Szukaj
Znalazłem 274 takie materiały
Moc maksymalna wynosi 515 kW, a licząc w koniach mechanicznych moc wersji PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 wynosi 700 KM, co sprawia, że prędkość maksymalna wynosi 340 km/h. Silnik PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 jest typu boxer posiadający 6 cylidrów o pojemności 3800 cm3. Na każdy cylinder w silniku PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 przypadają 4 zawory.
Cały układ napędowy PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 osiąga moment obrotowy 750 Nm. PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 posiada napęd tylny a typ paliwa na jaki jeździ PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 to benzyna.
Średnie spalanie PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 wynosi około 11.8 l na 100km. Warto nadmienić, że PORSCHE 911 GT2 RS Coupe 991 II 3.8 posiada 2 drzwi, 2 siedzenia. Wymiary samochodu: 4549 mm długości, 1880 mm szerokości, 1297 mm wysokości.
T2 RS COUPE 991 II 3.8 700KM
PS: Więcej Supry i innych samochodów u mnie na Instagramie: @lukaszbak_caroseria
Lista dotychczasowych modyfikacji:
1. Down pipe: TurboWorks
2. GPF Bypass: Milltek
3. Usunięcie błędów ze sterownika i pierwsze strojenie: Synek Tune
4. Dolot i filtr powietrza: Eventuri by PG Performance
5. Felgi: Japan Racing Wheels SL01 (19x10,5 tył i 19x9,5 przód)
6. Opony: Vredestein Wintrack Pro (zima) oraz Vorti R+ (lato) w rozmiarze 275/35 R19 oraz 305/30 R19
7. Pierwsza modyfikacja sterownika silnika: Synek Tune
8. Zawieszenie: KW V3 (obniżone o 2 cm względem serii)
9. Chłodnica intercoolera: Forge Motorsport
10. Oklejenie auta: Małachowski Projekt oraz Wrapster
11. Modyfikacje turbosprężarki: Perun Turbo
12. Finalne strojenie silnika: Maciek Stelmaszuk, Strojenia.pl
13. Strojenie zawieszenia: Bartek Czwartosz, racing.pl
14. Hamulce: WRK Brakes
15. Układ wydechowy: Kamil Kopeć, ArcHouse
Osiągi:
Moc: 570 KM (seria: 340 KM)
Moment obrotowy: 700 Nm (seria: 500 Nm)
0-100: 4 sek. (seria: 4,3 sek.)
0-200: ca. 11,8 sek. (seria: 16,7 sek.)
100-200: 7,8 sek. (seria: 12,8 sek.)
Chociaż napęd na wszystkie koła Audi quattro pomógł umieścić Ingolstadt w centrum uwagi już w latach osiemdziesiątych, to właśnie ur-Quattro sprawiło, że firma stała się rozpoznawalna na całym świecie. Pojawiło się ono we właściwym czasie, na samym początku ery rajdów Grupy B. Gdy tylko Quattro wbiło wszystkie cztery koła głęboko w ziemię, ustanowiło standard, którego do dziś przestrzegają wszyscy konkurenci. A kiedy te małe silniki osiągały ogromną moc dzięki turbosprężarkom, doładowaniom, a czasem obu tym rozwiązaniom, wysyłanie tej mocy na wszystkie zakręty było przesądzone.
Co się jednak dzieje, gdy te bestie opuszczają wielką scenę? W przypadku jednego Quattro S1 E2, należało pokonać kilka wzniesień. Firma HillClimb Monsters odnalazła niedawno rzadki materiał filmowy przedstawiający to Audi, prowadzone na brytyjskiej scenie wyścigów górskich przez nieżyjącego już Toma Hammonda.
"Jeden z najbardziej uwielbianych Monsterów HillClimbowych, jakie kiedykolwiek startowały w Wielkiej Brytanii" - czytamy w HillClimb Monsters - "to Audi Quattro S1 E2 Toma Hammonda, była jednostka fabryczna Hannu Mikkola, którą zmarły pan Hammond prowadził przez kilka lat na brytyjskiej scenie HillClimb, bijąc w tym czasie wiele rekordów samochodów zamkniętych".
Zmarły Mikkola rozpoczął swoją karierę rajdową w samochodach różnych marek, zanim w 1981 roku przeszedł do fabrycznego zespołu Audi. W 1983 roku wraz z Arne Hertzem zdobył tytuł Mistrza Świata WRC, stając się tym samym najstarszym kierowcą, który do dziś zdobył koronę.
"Z pięciocylindrowym silnikiem turbo o pojemności 2,1 l, który w szczytowym momencie produkował 700 KM i ważył niewiele ponad 1000 kg, miał zamontowane nadwozie w wersji Pikes Peak i z pewnością przyciągał wzrok" - powiedział Hillclimb Monsters.
Jeśli chodzi o to, w jaki sposób Hammond nabył Quattro, DriveTribe twierdzi, że szukał on w Niemczech wersji drogowej, kiedy zauważył samochód Mikkoli. Jakkolwiek się to stało, Hammond powrócił do Wielkiej Brytanii "w wielkim stylu" wraz z samochodem grupy B i pojazdem do jego holowania.
Nieczęsto można zobaczyć taką bestię jak Quattro w miejscu publicznym, a co dopiero usłyszeć. Bądźmy wdzięczni, że ten materiał filmowy istnieje i przypomina nam, jak fajne były takie maszyny z Grupy B.