Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 188 takich materiałów
    Stratopolonez – Czyli najszybszy oficjalnie zbudowany Polonez znany oficjalnie jako 2500 Racing. Omawiając historię powstania tego auta warto wspomnieć o kultowych już dzisiaj Lanciach Stratos z których kilka z nich startowało w rajdach na terenie naszego kraju w drugiej połowie lat 70-tych. Za kierownicą jednej z nich, w roku 1977 podczas Rajdu Polski zasiadał Andrzej Jaroszewicz (syn ówczesnego premiera Piotra Jaroszewicza). Niestety w trakcie zawodów jego pojazd uległ poważnemu wypadkowi. Na szczęście, mimo iż nadwozie Lancii nadawało się już tylko i wyłącznie do kasacji to w stanie praktycznie nienaruszonym ocalał silnik oraz układ przeniesienia napędu. Rok później wspomniane części trafiły do OBRSO (Ośrodek Badawczo Rozwojowy Samochodów Osobowych) w Falenicy. Dział Badań Specjalnych otrzymał zadanie zbudowania samochodu na bazie Poloneza z zastosowaniem elementów z rozbitej Lancii, czyli z silnikiem umieszczonym centralnie. Konstruktorzy tego pojazdu zastosowali szereg modyfikacji z których najważniejsze to: niezależne przednie zawieszenie, usunięcie podłogi seryjnego Poloneza i zastąpienie jej ramą z Lancii, chłodnica ze Stara, felgi Campagnole z Lancii Stratos (tylne opony miały szerokość aż 350 mm), wloty powietrza do silnika w miejscu trójkątnych bocznych okienek, oraz poszerzenie błotników które dziś wyglądają dość karykaturalnie. Dwunastozaworowy silnik o pojemności 2.4 l dysponował mocą około 240 KM, kutymi tłokami oraz gaźnikami Webera o średnicy gardzieli 48 mm. Skrzynia biegów to oryginalna 5-biegowa przekładnia z Ferrari (w Ferrari Dino również montowano ten silnik). Przerobiony został również układ wydechowy który wytwarzał podciśnienie w celu jak najszybszego opróżniania komory spalania, oraz układ hamulcowy (zastosowano wentylowane tarcze hamulcowe na wszystkich kołach, pochodzące również od Lancii). Jeśli chodzi o zmiany we wnętrzu, to znaleźć tam możemy klatkę bezpieczeństwa, kubełkowy fotel, kierownicę ATS oraz zegary z Lancii Stratos wkomponowane w przekonstruowaną deskę rozdzielczą Poloneza. Osiągi tego potwora jak na tamte lata były spektakularne: przyspieszenie do setki zajmowało około 6 sekund a prędkość maksymalna w zależności od przełożeń skrzyni biegów oscylowała w granicach 200-230 km/h. Ciężko było je jednak wykorzystać w pełni z uwagi na ogromną nadsterowność Stratopoloneza spowodowaną złym rozkładem mas oraz niedostateczną sztywnością nadwozia. Kolejną wadą było zużycie paliwa – potrafiło ono wynosić nawet 100l na 100 przejechanych km… W kolejnych latach dokonano pewnych modyfikacji samochodu takich jak nieznaczne poszerzenie tylnych błotników, wzmocnienie progów oraz poprawienie mocowania przedniej szyby (dokonał tego startujący tym samochodem w latach 80tych uznany rajdowiec Marian Bublewicz). Auto początkowo było białe a w połowie lat 80tych zmieniono jego barwy na te które można zobaczyć na większości zdjęć związanych z tym pojazdem czyli żółto-granatowe. Za kierownicą Stratopoloneza zasiadali Andrzej Jaroszewicz, Adam Polak, Maciej Stawowiak oraz Marian Bublewicz. W roku 1985 postanowiono wycofać samochód z rajdów i trafił on do Muzeum Techniki i Motoryzacji w którym znajduje się do dziś dnia. Warto wspomnieć, że w 2000 roku pojazd został odrestaurowany (konserwacja oraz remont silnika) przez uczniów warszawskiego Technikum Samochodowego (Alka Choromańskiego, Piotra Mady, Krzysztofa Matoska i Patryka Nowosielskiego) oraz mechanika który zajmował się tym samochodem w latach jego świetności. Ciekawostką jest również fakt, że obecnie oprócz oczywistej unikalności samochód jest interesujący także z innego powodu – posiada bardzo niski numer nadwozia (782) co czyni go jednym z kilku oficjalnie znanych, najstarszych Polonezów.
