Podchodzisz z zewnątrz, Twoją uwagę przykuwają szerokie nadkola. Wchodzisz do środka, piękne skóry i ilość przycisków większa niż w innych W124. Odpalenie silnika: piękny pomruk, poza tym cisza. Ruszasz. Auto przyspiesza niesamowicie gładko i równo, to robi największe wrażenie. Cały czas we wnętrzu panuje absolutna cisza. Dodaj nieco więcej gazu a usłyszysz V8. Czy poczujesz to aż tak na plecach? Może nie aż tak, ale przestraszysz się jak spojrzysz na prędkościomierz. Nierówności drogi również tu nie uświadczysz...
Już jakiś czas temu dokonałem zmiany mojej srebrnej a4-eczki na troszkę mocniejszego młodszego brata. Od momentu zakupu zmieniłem lampy tylne, pomalowałem blendę z tyłu na mat, tak samo grill jak i przednie lampy. Pod maską skromny motorek 2.8l lubiący smak oleju ale w znośnych ilościach.