Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 15 takich materiałów
    FSO Wars to proptotyp samochodu klasy kompakt któey miał być wytwarzany w FSO w latach 80. Jego historia potoczyła się inaczej i powstały zaledwie 3 prototypowe egzemplarze. Dziś obejrzymy z bliska jeden z nich.
    24 października 2022, 12:10 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Zakup samochodu używanego krok po kroku - o czym trzeba pamiętać? – Używane samochody cieszą się dużą popularnością nie tylko wśród Polaków, ale właściwie wśród kierowców na całym świecie. Mimo że większość z nas miała już okazję kupić samochód od innego właściciela, każdorazowa transakcja to poważne przedsięwzięcie, które powinno być odpowiednio zaplanowane i przeanalizowane. Zwrócenie uwagi i zapamiętanie wskazówek, które przedstawimy w artykule, pozwolą na oszczędzenie pieniędzy oraz… stresu. Jak kupić używany samochód?

	Dlaczego warto wybrać używany samochód?

	Zanim przejdziemy do zasad, które pomogą w zakupie, trzeba zastanowić się, dlaczego tak naprawdę warto wybrać właśnie używany pojazd. Podstawową motywacją jest kwestia finansowa. Na używany samochód wydajemy zwykle kilka razy mniejszą sumę niż na nowe auto. Decydując się na samochód używany, oszczędzamy z reguły co najmniej kilkadziesiąt procent w porównaniu do nówki z salonu. Trzeba również pamiętać, że samochody po wyjeździe z salonu tracą w ciągu kilku lat aż 30-45% swojej wartości. Jednak zakup używanego samochodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Czasem możemy mieć wrażenie, że znaleźliśmy korzystną  ofertę, a tak naprawdę dokonujemy zakupu powypadkowego samochodu, który wymaga od nas wielu dopłat. Potencjalne oszczędności są warte ryzyka, ale należy je zminimalizować! Trzeba również pamiętać, że ewentualna naprawa nie musi być problemem, jeśli będziemy mieć dostęp do części wysokiej jakości. Możemy je znaleźć 
	na tej stronie. W jaki sposób wybrać używany samochód?

	Określenie budżetu i swoich potrzeb

	Podstawowym zadaniem przed dokonaniem dowolnego zakupu jest określenie swoich potrzeb i ustanowienie budżetu. Musimy wiedzieć, ile chcemy i możemy wydać. Przy tym trzeba pamiętać, że sam zakup samochodu nie będzie jedynym wydatkiem. Zazwyczaj do kosztów transakcji dochodzą także koszty ubezpieczenia i rejestracji samochodu. W wielu przypadkach musimy być również gotowi na dodatkowe wydatki w związku z podstawowymi naprawami. Bardzo rzadko sprzedaje się samochody bez potrzeby tzw. wkładu finansowego. Podstawą jest wymiana oleju w silniku i napędu rozrządu. Poza budżetem trzeba określić swoje potrzeby. Nie ma niczego gorszego niż nietrafiony wybór modelu samochodu. Potrzeby singli znacznie różnią się od potrzeb rodzin, kiedy najlepszą opcją może być minivan lub np. kombi z większym bagażnikiem. Do bardziej oszczędnych opcji należą samochody klasy kompakt i coupé. Z drugiej strony, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić bardziej luksusowy pojazd jak np. prestiżowa limuzyna.

	Poszukiwanie samochodu

	Kiedy już wiemy, co chcemy kupić, potrzebujemy znaleźć miejsce, gdzie możemy to kupić i przeprowadzić transakcję.  Najlepszym źródłem ofert sprzedaży jest oczywiście internet i największe serwisy z ogłoszeniami. Trzeba jednak pamiętać, że to właśnie tam możemy spotkać się z najbardziej „podejrzanymi” ofertami. Dobrze jest popytać znajomych – być może znają kogoś, kto właśnie 
	sprzedaje swój samochód. Bardzo często najlepsze oferty możemy znaleźć właśnie dzięki znajomym. Inną alternatywą są również handlarze i komisy, w których również możemy znaleźć bardzo atrakcyjne oferty. Przeglądając ogłoszenia w internecie, w pierwszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagę na zdjęcia. Patrzymy jednak nie tylko na jakość zdjęć oraz sam wygląd samochodu, ale również na otoczenie i tło. Dlaczego? Ponieważ w taki sposób możemy zorientować się, czy sprzedawcą jest handlowiec. Zakup od handlowca nie jest w żaden sposób gorszą opcją, jednak z reguły w takich sytuacjach powinniśmy być nieco bardziej uważni w kwestii sprawdzania samochodu.

	Oglądanie samochodu

	Przejdźmy do następnego etapu poszukiwań i zakupu samochodu. Kiedy już wybraliśmy określoną ofertę, umawiamy się z właścicielem na oglądanie pojazdu. Najlepiej umówić się na nie w miejscu publicznym jak np. parking w centrum miasta. Nie zaleca się również jeździć na oglądanie pojazdu samemu – jesteśmy wtedy bardzo podekscytowani, co automatycznie naraża nas na podjęcie nieodpowiedniej decyzji. Dokumenty sprawdzamy, zanim zaczniemy weryfikować stan techniczny – nie na odwrót. Sprawdzamy: zgodność numeru VIN na nadwoziu i we wszystkich dokumentach, sprawdzamy, czy auto ma kartę pojazdu, sprawdzamy dane sprzedającego, sprawdzamy, czy auto ma ważną polisę OC, sprawdzamy, czy w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdów nie ma wpisów o zastawach, kredytach, leasingu, sprawdźcie fakturę zakupu lub umowę sprzedaży zawartą przy wcześniejszej transakcji, której podmiotem był dany samochód.

	Weryfikacja stanu technicznego i transakcja

	Po sprawdzeniu dokumentów, możemy przejść do weryfikacji stanu technicznego samochodu. W tym celu najlepiej udać się do warsztatu, którego pracownicy dokonają dokładnej kontroli. Jadąc do warsztatu na weryfikację stanu technicznego, nie możemy zapomnieć o jeździe próbnej. Możemy ją wykonać właśnie podczas jazdy do warsztatu. Nie każdy sprzedawca umożliwia jazdę próbną za kierownicą, jednak nie powinno to krzyżować naszych planów zakupów. Podczas jazdy próbnej największą uwagę zwracamy na kontrolki i wskaźniki na desce rozdzielczej, pracę kierownicy oraz na zachowanie silnika. Ostatnim etapem, oczywiście, jeżeli dany samochód spełnia nasze oczekiwania, jest dokonanie transakcji. Można ją przeprowadzić bezgotówkowo przelewem na konto lub gotówką. Wcześniej jednak powinniśmy postarać się wynegocjować jak najlepszą cenę. W przypadku niektórych zakupów możemy wynegocjować nawet 20-30 procent ceny. Jeżeli kupujemy samochód od osoby prywatnej, w miarę możliwości powinniśmy samodzielnie przygotować umowę.

    Używane samochody cieszą się dużą popularnością nie tylko wśród Polaków, ale właściwie wśród kierowców na całym świecie. Mimo że większość z nas miała już okazję kupić samochód od innego właściciela, każdorazowa transakcja to poważne przedsięwzięcie, które powinno być odpowiednio zaplanowane i przeanalizowane. Zwrócenie uwagi i zapamiętanie wskazówek, które przedstawimy w artykule, pozwolą na oszczędzenie pieniędzy oraz… stresu. Jak kupić używany samochód?

    Dlaczego warto wybrać używany samochód?

    Zanim przejdziemy do zasad, które pomogą w zakupie, trzeba zastanowić się, dlaczego tak naprawdę warto wybrać właśnie używany pojazd. Podstawową motywacją jest kwestia finansowa. Na używany samochód wydajemy zwykle kilka razy mniejszą sumę niż na nowe auto. Decydując się na samochód używany, oszczędzamy z reguły co najmniej kilkadziesiąt procent w porównaniu do nówki z salonu. Trzeba również pamiętać, że samochody po wyjeździe z salonu tracą w ciągu kilku lat aż 30-45% swojej wartości. Jednak zakup używanego samochodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Czasem możemy mieć wrażenie, że znaleźliśmy korzystną ofertę, a tak naprawdę dokonujemy zakupu powypadkowego samochodu, który wymaga od nas wielu dopłat. Potencjalne oszczędności są warte ryzyka, ale należy je zminimalizować! Trzeba również pamiętać, że ewentualna naprawa nie musi być problemem, jeśli będziemy mieć dostęp do części wysokiej jakości. Możemy je znaleźć na tej stronie. W jaki sposób wybrać używany samochód?