    Czyli najszybszy oficjalnie zbudowany Polonez znany oficjalnie jako 2500 Racing. Omawiając historię powstania tego auta warto wspomnieć o kultowych już dzisiaj Lanciach Stratos z których kilka z nich startowało w rajdach na terenie naszego kraju w drugiej połowie lat 70-tych. Za kierownicą jednej z nich, w roku 1977 podczas Rajdu Polski zasiadał Andrzej Jaroszewicz (syn ówczesnego premiera Piotra Jaroszewicza). Niestety w trakcie zawodów jego pojazd uległ poważnemu wypadkowi. Na szczęście, mimo iż nadwozie Lancii nadawało się już tylko i wyłącznie do kasacji to w stanie praktycznie nienaruszonym ocalał silnik oraz układ przeniesienia napędu. Rok później wspomniane części trafiły do OBRSO (Ośrodek Badawczo Rozwojowy Samochodów Osobowych) w Falenicy. Dział Badań Specjalnych otrzymał zadanie zbudowania samochodu na bazie Poloneza z zastosowaniem elementów z rozbitej Lancii, czyli z silnikiem umieszczonym centralnie. Konstruktorzy tego pojazdu zastosowali szereg modyfikacji z których najważniejsze to: niezależne przednie zawieszenie, usunięcie podłogi seryjnego Poloneza i zastąpienie jej ramą z Lancii, chłodnica ze Stara, felgi Campagnole z Lancii Stratos (tylne opony miały szerokość aż 350 mm), wloty powietrza do silnika w miejscu trójkątnych bocznych okienek, oraz poszerzenie błotników które dziś wyglądają dość karykaturalnie. Dwunastozaworowy silnik o pojemności 2.4 l dysponował mocą około 240 KM, kutymi tłokami oraz gaźnikami Webera o średnicy gardzieli 48 mm. Skrzynia biegów to oryginalna 5-biegowa przekładnia z Ferrari (w Ferrari Dino również montowano ten silnik). Przerobiony został również układ wydechowy który wytwarzał podciśnienie w celu jak najszybszego opróżniania komory spalania, oraz układ hamulcowy (zastosowano wentylowane tarcze hamulcowe na wszystkich kołach, pochodzące również od Lancii). Jeśli chodzi o zmiany we wnętrzu, to znaleźć tam możemy klatkę bezpieczeństwa, kubełkowy fotel, kierownicę ATS oraz zegary z Lancii Stratos wkomponowane w przekonstruowaną deskę rozdzielczą Poloneza. Osiągi tego potwora jak na tamte lata były spektakularne: przyspieszenie do setki zajmowało około 6 sekund a prędkość maksymalna w zależności od przełożeń skrzyni biegów oscylowała w granicach 200-230 km/h. Ciężko było je jednak wykorzystać w pełni z uwagi na ogromną nadsterowność Stratopoloneza spowodowaną złym rozkładem mas oraz niedostateczną sztywnością nadwozia. Kolejną wadą było zużycie paliwa – potrafiło ono wynosić nawet 100l na 100 przejechanych km… W kolejnych latach dokonano pewnych modyfikacji samochodu takich jak nieznaczne poszerzenie tylnych błotników, wzmocnienie progów oraz poprawienie mocowania przedniej szyby (dokonał tego startujący tym samochodem w latach 80tych uznany rajdowiec Marian Bublewicz). Auto początkowo było białe a w połowie lat 80tych zmieniono jego barwy na te które można zobaczyć na większości zdjęć związanych z tym pojazdem czyli żółto-granatowe. Za kierownicą Stratopoloneza zasiadali Andrzej Jaroszewicz, Adam Polak, Maciej Stawowiak oraz Marian Bublewicz. W roku 1985 postanowiono wycofać samochód z rajdów i trafił on do Muzeum Techniki i Motoryzacji w którym znajduje się do dziś dnia. Warto wspomnieć, że w 2000 roku pojazd został odrestaurowany (konserwacja oraz remont silnika) przez uczniów warszawskiego Technikum Samochodowego (Alka Choromańskiego, Piotra Mady, Krzysztofa Matoska i Patryka Nowosielskiego) oraz mechanika który zajmował się tym samochodem w latach jego świetności. Ciekawostką jest również fakt, że obecnie oprócz oczywistej unikalności samochód jest interesujący także z innego powodu – posiada bardzo niski numer nadwozia (782) co czyni go jednym z kilku oficjalnie znanych, najstarszych Polonezów.
    11 lutego 2014, 15:44 przez pietras413 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Polski bardzo dobrze prezentujący się klasyk – Białe nakładki na oponach świetnie podkreślają urok i klasę
    Białe nakładki na oponach świetnie podkreślają urok i klasę
    Białe nakładki na opony – Lans czy wiocha? Jak uważacie? Jeśli ktoś używał lub używa niech się podzieli opinią na ten temat...
    Lans czy wiocha? Jak uważacie? Jeśli ktoś używał lub używa niech się podzieli opinią na ten temat...
    29 stycznia 2014, 20:21 przez Gordon_Shumway (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (22)
    Źródło:

