w najbliższej przyszłości.

    Ostatnimi czasy samochody elektryczne zdobywają coraz większą popularność. Producentom udało się przekonać kierowców do zalet takich jak zero emisji, wysoka wydajność i niski hałas. Ale czy rzeczywiście są one tańsze w eksploatacji w porównaniu z tradycyjnymi samochodami na paliwo? Przeanalizujemy kilka kluczowych aspektów, które wpływają na koszty eksploatacji samochodów elektrycznych.

    Zakup i Koszty Początkowe

    Samochody elektryczne są zwykle droższe w zakupie od ich spalinowych odpowiedników. Jednak różnice te zaczynają się zmniejszać, dzięki rosnącej konkurencji i rozwoju technologii. Ponadto, różne formy dopłat i ulg podatkowych mogą znacznie zniwelować różnice cenowe.

    Ładowanie vs Tankowanie: Różnice Cenowe

    Kiedy już jesteśmy właścicielami samochodu elektrycznego, jednym z najważniejszych aspektów jest koszt "tankowania". Według badań, koszty ładowania są znacznie niższe niż koszty paliwa w tradycyjnych pojazdach. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem sprawdźcie samochody elektryczne na OtoEV.pl. Znajdziecie tam wiele przydatnych informacji na ten temat, w tym porównania cen ładowania i tankowania.

    Utrzymanie i Serwis

    Samochody elektryczne mają znacznie mniej ruchomych części niż ich spalinowe odpowiedniki. Oznacza to mniejsze zużycie i mniej elementów wymagających regularnej wymiany, takich jak filtry oleju czy układ wydechowy. Jest to kolejny czynnik, który przemawia za niższymi kosztami eksploatacji.

    Cena Ubezpieczenia

    Cena ubezpieczenia samochodów elektrycznych jest zazwyczaj na podobnym poziomie do samochodów spalinowych, choć może być nieco wyższa z powodu wyższych kosztów napraw. To jednak zaczyna się zmieniać, jako że ubezpieczyciele dostosowują swoje oferty do rosnącej liczby samochodów elektrycznych na drogach.

    Koszty Na Dłuższą Metę

    Jeżeli zsumujemy wszystkie koszty, zauważymy że eksploatacja samochodów elektrycznych może być tańsza niż spalinowych, zwłaszcza jeśli zwrócimy uwagę na niższe koszty paliwa i utrzymania. Oczywiście, wszystko zależy od indywidualnych przypadków, ale generalnie tendencja jest zdecydowanie pozytywna w kontekście oszczędności.

    Ekologiczny Aspekt

    Nie można zapomnieć o korzyściach ekologicznych. Pomimo braku emisji w trakcie jazdy, produkcja baterii do samochodów elektrycznych jest procesem energetycznie intensywnym. Niemniej jednak, dzięki rozwoju technologii i rosnącej liczbie stacji ładowania zasilanych odnawialnymi źródłami energii, ekologiczny wpływ jest coraz mniejszy.

    Podsumowanie

    Czy samochody elektryczne są tańsze w eksploatacji? Generalnie tak, choć z pewnymi wyjątkami. Jest to wynik niższych kosztów paliwa, utrzymania i potencjalnych ulg podatkowych. Jednak ostateczne koszty będą zależały od wielu indywidualnych czynników, takich jak styl jazdy, ceny ubezpieczenia i dostępność stacji ładowania.

    Chociaż cena zakupu może być wyższa, koszty eksploatacji są często niższe, co sprawia, że samochody elektryczne stanowią coraz bardziej opłacalną alternatywę dla tradycyjnych pojazdów. Dlatego też warto zainteresować się tą opcją, zwłaszcza jeśli planujesz zakup nowego samochodu w najbliższej przyszłości.

    28 sierpnia 2023, 20:08 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych
    GPS do śledzenia samochodu – monitoruj poziom zużycia paliwa – Zużycie paliwa jest jednym z głównych czynników wpływających na koszty eksploatacji pojazdów. Dlatego monitorowanie i kontrola tego parametru ma kluczowe znaczenie dla właścicieli samochodów, zarówno indywidualnych, jak i flot pojazdów. W tym kontekście GPS do śledzenia auta staje się niezastąpionym narzędziem, umożliwiającym dokładne monitorowanie i analizę zużycia paliwa.
Co oferuje GPS?
GPS (Global Positioning System) wykorzystuje sieć satelitów do precyzyjnego określania lokalizacji pojazdu. Jednak współczesne systemy GPS oferują znacznie więcej niż tylko śledzenie lokalizacji. Dzięki zaawansowanym technologiom i oprogramowaniu, GPS może również monitorować wiele innych parametrów, w tym poziom zużycia paliwa.
Dzięki GPS do śledzenia samochodu możemy dokładnie kontrolować, ile paliwa zużywa nasz pojazd w różnych sytuacjach. System rejestruje czas i trasę jazdy, prędkość, przyspieszenia, hamowania oraz inne czynniki wpływające na zużycie paliwa. Na podstawie zebranych danych możemy dokładnie analizować, jakie są najbardziej ekonomiczne trasy, jakie są czynniki wpływające na nadmierne zużycie paliwa oraz jakie są potencjalne oszczędności, które można osiągnąć poprzez bardziej efektywne zarządzanie pojazdem.
Monitorowanie poziomu zużycia paliwa przy użyciu GPS ma wiele korzyści
Po pierwsze, pozwala na identyfikację pojazdów lub kierowców, którzy generują nadmierne zużycie paliwa. Można zauważyć nieefektywne nawyki jazdy, takie jak częste przyspieszanie i hamowanie, utrzymywanie zbyt wysokich prędkości czy długotrwałe postoje silnika w trakcie postoju. Na podstawie tych informacji można podjąć działania, aby poprawić styl jazdy i zwiększyć ekonomiczność pojazdu.
Po drugie, GPS do śledzenia auta umożliwia identyfikację potencjalnych wycieków paliwa lub kradzieży. Jeśli poziom zużycia paliwa jest znacznie wyższy niż zwykle, może to wskazywać na problemy z samochodem lub nieprawidłowości w użytkowaniu. System GPS pozwoli na szybką reakcję i podjęcie odpowiednich działań w celu zidentyfikowania i rozwiązania problemu.
Po trzecie, monitorowanie zużycia paliwa przy użyciu GPS może przyczynić się do oszczędności finansowych. Dzięki dokładnym danym dotyczącym zużycia paliwa można ocenić, które samochody lub kierowcy są bardziej ekonomiczni i oszczędni. To pozwala na identyfikację obszarów, w których można wprowadzić poprawki, na przykład poprzez szkolenia kierowców z zakresu ekonomicznej jazdy lub wybór bardziej efektywnych tras.

    Zużycie paliwa jest jednym z głównych czynników wpływających na koszty eksploatacji pojazdów. Dlatego monitorowanie i kontrola tego parametru ma kluczowe znaczenie dla właścicieli samochodów, zarówno indywidualnych, jak i flot pojazdów. W tym kontekście GPS do śledzenia auta staje się niezastąpionym narzędziem, umożliwiającym dokładne monitorowanie i analizę zużycia paliwa.

    Co oferuje GPS?

    GPS (Global Positioning System) wykorzystuje sieć satelitów do precyzyjnego określania lokalizacji pojazdu. Jednak współczesne systemy GPS oferują znacznie więcej niż tylko śledzenie lokalizacji. Dzięki zaawansowanym technologiom i oprogramowaniu, GPS może również monitorować wiele innych parametrów, w tym poziom zużycia paliwa.

    Dzięki GPS do śledzenia samochodu możemy dokładnie kontrolować, ile paliwa zużywa nasz pojazd w różnych sytuacjach. System rejestruje czas i trasę jazdy, prędkość, przyspieszenia, hamowania oraz inne czynniki wpływające na zużycie paliwa. Na podstawie zebranych danych możemy dokładnie analizować, jakie są najbardziej ekonomiczne trasy, jakie są czynniki wpływające na nadmierne zużycie paliwa oraz jakie są potencjalne oszczędności, które można osiągnąć poprzez bardziej efektywne zarządzanie pojazdem.

    Monitorowanie poziomu zużycia paliwa przy użyciu GPS ma wiele korzyści

    Po pierwsze, pozwala na identyfikację pojazdów lub kierowców, którzy generują nadmierne zużycie paliwa. Można zauważyć nieefektywne nawyki jazdy, takie jak częste przyspieszanie i hamowanie, utrzymywanie zbyt wysokich prędkości czy długotrwałe postoje silnika w trakcie postoju. Na podstawie tych informacji można podjąć działania, aby poprawić styl jazdy i zwiększyć ekonomiczność pojazdu.