    Określenie budżetu i swoich potrzeb

    Podstawowym zadaniem przed dokonaniem dowolnego zakupu jest określenie swoich potrzeb i ustanowienie budżetu. Musimy wiedzieć, ile chcemy i możemy wydać. Przy tym trzeba pamiętać, że sam zakup samochodu nie będzie jedynym wydatkiem. Zazwyczaj do kosztów transakcji dochodzą także koszty ubezpieczenia i rejestracji samochodu. W wielu przypadkach musimy być również gotowi na dodatkowe wydatki w związku z podstawowymi naprawami. Bardzo rzadko sprzedaje się samochody bez potrzeby tzw. wkładu finansowego. Podstawą jest wymiana oleju w silniku i napędu rozrządu. Poza budżetem trzeba określić swoje potrzeby. Nie ma niczego gorszego niż nietrafiony wybór modelu samochodu. Potrzeby singli znacznie różnią się od potrzeb rodzin, kiedy najlepszą opcją może być minivan lub np. kombi z większym bagażnikiem. Do bardziej oszczędnych opcji należą samochody klasy kompakt i coupé. Z drugiej strony, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić bardziej luksusowy pojazd jak np. prestiżowa limuzyna.

    Poszukiwanie samochodu

    Kiedy już wiemy, co chcemy kupić, potrzebujemy znaleźć miejsce, gdzie możemy to kupić i przeprowadzić transakcję. Najlepszym źródłem ofert sprzedaży jest oczywiście internet i największe serwisy z ogłoszeniami. Trzeba jednak pamiętać, że to właśnie tam możemy spotkać się z najbardziej „podejrzanymi” ofertami. Dobrze jest popytać znajomych – być może znają kogoś, kto właśnie sprzedaje swój samochód. Bardzo często najlepsze oferty możemy znaleźć właśnie dzięki znajomym. Inną alternatywą są również handlarze i komisy, w których również możemy znaleźć bardzo atrakcyjne oferty. Przeglądając ogłoszenia w internecie, w pierwszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagę na zdjęcia. Patrzymy jednak nie tylko na jakość zdjęć oraz sam wygląd samochodu, ale również na otoczenie i tło. Dlaczego? Ponieważ w taki sposób możemy zorientować się, czy sprzedawcą jest handlowiec. Zakup od handlowca nie jest w żaden sposób gorszą opcją, jednak z reguły w takich sytuacjach powinniśmy być nieco bardziej uważni w kwestii sprawdzania samochodu.

    Oglądanie samochodu

    Przejdźmy do następnego etapu poszukiwań i zakupu samochodu. Kiedy już wybraliśmy określoną ofertę, umawiamy się z właścicielem na oglądanie pojazdu. Najlepiej umówić się na nie w miejscu publicznym jak np. parking w centrum miasta. Nie zaleca się również jeździć na oglądanie pojazdu samemu – jesteśmy wtedy bardzo podekscytowani, co automatycznie naraża nas na podjęcie nieodpowiedniej decyzji. Dokumenty sprawdzamy, zanim zaczniemy weryfikować stan techniczny – nie na odwrót. Sprawdzamy: zgodność numeru VIN na nadwoziu i we wszystkich dokumentach, sprawdzamy, czy auto ma kartę pojazdu, sprawdzamy dane sprzedającego, sprawdzamy, czy auto ma ważną polisę OC, sprawdzamy, czy w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdów nie ma wpisów o zastawach, kredytach, leasingu, sprawdźcie fakturę zakupu lub umowę sprzedaży zawartą przy wcześniejszej transakcji, której podmiotem był dany samochód.

    Weryfikacja stanu technicznego i transakcja

    Po sprawdzeniu dokumentów, możemy przejść do weryfikacji stanu technicznego samochodu. W tym celu najlepiej udać się do warsztatu, którego pracownicy dokonają dokładnej kontroli. Jadąc do warsztatu na weryfikację stanu technicznego, nie możemy zapomnieć o jeździe próbnej. Możemy ją wykonać właśnie podczas jazdy do warsztatu. Nie każdy sprzedawca umożliwia jazdę próbną za kierownicą, jednak nie powinno to krzyżować naszych planów zakupów. Podczas jazdy próbnej największą uwagę zwracamy na kontrolki i wskaźniki na desce rozdzielczej, pracę kierownicy oraz na zachowanie silnika. Ostatnim etapem, oczywiście, jeżeli dany samochód spełnia nasze oczekiwania, jest dokonanie transakcji. Można ją przeprowadzić bezgotówkowo przelewem na konto lub gotówką. Wcześniej jednak powinniśmy postarać się wynegocjować jak najlepszą cenę. W przypadku niektórych zakupów możemy wynegocjować nawet 20-30 procent ceny. Jeżeli kupujemy samochód od osoby prywatnej, w miarę możliwości powinniśmy samodzielnie przygotować umowę.

    5 czerwca 2020, 12:23 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych
    Druga część opowieści o tym jak Mercedes, Audi i BMW wprowadzili swoje auta do klasy kompakt.

