Spoon8

patent zapożyczony z lotnictwa gdzie były one na wierzchu-stojąc na lotnisku musiały być zatykane

Co ty chcesz, pudełkowate nadwozie i terkotanie 2 suwa miało swój urok ;)

Poprawna odpowiedź ;)

Przykład jak wyglądają obrazki 'on jeszcze nie wie' sekundę później

Tak, twój post mi się podoba, nawiązuję do obrazka który dostał tutaj memową odpowiedź ;)

'Szlachta' nie stoi w korkach a później płacze że jest stłuczka czy wywrotka! Przepisy jednakowe są dla wszystkich i to że motocykl mieści się między pasami nie upoważnia go do robienia czegoś takiego...dla motocyklistów-spinaczy: Jestem Motocyklistą Pozdrawiam!

Tak, mój błąd, napęd zdecydowanie na tył :D Post pisałem dość późno i przez zmęczenie pomyliłem słowa bo to że kant ma napęd na tył to oczywista oczywistość ;) __________________________ Kondojovi-Klasyka kupuje się między innymi dla silnika a swapowanie skomplikuje całą konstrukcję i zabije klimat tego samochodu. Ale jak coś to lepiej zrobić swap niż gaz (zwłaszcza w klasyku)

MIAŁEM DOKŁADNIE TEN SAM DYLEMAT! rozważałem to na wiele stron i w końcu wybrałem malana. Lecz podsumowanie dla 125 też mam. Więc: 126-Pionierski klimat, silnik umieszczony z tyłu, chłodzony powietrzem, przy zdrowym tłumiku naprawdę piękny i rasowy dźwięk 2 garów. Nawet wysoka osoba (np. ja-190cm) się mieszczą mimo różnego rodzaju mitów a wnętrze pierwszej serii z kapliczką jest całkiem włoskie i stylowe. Chromowane zderzaki lub te z P4/Bambino, stal ewentualnie poszerzana i mamy totalnie pocieszny samochód przy którym brakuje nam twarzy na coraz większy uśmiech. Idealny na krótkie i średnie trasy. Plusy-tylni napęd, mało pali, prosty w naprawie, dostępne części, dla 2 osób miejsca jest naprawdę sporo jak na samochód który zmieści się wszędzie. Prowadzi się pięknie a przez krótkie biegi zbiera się nie najgorzej (jak ktoś potrafi) Bagażnik nie jest mały jeśli profesjonalnie rozłożymy w nim bagaż. Przeżyłem wypadek w Malanie i to że 'strefa zgniotu kończy się na silniku hehehe' to głupie gadanie. Drzwi się na zakleszczyły, nikomu nic się nie stało (4 osoby + pies :D) minusy: mało miejsca dla większej ilości osób niż 2 sztuki. Ogrzewanie praktycznie nie istnieje. Duży wzrost szansy na awarię podczas długich jednostajnych tras. Słabe światła. 125-Limuzyna prl, bierzesz kumpli, dziewczyny do bagażnika grill i gotowe. Kawał żelaza z przestronnym wnętrzem i napędem na tył przy silniku z przodu. Plusy-napęd na tył, dużo miejsca, duży bagażnik, niezły silnik, dobre światła, dobry ba dalsze trasy, wygodny. Pierwsza seria to prawdziwa italia pełną gębom. minusy: spalanie, trzeba być już zapalonym mechanikiem żeby samemu go naprawić. Podsumowanie: Malan pierwszej serii mi kojarzy się z definicją włoskiego małego samochodu czyli 500. Samochodo-cukiereczek którym zabierzesz ze sobą jedną osobę plus średniej wielkości bagaż (lub duży robiąc bagażnik z tylnej kanapy) i jedziesz na pionierską przejażdżkę po najbardziej krętych drogach znalezionych w google maps w twojej okolicy. I śmiejesz się w głos 125 jest idealna na 'składka na wachę i jedziemy' + jest bardziej praktyczna jako zwykły samochód. Podsumowanie ogólne: 126 jest dla kogoś lubiącego prawdziwy oldschool i korzenie motoryzacji i ceni sobie samotne przejażdżki dla czystej radości z jazdy i godzi się na praktyczność na średnim poziomie i lubi pogrzebać przy samochodzie a 125 to samochód całkiem praktycznie na codzień LUB (nie 'i') klasyk pełną gębą, wychuchany klasyk rzadko wyjeżdżający z garażu. Oba samochody najlepiej wyglądają w pierwszej serii, kiedy to były najbardziej włoskie-lekkie i stylowe. Później z każdym rokiem stawały się coraz toporniejsze i stąd właśnie właściciele zwłaszcza 126 muszą być osobami którym mity, żarty i dogryzki latają. Pozdrawiam!