    Po drugie, GPS do śledzenia auta umożliwia identyfikację potencjalnych wycieków paliwa lub kradzieży. Jeśli poziom zużycia paliwa jest znacznie wyższy niż zwykle, może to wskazywać na problemy z samochodem lub nieprawidłowości w użytkowaniu. System GPS pozwoli na szybką reakcję i podjęcie odpowiednich działań w celu zidentyfikowania i rozwiązania problemu.

    Po trzecie, monitorowanie zużycia paliwa przy użyciu GPS może przyczynić się do oszczędności finansowych. Dzięki dokładnym danym dotyczącym zużycia paliwa można ocenić, które samochody lub kierowcy są bardziej ekonomiczni i oszczędni. To pozwala na identyfikację obszarów, w których można wprowadzić poprawki, na przykład poprzez szkolenia kierowców z zakresu ekonomicznej jazdy lub wybór bardziej efektywnych tras.

    14 czerwca 2023, 1:21 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych
    Kierowcy Taxi coś się nie spodobało i zaczął blokować autora nagrania. Być może był to styl jazdy autora, zbyt długa jazda lewym pasem? Wyprzedza autora i spowalnia, a przy próbie wyprzedzanie przyśpiesza
    04.03.2023 Poznań
    7 marca 2023, 20:49 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Gdzie się podziały chlapacze w samochodach?

    Przyszła taka pora roku, kiedy podczas jednej trasy możemy opróżnić cały zbiornik z płynem na spryskiwacz tylko dlatego, że auta jadące przed nami wyrzucają spod kół całe topiące się błoto pośniegowe i różną ilość piachu i drobnych kamyków. Dlaczego producenci przestali zakładać chlapacze?

    Niegdyś chlapacze (czy tam fartuchy, osłony, jak zwał tak zwał) były nieodzownym elementem wyposażenia niemal każdego samochodu, ba każdego pojazdu. Miały je samochody, autobusy, ciężarówki czy nawet rowery. Kawał gumowego elementu zwisał sobie za tylnymi kołami, w ten sposób zbierając wodę i nie chlapiąc na nasz samochód. A dziś? Dziś pozostały one już tylko przy ciężarówkach, a w samochodach osobowych praktycznie ich brak, bo wyglądają kiczowato i nie współgrają z idealnymi liniami i proporcjami auta. Ale to, że te linie będą zwalone błotem i całym innym syfem (żeby nie powiedzieć gó#nem) z drogi, to już jest ok. To, że w czasie dłuższej trasy jesteśmy w stanie wypsikać 3 litry spryskiwaczy też jest ok. Tak samo ok jest pewnie fakt, że kamyki lecące prosto na nasz piękny wymuskany samochód uszkodzą nam lakier lub szybę. W końcu zarobią lakiernicy, serwisy, dostawcy płynu czy myjnie. Poza tym auto wyposażone w chlapacze również z przodu jest czystsze – brud nie leci po caroserii.

    A jak ma się prawo drogowe (Na podstawie art. 66 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.) ) do chlapaczy? Ano tak:
    㤠11.
    1. Pojazd samochodowy wyposaża się:

    11) w fartuchy odpowiednio przedłużające tylne błotniki od tyłu albo umieszczone dalej od kół niż błotniki, jeżeli przy masie własnej pojazdu błotnik lub inny znajdujący się w płaszczyźnie symetrii opony za tylnym kołem element nadwozia lub podwozia, osłaniający tylne koło (koła) położony jest wyżej nad jezdnią niż 0,25 odległości tego
    elementu od pionowej płaszczyzny przechodzącej przez oś tylnego koła (kół), a dla
    samochodu osobowego oraz autobusu, samochodu ciężarowego i pojazdu specjalnego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t z pojedynczymi kołami na osi tylnej – wyżej niż ta odległość; odległość dolnej krawędzi fartucha od jezdni nie powinna przekraczać tych wielkości; szerokość fartucha nie powinna być mniejsza niż szerokość opony (opon), zaś sztywność fartuchów powinna zapewniać ograniczenie do minimum ochlapywania pojazdów jadących z tyłu; fartuchów nie wymaga się w pojeździe o konstrukcji uniemożliwiającej ich umieszczenie; „

    Z tego prawniczego bełkotu najważniejsza jest ostatnia część, z której korzystają producenci dzisiaj: jeśli konstrukcja na to nie pozwala, wtedy nie trzeba montować fartuchów. A to oznacza, że samochody są homologowane bez chlapaczy czyli diagnosta nie może egzekwować ich obecności. Może czas zaostrzyć homologację?