    Ta historia zaczęła się w latach 90'tych, gdzie trzy niemieckie marki premium postanowiły wprowadzić swoje modele, na rynek aut kompaktowych. Tak, chodzi o Audi, BMW i Mercedes'a. Te marki podeszły do tego tematu z różnych stron i przy okazji zrobiły sobie rywalizację o to, kto jest: NAJ... o tym zrobiłem już odcinek i jeśli go nie widziałeś, to znajdziesz go na moim kanale.

    Dzisiejszy odcinek opowiada o dalszych losach naszych bohaterów, gdzie każda z marek przygotowała drugą, jak i trzecią generację swoich modeli. Dodatkowo każdy z nich przybrał barwy wojenne, aby pokazać rywalom, że...
    - JA JESTEM KRÓLEM!

    Więc Audi zmieniło się w RS3, a pod maskę powędrował silnik, który... (to dowiesz się z tego odcinka). BMW znowu wypuściło swojego kompakta czyli M2, który zamiast w wersji hatback, był... (to także dowiesz się z tego odcinka). No a Mercedes wysłał swoją nową A-klasę do zakładów AMG, gdzie włożyli do niej... (to także dowiesz się z tego odcinka).
    - ZOBACZ ODCINEK

    Film ma prawie 25 minut, więc warto zaopatrzyć się w kanapki czy termos z herbatą. I pamiętaj, że nie będzie tak normalnie, ale...

    Z innej PERSPEKTYWY
    Historia o tym, jak to było z kompaktowymi modelami od Audi, BMW i Mercedes'a.
    - Czyli narodziny oraz wojna pomiędzy: Audi S3, Mercedesem A 210 Evolution, a BMW 325Ti Compact.

    Dawno dawno temu... no może nie tak dawno bo w latach 80. samochody klasy kompakt, kupowało się głównie ze względów oszczędnościowych. Jeśli kogoś nie było stać na auto klasy średniej, jak choćby Passata, to wybierał model mniejszy czyli kompaktowego Golfa.

    W latach 90. coś się zmieniło, ponieważ trzy prestiżowe niemieckie marki postanowiły zmienić ten trend. Każda z tych marek chciała, aby kompaktowe modele nabrały innego charakteru...

    - Stały się premium.

    Dlatego każda z tych marek przygotowała na swój sposób, swojego drogiego i wypasionego kompakta, a że to były marki niemieckie, to przy okazji zrobili sobie rywalizację między sobą o to, kto jest najmocniejszy czy najszybszy.

    - Dzięki temu dziś mamy takie potwory jak: Audi RS3, BMW M2 czy Mercedes A45 AMG.

    Tylko do w/w modeli samochodów wrócimy w drugiej części (tak, tak będą dwie), bo dzisiaj poznasz nieopowiedzianą jeszcze, historię o narodzinach Audi A3, BMW 3 compact oraz Mercedesie klasy A.

    - Kto z nich był najlepszy? Kto został pośmiewiskiem?

    Odpowiedzi na te oraz inne pytania, poznasz w tym odcinku Luźnych Ciekawostek Motoryzacyjnych czyli LCM. Będzie o autach... będzie o narodzinach... będzie o rywalizacji... ale najważniejsze, że będzie...

    Z innej Perspektywy.
    Pół godziny trochę mało, lecz ten czas musiał mi wystrczyć na zapoznanie się z nowym 2017 VW Golf Variant w pakiecie R-Line z 2.0 TDI o mocy 150 KM z DSG.

    Facebook www.facebook.com/motocamil94
    Instagram www.instagram.com/motocamil94
    BLOG wwww.motocamil94.pl
    23 maja 2017, 17:21 przez motocamil94 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    YT/motocamil94

    Kompakt premium z dużym silnikiem po szwedzku.
    Tym razem mały kompakt z silnikiem 1.4 i mocą 95 koni. Zapraszamy
    27 listopada 2016, 12:39 przez PetrolFreaks (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    LITTLE BASTARD – Lekko nie aktualne zdjęcie mojego 3/4 BMW.  Mniej niż pół roku pod moimi skrzydłami.
    Lekko nie aktualne zdjęcie mojego 3/4 BMW. Mniej niż pół roku pod moimi skrzydłami.
    Zwykła Felicja – Zwykły, stary kompakt, ale wystarczy odrobina czasu, chęci i troszkę kasy i może minimalnie się wyróżniać spośród tych samych modeli. Na ten moment wykonana blacharka (przez te 17 lat zjadło jej trochę nadkola i klapę, obecnie już wszystko pospawane i pomalowane), ciemne szybki, popoprawiane wszystkie mankamenty, ogarnięta elektryka i wiele innych mniejszych modyfikacji. No i założone BBski.  Na wiosnę planowana gleba o parę cm.
    Zwykły, stary kompakt, ale wystarczy odrobina czasu, chęci i troszkę kasy i może minimalnie się wyróżniać spośród tych samych modeli. Na ten moment wykonana blacharka (przez te 17 lat zjadło jej trochę nadkola i klapę, obecnie już wszystko pospawane i pomalowane), ciemne szybki, popoprawiane wszystkie mankamenty, ogarnięta elektryka i wiele innych mniejszych modyfikacji. No i założone BBski. Na wiosnę planowana gleba o parę cm.
    27 października 2014, 21:01 przez TomaHawck (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)
    Źródło:

