Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Wiosna przywitana wraz z Clio

    Wiosna przywitana wraz z Clio – Takie zdjęcie na spontanie w czasie krótkiej wycieczki.
W czasie jazdy mijałem pewien garaż.
Zaintrygował mnie zawartością.
Stał przed tym garażem zwyczajny Opel Astra w sedanie (1 generacji rzecz jasna) na czarnych tablicach i w stanie takim że po prostu wiele nowych samochodów może się schować.

Zaczepiłem właściciela na sekundę by się spytać ile lat posiada ten samochód i jak jest wstanie utrzymywać go w dobrym stanie.

Na to przemiły dziadek mi odpowiedział:
-Widzisz młody człowieku, auto jak auto. Kupiony prawie jako nówka, jeździ dobrze i nie widzę sensu zmieniać samochodu, w którym wszystko jest na swoim miejscu.
A co do napraw odpowiedział:
-Widzisz, lżejsze naprawy wykonuje sam, a te trudniejsze daje zrobić wnuczkowi bo niestety wiek już nie ten.

Przy najbliższej okazji jak oczywiście właściciel się zgodzi, wrzucę fotki wspomnianego samochodu.

Tak czy inaczej. Po tej rozmowie naszła mnie pewna myśl, a raczej pytanie.

Czy gdzieś tutaj na Mk, są ludzie którzy trzymają swój samochód wiele lat i nadal cieszą się z jego posiadania? Lub mają taki zamiar?
Oczywiście nie jest to żaden sondaż ani nic. Po prostu tak o pytam. Dla luźnej atmosfery.

Tak wgl czy tylko ja mam takie nieodparte wrażenie, że dzisiejsze "pudełka elektryczne" nie przetrwają chociażby 15 lat?

Tak czy inaczej pozdrawiam po ran kolejny wszystkich użytkowników i miłego weekendu :)
    Takie zdjęcie na spontanie w czasie krótkiej wycieczki.
    W czasie jazdy mijałem pewien garaż.
    Zaintrygował mnie zawartością.
    Stał przed tym garażem zwyczajny Opel Astra w sedanie (1 generacji rzecz jasna) na czarnych tablicach i w stanie takim że po prostu wiele nowych samochodów może się schować.

    Zaczepiłem właściciela na sekundę by się spytać ile lat posiada ten samochód i jak jest wstanie utrzymywać go w dobrym stanie.

    Na to przemiły dziadek mi odpowiedział:
    -Widzisz młody człowieku, auto jak auto. Kupiony prawie jako nówka, jeździ dobrze i nie widzę sensu zmieniać samochodu, w którym wszystko jest na swoim miejscu.
    A co do napraw odpowiedział:
    -Widzisz, lżejsze naprawy wykonuje sam, a te trudniejsze daje zrobić wnuczkowi bo niestety wiek już nie ten.

    Przy najbliższej okazji jak oczywiście właściciel się zgodzi, wrzucę fotki wspomnianego samochodu.

    Tak czy inaczej. Po tej rozmowie naszła mnie pewna myśl, a raczej pytanie.

    Czy gdzieś tutaj na Mk, są ludzie którzy trzymają swój samochód wiele lat i nadal cieszą się z jego posiadania? Lub mają taki zamiar?
    Oczywiście nie jest to żaden sondaż ani nic. Po prostu tak o pytam. Dla luźnej atmosfery.

    Tak wgl czy tylko ja mam takie nieodparte wrażenie, że dzisiejsze "pudełka elektryczne" nie przetrwają chociażby 15 lat?

    Tak czy inaczej pozdrawiam po ran kolejny wszystkich użytkowników i miłego weekendu :)
    Zobacz następny

    Komentarze

    Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…