Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 23 takie materiały
    Wszystko kiedyś się kończy – Po 21 latach służby, pracy i zabawy. Z bólem serca muszę oddać na złom auto, które dawało mi radość i pomagało w pracy od 16 roku życia. 170 kucy zabawy, 200Nm radości i 7.6s do poprawy najgorszego humoru.
    Po 21 latach służby, pracy i zabawy. Z bólem serca muszę oddać na złom auto, które dawało mi radość i pomagało w pracy od 16 roku życia. 170 kucy zabawy, 200Nm radości i 7.6s do poprawy najgorszego humoru.
    Moje 530dA – Moje e39 530dA po wirusie na 227KM i 520Nm. Pełny Mpakiet, jasne wnętrze w pełnej opcji! Maksymalny full wyposażenia w tym modelu. Czarny sufit, szyberdach, rolety tylnych szyb, pełna elektryka foteli ( nawet zagłówki elektrycznie wysuwane, boczki przy szybciej pokonywanych zakrętach się pompują) Nawigacja, zmieniarka i wiele wiele innych. Felgi założyłem 16 calowe ponieważ najbardziej zależy mi na komforcie podróżowania po polskich drogach. Dieselek przyjemnie ciągnie spokojnie zamyka budzik( na niemieckiej autostradzie) przy włączonej kontroli trakcji 100km/h w 6,9 sekundy z samym kierowcą, według mnie całkiem niezły wynik.  Jak się spodoba dodam więcej zdjęć. Szerokości Motokillerzy!
    Moje e39 530dA po wirusie na 227KM i 520Nm. Pełny Mpakiet, jasne wnętrze w pełnej opcji! Maksymalny full wyposażenia w tym modelu. Czarny sufit, szyberdach, rolety tylnych szyb, pełna elektryka foteli ( nawet zagłówki elektrycznie wysuwane, boczki przy szybciej pokonywanych zakrętach się pompują) Nawigacja, zmieniarka i wiele wiele innych. Felgi założyłem 16 calowe ponieważ najbardziej zależy mi na komforcie podróżowania po polskich drogach. Dieselek przyjemnie ciągnie spokojnie zamyka budzik( na niemieckiej autostradzie) przy włączonej kontroli trakcji 100km/h w 6,9 sekundy z samym kierowcą, według mnie całkiem niezły wynik. Jak się spodoba dodam więcej zdjęć. Szerokości Motokillerzy!
    22 maja 2015, 19:40 przez ~Bmw123456789Fryc | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    własne

    Mój pierwszy samochód – Motoryzację kocham od dziecka - zresztą ciężko było jej nie pokochać, gdy w rodzinie byli sami zapaleńcy motoryzacyjni. Pieniądze na swój pierwszy samochód zacząłem odkładać już w podstawówce z kieszonkowego, a teraz po pół roku posiadania prawka i latach odkładania pieniędzy nadszedł czas na zakup własnych czterech kółek.  Pomysłów na to co kupić jako pierwsze było mnóstwo. Skończyło się na Audi A4 B5 1.8T 150 KM z 2000 roku. Autko zostało sprowadzone ze Szwajcarii w 2013 roku, a ja jestem jego drugim właścicielem w kraju. Audiczka posiada climatronic, wspomaganie, elektryczne i podgrzewane lusterka, wszystkie szyby w prądzie i pewnie jeszcze parę rzeczy o których zapomniałem. Autko stoi na 16 calowych alusach AEZ WAVE. Wszelkie mankamenty wizualne postaram się ogarnąć w najbliższym czasie (parchy na blendzie tylnej klapy, trójkącie koło tylnej szyby i drzwiach koło listwy, gdzie najprawdopodobniej był uszkodzony lakier). Mechanicznie wydaje się być w porządku. Mam nadzieję, że Audica będzie mi służyła latami i dostarczała tyle radości ile dostarcza mi teraz - parę dni po zakupie.
    Motoryzację kocham od dziecka - zresztą ciężko było jej nie pokochać, gdy w rodzinie byli sami zapaleńcy motoryzacyjni. Pieniądze na swój pierwszy samochód zacząłem odkładać już w podstawówce z kieszonkowego, a teraz po pół roku posiadania prawka i latach odkładania pieniędzy nadszedł czas na zakup własnych czterech kółek. Pomysłów na to co kupić jako pierwsze było mnóstwo. Skończyło się na Audi A4 B5 1.8T 150 KM z 2000 roku. Autko zostało sprowadzone ze Szwajcarii w 2013 roku, a ja jestem jego drugim właścicielem w kraju. Audiczka posiada climatronic, wspomaganie, elektryczne i podgrzewane lusterka, wszystkie szyby w prądzie i pewnie jeszcze parę rzeczy o których zapomniałem. Autko stoi na 16 calowych alusach AEZ WAVE. Wszelkie mankamenty wizualne postaram się ogarnąć w najbliższym czasie (parchy na blendzie tylnej klapy, trójkącie koło tylnej szyby i drzwiach koło listwy, gdzie najprawdopodobniej był uszkodzony lakier). Mechanicznie wydaje się być w porządku. Mam nadzieję, że Audica będzie mi służyła latami i dostarczała tyle radości ile dostarcza mi teraz - parę dni po zakupie.
    25 kwietnia 2015, 15:04 przez GorylTST (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Źródło:

    własne

    Moje BMW 318 TDS – Mój pierwszy samochód. Silnik nie zachwyca, ale mi wystarcza jak na ten moment. Od kupna założone felgi stalowe z e34 i pomalowane na biało, założona listwa w przednim zderzaku bez miejsca na rejestracje, nerki oklejone czarną folią, zrobione światła postojowe w kierunkowskazach al'a USA, założone relingi z owiewką. Planów jeszcze wiele, lecz z zewnątrz chciałbym zmienić felgi na szeroką stal 16" lub 17" i wtedy spasować je z nadkolami i już nic więcej nie ruszać. Mam nadzieję na dobre słowo o nim, pozdrawiam.
    Mój pierwszy samochód. Silnik nie zachwyca, ale mi wystarcza jak na ten moment. Od kupna założone felgi stalowe z e34 i pomalowane na biało, założona listwa w przednim zderzaku bez miejsca na rejestracje, nerki oklejone czarną folią, zrobione światła postojowe w kierunkowskazach al'a USA, założone relingi z owiewką. Planów jeszcze wiele, lecz z zewnątrz chciałbym zmienić felgi na szeroką stal 16" lub 17" i wtedy spasować je z nadkolami i już nic więcej nie ruszać. Mam nadzieję na dobre słowo o nim, pozdrawiam.
    14 czerwca 2014, 22:57 przez rowerzysta1994 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    Źródło:

    Własne

    Szeryf "prędkości" i skutki jego zajechania drogi – Cześć koledzy/koleżanki, jakiś czas temu wrzuciłem swoje Bravo. Które wbiło się na główna, za co dziękuję. Ostatnio 16.05 jechałem z Jasienicy do Bielska-Białej - droga expresowa (woj. śl) i spotkałem "szeryfa prędkości".

Jechałem lewym pasem ~90km/h i wyprzedzałem innego uczestnika poruszającego się prawym pasem ~70km/h. (grafitowy opel corsa)
-ów kolega (z corsy) wymusił na mnie  hamowanie awaryjne (nieoznakowany skręt na lewy pas), próbowałem uniknąć uszkodzenia (kolizji z nim) co skutkowało niestety zahaczeniem w bandę, po czym zjechał na prawy pasy, po czym ODJECHAŁ po prostu...

I ATS'y poszły się je***

Uratowały mnie 3 rzeczy.
1. prędkość - tylko 90km/h, gdzie można 120km/h.
2. alufelga która prawie cały ciężar uderzenia przyjęła na siebie przez co auto "przykleiło się do bandy"
3. to ze kierowca BMW który jechał za mną nie trzymał się "dupy" i miał czas reakcji

Dlatego taka uwaga jeśli zmienia się pas ruchu popatrzeć w to pier**** lusterko czy ktoś aby was nie wyprzedzał. I SYGNALIZOWAĆ ZMIANĘ PASA RUCHU.

Mi się nic nie stało, auto jedynie trochę ucierpiało. Głownie poszycie, jednakże sępy przyjechały i zabrały dowód rejestracyjny...

To tyle ode mnie, za niedługo dodam nowe zdj naprawionego i zmodowanego Bravo!
    Cześć koledzy/koleżanki, jakiś czas temu wrzuciłem swoje Bravo. Które wbiło się na główna, za co dziękuję. Ostatnio 16.05 jechałem z Jasienicy do Bielska-Białej - droga expresowa (woj. śl) i spotkałem "szeryfa prędkości".

    Jechałem lewym pasem ~90km/h i wyprzedzałem innego uczestnika poruszającego się prawym pasem ~70km/h. (grafitowy opel corsa)
    -ów kolega (z corsy) wymusił na mnie hamowanie awaryjne (nieoznakowany skręt na lewy pas), próbowałem uniknąć uszkodzenia (kolizji z nim) co skutkowało niestety zahaczeniem w bandę, po czym zjechał na prawy pasy, po czym ODJECHAŁ po prostu...

    I ATS'y poszły się je***

    Uratowały mnie 3 rzeczy.
    1. prędkość - tylko 90km/h, gdzie można 120km/h.
    2. alufelga która prawie cały ciężar uderzenia przyjęła na siebie przez co auto "przykleiło się do bandy"
    3. to ze kierowca BMW który jechał za mną nie trzymał się "dupy" i miał czas reakcji

    Dlatego taka uwaga jeśli zmienia się pas ruchu popatrzeć w to pier**** lusterko czy ktoś aby was nie wyprzedzał. I SYGNALIZOWAĆ ZMIANĘ PASA RUCHU.

    Mi się nic nie stało, auto jedynie trochę ucierpiało. Głownie poszycie, jednakże sępy przyjechały i zabrały dowód rejestracyjny...

    To tyle ode mnie, za niedługo dodam nowe zdj naprawionego i zmodowanego Bravo!
    24 maja 2014, 22:30 przez sezorr (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (24)
    Źródło:

    własne

    Mały regulamin wysyłki wlepek MK – Witajcie! (o ile nie będzie opóźnień z niezależnych ode mnie przyczyn) 16.04 Będę odbierał wlepki MK I tak sobie pomyślałem, że napiszę wam warunki wysyłki.

1. Na jeden adres (osobę) będzie przypadało 10 wlepek (kolory wedle uznania). Chcę aby każdy coś dostał, w razie potrzeby jak się "rozejdą" dokupimy więcej i nie będzie problemu, każdy coś dostanie.
2. Wlepki będą rozsyłane po uzyskaniu wpłaty na konto
3. Naklejki będzie można kupić u mnie pisząc na PW.
4. Koszt naklejki to około 0,52 zł/szt. + koszt wysyłki (który postaram się podać w najbliższym czasie/następnym materiale, w którym będą konkretne i pewne dane)
5. Pomysły? sugestie? chętnie się z nimi zapoznam niżej ;)

PROSZĘ JESZCZE NIE WYSYŁAĆ MI PW Z PROŚBĄ O WYSYŁKĘ, W ODPOWIEDNIM CZASIE POJAWI SIĘ MATERIAŁ.

Do administracji. Można to "powiesić" gdzieś wysoko aby każdy to widział?
    Witajcie! (o ile nie będzie opóźnień z niezależnych ode mnie przyczyn) 16.04 Będę odbierał wlepki MK I tak sobie pomyślałem, że napiszę wam warunki wysyłki.

    1. Na jeden adres (osobę) będzie przypadało 10 wlepek (kolory wedle uznania). Chcę aby każdy coś dostał, w razie potrzeby jak się "rozejdą" dokupimy więcej i nie będzie problemu, każdy coś dostanie.
    2. Wlepki będą rozsyłane po uzyskaniu wpłaty na konto
    3. Naklejki będzie można kupić u mnie pisząc na PW.
    4. Koszt naklejki to około 0,52 zł/szt. + koszt wysyłki (który postaram się podać w najbliższym czasie/następnym materiale, w którym będą konkretne i pewne dane)
    5. Pomysły? sugestie? chętnie się z nimi zapoznam niżej ;)

    PROSZĘ JESZCZE NIE WYSYŁAĆ MI PW Z PROŚBĄ O WYSYŁKĘ, W ODPOWIEDNIM CZASIE POJAWI SIĘ MATERIAŁ.

    Do administracji. Można to "powiesić" gdzieś wysoko aby każdy to widział?
    15 kwietnia 2014, 16:16 przez Wspanialy (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (47)
    Źródło:

    własne

    Fachowcy, pomóżcie mi! – Chciałbym kupić Aprilię SX 125, która była produkowana w dwóch wersjach - 11kW i 16 kW.
Wiecie może po czym poznać która wersja jest mocniejsza, a która słabsza?
I jak można wersję słabszą odblokować?
    Chciałbym kupić Aprilię SX 125, która była produkowana w dwóch wersjach - 11kW i 16 kW.
    Wiecie może po czym poznać która wersja jest mocniejsza, a która słabsza?
    I jak można wersję słabszą odblokować?
    14 kwietnia 2014, 23:47 przez denku15 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    google

    Jak wszyscy to i ja – Wiele tutaj jest zdjęć samochodów z internetu, a znacznie mniej naszych perełek.

Oto moje pierwsze autko: Rover 214i, którego właścicielem jestem od lutego 2013 roku. Szlachetna, metaliczna, brytyjska zieleń wyścigowa, dzikie 75KM generowane przez ośmio-zaworowy silnik 1.4 wyposażony w podtlenek LPG i przyciemnione szyby.

Na najbliższy czas planuję zrzucić przód, zmienić grill (pęka na nim powłoka niklowo-chromowa), przemalować zderzak (obcierki jeszcze po poprzednim właścicielu), może i wrzucić dokładkę od cupry albo założyć światła DRL. Co więcej, chciałbym wykonać podświetlenie kokpitu w ciepłym LED z regulacją jego jasności (na razie jest ciepły LED na podsufitce, który to sam robiłem z 16 diod SMD), a w dalekiej przyszłości marzą mi się: skóra i lusterka z R25.

Poza tym 200 mają piękną, klasyczną linię (takie właśnie lubię, dlatego preferuję Rovery, Volva, Saaby itd.), brytyjski charakter i awaryjne... Światła - przez rok focha strzelił jedynie termostat z czujką temperatury, reszta znajduje się w świetnej kondycji.

Eksploatowany jest niemało, robi 1000-1500 km miesięcznie - głównie na uczelnię, stąd też decyzja o założeniu gazu. Obecnie w cyklu mieszanym bierze 7l, toteż koszty są minimalne.

Pozdrawiam MotoKillerowców i zapraszam do komentowania!
    Wiele tutaj jest zdjęć samochodów z internetu, a znacznie mniej naszych perełek.

    Oto moje pierwsze autko: Rover 214i, którego właścicielem jestem od lutego 2013 roku. Szlachetna, metaliczna, brytyjska zieleń wyścigowa, dzikie 75KM generowane przez ośmio-zaworowy silnik 1.4 wyposażony w podtlenek LPG i przyciemnione szyby.

    Na najbliższy czas planuję zrzucić przód, zmienić grill (pęka na nim powłoka niklowo-chromowa), przemalować zderzak (obcierki jeszcze po poprzednim właścicielu), może i wrzucić dokładkę od cupry albo założyć światła DRL. Co więcej, chciałbym wykonać podświetlenie kokpitu w ciepłym LED z regulacją jego jasności (na razie jest ciepły LED na podsufitce, który to sam robiłem z 16 diod SMD), a w dalekiej przyszłości marzą mi się: skóra i lusterka z R25.

    Poza tym 200 mają piękną, klasyczną linię (takie właśnie lubię, dlatego preferuję Rovery, Volva, Saaby itd.), brytyjski charakter i awaryjne... Światła - przez rok focha strzelił jedynie termostat z czujką temperatury, reszta znajduje się w świetnej kondycji.

    Eksploatowany jest niemało, robi 1000-1500 km miesięcznie - głównie na uczelnię, stąd też decyzja o założeniu gazu. Obecnie w cyklu mieszanym bierze 7l, toteż koszty są minimalne.

    Pozdrawiam MotoKillerowców i zapraszam do komentowania!
    31 marca 2014, 10:57 przez eMDek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    Źródło:

    Zdjęcia i obróbka: własne (materiosdragonius.deviantart.com)

    Krótka historia – Niedawno w moim mieście odbył się mini kjs. Nowo poznany znajomy dał mi się przejechać po placu swoim Nissanem 200SX S13. Trochę się polatało bokiem z bananem na twarzy. Po tej jeździe przechodziłem obok nauczyciela z mojej szkoły (mam 16 lat). Powiedziałem mu Dzień Dobry. Spodziewałem się od niego czegoś w stylu: Jak Ty jeździsz? Nie masz przecież prawa jazdy. Powiem Twoim rodzicom. A usłyszałem to: Dzień Dobry. Widziałem jak jeździsz. Wspaniale, że rozwijasz swoje pasje. Fajnie mieć takiego ucznia. Pożegnaliśmy się z uśmiechem na twarzy. Widać jednak, że nie wszyscy nauczyciele są tacy sami
    Niedawno w moim mieście odbył się mini kjs. Nowo poznany znajomy dał mi się przejechać po placu swoim Nissanem 200SX S13. Trochę się polatało bokiem z bananem na twarzy. Po tej jeździe przechodziłem obok nauczyciela z mojej szkoły (mam 16 lat). Powiedziałem mu Dzień Dobry. Spodziewałem się od niego czegoś w stylu: Jak Ty jeździsz? Nie masz przecież prawa jazdy. Powiem Twoim rodzicom. A usłyszałem to: Dzień Dobry. Widziałem jak jeździsz. Wspaniale, że rozwijasz swoje pasje. Fajnie mieć takiego ucznia. Pożegnaliśmy się z uśmiechem na twarzy. Widać jednak, że nie wszyscy nauczyciele są tacy sami
    24 lutego 2014, 15:39 przez drift095 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (28)