Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 82 takie materiały
    Następny projekt BMW E30 318is 90" – Moja Beemka E30 318is z 1990r.
W rodzinie od 9 lat. Staram się zachować ją w oryginale, ponieważ mało ich jest... Jedynymi modernizacjami są rzeczy z epoki, ew. coś typu audio ale to wiadomo.

Tutaj dokładny opis po rozkodowaniu VIN:

S209A	 SPERRDIFFERENTIAL 25%	 Blokada dyrefencjału
S210A	 ANTI-BLOCKIER-SYSTEM ( ABS )	 Dynamiczny ukł. przeciwpoślizgowy
S215A	 SERVOLENKUNG, DREHZAHLABHAENGIG	 Wspom. ukł. kier., zależ. od pręd. obr.
S300A	 ZENTRALVERRIEGELUNG ELEKTRISCH	 Centralny zamek z autoalarmem
S314A	 FRONTSCHEIBENWASCHDUESEN BEHEIZT	 Lusterko zewn. /Zamek kier. podgrz.
S320A	 MODELLSCHRIFTZUG ENTFALL	 Brak napisu modelu
S350A	 WAERMESCHUTZGLAS GRUEN, RUNDUM	 Szkło izolacji cieplnej zielone
S400A	 SCHIEBE-HEBEDACH, MECHANISCH	 Dach przesuwno-uchylny obsług. ręcznie
S428A	 WARNDREIECK	 Trójkąt ostrzegawczy i apteczka
S481A	 SPORTSITZE FUER FAHRER/BEIFAHRER	 Fotel sportowy
S510A	 LEUCHTWEITENREGELUNG ABBLENDLICHT	 Regulator zasięgu świateł
S520A	 NEBELSCHEINWERFER	 Lampa przeciwmgłowa
S652A	 BMW BAVARIA C II	 Radio Bavaria C II
S680A	 RADIOANTENNE MANUELL	 Antena radiowa ręczna
S690A	 CASSETTENHALTERUNG	 Uchwyt kasety
	
 Wersja krajowa Niemcy/Austria

Z czego nie ma radia, org. anteny oraz zamieniłem tunel środkowy na ten z samym schowkiem. Do tego dojdą Borbety A 15" 7j. 
Aktualnie jest już dokładka org. z wersji 318is
Co sądzicie?
    Moja Beemka E30 318is z 1990r.
    W rodzinie od 9 lat. Staram się zachować ją w oryginale, ponieważ mało ich jest... Jedynymi modernizacjami są rzeczy z epoki, ew. coś typu audio ale to wiadomo.

    Tutaj dokładny opis po rozkodowaniu VIN:

    S209A SPERRDIFFERENTIAL 25% Blokada dyrefencjału
    S210A ANTI-BLOCKIER-SYSTEM ( ABS ) Dynamiczny ukł. przeciwpoślizgowy
    S215A SERVOLENKUNG, DREHZAHLABHAENGIG Wspom. ukł. kier., zależ. od pręd. obr.
    S300A ZENTRALVERRIEGELUNG ELEKTRISCH Centralny zamek z autoalarmem
    S314A FRONTSCHEIBENWASCHDUESEN BEHEIZT Lusterko zewn. /Zamek kier. podgrz.
    S320A MODELLSCHRIFTZUG ENTFALL Brak napisu modelu
    S350A WAERMESCHUTZGLAS GRUEN, RUNDUM Szkło izolacji cieplnej zielone
    S400A SCHIEBE-HEBEDACH, MECHANISCH Dach przesuwno-uchylny obsług. ręcznie
    S428A WARNDREIECK Trójkąt ostrzegawczy i apteczka
    S481A SPORTSITZE FUER FAHRER/BEIFAHRER Fotel sportowy
    S510A LEUCHTWEITENREGELUNG ABBLENDLICHT Regulator zasięgu świateł
    S520A NEBELSCHEINWERFER Lampa przeciwmgłowa
    S652A BMW BAVARIA C II Radio Bavaria C II
    S680A RADIOANTENNE MANUELL Antena radiowa ręczna
    S690A CASSETTENHALTERUNG Uchwyt kasety

    Wersja krajowa Niemcy/Austria

    Z czego nie ma radia, org. anteny oraz zamieniłem tunel środkowy na ten z samym schowkiem. Do tego dojdą Borbety A 15" 7j.
    Aktualnie jest już dokładka org. z wersji 318is
    Co sądzicie?
    2 maja 2013, 12:18 przez dzikuPL (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (13)
    FSO Polonez 2000 i Olsztyński zamek –
    22 marca 2013, 6:42 przez SamotnyNawigator (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    banachfoto.blogspot.com

    Co na pierwszy plan? – Yamaha DT80 Lc2 vs Zamek Grodziec
    Yamaha DT80 Lc2 vs Zamek Grodziec
    6 lutego 2013, 12:02 przez ~Macieko17 | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Źródło:

    własne

    Renault Fuego - Charseria samochodów wyjątkowych – W roku 1980 świat ujrzał to cudeńko. Samochód z charakterystycznym czarnym plastikowym pasem bocznym idącym od świateł przednich do tylnych. Światło dzienne ujrzał bowiem wtedy pierwszy Renault Fuego. Pojawił się i świat go pokochał. Ogółem wyprodukowano ponad 220 000 egzemplarzy tego modelu, co jak dla auta sportowego to wynik imponujący. Fuego to znaczy po Hiszpańsku ogień. Nazwa zapożyczona od aktywnego wulkanu znajdującego się w Hszpanii. Miała się kojarzyć z dynamiką. I o ile o podstawowej wersji 1,4 o mocy 64 KM nie można powiedzieć, że była Fuego, o tyle o topowej 1,6 turbo o mocy 133 koni można śmiało rzec, że była Fuego. Auto przyspieszało do 100 km/h w około 9 sekund (wtedy Ferrari 308 GTB przyspieszało w 7 sekund do setki), więc było żwawe. I dość tanie. Kosztowało tyle co popularny model 18. Za design nadwozia odpowiadali szef Service Style Automobile Renault (dział designu), Gaston Juchet oraz nowy designer Robert Opron, który do Renault trafił wprost z firmy Citroen, gdzie projektował m.in. model SM i CX. O ile auta sportowe były proste i skromnie wyposażone (liczyła się moc) o tyle Fuego kusiło luksusem. W topowej wersji kusiło sprzętem grającym Philipsa (radio 1 din + wzmacniacz z equalizerem 1 din). Klimatyzacja, zamek centralny, elektrycznie podnoszone szyby, elektrycznie sterowane i ogrzewane lusterka czy skórzana (lub pół skórzana) tapicerka były standardem w wersji GTX (tylko silniki 1,6 Turbo i 2000). Jednak nawet i najsłabsze autka można było całkiem nieźle wyposażyć (w standardzie było wspomaganie kierownicy i centralny zamek w przypadku silnika 1,4). I to wszystko było dostępne w roku 1980...
    W roku 1980 świat ujrzał to cudeńko. Samochód z charakterystycznym czarnym plastikowym pasem bocznym idącym od świateł przednich do tylnych. Światło dzienne ujrzał bowiem wtedy pierwszy Renault Fuego. Pojawił się i świat go pokochał. Ogółem wyprodukowano ponad 220 000 egzemplarzy tego modelu, co jak dla auta sportowego to wynik imponujący. Fuego to znaczy po Hiszpańsku ogień. Nazwa zapożyczona od aktywnego wulkanu znajdującego się w Hszpanii. Miała się kojarzyć z dynamiką. I o ile o podstawowej wersji 1,4 o mocy 64 KM nie można powiedzieć, że była Fuego, o tyle o topowej 1,6 turbo o mocy 133 koni można śmiało rzec, że była Fuego. Auto przyspieszało do 100 km/h w około 9 sekund (wtedy Ferrari 308 GTB przyspieszało w 7 sekund do setki), więc było żwawe. I dość tanie. Kosztowało tyle co popularny model 18. Za design nadwozia odpowiadali szef Service Style Automobile Renault (dział designu), Gaston Juchet oraz nowy designer Robert Opron, który do Renault trafił wprost z firmy Citroen, gdzie projektował m.in. model SM i CX. O ile auta sportowe były proste i skromnie wyposażone (liczyła się moc) o tyle Fuego kusiło luksusem. W topowej wersji kusiło sprzętem grającym Philipsa (radio 1 din + wzmacniacz z equalizerem 1 din). Klimatyzacja, zamek centralny, elektrycznie podnoszone szyby, elektrycznie sterowane i ogrzewane lusterka czy skórzana (lub pół skórzana) tapicerka były standardem w wersji GTX (tylko silniki 1,6 Turbo i 2000). Jednak nawet i najsłabsze autka można było całkiem nieźle wyposażyć (w standardzie było wspomaganie kierownicy i centralny zamek w przypadku silnika 1,4). I to wszystko było dostępne w roku 1980...
    29 stycznia 2013, 15:42 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Honda Prelude 3gen – Samochodów sportowych nie kupuje się ze względów praktycznych. One nie muszą być przestronne, pojemne, nie muszą mieć przepastnych bagażników i nie muszą szokować luksusowym wnętrzem. Wystarczy, że mają dopasowane do sylwetki fotele (im ciaśniejsze, tym lepsze) i kilka gadżetów z palety wyposażenia komfortowego (elektryka, klimatyzacja). Nawet nie muszą być specjalnie tanie, bo zwykle samochód sportowy to jeden z kilku samochodów w garażu jego właściciela.

 Jednak z pewnością muszą być bardzo szybkie, wściekle zadziorne, prowadzić się niczym gokart i dziko stymulować wydzielanie adrenaliny przez nadnercza. I to na tyle. Reszta się nie liczy. 

 Honda od wielu już lat buduje samochody, które umiejętnie podnoszą ciśnienie krwi. Jednak bez wątpienia jednym z najbardziej spektakularnych modeli w dorobku marki jest model Prelude. 

 Powstał on na bazie modelu Civic drugiej generacji i po raz pierwszy ujrzał światło dzienne pod koniec listopada 1978 roku. Druga generacja auta, debiutująca w 1982 roku, najbardziej popularna pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy, była preludium do tego, co miało nastąpić 5 lat później. W 1987 roku na rynku pojawiła się trzecia, najbardziej nowatorska i spektakularna generacja modelu. 

 Honda Prelude trzeciej generacji była kwintesencją auta sportowego. Sportowe, przesycone dynamizmem dwudrzwiowe nadwozie tego stylowego coupe prezentowało się nadspodziewanie atrakcyjnie i agresywnie zarazem. Absurdalnie nisko poprowadzona linia maski, niemal nachodząca na krawędź subtelnie wyeksponowanych nadkoli, charakterem nawiązywała do najbardziej sportowych włoskich aut. Kanciaste reflektory przednie na wzór aut Ferrari chowały się w czeluściach płaskiej maski, gdy zachodziła takowa potrzeba. Potężna powierzchnia przeszklona, atrakcyjne wzory aluminiowych felg oraz drapieżnie wykończony „zadek” auta umiejętnie dopełniały całości – auto mogło się podobać i się podobało (w latach 1988 – 1991 sprzedano łącznie niemal 161 tys. egzemplarzy modelu). 

 Jednak to czym samochód sportowy urzeka najbardziej zwykle schowane jest pod maską (albo pod karoserią). W przypadku Prelude trzeciej generacji niektóre nowinki techniczne przeszły do historii motoryzacji. Do najbardziej spektakularnych z nich należał sterowany mechanicznie system 4WS, czyli Układ Czterech Kół Skrętnych (4WS - 4 Wheel Steering). Dzięki niemu auto niewiarygodnie precyzyjnie prowadziło się w łuku i błyskawicznie reagowało na polecenia wydawane za pośrednictwem koła kierownicy. Skręcając koła kierownicy w prawo koła osi tylnej nieznacznie odchylały się w lewo – tym samym auto zachowywało się bardziej neutralnie w łuku i pozwalało na bardziej sportową jazdę. 

 Pod maską pracować mogły jednostki benzynowe o zróżnicowanej mocy. Każdy z oferowanych w modelu silników miał 2 l pojemności skokowej, jednak odmiennie rozwiązane systemy zasilania. Najstarsze jednostki napędowe, legitymujące się mocą 109 i 114 KM, wykorzystywały podwójny gaźnik (tzw. dual carb) i jeden wałek rozrządu (SOHC). Nowsze jednostki napędowe, wykorzystujące technologię pełnego wtrysku elektronicznego, to nowoczesne silniki z dwoma wałkami rozrządu (DOHC), osiągające moce rzędu 140 – 150 KM. 

 Prelude trzeciej generacji to także krok milowy w dziedzinie wyposażenia aut. Znaczna część egzemplarzy opuszczających mury fabryki została bardzo bogato wyposażona: elektryczne szyby i lusterka, szyberdach (często elektryczny), centralny zamek, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja i welurowa (bądź skórzana) tapicerka siedzeń to tylko niektóre z wielu opcji wyposażenia. Montowane standardowo półkubełkowe siedzenia doskonałe podtrzymywały ciało w zakrętach zachęcając do dynamicznej jazdy. 

 Zresztą sztywno zestrojone zawieszenie doskonałe pasowało do dynamicznego charakteru auta. W połączeniu z niewielką masą własną (1060 – 1340 kg) i wysoką mocą jednostek napędowych Prelude trzeciej generacji idealnie nadawała się na pierwszy samochód dla spragnionych sportowych emocji młodych kierowców. W najmocniejszej, 150-konnej wersji, Prelude przyspieszało do 100 km/h w czasie 8 s i bez problemu osiągała 200 km/h! 

 Honda Prelude trzeciej generacji to niestety auto, które już dość rzadko gości na ulicach polskich i europejskich miast. Po pierwsze, wynika to z faktu zaawansowanego wieku konstrukcji, po drugie z charakteru auta. Doskonałe osiągi w połączeniu z przystępną ceną auta używanego sprawiły, że zainteresowanie Hondą wśród młodych kierowców było ogromne. A niestety, młodość rządzi się swoimi prawami, i bardzo często, niestety, trzyma się z dala od prawa. Także prawa drogowego. Stąd znaczny procent samochodów swój żywot zakończył… na przydrożnych drzewach i w przydrożnych rowach. Niestety, wraz z nimi także wielu młodych kierowców.
    Samochodów sportowych nie kupuje się ze względów praktycznych. One nie muszą być przestronne, pojemne, nie muszą mieć przepastnych bagażników i nie muszą szokować luksusowym wnętrzem. Wystarczy, że mają dopasowane do sylwetki fotele (im ciaśniejsze, tym lepsze) i kilka gadżetów z palety wyposażenia komfortowego (elektryka, klimatyzacja). Nawet nie muszą być specjalnie tanie, bo zwykle samochód sportowy to jeden z kilku samochodów w garażu jego właściciela.

    Jednak z pewnością muszą być bardzo szybkie, wściekle zadziorne, prowadzić się niczym gokart i dziko stymulować wydzielanie adrenaliny przez nadnercza. I to na tyle. Reszta się nie liczy.

