Szukaj
Znalazłem 118 takich materiałów
Bugatti Veyron zadebiutował na rynku ponad 13 lat temu. Pora myśleć o następcy.
Najmocniejszy seryjnie produkowany samochodów w 2001 roku wkrótce będzie obchodzić swoje 13-te urodziny. Pod maską francuskiego (właściwie niemieckiego – koncern VW) hipersamochodu znajduje się silnik W16 o łącznej pojemności 8 litrów i mocy 1001 KM z czterema turbosprężarkami. To pierwsze auto, które przekroczyło magiczną granicę 1000 KM.
W 2009 roku do gamy dołączył model Grand Sport, a rok później Super Sport, który jest z kolei najszybszym seryjnie produkowanym autem na świecie. Zmierzona maksymalna prędkość wyniosła 431,072 km/h. Dla wersji z otwartym dachem (Grand Sport) – 408,84 km/h.
Bugatti Veyron już za „życia” został okrzyknięty legendą. Po pierwsze za sprawą swoich osiągów, po drugie ze względu na wdrożone zaawansowane technologie i po trzecie za jakość wykonania i cenę końcową. Wersja standardowa była wyceniona na 1 milion euro, natomiast najmocniejsza wersja Super Sport Vitesse o mocy 1200 KM na blisko 1,8 miliona euro!
Łącznie sprzedano zaledwie 360 sztuk Bugatti Veyron, co czyni samochód niezwykłym okazem. Odważny i przełomowy projekt okazała się jednak niedochodowy. W kuluarach mówi się, że koszt produkcji jednego egzemplarza wynosił nawet 5 milionów euro. Dziś można już kupić tylko wersję z otwartym dachem, Volkswagen zaprzestał produkcji wersji coupe.
Po 13 latach od premierowego pokazu Veyrona nie mówi się o następcy, choć wszyscy chętnie byśmy go zobaczyli. Producent nasze zapytanie pozostawił bez odpowiedzi. W przeciwieństwie do młodych projektantów, którzy chętnie podejmują się tematu nowego Bugatti. Poznajcie koncepcyjny model Type 60 będący wizją designera Vaughan Ling. W naszym wyobrażeniu to model z napędem hybrydowym stanowiący bezpośredniego konkurenta LaFerrari, McLarena P1 i Porsche 918 Spyder.
Fabryka Samochodów Osobowych FSO na żeraniu, Warszawa, lata 60. Na zdjęciu: linia montażowa fiata 125p /Tadeusz Kowalski /East News
Fabryka Samochodów Osobowych FSO na żeraniu, Warszawa, lata 60. Na zdjęciu: linia montażowa fiata 125p /Tadeusz Kowalski /East News
Był to przełom na polskim rynku motoryzacyjnym, zdominowanym przez przestarzałe już konstrukcje Warszawy i Syreny.
Fiat 125p przejął nadwozie od Fiata 125, był średniej klasy sedanem z klasycznym układem napędowym. Różnił się od modelu włoskiego m.in. okrągłymi kloszami świateł - zamiast kwadratowych - oraz inną atrapą chłodnicy.
Auto napędzane było czterosuwowym, czterocylindrowym, chłodzonym cieczą silnikiem o pojemności 1,3 litra. Zastosowano nowoczesne hamulce tarczowe na obydwu osiach. Fotele obite były sztuczną skórą.
Produkcję fso 125p (zmieniono nazwę po wygaśnięciu licencji), zakończono 29 czerwca 1991 roku.
Był to przełom na polskim rynku motoryzacyjnym, zdominowanym przez przestarzałe już konstrukcje Warszawy i Syreny.
Fiat 125p przejął nadwozie od Fiata 125, był średniej klasy sedanem z klasycznym układem napędowym. Różnił się od modelu włoskiego m.in. okrągłymi kloszami świateł - zamiast kwadratowych - oraz inną atrapą chłodnicy.
Auto napędzane było czterosuwowym, czterocylindrowym, chłodzonym cieczą silnikiem o pojemności 1,3 litra. Zastosowano nowoczesne hamulce tarczowe na obydwu osiach. Fotele obite były sztuczną skórą.
Produkcję fso 125p (zmieniono nazwę po wygaśnięciu licencji), zakończono 29 czerwca 1991 roku.