Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 163 takie materiały
    Projekt "Dziadek na Viagrze" - polonez z silnikiem lancii delty turbo - 235KM i 305Nm. Hamownia na zlocie.
    15 września 2015, 12:53 przez ~Swiety93 | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Fiat Cinquecento – Czyli mój samochód do jazdy na co dzień. Silnik to poczciwa "siedemseta", a dokładnie 704 cm³ generujące zabójcze 30 KM. Rocznik 1998, przebieg 70 tysięcy kilometrów. Dlaczego tak mało? A no dlatego, że przez większość swego żywota stał w garażu, z którego wyjeżdżał tylko co jakiś czas, kiedy dziadek potrzebował pojechać gdzieś dalej niż osiedlowy sklep. Dzięki temu samochód nie posiada rdzy. Ponadto niektórzy mówią, że w środku pachnie jeszcze nowością!
Teraz pora przejść do planów na przyszłość. Nie będę się tu rozpisywał i robił listy na milion punktów jak co niektórzy, którzy tworzą plany dłuższe niż wypracowania na maturze (często z wręcz nierealnymi pomysłami) a jedyne co realizują to zasadniczo nic. Ja nie będę się bawił w gwinty, airraidy, swapy, klatki etc. Mam tylko jeden punkt na liście:
-utrzymać ten samochód w jak najlepszym stanie.
    Czyli mój samochód do jazdy na co dzień. Silnik to poczciwa "siedemseta", a dokładnie 704 cm³ generujące zabójcze 30 KM. Rocznik 1998, przebieg 70 tysięcy kilometrów. Dlaczego tak mało? A no dlatego, że przez większość swego żywota stał w garażu, z którego wyjeżdżał tylko co jakiś czas, kiedy dziadek potrzebował pojechać gdzieś dalej niż osiedlowy sklep. Dzięki temu samochód nie posiada rdzy. Ponadto niektórzy mówią, że w środku pachnie jeszcze nowością!
    Teraz pora przejść do planów na przyszłość. Nie będę się tu rozpisywał i robił listy na milion punktów jak co niektórzy, którzy tworzą plany dłuższe niż wypracowania na maturze (często z wręcz nierealnymi pomysłami) a jedyne co realizują to zasadniczo nic. Ja nie będę się bawił w gwinty, airraidy, swapy, klatki etc. Mam tylko jeden punkt na liście:
    -utrzymać ten samochód w jak najlepszym stanie.
    3 września 2015, 1:19 przez skota741 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (14)
    Źródło:

    własne

    BmWra 2015 Pionki – Garbus 1966 1300 (dziadek)
    Garbus 1966 1300 (dziadek)
    29 sierpnia 2015, 23:51 przez manieqm997 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Dobry dziadek.
    22 lipca 2015, 0:16 przez SPEDYTOR (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Impreza: ClassicAuto Track Day Cup 1 Runda.
    17 maja 2015, 16:38 przez pawel694 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    VIII Zlot VAG Podlasie – Dziadek po renowacji, ale muszę przyznać że ładnie wyglada.
    Dziadek po renowacji, ale muszę przyznać że ładnie wyglada.
    Wartburg i Dziadek – Pan Bogdan królem wszystkich pseudo ratów, rostów i innych złomników zanim to było modne.
    Pan Bogdan królem wszystkich pseudo ratów, rostów i innych złomników zanim to było modne.
    Nie wiem jak wy, ale dla mnie to mógłby być moim dziadkiem.
    31 marca 2015, 21:54 przez CamaroFanBoy (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Wiosna przywitana wraz z Clio – Takie zdjęcie na spontanie w czasie krótkiej wycieczki.
W czasie jazdy mijałem pewien garaż.
Zaintrygował mnie zawartością.
Stał przed tym garażem zwyczajny Opel Astra w sedanie (1 generacji rzecz jasna) na czarnych tablicach i w stanie takim że po prostu wiele nowych samochodów może się schować.

Zaczepiłem właściciela na sekundę by się spytać ile lat posiada ten samochód i jak jest wstanie utrzymywać go w dobrym stanie.

Na to przemiły dziadek mi odpowiedział:
-Widzisz młody człowieku, auto jak auto. Kupiony prawie jako nówka, jeździ dobrze i nie widzę sensu zmieniać samochodu, w którym wszystko jest na swoim miejscu.
A co do napraw odpowiedział:
-Widzisz, lżejsze naprawy wykonuje sam, a te trudniejsze daje zrobić wnuczkowi bo niestety wiek już nie ten.

Przy najbliższej okazji jak oczywiście właściciel się zgodzi, wrzucę fotki wspomnianego samochodu.

Tak czy inaczej. Po tej rozmowie naszła mnie pewna myśl, a raczej pytanie.

Czy gdzieś tutaj na Mk, są ludzie którzy trzymają swój samochód wiele lat i nadal cieszą się z jego posiadania? Lub mają taki zamiar?
Oczywiście nie jest to żaden sondaż ani nic. Po prostu tak o pytam. Dla luźnej atmosfery.

Tak wgl czy tylko ja mam takie nieodparte wrażenie, że dzisiejsze "pudełka elektryczne" nie przetrwają chociażby 15 lat?

Tak czy inaczej pozdrawiam po ran kolejny wszystkich użytkowników i miłego weekendu :)
    Takie zdjęcie na spontanie w czasie krótkiej wycieczki.
    W czasie jazdy mijałem pewien garaż.
    Zaintrygował mnie zawartością.
    Stał przed tym garażem zwyczajny Opel Astra w sedanie (1 generacji rzecz jasna) na czarnych tablicach i w stanie takim że po prostu wiele nowych samochodów może się schować.

    Zaczepiłem właściciela na sekundę by się spytać ile lat posiada ten samochód i jak jest wstanie utrzymywać go w dobrym stanie.

    Na to przemiły dziadek mi odpowiedział:
    -Widzisz młody człowieku, auto jak auto. Kupiony prawie jako nówka, jeździ dobrze i nie widzę sensu zmieniać samochodu, w którym wszystko jest na swoim miejscu.
    A co do napraw odpowiedział:
    -Widzisz, lżejsze naprawy wykonuje sam, a te trudniejsze daje zrobić wnuczkowi bo niestety wiek już nie ten.

    Przy najbliższej okazji jak oczywiście właściciel się zgodzi, wrzucę fotki wspomnianego samochodu.

    Tak czy inaczej. Po tej rozmowie naszła mnie pewna myśl, a raczej pytanie.

    Czy gdzieś tutaj na Mk, są ludzie którzy trzymają swój samochód wiele lat i nadal cieszą się z jego posiadania? Lub mają taki zamiar?
    Oczywiście nie jest to żaden sondaż ani nic. Po prostu tak o pytam. Dla luźnej atmosfery.

    Tak wgl czy tylko ja mam takie nieodparte wrażenie, że dzisiejsze "pudełka elektryczne" nie przetrwają chociażby 15 lat?

    Tak czy inaczej pozdrawiam po ran kolejny wszystkich użytkowników i miłego weekendu :)