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2013 o 22:10

Też rozważałem go jako pierwszy samochód, wersję gaźnikową oczywiście (fan starych klasycznych rozwiązań) ale stwierdziłem że to za mocny samochód na początek. Człowiek zaraz po prawku, jeszcze przy znajomych dostaje żelaznej pewności siebie i swoich umiejętności a czymś wolnym po prostu trudniej sobie/innym zrobić krzywdę. Jeśli lubisz jdm to proponuję corollę e10 lub starą almerę/primerę-niezawodne samochody które na dobrej feldze i lekkiej glebie nabierają naprawdę ciekawego klimatu. Jest jeszcze nissan sunny na którego częściach jest złożona setka nx, części tanie i niezawodne, ale samochód totalnie nudny. Podsumowując: 100nx może być za mocny na początek i może skończyć się to tragicznie dla nieobytego jeszcze kierowcy, lepiej kupić coś 'mniej cool-przy-znajomych' ale nie martwić się o spalanie czy bezpieczeństwo a w wymienionych przeze mnie modelach nie będzie tego problemu + więcej miejsca. A z czasem można przecież trochę rozluźnić silnik jakimś dolotem czy innymi wyczynowymi częściami. Edit: Przypomniałem sobie o Toyocie Paseo która linię ma bardzo podobną do 100nx a ma mniej wyżyłowany silnik i osiągi ma porównywalne do corolli, primery czy almery ale wygląda całkiem ciekawie. Tyle że jest mało praktyczna. Ale to ty już wybierzesz na czym będzie Ci zależało przy pierwszym samochodzie Pozdrawiam!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2013 o 22:55

Zdjęcie robione słuchawkami i to jeszcze takimi bez stereo

Na pewno oryginalna i inna od typowej M'ki. Ja bym widział te felgi w jakimś neonkowym kolorze, ale to tylko moja sugestia ;)

Nie znam Cię i raczej nie zamierzam tego zmienić więc koleszką mnie nie nazywaj. A do denerwowania się na tej stronie mam coraz więcej powodów, albo chamski spam typu 'sprzedam samochód' albo zamaskowany 'piękny, znaleziony na otomoto link w źródle'. Do tego dochodzą pytania które powinny znaleźć się na forum, nie wspominając już o upieraniu się przy swoim zdaniu i dysmózgia polegająca na tym że ja wiem lepiej nikt inny nie ma racji. + 'trochę spokojnieJ*" a niejednym piszemy razem Pozdrawiam

przykład na to że bez elektroniki też się da!

Myślę że autor chciał nawiązać grą słów do cultu/german stylu gdzie występuję w 90% niemieckie samochody

wypie*dalaj stąd z tym spamem

Oj nie wiem czy przy 80km/h otworzył by drzwi w ten sposób jedną ręką

To są małe muszki ale jakby tak jechać nawet 40km/h i w oko wleciało by coś większego to odruchowo moglibyśmy zrobić jakiś dziwny unik który skończyłby się zjechaniem na przeciwny pas albo wpadnięciem do rowu...dlatego ja zawsze mam zamkniętą szybkę ;)

Nie ma raczej płyt betonowych w takim kształcie jak ta przed białym malarem

Jaki współczynnik mocy do masy? ;D Zresztą to i tak nie ważne, przy wibracjach i dźwięku silnika bez wygłuszenia przy hasaniu po polnych drogach 40km/h czuje się jak 100km/h w 'normalnym' samochodzie :D Ładna maszyna, jest moc :D

panorama albo fisheye

Robione w Piotrkowie?

Toyota Celica 1600GT coupé '70

Tylu utalentowanych projektantów w Polsce a Arrinera wyglada jak gówno

Takie szerokie szyny? 0_o