    www.klasyczniedoslubu.pl

    Sprawiedliwość – Witam!
Kolega dostał wczoraj mandat za inny kolor świateł pozycyjnych niż białe. Radiowóz zaś nie posiadał podświetlenia tablicy rejestracyjnej z jednej strony co widać na zdjęciu.
Uważacie, że jest to sprawiedliwe? Czy można z tym coś zrobić?
Pozdrawiam
    Witam!
    Kolega dostał wczoraj mandat za inny kolor świateł pozycyjnych niż białe. Radiowóz zaś nie posiadał podświetlenia tablicy rejestracyjnej z jednej strony co widać na zdjęciu.
    Uważacie, że jest to sprawiedliwe? Czy można z tym coś zrobić?
    Pozdrawiam
    19 stycznia 2014, 16:34 przez thomas0043 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (12)
    Źródło:

    Własne

    Białe BMW – Jestem na tak
    Jestem na tak
    18 stycznia 2014, 19:32 przez duszek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Moje (nie)zwykłe Mk2 – Miłość do VW narodziła się od tak, bez przyczyny. Znalazłem go na tablicy gdy miałem jeszcze Corsę i od razu pomyślałem "chcę go mieć!"
Pożyczyłem pieniądze od babci swojej dziewczyny no i w drogę! Podczas podróży wiedziałem, że go kupię. Jechałem późno wieczorem bo następnego dnia rano miał być już klient...  Zabrałem ze sobą swojego dobrego kolegę, gdyż jeszcze nie byłem "w temacie". Jego tata ma warsztat także wiadomo o co chodzi - Dzięki Łukasz! 
Aktualnie mam Polo 86c2f GT 1.3 NZ, plan jest na nią. Także życzcie mi powodzenia!
Wiem, że i tak ją sprzedam bo chcę Białe Mk2 ale to w przyszłości.

Golf kupiony za skromne 1200 zł, serce i czas który został włożony w jego modyfikacje - bezcenne

Auto, które właściwie nie jest już moje... Ale i tak będę je zawszę miło wspominał!
    Miłość do VW narodziła się od tak, bez przyczyny. Znalazłem go na tablicy gdy miałem jeszcze Corsę i od razu pomyślałem "chcę go mieć!"
    Pożyczyłem pieniądze od babci swojej dziewczyny no i w drogę! Podczas podróży wiedziałem, że go kupię. Jechałem późno wieczorem bo następnego dnia rano miał być już klient... Zabrałem ze sobą swojego dobrego kolegę, gdyż jeszcze nie byłem "w temacie". Jego tata ma warsztat także wiadomo o co chodzi - Dzięki Łukasz!
    Aktualnie mam Polo 86c2f GT 1.3 NZ, plan jest na nią. Także życzcie mi powodzenia!
    Wiem, że i tak ją sprzedam bo chcę Białe Mk2 ale to w przyszłości.

    Golf kupiony za skromne 1200 zł, serce i czas który został włożony w jego modyfikacje - bezcenne

    Auto, które właściwie nie jest już moje... Ale i tak będę je zawszę miło wspominał!
    9 stycznia 2014, 21:44 przez ~LewalSPO | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    Zdjęcie mojego autorstwa

    Białe i Czarne – ... podobno jedno z lepszych połączeń
    ... podobno jedno z lepszych połączeń
    31 grudnia 2013, 13:18 przez vectraman80 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Zabaw z ledowaniem ciąg dalszy – Diody białe ciepłe - Passat B5 kolegi. Ledowałem go 3 dni - 2 dni zajęła produkcja lampek i w kolejnym dniu 6 godzin montaż wszystkiego w aucie (dodatkowo wycinaliśmy dziury w klapie, bo robił sobie oświetlenie przestrzeni za bagażnikiem). Był zadowolony z efektu. Róbcie sobie sami lampki LED - to nie jest trudne - a jak kupicie dobre markowe diody to będą i jasne i trwałe. Do auta weszło 87 diod led. Była zabawa, ale się udało.
    Diody białe ciepłe - Passat B5 kolegi. Ledowałem go 3 dni - 2 dni zajęła produkcja lampek i w kolejnym dniu 6 godzin montaż wszystkiego w aucie (dodatkowo wycinaliśmy dziury w klapie, bo robił sobie oświetlenie przestrzeni za bagażnikiem). Był zadowolony z efektu. Róbcie sobie sami lampki LED - to nie jest trudne - a jak kupicie dobre markowe diody to będą i jasne i trwałe. Do auta weszło 87 diod led. Była zabawa, ale się udało.
    28 grudnia 2013, 19:12 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (20)
    Białe EVO –
    22 grudnia 2013, 16:51 przez Cortez (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    stancenation.com

    Białe niewiniątka – który wybierasz?
    Który wybierasz?
    21 grudnia 2013, 2:24 przez Chlodny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj