Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 11 takich materiałów
    30 czerwca 2020, 23:51 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Testy Euro NCAP pomagają wyrobi zdanie na temat bezpieczeństwa auta ale czy na pewno powinniśmy się tym kierować?
    18 listopada 2015, 18:24 przez YodaTheJogurt (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    4 listopada 2014, 14:35 przez kubiisz (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (24)
    Pamiętaj, jedź tak – abyś nie musiał sprawdzać wiarygodności testów Euro NCAP
    Abyś nie musiał sprawdzać wiarygodności testów Euro NCAP
    18 stycznia 2014, 15:02 przez ducha01 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Mit: Gwiazdki EURO NCAP – Ostatnio pewien PR-owiec pewnej bardzo poważnej firmy powiedział „chcesz kupić samochód XXX? On jest niebezpieczny! Ma tylko trzy gwiazdki!”. I wyglądał, jakby naprawdę w to wierzył. Oczywiście Euro NCAP wymyślił sobie świetną metodę zarabiania kasy, opracowując system „znormalizowanych” zderzeń i znormalizowanej metody oceniania. Z tym że jest to totalnie niewiarygodne i oderwane od rzeczywistości. Na bazie testów Euro NCAP możemy wyłącznie dowiedzieć się, jak samochód zachowa się, kiedy z prędkością 64 km/h uderzy w odkształcalną przeszkodę 40%-ami powierzchni przodu. Albo jak zachowa się, kiedy najedzie na niego z boku specjalny zderzeniowy „fantom”. Ma to tyle wspólnego z realnym ruchem drogowym co jakby na podstawie tego, że aspiryna wyleczyła kogoś z przeziębienia, uznać ją za lekarstwo na wszystkie choroby. Przecież i to choroba, i tamto choroba. I to wypadek, i tamto wypadek. Można byłoby powiedzieć cokolwiek o bezpieczeństwie danego modelu w momencie, kiedy poddano by go wszystkim możliwym scenariuszom wypadków ze wszystkimi możliwymi prędkościami. Istnieje znacznie bardziej wiarygodny sposób oceniania bezpieczeństwa aut: trzeba upublicznić statystyki śmiertelnych wypadków i wtedy okazałoby się, że więcej osób ginie w BMW 3 niż w Seicento. Największym kuriozum Euro NCAP jest jednak to, że sposób przyznawania gwiazdek pozwolił producentom samochodów wypracować metody takiego budowania aut, żeby dobrze wypadały w testach i wskutek tego mamy czterogwiazdkowego Range Rovera i pięciogwiazdkowe Renault Clio. Czyli Clio jest bezpieczniejsze niż Range Rover. A mimo to jakoś, gdybym chciał się już zderzyć, to wybrałbym jednak bardziej Range’a, Gelendę albo Land Cruisera V8, a nie Clio. NO ALE TE GWIAZDKI PRZECIEŻ, ONI SO TAKIE WAŻNE!
    Ostatnio pewien PR-owiec pewnej bardzo poważnej firmy powiedział „chcesz kupić samochód XXX? On jest niebezpieczny! Ma tylko trzy gwiazdki!”. I wyglądał, jakby naprawdę w to wierzył. Oczywiście Euro NCAP wymyślił sobie świetną metodę zarabiania kasy, opracowując system „znormalizowanych” zderzeń i znormalizowanej metody oceniania. Z tym że jest to totalnie niewiarygodne i oderwane od rzeczywistości. Na bazie testów Euro NCAP możemy wyłącznie dowiedzieć się, jak samochód zachowa się, kiedy z prędkością 64 km/h uderzy w odkształcalną przeszkodę 40%-ami powierzchni przodu. Albo jak zachowa się, kiedy najedzie na niego z boku specjalny zderzeniowy „fantom”. Ma to tyle wspólnego z realnym ruchem drogowym co jakby na podstawie tego, że aspiryna wyleczyła kogoś z przeziębienia, uznać ją za lekarstwo na wszystkie choroby. Przecież i to choroba, i tamto choroba. I to wypadek, i tamto wypadek. Można byłoby powiedzieć cokolwiek o bezpieczeństwie danego modelu w momencie, kiedy poddano by go wszystkim możliwym scenariuszom wypadków ze wszystkimi możliwymi prędkościami. Istnieje znacznie bardziej wiarygodny sposób oceniania bezpieczeństwa aut: trzeba upublicznić statystyki śmiertelnych wypadków i wtedy okazałoby się, że więcej osób ginie w BMW 3 niż w Seicento. Największym kuriozum Euro NCAP jest jednak to, że sposób przyznawania gwiazdek pozwolił producentom samochodów wypracować metody takiego budowania aut, żeby dobrze wypadały w testach i wskutek tego mamy czterogwiazdkowego Range Rovera i pięciogwiazdkowe Renault Clio. Czyli Clio jest bezpieczniejsze niż Range Rover. A mimo to jakoś, gdybym chciał się już zderzyć, to wybrałbym jednak bardziej Range’a, Gelendę albo Land Cruisera V8, a nie Clio. NO ALE TE GWIAZDKI PRZECIEŻ, ONI SO TAKIE WAŻNE!
    Renault Captur – Już piętnasty raz Renault sięga po najwyższą notę w Euro NCAP - tym razem 5 zasłużonych gwiazdek.
    Już piętnasty raz Renault sięga po najwyższą notę w Euro NCAP - tym razem 5 zasłużonych gwiazdek.
    7 czerwca 2013, 11:54 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Nowe BMW M5 rozbite przy 300 km/h – Nowe BMW M5 udowodniło, że jest warte swojej ceny. Poza fenomenalnymi osiągami, niemiecki super-sedan okazał się też super-bezpieczny. I to nie w teście NCAP, w którym auta "rozbijane" są przy prędkości ok 60 km/h. Kierowca sportowego pojazdu przeżył wypadek przy ok 300 km/h.

Do zdarzenia doszło na autostradzie w okolicach miejscowości Tuningen, w Badenii-Wirtembergii. 60-letni kierowca BMW M5 próbował uniknąć zderzenia z autem, które wyjechało na główną drogę niemal pod koła pędzącego 300 km/h BMW. M5-tka kilkakrotnie obiła się o bandy po obu stronach jezdni, wyleciała z drogi, koziołkowała, zatrzymując się niemal 100 metrów dalej. Z auta zaczął wydobywać się dym. Szczęśliwie za kierowcą BMW jechali jego dwaj synowie, w M6 i M3, którzy ugasili pożar i uratowali swojego ojca. 60-latek oraz jego pasażer zostali poważnie ranni, podobnie jak jadący na tylnym siedzeniu pies.

Autostrada została na wiele godzin zamknięta. Odcinek, na którym doszło do wypadku jest jednym z najdłuższych w Niemczech, na którym nie obowiązują ograniczenia prędkości.
    Nowe BMW M5 udowodniło, że jest warte swojej ceny. Poza fenomenalnymi osiągami, niemiecki super-sedan okazał się też super-bezpieczny. I to nie w teście NCAP, w którym auta "rozbijane" są przy prędkości ok 60 km/h. Kierowca sportowego pojazdu przeżył wypadek przy ok 300 km/h.

    Do zdarzenia doszło na autostradzie w okolicach miejscowości Tuningen, w Badenii-Wirtembergii. 60-letni kierowca BMW M5 próbował uniknąć zderzenia z autem, które wyjechało na główną drogę niemal pod koła pędzącego 300 km/h BMW. M5-tka kilkakrotnie obiła się o bandy po obu stronach jezdni, wyleciała z drogi, koziołkowała, zatrzymując się niemal 100 metrów dalej. Z auta zaczął wydobywać się dym. Szczęśliwie za kierowcą BMW jechali jego dwaj synowie, w M6 i M3, którzy ugasili pożar i uratowali swojego ojca. 60-latek oraz jego pasażer zostali poważnie ranni, podobnie jak jadący na tylnym siedzeniu pies.

    Autostrada została na wiele godzin zamknięta. Odcinek, na którym doszło do wypadku jest jednym z najdłuższych w Niemczech, na którym nie obowiązują ograniczenia prędkości.
    25 marca 2013, 2:48 przez zrazik (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Marzenia ;) - Volvo C70 Cabrio – Proponuję się pochwalić również swoimi marzeniami, takimi, za realne pieniądze. Jeśli się ktoś na tym zna, mile widziane komentarze o ich wadach, czego się wystrzegać itd.

Co do Volvo - koniecznie w manualu, benzyna, 2.0l w zupełności wystarczy. 5 gwiazdek bezpieczeństwa w testach zderzeniowych EURO NCAP.

PS: Moja definicja bezpiecznego samochodu: Musi mieć długą maskę i szwedzkie lub niemieckie blachy :D
    Proponuję się pochwalić również swoimi marzeniami, takimi, za realne pieniądze. Jeśli się ktoś na tym zna, mile widziane komentarze o ich wadach, czego się wystrzegać itd.

    Co do Volvo - koniecznie w manualu, benzyna, 2.0l w zupełności wystarczy. 5 gwiazdek bezpieczeństwa w testach zderzeniowych EURO NCAP.

    PS: Moja definicja bezpiecznego samochodu: Musi mieć długą maskę i szwedzkie lub niemieckie blachy :D
    3 maja 2012, 15:38 przez DaN0 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Niestety, reklama była pokazywana jedynie w Niemczech. Dość nietypowa myśl przewodnia kierowała tą reklamą, a było nią zdobycie przez wszystkie modele 5 gwiazdek w testach zderzeniowych EURO NCAP
    30 sierpnia 2011, 16:42 przez Lamborghini (PW) | Do ulubionych | Skomentuj