    Z ciekawości zajrzałem do konfiguratorów kilku popularnych aut i okazuje się, że część z nich oferuje chlapacze (przód + tył). Inni znowu seryjnie montują małe wystające plastiki, które mają zatrzymać podnoszącą się z asfaltu wodę. Niestety, z reguły to nie wystarcza, a za nami jest wielka wodna chmura. Również nie działa specjalnie wymodelowany zderzak…

    Prawda jest taka, że dziś ponad praktyczność stawiamy styl. Przecież kilka lat temu samochody z naszego rynku to jest Duży Fiat (Fiat 125), Polonez i inne miały tak wielkie i tak mocne chlapacze (odpadały), że pewnie przeżyły karoserię tych aut. Owszem, nie były zbyt piękne, ale myślę, że dzisiaj można by ten problem w jakiś lepszy sposób rozwiązać niż po prostu nie montowanie chlapaczy? Macie jakieś pomysły? A może to źle wpływa na aerodynamikę i osiągi aut?
    14 grudnia 2022, 9:14 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Blisko 150 skontrolowanych pojazdów, 115 ujawnionych wykroczeń, 36 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych m.in za przekroczenie emisji hałasu to efekt działań lubelskiej drogówki. Policjanci prowadzili nocne działania wobec kierujących, których agresywny styl jazdy powoduje zagrożenie w ruchu drogowym oraz prowadzi do zakłócenia spoczynku mieszkańcom.

    W ostatnich dniach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie przeprowadzili wzmożone działania kontrolne pod nazwą „Stop – drift”. Funkcjonariusze podczas nocnych patroli zwracali szczególną uwagę na kierowców przejawiających agresywny i brawurowy styl jazdy. Dodatkowo istotnym elementem prowadzonych działań było eliminowanie z ruchu drogowego pojazdów naruszających normy emisji hałasu. W trakcie akcji policjantów wspomagali pracownicy monitoringu miejskiego, którzy na bieżąco obserwowali ulice miasta i przekazywali informacje o próbach naruszeń przepisów i driftowania. Ponadto w weekend na ulicach Lublina pojawiły się nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami z Kraśnika, Lubartowa i Opola Lubelskiego.

    W trakcie działań mundurowi skontrolowali 150 pojazdów i ujawnili 115 wykroczeń związanych głównie z przekroczeniem dozwolonej prędkości lub stwarzaniem zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Kontrolowane samochody i motocykle były dokładnie sprawdzane pod kątem stanu technicznego oraz emisji hałasu. W 36 przypadkach kontrole zakończyły się zatrzymanie dowodu rejestracyjnego z powodu przekroczenia norm emisji dźwięku lub stwierdzenia innych istotnych nieprawidłowości.

    Jednym z zatrzymanych kierowców był 29-letni motocyklista. Mężczyzna został zauważony przez policjantów na al. Solidarności w czasie prób jazdy na jednym kole. Mieszkaniec gminy Werbkowice zlekceważył wydawane przez policjantów sygnały do zatrzymania i zaczął uciekać. Pościg za motocyklistą trwał kilka kilometrów. 29-latek próbował ucieczki al. Witosa w kierunku ulicy Grabskiego, popełniając przy tym liczne wykroczenia. Jednak pomimo prób nie udało mu się zgubić policyjnego bmw. Na końcu sam się przewrócił. W trakcie kontroli okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami i ważnych badań technicznych pojazdu. Mężczyzna niedługo usłyszy zarzuty. Grozić mu może do 5 lat więzienia.

    Policjanci w najbliższym czasie będą kontynuować nocne działania wymierzone w hałaśliwych kierowców.

    nadkomisarz Kamil Gołębiowski
    Źródło: KMP Lublin
    30 sierpnia 2022, 20:02 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Cześć! Tydzień i niecałe 2 tysiące kilometrów - za mało na test, ale wystarczająco na pierwsze wrażenia z jazdy.

    Przedstawiam 16 wyraźnych cech Hyundaia Kona Electric 39 kWh z 2021 roku.
    Sam zdecyduj, czy to wady, czy zalety.

    O co chodzi? W przypadku elektryków, gdy wiele z nas jeszcze nawet nie wie, o co pytać, ciężko zdawać się na czyjeś zdanie w danej kwestii. Jako praktyk mogę powiedzieć, że to w pełni uzasadnione, choćby przez różny styl życia czy standardy przyłącza w domu.

    Przedstawiam zatem cechy i je opisuję. Sam zdecyduj, czy poszczególne są dla Ciebie wadami, czy zaletami.