    własne

    Jak zrobić dobrą fotkę samochodu? - Manual – Ostatnio nastała moda na pionowe fotki. Czyli trzymamy aparat i telefon pionowo i strzelamy fotkę. Te fotki są dobre, jak fotografujemy żołnierza stojącego na baczność, albo wieżę Eiffla. W przypadku samochodów są złe. Dlaczego? Już tłumaczę. Załóżmy, że spotkaliśmy piękny, ciekawy i wyjątkowy samochód (wiem, przykład na fotkach nie jest ani piękny, ani ciekawy ani tym bardziej wyjątkowy, za to jest mój, więc nie marudzę i daję go jako modela). Więc aparacik do ręki (pionowo oczywiście) i focia. Podgląd - i gwałtu - rety auto się nie zmieściło. Jak śmiało mnie tak zaskoczyć (foto 1). Zatem cofamy się i strzelamy fotkę. Tak! Zmieściło się - jest całe - wrzucam na Motokillera! Z tym, że przy okazji dodaję sporo nieba i ziemi, a samochód jakoś gdzieś znika w tle. Staje się drugoplanowy (foto 2). Ale jest na to sposób. Prosty i banalny. Wystarczy obrócić aparat lub telefon o 90 stopni i strzelić foto w poziomie. Nie bój się - telefonowi nic się nie stanie i wykona on foto o orientacji poziomej. Serio. I samochód będzie głównym bohaterem zdjęcia (foto 3). Jeszcze jedna mała uwaga - staraj się unikać robienia zdjęć pod słońce - to sprawia, że fotografowany samochód jest ciemny. Fotki pod słońce pozostaw zawodowcom - oni wiedzą jak to robić. A samochód możesz obejść i uchwycić tak, by słoneczko nie świeciło w obiektyw aparatu. No i ważna uwaga - prosty kompakt nawet za 250 zł robi o niebo lepsze fotki niż 80% telefonów. Serio!
    Ostatnio nastała moda na pionowe fotki. Czyli trzymamy aparat i telefon pionowo i strzelamy fotkę. Te fotki są dobre, jak fotografujemy żołnierza stojącego na baczność, albo wieżę Eiffla. W przypadku samochodów są złe. Dlaczego? Już tłumaczę. Załóżmy, że spotkaliśmy piękny, ciekawy i wyjątkowy samochód (wiem, przykład na fotkach nie jest ani piękny, ani ciekawy ani tym bardziej wyjątkowy, za to jest mój, więc nie marudzę i daję go jako modela). Więc aparacik do ręki (pionowo oczywiście) i focia. Podgląd - i gwałtu - rety auto się nie zmieściło. Jak śmiało mnie tak zaskoczyć (foto 1). Zatem cofamy się i strzelamy fotkę. Tak! Zmieściło się - jest całe - wrzucam na Motokillera! Z tym, że przy okazji dodaję sporo nieba i ziemi, a samochód jakoś gdzieś znika w tle. Staje się drugoplanowy (foto 2). Ale jest na to sposób. Prosty i banalny. Wystarczy obrócić aparat lub telefon o 90 stopni i strzelić foto w poziomie. Nie bój się - telefonowi nic się nie stanie i wykona on foto o orientacji poziomej. Serio. I samochód będzie głównym bohaterem zdjęcia (foto 3). Jeszcze jedna mała uwaga - staraj się unikać robienia zdjęć pod słońce - to sprawia, że fotografowany samochód jest ciemny. Fotki pod słońce pozostaw zawodowcom - oni wiedzą jak to robić. A samochód możesz obejść i uchwycić tak, by słoneczko nie świeciło w obiektyw aparatu. No i ważna uwaga - prosty kompakt nawet za 250 zł robi o niebo lepsze fotki niż 80% telefonów. Serio!
    18 sierpnia 2014, 1:14 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (26)