    Honda od wielu już lat buduje samochody, które umiejętnie podnoszą ciśnienie krwi. Jednak bez wątpienia jednym z najbardziej spektakularnych modeli w dorobku marki jest model Prelude.

    Powstał on na bazie modelu Civic drugiej generacji i po raz pierwszy ujrzał światło dzienne pod koniec listopada 1978 roku. Druga generacja auta, debiutująca w 1982 roku, najbardziej popularna pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy, była preludium do tego, co miało nastąpić 5 lat później. W 1987 roku na rynku pojawiła się trzecia, najbardziej nowatorska i spektakularna generacja modelu.

    Honda Prelude trzeciej generacji była kwintesencją auta sportowego. Sportowe, przesycone dynamizmem dwudrzwiowe nadwozie tego stylowego coupe prezentowało się nadspodziewanie atrakcyjnie i agresywnie zarazem. Absurdalnie nisko poprowadzona linia maski, niemal nachodząca na krawędź subtelnie wyeksponowanych nadkoli, charakterem nawiązywała do najbardziej sportowych włoskich aut. Kanciaste reflektory przednie na wzór aut Ferrari chowały się w czeluściach płaskiej maski, gdy zachodziła takowa potrzeba. Potężna powierzchnia przeszklona, atrakcyjne wzory aluminiowych felg oraz drapieżnie wykończony „zadek” auta umiejętnie dopełniały całości – auto mogło się podobać i się podobało (w latach 1988 – 1991 sprzedano łącznie niemal 161 tys. egzemplarzy modelu).

    Jednak to czym samochód sportowy urzeka najbardziej zwykle schowane jest pod maską (albo pod karoserią). W przypadku Prelude trzeciej generacji niektóre nowinki techniczne przeszły do historii motoryzacji. Do najbardziej spektakularnych z nich należał sterowany mechanicznie system 4WS, czyli Układ Czterech Kół Skrętnych (4WS - 4 Wheel Steering). Dzięki niemu auto niewiarygodnie precyzyjnie prowadziło się w łuku i błyskawicznie reagowało na polecenia wydawane za pośrednictwem koła kierownicy. Skręcając koła kierownicy w prawo koła osi tylnej nieznacznie odchylały się w lewo – tym samym auto zachowywało się bardziej neutralnie w łuku i pozwalało na bardziej sportową jazdę.

    Pod maską pracować mogły jednostki benzynowe o zróżnicowanej mocy. Każdy z oferowanych w modelu silników miał 2 l pojemności skokowej, jednak odmiennie rozwiązane systemy zasilania. Najstarsze jednostki napędowe, legitymujące się mocą 109 i 114 KM, wykorzystywały podwójny gaźnik (tzw. dual carb) i jeden wałek rozrządu (SOHC). Nowsze jednostki napędowe, wykorzystujące technologię pełnego wtrysku elektronicznego, to nowoczesne silniki z dwoma wałkami rozrządu (DOHC), osiągające moce rzędu 140 – 150 KM.

    Prelude trzeciej generacji to także krok milowy w dziedzinie wyposażenia aut. Znaczna część egzemplarzy opuszczających mury fabryki została bardzo bogato wyposażona: elektryczne szyby i lusterka, szyberdach (często elektryczny), centralny zamek, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja i welurowa (bądź skórzana) tapicerka siedzeń to tylko niektóre z wielu opcji wyposażenia. Montowane standardowo półkubełkowe siedzenia doskonałe podtrzymywały ciało w zakrętach zachęcając do dynamicznej jazdy.

    Zresztą sztywno zestrojone zawieszenie doskonałe pasowało do dynamicznego charakteru auta. W połączeniu z niewielką masą własną (1060 – 1340 kg) i wysoką mocą jednostek napędowych Prelude trzeciej generacji idealnie nadawała się na pierwszy samochód dla spragnionych sportowych emocji młodych kierowców. W najmocniejszej, 150-konnej wersji, Prelude przyspieszało do 100 km/h w czasie 8 s i bez problemu osiągała 200 km/h!

    Honda Prelude trzeciej generacji to niestety auto, które już dość rzadko gości na ulicach polskich i europejskich miast. Po pierwsze, wynika to z faktu zaawansowanego wieku konstrukcji, po drugie z charakteru auta. Doskonałe osiągi w połączeniu z przystępną ceną auta używanego sprawiły, że zainteresowanie Hondą wśród młodych kierowców było ogromne. A niestety, młodość rządzi się swoimi prawami, i bardzo często, niestety, trzyma się z dala od prawa. Także prawa drogowego. Stąd znaczny procent samochodów swój żywot zakończył… na przydrożnych drzewach i w przydrożnych rowach. Niestety, wraz z nimi także wielu młodych kierowców.
    26 grudnia 2012, 14:00 przez GuMeK (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    Znacie? – Pragnę zaprezentować samochód, który posiadam już jakiś czas. To Toyota Paseo drugiej generacji. Uwielbiam to uczucie, gdy nawet najwięksi specjaliści nie są w stanie rozpoznać co to za model ;)

P.S. Zdjęcie nie jest modyfikowane. Po prostu mam taki ładny lakier :)

Wyposażenie auta jak na połowę lat 90. należy uznać za wystarczające. Samochód w standardzie posiadał 2 poduszki powietrzne, centralny zamek, ABS, szyberdach, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, w wersjach bogatszych dodatkowo klimatyzację.

Silnik o pojemności 1.5 litra i mocy 90 KM to trwały motor. Jest efektem współpracy inżynierów Toyoty i Yamahy. Dość dobrze znoszący upływ czasu, obsługiwany zgodnie z zaleceniami producenta, potrafi pokonać bardzo duże przebiegi.

Rozrząd napędzają dwa wałki. Jeden steruje zaworami wylotowymi, drugi zaworami ssącymi. Dzięki temu silnik uzyskuje większą moc i inny przebieg momentu obrotowego. Na niskich obrotach silnik jest zaskakująco ekonomiczny spalanie 6-6,5 litra na 100 km, jednak wciskając pedał gazu i dynamicznie wchodząc na obroty, motor potrafi pokazać lwi pazur.
Rozpędzenie od 0-100 km/h zajmuje 10,9 sekundy.
    Pragnę zaprezentować samochód, który posiadam już jakiś czas. To Toyota Paseo drugiej generacji. Uwielbiam to uczucie, gdy nawet najwięksi specjaliści nie są w stanie rozpoznać co to za model ;)

    P.S. Zdjęcie nie jest modyfikowane. Po prostu mam taki ładny lakier :)

    Wyposażenie auta jak na połowę lat 90. należy uznać za wystarczające. Samochód w standardzie posiadał 2 poduszki powietrzne, centralny zamek, ABS, szyberdach, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, w wersjach bogatszych dodatkowo klimatyzację.

    Silnik o pojemności 1.5 litra i mocy 90 KM to trwały motor. Jest efektem współpracy inżynierów Toyoty i Yamahy. Dość dobrze znoszący upływ czasu, obsługiwany zgodnie z zaleceniami producenta, potrafi pokonać bardzo duże przebiegi.

    Rozrząd napędzają dwa wałki. Jeden steruje zaworami wylotowymi, drugi zaworami ssącymi. Dzięki temu silnik uzyskuje większą moc i inny przebieg momentu obrotowego. Na niskich obrotach silnik jest zaskakująco ekonomiczny spalanie 6-6,5 litra na 100 km, jednak wciskając pedał gazu i dynamicznie wchodząc na obroty, motor potrafi pokazać lwi pazur.
    Rozpędzenie od 0-100 km/h zajmuje 10,9 sekundy.
    11 czerwca 2012, 20:53 przez ziomek07 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    własne

    Fiat Bravo – Ja też mam czym się pochwali.

Silnik 1.6 16V 103 KM
Produkowany 1996 (od 2008 w Polsce kraj pochodzenia Niemcy)
Pojemność skokowa 1581 cm3
Typ silnika: benzynowy
Moc silnika: 103 KM
Montaż silnika:	z przodu, poprzecznie
Liczba cylindrów: 4
Układ cylindrów: rzędowy
Liczba zaworów:	4
Typ wtrysku: wielopunktowy (MPI)
PRZENIESIENIE NAPĘDU
Manualna skrzynia biegów: 5-biegowa
Rodzaj napędu: na przednią oś
OSIĄGI
Prędkość maksymalna: 190 km/h	
Przyspieszenie (0 do 100km/h): 9,7s
(sprawdzany na hamowni)
i na koniec blacha w ocynku tylko na Niemiecki rynek był taki produkowane a reszta to tak jak na zdjeciu.

Urody nie brakuje również wnętrzu kompaktowego Fiata. Co ważne, ładna stylistyka poszła w parze z odpowiednią czytelności i bardzo prostą obsługą. Atutem wnętrza jest również jakość wykończenia – zarówno do spasowania, jak i samych materiałów nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Koszty to kategoria, w której auto ma się czym pochwalić. Kwoty widniejące w cenniku okazują się atrakcyjne, za kupnem przemawia też niezłe wyposażenie: wspomaganie kierownicy, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek na pilota, klimatyzacja, wspomaganie kierownicy.

Proszę o swoje zdanie. Pozdrawiam.
    Ja też mam czym się pochwali.

    Silnik 1.6 16V 103 KM
    Produkowany 1996 (od 2008 w Polsce kraj pochodzenia Niemcy)
    Pojemność skokowa 1581 cm3
    Typ silnika: benzynowy
    Moc silnika: 103 KM
    Montaż silnika: z przodu, poprzecznie
    Liczba cylindrów: 4
    Układ cylindrów: rzędowy
    Liczba zaworów: 4
    Typ wtrysku: wielopunktowy (MPI)
    PRZENIESIENIE NAPĘDU
    Manualna skrzynia biegów: 5-biegowa
    Rodzaj napędu: na przednią oś
    OSIĄGI
    Prędkość maksymalna: 190 km/h
    Przyspieszenie (0 do 100km/h): 9,7s
    (sprawdzany na hamowni)
    i na koniec blacha w ocynku tylko na Niemiecki rynek był taki produkowane a reszta to tak jak na zdjeciu.

    Urody nie brakuje również wnętrzu kompaktowego Fiata. Co ważne, ładna stylistyka poszła w parze z odpowiednią czytelności i bardzo prostą obsługą. Atutem wnętrza jest również jakość wykończenia – zarówno do spasowania, jak i samych materiałów nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
    Koszty to kategoria, w której auto ma się czym pochwalić. Kwoty widniejące w cenniku okazują się atrakcyjne, za kupnem przemawia też niezłe wyposażenie: wspomaganie kierownicy, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek na pilota, klimatyzacja, wspomaganie kierownicy.

    Proszę o swoje zdanie. Pozdrawiam.
    8 maja 2012, 15:59 przez ~Jacek44 | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    VW Passat KONKURS – Historia Passata B3 [35i]
Passat o oznaczeniu modelowym B3 i wewnętrznym 35i został zaprezentowany na salonie motoryzacyjnym w Genewie w marcu 1987 roku, jako model produkcyjny na rok 1988. Do produkcji od razu zostały wdrożone obie wersje nadwozia – sedan i kombi (Variant), które zjeżdżały z taśm produkcyjnych w fabrykach Volkswagena w Wolfsburgu oraz Emden.

Silniki oferowane w Passacie B3
W odróżnieniu od poprzedniej wersji B2, Volkswagen wprowadził w modelu B3 silniki usytuowane poprzecznie. Nowy passat na swoje czasy był sztandarową limuzyną Volkswagena, w przeciągu 6 lat produkcyjnych zarówno silniki jak i wyposażenie passata odpowiednio ewaluowały. W pierwszej kolejności passat otrzymał silnik gaźnikowy 1.6 o mocy 75 KM (EZ, ABN), silnik z wtryskiem jednopunktowym 1.8 o mocy 90 KM (RP) oraz z wielopunktowym 1.8 o mocy 112 KM (PB). Wkrótce pojawiła się wersja z 16 zaworowym silnikiem 1.8 o mocy 136 KM (KR).

Fani silników wysokoprężnych również znaleźli w 1988 roku coś dla siebie. Passat był też oferowany z niezniszczalnym silnikiem diesla 1.6 wyposażonym w turbosprężarkę i osiągającym moc 80 KM (RA, SB). W następnych latach pojawiły się silniki diesla o pojemności 1.9 bez turbosprężarki legitymujący się zawrotną mocą 68 KM (1Y).

Dla fanów mocnych wrażeń Volkswagen przewidział passata z silnikiem 1.8 (PG) wyposażonego w kompresor G60 (Roots) oferowanego z napędem na cztery koła, realizowanym za pomocą sprzęgła lepkościowego. Volkswagen nazwał ten typ napędu „Syncro”. Silnik z kompresorem legitymował się mocą wynoszącą 160 KM.

Lata dziewięćdziesiąte zaowocowały wprowadzeniem nowych silników do produkcji, były to wersje 1.8 o mocy 75KM (AAM) oraz 1.8 o mocy 107KM (PF), zastąpiły one wysłużone już jednostki oferowane na początku produkcji. Pierwszym dwu litrowym silnikiem w passacie był silnik 2.0 o mocy 115 KM (2E), który zastąpił silnik 1.8 112 KM (PB), zaś odmianę 16 zaworową silnika 1.8 (KR) zastąpiono również 2.0 o tej samej mocy znamionowej wynoszącej 136 KM (9A). Zmiany dotknęły również najsłabszą benzynową jednostkę oferowaną w passacie, passata można było zakupić z silnikiem 1.6 o mocy 72 KM (RF, 1F).

Najpopularniejszy silnik 1.8 z wtryskiem jednopunktowym (RP) także doczekał się modernizacji i do końca produkcji modelu B3, a później z powodzeniem w modelu B4 silnik 1.8 o oznaczeniu ABS napędzał niejednego passata. Pojawiła się również odmiana silnika wysokoprężnego z turbosprężarką o pojemności 1.9 i mocy 75 KM (AAZ).

Pod koniec 1990 roku, fani wysilonego kompresorem silnika 1.8 (PG) zostali wystawieni na próbę, gdyż Volkswagen upchnął pod maskę i wprowadził do seryjnej produkcji silnik 6 cylindrowy. Nie był to jednak zwykły silnik 6cio cylindrowy. Charakteryzował się pojemnością 2.8, a cylindry umieszczone były pod kątem 15 stopni, nie był to zatem silnik rzędowy ani silnik widlasty, stąd Volkswagen nadał mu nazwę VR6, jako połączenie oznaczeń tych dwóch typów silnika.

Na specjalne życzenie sekcja sportowa Volkswagena pod nazwą Volkswagen Motorsport przygotowała specjalną wersję silnika 1.8 G60 wyposażoną w 16 zaworów (PG posiadał 8 zaworów), która osiągała moc 210KM, silnik ten jest silnikiem unikatowym. Passat był oferowany z 5cio biegową przekładnią, a w modelach z benzynowym silnikiem 75 konnym była montowana skrzynia 4ro biegowa. W modelach 2.0 i 2.8 występowała również 4ro biegowa skrzynia automatyczna

Wersje wyposażenia
Zmiany w passacie nie objęły tylko i wyłącznie silników. Poza różnymi wersjami wyposażeniowymi, które to charakteryzowały się właściwymi dla siebie cechami, Volkswagen wprowadził w miarę upływu lat parę modyfikacji stosowanych rozwiązań, jak również wzbogacił listę wyposażenia dodatkowego. W niektórych przypadkach możliwe do wykupienia opcje przerastały epokę, w której passat był produkowany.

Z wyposażenia, które było oferowane w passacie B3 należy wymienić wspomaganie kierownicy, centralny zamek, klimatyzację (manualną oraz automatyczną Climatronic, niektóre modele zamawiane były z nawiewem typu Thermotronic), elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, elektrycznie otwierane szyby z przodu i z tyłu (Volkswagen zastąpił pierwotne sterowanie w panelu kierowcy, sterowaniem elektrycznymi szybami przyciskami umieszczonymi w rączkach drzwi przednich w późniejszych latach produkcji), szyberdach, podgrzewane fotele, regulowane oparcia kanapy tylnej, oraz regulowane siedzisko kanapy tylnej, regulowane fotele przednie i kierownica, materiałowe, welurowe i skórzane tapicerki, układ ABS, a w końcowym roku produkcji również poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera.

Nowością na rynku było wprowadzenie opcjonalnego pneumatycznego (automatycznie regulowanego) tylnego zawieszenia dostępnego dla nadwozia kombi. Pełna lista wyposażenia standardowego i opcjonalnego zawarta jest w rozdziale dotyczącym wyposażenia oraz w wątku na forum, w którym wymienione są rzadko spotykane opcje wyposażeniowe.

Passat oferowany był w podstawowych wersjach wyposażeniowych CL, GL oraz GT, dodatkowo Volkswagen wprowadził standardową wersję wyposażeniową dostępną w passatach z silnikiem VR6. Produkowane były również edycje specjalne passata, w 1992 roku Volkswagen zaproponował edycję Arriva, GT Edition One (nazywaną także Wolfsburg Edition) oraz Special. W marcu ostatniego roku produkcji modelu B3 – 1993 Volkswagen zaproponował edycję specjalną Trend. Także pod koniec produkcji passatem B3 zainteresowała się niemiecka firma tuningowa ABT, która wprowadziła na rynek specjalną ofertę zmieniającą stylistykę passata. więcej na stronie http://www.vw-passat.pl/portal/passat-b3-b4
    Historia Passata B3 [35i]
    Passat o oznaczeniu modelowym B3 i wewnętrznym 35i został zaprezentowany na salonie motoryzacyjnym w Genewie w marcu 1987 roku, jako model produkcyjny na rok 1988. Do produkcji od razu zostały wdrożone obie wersje nadwozia – sedan i kombi (Variant), które zjeżdżały z taśm produkcyjnych w fabrykach Volkswagena w Wolfsburgu oraz Emden.

    Silniki oferowane w Passacie B3
    W odróżnieniu od poprzedniej wersji B2, Volkswagen wprowadził w modelu B3 silniki usytuowane poprzecznie. Nowy passat na swoje czasy był sztandarową limuzyną Volkswagena, w przeciągu 6 lat produkcyjnych zarówno silniki jak i wyposażenie passata odpowiednio ewaluowały. W pierwszej kolejności passat otrzymał silnik gaźnikowy 1.6 o mocy 75 KM (EZ, ABN), silnik z wtryskiem jednopunktowym 1.8 o mocy 90 KM (RP) oraz z wielopunktowym 1.8 o mocy 112 KM (PB). Wkrótce pojawiła się wersja z 16 zaworowym silnikiem 1.8 o mocy 136 KM (KR).

    Fani silników wysokoprężnych również znaleźli w 1988 roku coś dla siebie. Passat był też oferowany z niezniszczalnym silnikiem diesla 1.6 wyposażonym w turbosprężarkę i osiągającym moc 80 KM (RA, SB). W następnych latach pojawiły się silniki diesla o pojemności 1.9 bez turbosprężarki legitymujący się zawrotną mocą 68 KM (1Y).

    Dla fanów mocnych wrażeń Volkswagen przewidział passata z silnikiem 1.8 (PG) wyposażonego w kompresor G60 (Roots) oferowanego z napędem na cztery koła, realizowanym za pomocą sprzęgła lepkościowego. Volkswagen nazwał ten typ napędu „Syncro”. Silnik z kompresorem legitymował się mocą wynoszącą 160 KM.

    Lata dziewięćdziesiąte zaowocowały wprowadzeniem nowych silników do produkcji, były to wersje 1.8 o mocy 75KM (AAM) oraz 1.8 o mocy 107KM (PF), zastąpiły one wysłużone już jednostki oferowane na początku produkcji. Pierwszym dwu litrowym silnikiem w passacie był silnik 2.0 o mocy 115 KM (2E), który zastąpił silnik 1.8 112 KM (PB), zaś odmianę 16 zaworową silnika 1.8 (KR) zastąpiono również 2.0 o tej samej mocy znamionowej wynoszącej 136 KM (9A). Zmiany dotknęły również najsłabszą benzynową jednostkę oferowaną w passacie, passata można było zakupić z silnikiem 1.6 o mocy 72 KM (RF, 1F).

    Najpopularniejszy silnik 1.8 z wtryskiem jednopunktowym (RP) także doczekał się modernizacji i do końca produkcji modelu B3, a później z powodzeniem w modelu B4 silnik 1.8 o oznaczeniu ABS napędzał niejednego passata. Pojawiła się również odmiana silnika wysokoprężnego z turbosprężarką o pojemności 1.9 i mocy 75 KM (AAZ).

    Pod koniec 1990 roku, fani wysilonego kompresorem silnika 1.8 (PG) zostali wystawieni na próbę, gdyż Volkswagen upchnął pod maskę i wprowadził do seryjnej produkcji silnik 6 cylindrowy. Nie był to jednak zwykły silnik 6cio cylindrowy. Charakteryzował się pojemnością 2.8, a cylindry umieszczone były pod kątem 15 stopni, nie był to zatem silnik rzędowy ani silnik widlasty, stąd Volkswagen nadał mu nazwę VR6, jako połączenie oznaczeń tych dwóch typów silnika.

    Na specjalne życzenie sekcja sportowa Volkswagena pod nazwą Volkswagen Motorsport przygotowała specjalną wersję silnika 1.8 G60 wyposażoną w 16 zaworów (PG posiadał 8 zaworów), która osiągała moc 210KM, silnik ten jest silnikiem unikatowym. Passat był oferowany z 5cio biegową przekładnią, a w modelach z benzynowym silnikiem 75 konnym była montowana skrzynia 4ro biegowa. W modelach 2.0 i 2.8 występowała również 4ro biegowa skrzynia automatyczna

    Wersje wyposażenia
    Zmiany w passacie nie objęły tylko i wyłącznie silników. Poza różnymi wersjami wyposażeniowymi, które to charakteryzowały się właściwymi dla siebie cechami, Volkswagen wprowadził w miarę upływu lat parę modyfikacji stosowanych rozwiązań, jak również wzbogacił listę wyposażenia dodatkowego. W niektórych przypadkach możliwe do wykupienia opcje przerastały epokę, w której passat był produkowany.

    Z wyposażenia, które było oferowane w passacie B3 należy wymienić wspomaganie kierownicy, centralny zamek, klimatyzację (manualną oraz automatyczną Climatronic, niektóre modele zamawiane były z nawiewem typu Thermotronic), elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, elektrycznie otwierane szyby z przodu i z tyłu (Volkswagen zastąpił pierwotne sterowanie w panelu kierowcy, sterowaniem elektrycznymi szybami przyciskami umieszczonymi w rączkach drzwi przednich w późniejszych latach produkcji), szyberdach, podgrzewane fotele, regulowane oparcia kanapy tylnej, oraz regulowane siedzisko kanapy tylnej, regulowane fotele przednie i kierownica, materiałowe, welurowe i skórzane tapicerki, układ ABS, a w końcowym roku produkcji również poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera.

    Nowością na rynku było wprowadzenie opcjonalnego pneumatycznego (automatycznie regulowanego) tylnego zawieszenia dostępnego dla nadwozia kombi. Pełna lista wyposażenia standardowego i opcjonalnego zawarta jest w rozdziale dotyczącym wyposażenia oraz w wątku na forum, w którym wymienione są rzadko spotykane opcje wyposażeniowe.

    Passat oferowany był w podstawowych wersjach wyposażeniowych CL, GL oraz GT, dodatkowo Volkswagen wprowadził standardową wersję wyposażeniową dostępną w passatach z silnikiem VR6. Produkowane były również edycje specjalne passata, w 1992 roku Volkswagen zaproponował edycję Arriva, GT Edition One (nazywaną także Wolfsburg Edition) oraz Special. W marcu ostatniego roku produkcji modelu B3 – 1993 Volkswagen zaproponował edycję specjalną Trend. Także pod koniec produkcji passatem B3 zainteresowała się niemiecka firma tuningowa ABT, która wprowadziła na rynek specjalną ofertę zmieniającą stylistykę passata. więcej na stronie http://www.vw-passat.pl/portal/passat-b3-b4
    16 kwietnia 2012, 17:20 przez Bandzior (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Moja Celica – Rok produkcji: 	2000 	
Pojemność silnika (cm3): 1800 
Moc silnika (KM): 143
Skrzynia biegów: Manualna 	Rodzaj paliwa: 	Benzyna
Typ: 	Sport/Coupe 	
Liczba drzwi: 	2/3
Wyposażenie 	ABS, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek,  Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby, Reflektory ksenonowe, Lakier metallic, Alufelgi, Elektryczne lusterka, Immobilizer,
    Rok produkcji: 2000
    Pojemność silnika (cm3): 1800
    Moc silnika (KM): 143
    Skrzynia biegów: Manualna Rodzaj paliwa: Benzyna
    Typ: Sport/Coupe
    Liczba drzwi: 2/3
    Wyposażenie ABS, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek, Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby, Reflektory ksenonowe, Lakier metallic, Alufelgi, Elektryczne lusterka, Immobilizer,
    8 kwietnia 2012, 23:43 przez ~Celica | Do ulubionych | Skomentuj