    Pozdrawiam,
    Lopez Bezszelestny
    10 sierpnia 2022, 22:59 przez BEZSZELESTNI (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    bezszelestni.pl

    Pierwszy filmik nad którym się poważnie zastanawiam czy go na policję nie wysłać. To nie był jednorazowy wybryk tego debila. W tej miejscowości zagospodarowanie terenu nie pozwoliło mu wiatru w żagle nabrać, ale później jeszcze jego manewry przez chwilę widziałem i raczej on taki styl jazdy ma niestety.
    22 lipca 2022, 15:47 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Alpine A310 V6 – Samochód sportowy klasy kompaktowej produkowany przez francuską markę Alpine w latach 1971–1985. A310 był następcą modelu A110, został zaprezentowany na salonie samochodowym w Genewie w 1971 roku. Konstrukcja auta była analogiczna do poprzednika – stalowa centralna rama rurowa i nadwozie wykonane z włókna szklanego. A310 wprowadził jednak zupełnie nowy, nowoczesny styl nadwozia z ostrymi krawędziami, który został zachowany w późniejszych modelach Alpine. Klinowaty przód mieścił prostokątne reflektory osłonięte pochyłymi szybami. Początkowo samochód był napędzany stosowanym w A110 gaźnikowym, czterocylindrowym rzędowym silnikiem Gordini 1,6 l generującym moc 125 KM, umieszczonym z tyłu. Prędkość maksymalna wynosiła 215 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h zajmowało 8,7 sekund. Napęd ten okazał się jednak niewystarczający i w 1976 roku model produkcyjny zastąpił A310 V6, w którym zamontowano widlasty sześciocylindrowy silnik o pojemności 2,7 l o mocy 150 KM.  Był on, tradycyjnie dla marki, montowany z tyłu pojazdu i współpracował z manualną skrzynią biegów o pięciu przełożeniach. Z tym silnikiem prędkość maksymalna wzrosła do 225 km/h. W 1977 roku zmodernizowano nadwozie w tylnej części - zamiast małej pionowej szyby osłoniętej ustawionymi schodkowo żaluzjami, zastosowano klapę z dużą pochyloną szybą, dodano też spojler na klapie. Z przodu zwężono szyby osłaniające reflektory i zmniejszono ich liczbę do czterech. Zwiększono nieco pojemność zbiornika paliwa, z 58 do 62 l. Alpine A310 pozostawał w produkcji do 1984 roku. Łącznie powstało 11,616 egzemplarzy, z czego 9276 z nich było Alpine A310 V6.
    Samochód sportowy klasy kompaktowej produkowany przez francuską markę Alpine w latach 1971–1985. A310 był następcą modelu A110, został zaprezentowany na salonie samochodowym w Genewie w 1971 roku. Konstrukcja auta była analogiczna do poprzednika – stalowa centralna rama rurowa i nadwozie wykonane z włókna szklanego. A310 wprowadził jednak zupełnie nowy, nowoczesny styl nadwozia z ostrymi krawędziami, który został zachowany w późniejszych modelach Alpine. Klinowaty przód mieścił prostokątne reflektory osłonięte pochyłymi szybami. Początkowo samochód był napędzany stosowanym w A110 gaźnikowym, czterocylindrowym rzędowym silnikiem Gordini 1,6 l generującym moc 125 KM, umieszczonym z tyłu. Prędkość maksymalna wynosiła 215 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h zajmowało 8,7 sekund. Napęd ten okazał się jednak niewystarczający i w 1976 roku model produkcyjny zastąpił A310 V6, w którym zamontowano widlasty sześciocylindrowy silnik o pojemności 2,7 l o mocy 150 KM. Był on, tradycyjnie dla marki, montowany z tyłu pojazdu i współpracował z manualną skrzynią biegów o pięciu przełożeniach. Z tym silnikiem prędkość maksymalna wzrosła do 225 km/h. W 1977 roku zmodernizowano nadwozie w tylnej części - zamiast małej pionowej szyby osłoniętej ustawionymi schodkowo żaluzjami, zastosowano klapę z dużą pochyloną szybą, dodano też spojler na klapie. Z przodu zwężono szyby osłaniające reflektory i zmniejszono ich liczbę do czterech. Zwiększono nieco pojemność zbiornika paliwa, z 58 do 62 l. Alpine A310 pozostawał w produkcji do 1984 roku. Łącznie powstało 11,616 egzemplarzy, z czego 9276 z nich było Alpine A310 V6.