Profil użytkownika
szopen715
Kierowca
Zamieszcza materiały od: | 11 października 2012 - 20:37 |
Ostatnio: | 20 lutego 2015 - 16:33 |
O sobie: |
Aeronauta amator (się szkoli do profesjonalisty) |
- Materiałów na głównej: 6 z 7 (1 usunietych przez adm.)
- Punktów za materiały: 171
- Komentarzy: 300
- Punktów za komentarze: 278
Nie odrzutowy, tylko turbinowy - to jest naprawdę bardzo duża różnica
@vaker Przyjżyj się uważnie - Superbird ma ten "grzebień" zarówno na masce, jak i na nakładce z przodu - w Dodge'u ta nakładka jest gładka, a na jej środku znajduje się niewielki chwyt powietrz, tu go nie ma - to jest Superbird
To nie Plymouth, to Dodge Dart 1970 :)
Kolega na górze ma racje - to Superbird :)
No i super, ale dlaczego na rysunku to, co wypada ze sprężarki jest oznaczone jako zimne powietrze, skoro sam napisałeś, że jest gorące? No i dlaczego z silnika wydobywa się gorące powietrze, a nie spaliny? Ale ogólnie fajnie, że ktoś taką wiedzę rozpowszechnia
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2013 o 20:11
Na YT jest ciekawy filmik o tytule Experimantalfahrzeug Brutus, na którym jest pokazane, jak koleś smaży kiełbaski za wydechem :) Swoją drogą, toż to trzeba mieć jaja ze stali nierdzewnej, żeby pojechać czymś, co ma 750KM przekazywane na koła łańcuchem
No proszę, a jednak :)
Raczej nie, w Muscle/Pony Carach zwykle nie stosowało się turbin, raczej kompresory. Stawiałbym raczej na coś japońskiego albo niemieckiego,
Panie, to były sekundy!
MieszczĄ - Grammar Nazi nie śpią!
Dawaj więcej xD
Po prawej stronie jest jeszcze jedna szafa, na której jest drugie tyle zegarów, obsługiwana przez trzeciego załoganta (poważnie) :)
Plus jakość mogłaby być lepsza, ale ciekawy wóz przynajmniej, Dodge Charger '74, mało ich się widuje
No właśnie, mądre słowa - zależy, co się chce robić :)
Też gdzieś mam taki segregator, zbierało się kiedyśtakie rzeczy :)
On akurat skończył zawodówkę jako technik-mechanik samochodowy - tu gdzie żyję, nie ma pracy w ogóle tak naprawdę. Ale jak się skończy dobre studia na dobrym kierunku - wydaje mi się, że są jednak trochę większe możliwośći niż po zawodówce.
Czy to... Golf III? A już myślałem, że widziałem najgorsze rzeczy zrobione z tym wozem o.O
Dawaj, nie ma to jak oldschool :)
Nawet nie jestem w stanie rozpoznać co to kiedyś było, chyba Peugeot 206, ale - cholera wie
Nie sądzę, żebyś nie dostał pracy po studiach inżynierskich. Jeden z moich kumpli skończył zawodówkę, bardzo porządny człowiek i naprawdę świetnie zna się na swoim fachu, ale - wczoraj pojechał do Niemiec, na roboty, więc tu też tak różowo nie jest niestety
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2013 o 16:37
No może i, kojażę go z Clarkson's 100 Top Cars tylko :)
A czy ten silnik nie siedział najpierw w motopompie strażackiej i potem został zaadaptowany do Syreny?
Czy to nie jest przypadkiem pierwszy nie-terenowy seryjny samochód z napędem 4x4?
Tak, jest Charger z przełomu lat 60/70 :) Ale jest też.. Stig! A nawet dwóch Stigów
A ja wolałbym Audi jednak