Oto kolejny hot-hatch, o którym świat zupełnie zapomniał. Zresztą nie zdziwię się, jeżeli marka Innocenti bardziej kojarzy się Wam z jakąś siecią sprzedającą ubrania niż z samochodami. Oto pełna wzlotów i upadków historia niewielkiego producenta, który dawno temu rzucił rękawicę samemu Fiatowi.
Rodzynek Kolegi, który każdą wolną chwilę spędzał po to, byśmy mogli jeszcze za parę, paręnaście lat podziwiać piękno Polskiej motoryzacji. Szacuneczek.