Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 153 takie materiały
    Rzecz miała miejsce w Krasnojarsku. Kierowca z kamerą trafił na drogowego pieniacza, który złamał przepisy (wymusił pierwszeństwo na nagrywającym), a po użyciu klaksonu dostał białej gorączki. Dogonił nagrywającego, zajechał mu drogę i podszedł do samochodu wyciągając nagrywającego z auta i bijąc go. Jego zapał ostudził strzał z broni gładkolufowej. Ostatecznie na miejsce zdarzenia przyjechali dziennikarze i to przed nimi kat grał ofiarę. Na szczęście policjanci przyjrzeli się całemu zajściu i pozbawili krewkiego kierowcę uprawnień i nałożyli na niego wysoki mandat. Nagrywający został wypuszczony wolno, gdyż działał w imię obrony własnej.
    11 grudnia 2020, 23:55 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    18 października 2020, 3:49 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wieczorem, po charytatywnej akcji PositiveWays autor wyjeżdżał Maybachem i AMG GTRem z parkingu. Policja stała przy wyjeździe, pojechali za nim. Resztę już znacie.
    7 października 2020, 15:48 przez ~urlaubem | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    hi_5

    Sprawca nie poczuwał się do winy, do tego po przyjeździe policji wyzwał autora nagrania od społeczniaków, a policja wręczyła mu mandat 500zl i 6pkt.
    4 września 2020, 23:58 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Komenda Powiatowa Policji w Tomaszowie Lubelskim dostarczyła do Sądu nagranie pomiaru prędkości w czterech pociętych kawałkach. W jednym miejscu wycięto 3 sekundy, w drugim 7 sekund. Przede wszystkim zaś wycięto sam moment pomiaru! Sądowi to nie przeszkadza…

    Aspirant Topolnicki, który obsługiwał urządzenie pomiarowe był wcześniej nauczycielem w szkole, do której uczęszczał obwiniony. Nie lubił swego ucznia, bo ten przyjeżdżał do szkoły samochodem. Już jako policjant zasadzał się na niego od wielu lat. W 2009 r. zatrzymał go podczas śnieżycy, gdy ten wracał na ferie do domu. Kazał mu na mrozie wyładować cały bagaż pod pretekstem “przewożenia rzeczy niedozwolonych”. Nic nie znalazł. W 2011 r. ponownie go zatrzymał i chciał mu dać mandat za przejazd na czerwonym świetle. Na szczęście w samochodzie jadącym z tyłu byli świadkowie, którzy się zatrzymali i powiedzieli, że czerwonego nie było.

    W dniu 30 września 2016 r. Topolnicki dojrzał ze swojej Insygnii jadący z naprzeciwka samochód obwinionego. Na nagraniu słychać tylko słowa wypowiedziane przez Topolnickiego: “mamy frajera”. Później film się urywa i.. pojawia się na monitorze wynik 124 km/h… Powyższe nagranie publikujemy na You Tube.

    Więcej w linku źródłowym
    Uwiecznienie kontroli drogowej kierowcy Uber podczas kursu z klientami.
    7 maja 2020, 12:36 przez ~otomotomoto | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    hi_5

    15 stycznia 2020, 23:09 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Prawdziwej zimy może nie ma, ale za te przewinienia można dostać prawdziwy mandat. O ile spadnie śnieg...
    1 stycznia 2020, 20:45 przez pojechani (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    pojechani.tv

    Od autora: Sytuacja działa się w Lipie na Podkarpaciu. Wracając do domu od strony Kraśnika zauważyłem pojazd który jedzie bardzo wolno (20km/h) myślałem że to niedzielny kierowca, ale niestety się myliłem. Zauważyłem że ta osoba musi być pod wpływem alkoholu. Po całej akcji niepewnych manewrów zajechałem za nim do niego na posesję. Wyszedłem z auta by sprawdzić jego stan zdrowia i upewnić się czy jest pod wpływem alkoholu. Kierowca poprzedzającego auta był pod takim wpływem że wypadł z auta wprost w moja stronę. Bez słów wróciłem do auta i zadzwoniłem na policję. Policja przyjechała po 20 minutach, ale niestety nic nie mogli zrobić. Dlaczego? Pijany kierowca zaszył się w domu i wiedział że nie może wyjść bo policja go zabierze do badania alkomatem. Jedyne co zrobił to podszedł pod okno i się śmiał nam w twarz bo nic mu policjanci nie mogli zrobić. Dzień później zgłosiłem sprawę na policję, ale niestety nikt mu już nie udowodni że dzień wcześniej był pod wpływem alkoholu. Policjant który przyjmował moje zdarzenie drogowe powiedział że jedyne co pijany kierowca może dostać to mandat za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym i mandat za ciągłe linie. Przestępcy w Polsce mają więcej praw niż my obywatele
    28 grudnia 2019, 22:54 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj